CO ROBICIE W TEJ CHWILI???????????????????????

hey ja z wyspy pisze:D lubis trzymam kciuki ,bedzie dobrze. buziaki dla Wszystkich:-)

Asiulka jak się masz? wyzdrowiałaś już? :)

Asiu czyli skad?:) baw sie dobrze:)

hej:) o przytargał lapa do szpitala...to korzystam:D 19 .05 . 2009 21.30 3100 52 cm kruszynka;-) ale wszystko oki....:) w pon powinnysmy byc juz w domu...najpozniej w srode;-) trzymajcie sie Asiulka...co to za wyspa?;-)

Lubiś ---> gratulacje! jak na imię nowej kafeteriuszce? :D

mhmmmm... jak Seti:D tak o zawsze chciał:D

idę spac.... ja teraz tylko spie i karmie...karmie i spie... i tak w kolko... trzymajcie sie

Lubis to super , ze wszystko oki!:) 3100 to wcale nie taka kruszynka :) no a co tak dluo Was tam trzymac beda?:( to odpoczywaj mamuska!

dopiero co po oiedzie, a mimo to \"u\" zjadlam:D

to ja tłuścioch byłem... 3.600 :D

W taaaaaaaa nie taki tłuscioch ja to dopiero \"kawal baby\" bylam- 3900 a najstarsza siostra 4000 najmlodsza 3800

co to za spam:P ja sie zdrzemnac musze;)

\"ja to dopiero \"kawal baby\" bylam- 3900\" kto by pomyślał :D

Ano:D a teraz ta co najmniejsza byla - najmlodsza- jest najwieksza;)

opera mini w tel ale sie was naszukalam,nie wiem czy to dojdzie,pozdrawiam,jutro do domu:)

pozdawiame

Lubiś Setuszka Asiu ---> wszystkiego dobrego z okazji imienin :)

Lubis--->gratulacje^,buziaki chciwlam wstawic ,ale na tym kompie nic nie moge odszukac. p.s z wyspy Gran Canaria pisze a dokladniej z miasta Puerto Rico. wczora po 18-rj bylo 38 stop.masakra:D Wielbicielu---->dziekuje bardzo za zyczenia-tylko Ty pamietales:-)(buzaki duze) p.s wyzdrowialam juz ,ale lot mialam koszmarny,ale tu juz wszystko wrocilo do normy:-) Setunia--->pozdrawiam goraco:-)

Asiu ---> połowa przyjemności po mojej stronie ;)

Asiu o wszystkiego naj o moich tez nikt nigdy nei pamieta:P

Asiulka........:) spóznione...ale najszczersze:) no i zazdroszcze tych Kanarów;-) panikuję,wszedzie widze zagrozenie...echhhhh..... no i czy ja dam sobie rade? miłego dnia

Lubiś ---> bez wątpienia dasz radę :)

coś ciezko mi sie zorganizowac:D Mała jest nieprzewidywalna;-) ale apetyt jej dopisuje;-) no wlasnie...w zw z tym...koniec laby.... do potem....

lubis--->dasz rade poczatki bywaja trudne. u mnie bylo tak ,ze o 12 dopiero sniadanie jadlam ,a obiad jako kolacja,ale po 2 tyg.jakos siw wszystko po ukladalo. tyle,ze w nocy co 2 godz sie budzila-no i sama bylam z tym wszystkim i dalam rade to i Ty dasz. buziaki dla WSZYSTKICH

Asiulka....dzieki za slowa otuchy:) staram sie jakos to wszystko w ramy czasowe poukladac:D ale trafilam na materie wybitnie oporną.... echhhh...Ty tam na egzotycznej wyspie sobie leni u c h u j esz .... a ja mam do posiania cos egzotycznego:D fasolka szparagowa...Ibiza;-) ale to w przyszlym tygodniu....

Lubis czyzby nieprzespana noc?

tak ale dajemy rade mam truskawki....moze w ciagu dnia znajde czas na ciasto...

ja robilam ostatnio ciasto z truskawkami ale niestety takimi ze sloika, bo ciagle mam pelno dzemow z zeszlego sezonu ! za to wczoraj jadlam wisnie tegoroczne-calkiem slodkie