religia w przedszkolu!!!!!!!!!!! ludzie co wy na to?

bez sensu..... obowiązek szkolny jest od 7 lat, a religia ma być?????? NIE!!!!!

zgody to w taki m przedszkolu dziecko ma przerąbane. Przecież tam nie ma osobnych zajęć, gdy reszta pójdzie na religię to gdzieś to nie chodzące dziecko będą musieli "upchać". A ono odbierze to jako karę za to że nie chodzi

moim zdaniem lekcje religii powinny zniknac ze szkoł i jak lata wstecz powinny odbywac sie w salkach przykoscielnych.A w ogole głupotą jest to,ze lekcje religii sa 2 w ciagu tyg.i to nawet w liceum a np.fizyka,geografia ,chemia jest tylko raz w tyg.w gimn.nawet jest dzien bez j.polskiego a,le religie 2 sa

Ustyna własnie dlatego zamiast nauki religii katolickiej powinna byc etyka, nauka o wszystkich religiach, żeby jedno czy dwoje dzieci nie musiało przed 45 minut patrzeć pani w oczy w innej sali :-0

A jak wytłumaczyć dzieciom ( rodziców przeciwnych religii ) , które na czas nauki religii dla całej grupy, będzie sie wyprowadzalo do innej sali, dlaczego nie uczestniczą w zajęciach całej grupy ??? Według mnie rodzice w tym wieku sami powinni uczyć dzieci o Bogu - ile chcą , i jak chcą.

Wedlug mnie po to wprowadzaja religie juz w przedszkolu zeby od poczatku robim dzieciom pranie z mozgu, to cos jak ksztalcenie talibow na zabojcow samobojcow. Klechy chca miec wplyw na ludzi od malego czlowieczka, takim prosciej jest potem manipulowac. To wszystko ma swoj cel, tak samo ja reforma oswiaty, chce znas zrobic debili, sklocic narod, zeby potem latwo bylo nami rzadzic. Istny "folwark zwierzecy", lub "Akwaruim"- Suworowa. Jak ktos czytal to bedzie wiedzial o co chodzi. Tez bym nie chciala zeby moje dziecko uczylo sie religi w przedszkolu. Ma sie bawic i beztrossko korzystac z dziecinstwa. Klechy chca zapanowac nad wszystkim , maczaja lapy w polityce i we wszystkim czym sie da zeby tylko rzadzic. Ojej mam nadzieje ze nikt mnie nie zninczuje za ta wypowiedz, ale takie mam zdanie

widzę ze niepokorny Naród domaga sie przykręcenia srubki ok.Zwiekszymy liczbe godzin w szkołach i wprwoadzimy religie na salach porodowych :-p

no.... mnie wkurzyło.... że NIKT NIE ZAPYTAŁ.... czy chce aby moje dziecko na religie chodziło..... dlaczego? dowiedziałam się dopiero od niego samego..... poczułam się tak ubezwłasnowolniona..... w sumie nie mam nic przeciwko.... uwazam, że aniołki i diabełki i świety mikołaj, to nie zle wprowadzenie w swiat duchowości.... tyle, że chciałbym mieć kontrole, nad wychowaniem własnego dziecka.... za to jak wypełniałam teraz kwestionariusz do zerówki.... to musiałam podac nawet odległośc domu od przedszkola.... P A R A N O J A !!!

Religia w przykościelnej salce, lub nawet niech będzie i w przedszkolu, ale po zajęciach, jest ok. Kazdy ma wybór co i jak. Jesli jest to jednak przymusowe zajęcie, jak powiedzmy rytmika, powinno być o wszystkich religiach, bo Ania będzie miała kompleks, że jest jehowa, albo ewangelicka, albo zydówką, albo ... a to już dyskryminacja. Ktos powiedział: spróbuj 3 latkowi wytłumaczyć czemu zabili Chrystusa - ja powiem, spróbuj 3 latkowi wytłumaczyć, dlaczego jest gorsze, bo jest zydem, protestantem, albo muzułmanem. To wmanewrowywanie dzieci w rozgrywki dorosłych. Dlatego nie powinny być to zajęcia przymusowe.

Religia w przedszkolu jest tylko w zerówkach, więc nie mówcie nic o praniu mózgu trzylatkowi. I na dodatek nie jest obowiązkowa! Na zebraniu mówi o tym dyrektorka, jezlei ktoś nie chce - nie musi posyłać dziecka. Pójście do innej grupy na czas religii przeciez tez nie jest takim problemem, bo jest wiele zajęć dodatkowych, na które nie chodza wszystkie dzieci i wtedy też organizuje im się cos innego. Wydaje mi się, że przesadzacie.

Millagros ale widzisz co pisze mama przedszkolaka - jej NIKT nie pytał ! Osobiście przeciw religii nie mam nic jesli nie jest przymusowa dla wszystkich. Inna sprawa- to, czy dziecko chodzi na angielski w trakcie zajęć nikogo nie obchodzi, ale już to, czy chodzi i dlaczego nie, na religię - budzi niezdrowe emocje.

Gdy moje dziecko chodziło do zerowki w przedszkolu uczeszczało na lekcje religii i pewnego dnia zachorowało na ospe,miało bardzo wysoka gorączke i majaczyło o diabłach o tym ,ze diabeł po nie przyjdzie bo ono urodziło sie juz z grzechem.Po prostu zakonnica uczyła dzieci w taki sposob jakby 6 latki były 13 latkami.

zobacz artykuł http://www.wiadomosci24.pl/artykul/w_lublinie_katechezy_beda_sie_uczyc_trzylatki_24372.html

Ja przestalam chodzic na religie jak ja wprowadzili do szkoly... Byla nieobowiazkowa... Ale tylko teoretycznie :] Ze inne dzieci palcami mnie wytykaly to pal szesc... ale od nauczysielek tez przykrosci byly :P I srednia od razu spadla :P

I nie czarujmy się że \"aniołki i diabełki\" dają dziecku obraz wiary katolickiej, bo te dwa symbole i przypisane im atrybuty sa obecne w życiu społecznym nie związanym w żaden sposób z religią katolicką.

kwiat wisielców - nie byłoby problemu gdyby siostry zakonne prowadziły wszystkie lekcje:-p

Jeszcze dodam cos. Lepiej jak by religi uczyl ktos kto nie jest zakonnica lb ksiedzem. Pamietam do dzis jak kiedys zakonnica powiedziala na religi ze jak ktos przejdzie na czerwonym swietle to ma grzech ciezki. Do tej pory to pamietam. Ktos powiedzial wczesniej zeby rodzice sami uczyli dziecko o bou, popieram to. Co dziecku przyjdzie z religii jak w domu rodzice sie bija i wyzywaja. Potem bedzie sluchac ksiedza, a rodzicow bedzie mial za nic i tu ksiadz bedzie mogl manipulowac takim czlowieczkiem Najlepsze nauki dziecko odbiera w domnu Pamietam jak ja mialam komunie to jedno dziecko sie tak nasluchalo ksiadza ze jak przyszlo na popoludniowa msze to zanioslo ksiedzu wszystkie pieniadze z komuni. A mamie powiedzial ze ksiadz tak mowil zeby sie dzielic wszystkim tym co mamy. Oczywiscie pieniadze odebrala, ale bylo o tym glosno