Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Ass!! Jak dostałas po 3 miesiącach,to na prawde wyjątkowo szybko:) Większość osób czeka nawet do pół roku.Ja czekałam 3miesiące,potem poszłam upomniałam się i dopiero wtedy okazało się,że czegos tam jeszcze brak w dokumentach.Oczywiście gdybym sie sama nie zgłosiła,to pewnie bym nadal czekała,bo nie spieszyło im sie powiadomoć mnie o tym,że brak jeszcze jakiegos papierka. Właściwie ti dziwne,bo w końcu jak przyjmowali dokumenty,to na pytanie:\"czy to wszystkiedokumenty jakie są potrzebne?\" usłyszałam:\"tak,to wystarczy\".Poczym okazało się,że brak jeszcze męża peyslip-ów(chyba dobrze napisałam?). Ale dla nich to szczegół.Więc chyba najlepiej jak się czasem ich tam pogoni. My też wybieramy się jeszcze przed Świętami,aby ich pogonic co do przyznania mieszkania,bo jak nie to chyba w ciągu najbliższych 3-4lat nie mam sie co spodziewać:( Miłej niedzielki:))

czesc jak zakladalam ten topic to sie nie spodziewalam ze bedzie mial taka popularnosc :) chcialam sie Was spytac dziewczyny czy jak skladacie podanie to zaznaczacie mieszkanie tylko socjalne czy ze spoldzielni tez? zycze Wam powodzenia i wytrwalosci w czekaniu bo naprawde warto - my mamy swoje mieszkanko juz od ponad 3 lat i naprawde nie wyobrazam sobie co bysmy bez niego zrobili. Wszystko sobie ladnie urzadzilismy tak jak chcielismy a do tego nie musielismy nic remontowac bo jestesmy pierwszymi wlascicielami :) pozdrawiam

Nie wstyd wam utrzymywać się z zasiłków socjalnych i mieszkać w mieszkaniach socjalnych.Czy wy nie macie za grosz honoru?.Żyjecie na koszt państwa zajmując się "dorabianiem" sobie.

Stonka nie jest nam wstyd,a Tobie nie wstyd,ze zerujesz na ziemniakach?????

Mój nick nie ma tu nic do rzeczy.Równie dobrze mogłem wpisać "Wojtek"

Stonka!!! Powiem krótko,jak innym pomarańczkom!!! MIOTŁA I SIOOOOO!!!! Dziewczynki szkoda klawiatury i śliny!!!! Ass!!! Nie marnuj palców,oszczędzaj,może jeszcze ci sie przydadzą:) Makkara sie odezwała po tak długim czasie milczenia-witamy!!!! Już teraz wiem dlaczego nie pisałas-dostałas chałupkę,to się już ze szczęścia zapadłas pod ziemie:) No ale teraz my mamy nadzieję na to,że kiedys dostaniemy:)) Ass!! Jak przyznaja jakies punkty tzn.że macie jeszcze ten stary system bez licytacji..............to chyba dobrze. Mam wrażenie,że w tych licytacjach jakos dłużej się czeka:( Ale cóż,przede mna jakieś 3-4latka,więc tu sobie z wami posiedzę:))

Dziękuję wszystkim za odpowiedź.Uderzę do nich w środę,zobaczymy jak się sprawy mają.Kiedy składaliśmy dokumenty,też nam powiedziano,że mamy wszystkie wymagane,ale znając ich bałagan jeszcze poproszę o niejedno:)Kiedyś rozmawiałam z jedna Angielką z organizacji zajmującej się pomocą rodzinie i poradziła,aby każdy nowy grzybek,kazdy nowy uszczerbek i obniżenie standardu naszego mieszkania fotografować i zanosić do councilu z prośbą o dołączenie zdjęcia do naszej aplikacji.To podobno przyśpiesza sprawę.Tak więc aparaty w dłoń:)Pozdrawiam wszystkich i powodzenia życzę:)

Witam . Ja również jestem w trakcie oczekiwania na mieszkanie socjalne , mam nadzieję ,że przyjmniecie mnie do swojego grona ;-) Wniosek złozyłam w zeszłym tygodniu w counsilu..zastanawia mnie tylko jedno -nie poproszono mnie o dołączenie żadnych dokumentów o których pisałyście , nie miałam również rozmowy z kimkolwiek kto zajmuję sie tymi sprawami a sądziłam ,że takowa bedzie..Zaniosłam po prostu wniosek- tą zieloną książeczke i powiedziano mi ,że to już wszystko i mam czekać na odpowiedz do 6 tygodni. Na razie nie było żadnego odzewu. Czy powinnam sama zglosić się jeszce raz i zanieść te dokumenty i ewentualnie prosić o rozmowe? Proszę , napiszcie jakie dokumenty dołączyłyście do wniosku? Zalezy mi na mieszkaniu , w obecnym miejscu naprawdę ciezko ..ze nie stać nas na wynajęcie , tylko mąz pracuje ,ja z corka 3 letnia w domu. pozdrawiam mieszkanka h. Suffolk

My musieliśmy dołączyć akty urodzenia i akt małżeństwa,umowy najmu bądź w inny sposób udokumentować,gdzie mieszkaliśmy przez ostatnie pięć lat (daliśmy umowy z banku),ostatnie 6 payslipów męża,paszporty i ID,pełny statment naszego konta z banku ,dodatkowo załączaliśmy zdjęcia mieszkania i zaświadczenie,że nasz syn uczęszcza do szkoły w tej dzielnicy ,gdzie chcielibyśmy mieszkanie.Dobrze jest dołączyć list polecający od swojego landlorda.Połowę dokumentów nie wiem czemu nie skserowali i nie dołączyli do wniosku,ale przynieść musieliśmy wszystkie wyżej wymienione.Dodam,że mieszkamy w Birmingham.Sądzę,że powinnaś tam się przejść i zapytać.Nie chce mi się wierzyć,że niczego nie będą od was chcieli.Powodzenia życzę.

a czy jest możliwość otrzymania domu np. 2 bedroom? czy jedynie mieszkania (tzw.flat)?

a czy jest możliwość otrzymania domu np. 2 bedroom? czy jedynie mieszkania (tzw.flat)?

Dziękuję virgo133 . To faktycznie masa dokumentów do dołączenia. Nie wiem tylko dlaczego urzędniczka która przyjmowała wniosek od nas nie poinformowała nas o tym wszystkim..miałam wrażenie nawet że nie była miło nastawiona do nas.. Nie potrafie mówic dobrze po angielsku i troche mialam problem może dlatego..Żałuje ,że nie znalazlam tego topiku wczesniej poszłabym od razu z całym kompletem . Jest jeszcze jedna sprawa, nasza sytuacja mieszkaniowa jest troche skomplikowana i nie wiem czy moge opowiedzec o tym w counsilu bez konsekwencji dla nas.. tzn. od czerwca mieszkamy z córeczką u kolegów mojego męża w wynajmowanym przez nich od agencjii domu. Agencja nie wie oczywiscie ze tam mieszkamy ,więc jesteśmy tam jakby nielegalnie. Nie moge zatem przedstawic dokumentów od landlorda , rachunków ..i nie wiem czy mogę te informacje podać w counsilu?? Znajomi męża, u ktorych mieszkamy to imprezowicze i mamy ich serdecznie dość , mimo to przyjęli nas kiedy nie moglismy znależc miesz. i nie chcielibysmy żeby mieli przez nas problemy. Myslicie ,że moge o tym wszystkim powiedzieć w counsilu?

No i widze,że to dość powazne,ale myślę,że nie powinnas mówic o tym w Consilu.Poza tym w dokumentach wypełnianych jest taka klauzuka:czy powiadomoc landlorda czy nie. Ja zaznaczyłam,że moga go spytac o dane nasze i domu(chyba chodzi o stan utrzymania domu przez nas). Poza tym to na twoim miejscu zaniosłabym sama dokumenty dot.Zarobków męża,paszporty i to co moge zanieść.A swoją droga powinniście wynając choćby pokój sami złożyc wniosek o Housing Benefit i wtedy macie potwierdzenie na papierze o wynajęciu i swoje rachunki. Przypuszczam,że w razie jak zechca sparwdzic wasze zameldowanie(a zrobia to bo inaczej wam nie przyznaja mieszkania),lub po prosyu jeslki nie jestescie zameldowani musicie powiedzeieć prawdę-jesteście bezdomni( ato jest katA czyli najwyższa)i kwalifikuje was do dostania mieszkania od reki:) Musicie się na cos zdecydowac. Poprosic o rozmowę z kims kompetentnym i nie dawać jakiejs kobitce w rejestracji papierów,tylko komus kompetentnemu. Życze powodzenia!!!!

Ass!! Nie przejmuj się błędami,czasem człowiek z pospiechu cos napisze i nie patrzy jak:p A w ogóle to fajnie,że o tym napisałas,bo jest to dla nas przestrogą,aby nie ufac zbytnio Polakom. Czasem lepiej po prostu poprosic o tłumacza telefonicznego w Agencji i juz.W końcu wynajmując dom nie musisz dobrze znac angielskiego a umowe trzeba zrozumieć i podpisac.Poza tym nie ma co liczyc na kogoś.Lepiej liczyc na samego siebie. Póki co to faktycznie jesli można zgłosić,że mieszka się z kimś,to lepiej tak zrobić i od razu złożyuc dokumenty na Housing Benefit. Siadłam do angielskiego,ale bachory mi nie dadzą:( No to papatki!!!!

Dziewczyny jaki jest próg zarobków kwalifikujących do otrzymania HB i umorzenia Council Tax? Słyszałam,że 16000 rocznie ale to same zarobki czy już kwota z benefitami?

Same zarobki i faktycznie teraz to chyba 1600,a było niedawno 1400Ł Benefity się nie liczą,tylko same zarobki. Powodzenia!!!

Same zarobki i faktycznie teraz to chyba 1600,a było niedawno 1400Ł Benefity się nie liczą,tylko same zarobki. Powodzenia!!!

No własnie na stronach znalazłam,że liczą zarobki + benefity i to nie może przekroczyć 16000 rocznie w sprawie HB.Nie jest sprecyzowane jak to jest w umorzeniu Council Tax.W czwartek wybieram się do mojego Neighbourhood Office,więc na pewno spytam jak to w końcu jest.

Witam koleżanki. Pozdrawiam cieplutko. Urlop w Polsce się skończył a było bardzo dobrze:).Po porodzie się odchudzałam,a u mamy na garnuszku przytyłam 3kilo:P. U mnie trochę się zmieniła sytuacja mieszkaniowa a mianowicie muszę sie wyprowadzić z mojego małego pokoiku i chyba w końcu dostanę w grudniu moje upragnione mieszkanko, na razie nie chcę zapeszać choć w counsillu tak mi powiedzieli,że na początku grudnia a teraz mam czekać na list z adresem:). Cieszę się jak małe dziecko, nareszcie mieszkanko tylko dla nas a nie jeden pokoik. Pozdrawiam okonka i anecie.

Witam . W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak wyprawa do counsilu..mam nadzieje ,że uda mi sie coś zalatwić. Czy osoba zajmujaca sie sprawami mieszkaniowymi ma jakąś nazwe ang.? Dziekuje za pomoc , pozdrowienia i gratulacje dla Evi 29, super na świeta bedziesz juz miała mieszkanko ;-)

Jak byłam na rozmowie w counsilu, pytali się mnie czy jestem sama czy nie mam tu rodziny która mogłaby mi pomóc. U nas nie ma żadnej licytacji jest jakaś lista której nikt nie widzi a na której jest podobno 5000 czekających. W moim przypadku to to że muszę się do końca tygodnia przeprowadzić z mojego obecnego adresu zadecydowało o mieszkaniu.Na miesiąc idę do Hostelu taka jest procedura a oni w tym czasie przygotują mieszkanie dla nas. Powiem jeszcze że nie warto tam ich kłamać, bo jeśli dojdą do czegoś to nici z mieszkania. Mój znajomy chciał tak zakombinować i nie wyszło. Nie ma już szans na mieszkanie. W counsilu sprawdzają wszystko, zarobki czy aby nie stać ciebie na wynajęcie mieszkania. Jeśli są wysokie to nici. Pozdrawiam

Evi jak bosko!!!!!!!!!!Strasznie sie ciesze!!!:):):)z tego wszystkiego nie wiem co jeszcze pisalas:(ah dziekuje za pozdrowienia:)ja rowniez cie goraco pozdrawiaj,witaj z powrotem i w dodatku z extra wiadomoscia!!!a waga sie nie przejmuj jeszcze zrzucisz!Ajak sie ma corcia?dziadkowie porozpieszczali?

Gratuluje!!!!!Wreszcie jakas dobra wiadomosc,dodalo mi to nadzieji,ze jak Ty dostalas to i moze ja dostane...a przydaloby sie bo w styczniu Malutka przyjdzie na swiat.Pozdrawiam serdecznie

Evi!! Ja przyłączam się do gratulacji:) Oby wam się udało To dobra wiadomośc,ale mam nadzieję,że nas tu nie opuścisz z tego powodu,że chałupke juz masz:) Ja znów zajrzałam do Home-linka no i sie załamałam,bo ludzie z kat B którzy dostaja teraz chałupke taka jak ja czyli 3bedroom lub 4bedroom czekali od maja 2004roku:( pozostali to kat.A. No to ja z moja kat.C mog eczekac nie 4 a 7lat nawet.:( To straszne!!!!! Grzybek sobie rosnie na ścianie,okna maja taka wentylacje,że firanka fruwa,ale cóż kogo to obchodzi???? Tu wszyscy maja ten problem:( Miłego dzionka!!!!

Jak dostanę kluczę to dopiero będę szczęśliwa, długo ludzie czekają na te mieszkania. Ktoś tu pisał że żerujemy na Anglii żyjemy z socjalu. Nie wierze że tacy ludzie nie korzystaliby. Zadrość po prostu. Jakby Polska to oferowała to też tak by pisali? Przynajmniej Polacy jeśli dostają mieszkanie doprowadzają je do super stanu. Każdy o to dba a w końcu mieszkamy tu i płacimy podatki właśnie na ten system...

Moja córcia rośnie i jest tak żywym dzieckiem że trzeba stale mieć ją na oku. Dziadkowie teraz za nią płaczą. Po powrocie do jednego pokoju to dla niej koszmar. Przyzwyczaiła się do przestrzeni,dziadek i babcia na ręce ją brali i sie przyzwyczaiła. Cóż dziadkowie są do rozpieszczania a rodzice do wychowywania..:)Anecia a Ty jak się czujesz? Okonku Twoje grzyby to pryszcz z moimi robakami...przynajmniej grzybek nie chodzi :P

NO tak evi klucze dostaniesz niedlugo,ale super!A moge tam w tej formie napisac,ze staram sie o takie mieszkanie ze spoldzielni lub z counsilu,poniewaz nas tu zle traktuja,tzn najbardziej dzieci anglicy syna,wyzywaja,mowia ze polska to gowno,bija go,zglaszalam do szoly napisaly list z przeprosinami,ale ostatnio go kamieniami obrzucili,zglosilam ze jesli to sie powtorzy to zglosze na policje,on im nic nie robi,wtedy jest zawsze sam a ich 4-6 bylismy z tym tez u rodzicow,ale nic to nie dalo... Evi moja mama u mnie byla na 10dni bo moj maz musial nagle wyjechac poniewaz jego Tato nagle zmarl...:(kochany byl.I tez za dzieciakami rozpacza teraz,porozpieszczala i uciekla heh,a takie zywe dzieci to najlepsze:):):)

A ja mamsie ok rosnie brzuchol,az kregoslup mi siadl dobrze zew mama wtedy byla,maz akurat w Pl,w poniedzialek mam usg i nie wiem czy pytac o plec,czy z 3cim niespodzianka niech bedzie...wyniki na zespol downa mam jak 1:20000 to nioskie ryzyko:)sorki jak bledy bo Adasko siedzi na kolanach i ,,pomaga,,;)

A ja chcialam wiedziec,bylam przekonana,ze bedzie synus a moj,ze córa i...jest córa.Moj M.caly w skowronkach,jak wiadomo corcia tatusia hehe

No Olenka to widze,że tak jak u mnie tez córcia to oczko w głowie taty,choc starszy syn ją chyba mimo wszystko w tym wyprzedza. Nie wiem,czy to dlatego,że to pierworodny??? Ale jak robimy zakupy,to chocbym nie iwem ile dla niej rzeczy kupiła nic nie mówi,tylko płaci:) Dziewczynkę trzeba stroic i już!!!! Aneci anie pisałas o tym w innym topiku o dzieciach polskich w angielskiej szkole!!! Może tam dziewczyny znajdą złoty środek. Ja mam ten problem na razie z głowy. Jakoś młodemu dali spokój:) Evi!! U ciebie jest widze na odwrót.My w Polsce mielismy jeden pokój 20mkw. na 5 osób plus pies:( Tu dzieci maja dużo miejsca,swoboda,każde ma swój pokój,a mimo to ciasno. Wiem,że to śmiesznie brzmi,ale młodszy ma pokój w którym tylko łóżko i szafa i koniec,więc biją się ze starszym o biurko i dostęp do kompa. Mała rośnie i z nami w jednej sypialni tez nie będzie potem chciała siedziec.To dziewczynka do chłopaków nie pójdzie przecież. Licze na to,że jak nie dostaniemy chłaupki,to może starszy zdąży sie wyprowadzić jak zacznie studia i wtedy zwolni sie jego pokój:( Takie żerowanie na drugim dziecku to koszmar,ale cóż.....................jak sie inaczej nie da:p A grzybek????Nie chodzi ale za to jest grożny wręcz zwłaszcza dla alergików. A ja mam ich dwójke w domu. Starszy ciągle ma bóle głowy,a mała ciągle kaszle.Już nie ma kataru,juz nic jej nie jest,a wiecznie kaszle.:( Już mi jej szkoda,tak się męczy.Czy to może byc od tego grzybka????