Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuziawietrzniak

Przez dwa dni schudłam 2 Kg

Polecane posty

Gość 12dzionkow -moich
Zuziu no gratuluje juz tych 7kg niesamowity efekt :* A z centymetrow duzo Ci polecialo i widac roznice? No ale mi dalas kopa...rano zrobilam tylko 100brzuszkow i teraz padam po 8godz. w szkole ale jeszcze dzis z 300-400 podziele to na male serie ale zestawu godz. cwiczen dzis nie wykonam ale potancze i jeszcze wyjde polazic :) Jej jeszcze raz Ci gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na diecie
Oj, nie ma jej czego gratulować, dziewczyna ma fobie i zmusza się do jedzenia . Daleko nie zajedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mierzyłam sie wiec nie wiem ile cm gdzie mi ubyło, ja uważam, że narazie nie widać, ale jescze troche starce i bedzie dobrze z jedzeniem, \"ktoś tam\" ma racje... nie macie mi czego gratulować, jestem strasznie uparta i pomimo, że doskonale wiem, że mały słodzik 0,004kcal mi nie zaszkodzi, to jesli wrzuce go do herbaty, musze ja zaraz wylacv, bo tak strasznie nie chce jej wypic, chociaz jest to udreka nie slodzenie herbaty. Pomimo, ze wiem, iz racjonalna dieta moglaby zdrowo odchudzic mnie, to uparcie chce sie głodowac... no co wam jescze powiedziec, nikomu tego nie polecam, nie chce zebyscie wpadly w jakas anorekcje... Ja w kazdym razie jakos sie trzymam i trwam w mojej głupiej diecie... bo teraz\\ to juz nie glodowka, mama zmusza mnie do jedzenia, dzis jednak bylam bardzo uparta i zjadlam tylko sniadanie, zbye \"leki nie byly na pusty zoladek\". pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wypiłam tylko litr pepsi light = 2 kcal :D I żadnego żarcia dzisiaj nie będzie. Nie, nie i nie. :) Trzymajcie się tam dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tui
ja nie jem od poniedziałku 15.04 i jeszcze nie czuje że cos spaliłam moze troszke nie mam brzuszka bo wcale bardzo gruba nie jestem ale napewmno nie chuda trzymam razem z wami zamierzam nie jeść przez miesiąc tylko zawsze zdaża mi sie wypić gazowane albo kakao ..mam nadzieje , ze strasznie to mi nie przeszkodzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko przez miesiąć
? Idź na całość ! Idź na całość !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaAannnn
a ja chcialam zapytac jak to jest z tym tussi? jak to wogole dziala? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działa jak nie natura chciała
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj.... ten okres cos na mnie kiepsko działa... zjadłam dzisiaj 3 kawałki czekolady...niby to nie duzo, ale ...boshhh chyba zaczynam miec niezłe schizy.... zjadłam dzis około 600 kcal, czuje sie jak swinia, chyba cos ze mna nie tak, bo pomimo tego ze wiem ze to nie duzo, to mam wyrzuty sumienia... czyzbym była na prostej drodze do any.. ;).. sory, czarny humor mam chyba jutro jade do krakowa bo mam zjazd akurat, w sumie nawet sie ciesze, bo nie beda mnie kusic zadne dziwne rzeczy, po prostu kupie co mam sobie kupic do jedzenia i tyle... nic innego nie bedzie mam nadzieje tylko ze znajomi mnie na piwo nie wyciagna... :/, znowu bede musiała sciemniac ze mam chory zołądek :D i zostane przy herbacie Zuzia, rozumiem Cie z tym niejedzeniem, mam cos podobnego, wszędzie widze kalorie, po zjedzeniu czegos niedozwolonego, typu czekoladka, frytki, pieczywo czuje jak obrastam w tłuszcz... gruba swinia... bleeeee Clawka, dajesz czadu dziewcze :D... najpierw po napadach waga Ci nie rosnie...gratuluje! pozniej wypijasz 2 kalorie tylko.... jeszcze bardziej Ci gratuluje! trzymasz diete... oby tak dalej :) do jutra wam dziewczyny! pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem po tradycyjnym sniadaniu łyzka stołowa jogurtu, dwie stołowe łyzki mussli... dzis tez musze byc twarda, bo nie moge nic wiecej zjesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieźle się trzymacie laski :) Gabela doskonale wiem co czujesz... Niby 600 kcal to ktoś by pomyślał że to jest prawie głodówka ( :P ) a my mamy wyrzuty sumienia po choćby malutkiej nadprogramowej rzeczy... Hehe ana :P Lepiej nie wywołuj wilka z lasu :D Ja też mam czasami takie anorektyczne zapędy, ale daleko mi do niej jak stąd do Hongkongu bo za bardzo lubię jeść :P Życzę dzisiaj powodzenia w Krakowie :D Zuzia tak Ci się skurczył żołądek że czujesz się najedzona po 2 łyżkach musli? Ty to masz zdrowie dziewczyno :D Ehhh a ja coś dzisiaj czuję się okropnie, bo od rana wypiłam prawie litr soku warzywnego (230 kcal) i czuję się obżarta jak nie wiem co... Do końca dnia wypiję może jeszcze z pół litra tego soku (115 kcal), więc bilans wyjdzie 345 kcal i i tak mam wyrzuty sumienia... A wieczorem jeszcze alkohol na imprezie dojdzie - ale po nim akurat zawsze chudnę (dziwne :) ) więc będzie może ok...Dzisiaj na wadze 61 z tendencją na 60 :D Może do niedzieli uda mi się do tej 60-tki dobić :P A i polecam Wam szczerze taki sok warzywny z Biedronki \"Figurella\", jest tani i zapycha jak nie wiem co, w ogóle się nie chce po nim jeść. No i ma 23 kcal w 100 ml czyli na cały karton wychodzi 230 kcal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie wiedzialam ze w biedronce sa te soki ja zawsze kupowalam te z hortexu chyba warzywne :) jak ja bym chciala miec taka silna wole jak Zuzia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12dzionkow -moich
hello u mnie dzionek minal ok na liczniku 2rzodkiewki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silna wole mam, a nawet to juz nie silna wola tylko codziennosc. starsznie sie mecze, bo mama ciagle mnie przymusza do zjedzenia czegos... nadal apetytu bnie mam, ale jak ide do sklepu z mama, albo chociaz jestem w domu i sopboe pomysle, ze tu tyle pysznosci, a ja ich nie moge zjesc... ;( trudno, chce byc kiedys chuda, nie molno mi jesc... musze wytrzymac, prosty rachunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12dzionkow -moich
no ja dzien lekki aczkolwiek pozywienie sie pojawilo :/ 9 dni i kurde z 9 do zgubienia jak najwiecej z wymiarow!!!!!! cwiczyc cwiczyc cwiczyc musze!!!!!!! ehh i to sporo minimum 1,5-2godz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie - czym ty chcesz
srać dziewczyno ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, węgiel jest na zatrzymanie biegunki, a nie na popędzenie ;) Spróbuj taką herbatkę Herbapolu \"Liść senesu\" (ale nie przesadzaj z piciem jej, poza tym zaczyna działać dopiero po ok. 12 godzinach). Dobre są też herbatki Figura1, 2, Xenna itp. A coś lżejszego to duża ilość otrębów na mleku, mają dużo błonnika i napewno Cię popędzą ;) Poza tym jedz rzeczy właśnie bogate w błonnik, on wspomaga pracę jelit. A u mnie średnio na jeża, po głodówce miałam oczywiście mega 2 napady, więc od wczoraj bardziej zdrowa dieta 800-1200 kcal, ale myślę że też na niej mi się schudnie, dlatego zostanę w tym topiku :) Trzymajcie się tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej pomorska
gdzie studiujesz ? Ja na AM w Warszawie i mam inne informacje na temat głodowki: jest to forma oczyszczania organizmu ,nie odchudzania ! Kiepski z Ciebie lekarz będzie ....mam wątpliwosci czy w ogole studiujesz medycynę ;) Byc może znamy się,jestem na 3 cim roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjechałam...ale raczej na tarczy, nie z tarcza :/ kurwa, kurwa, kurwa... byłam w krakowie 3 dni i przez trzy dni wpierdalałam jak dzik....jutro stane na wadze, mam nadzieje ze jej nie zniszcze... a juz było tak dooooobbbrzeee :(:(:(:( zawsze jak jestems smutna to jem, a to sprawia ze jestem jeszcze bardziej smutna, a do tego zła... wpieprzałam i nie wyrzygiwałam tego co gorsze... dziennie jakies 1500-2000 kcal...tragedia jestem jak świnia, tak sie zachowuje i tak wygladam aha, do tego mam zapalenie ucha i zatok, zajebiście, zyc nie umierac...cos mi sie zdaje ze te tabletki napedzaja mi apetyt, choc nawet i to nie usprawiedliwia tego ze tyle pochłaniam... swojego chłopaka widziałam przez całe dwa tygodnie tylko 14 godzin, to tez mnie dobija...do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabelka, byłam w identycznym nastroju co Ty... Przez 2 dni wpierdalałam jak dzika świnia. Ale za to wczoraj i dzisiaj już jest dobrze, chociaż trochę zwiększyłam limit kcal, żeby tych chu.jowych napadów nie mieć... Damy radę laska, 3 dni nie przekreślą całego odchudzania, a poza tym nie jadłaś wcale aż tak dużo, ja w piątek i w sobotę wpieprzałam z 4000-5000 kcal jak nie więcej... Ale już jest oki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj, Clawka, jak to dobrze że sa ludzie, którzy potrafią zrozumiec :) jutro będzie lepiej napewno, dieta na 1000000% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×