Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuziawietrzniak

Przez dwa dni schudłam 2 Kg

Polecane posty

Gość nie negujcie moich slow
Dziewczyny. Nie jestem zlosliwa, nie chce dogadywac. Blagam Was, zastanowcie sie nad tym - co robicie. Clawka, wydajesz mi sie byc rozsadna osoba (nie oceniam Was, bo Was nie znam) - piszesz o ziolach i ich zbawiennym rezultacie. Stosowalam rozne ziola odchudzajaco przeczyszczajace - do czasu - nie wiadomo ktore (jesli jedne nie pomagaly, wybieralam inne - konczac wczesniej poprzednie). Efekt? Szpital, operacja, wycięcie 30cm jelita cienkiego. Dzis jestem chorą osobą. A wiele nie brakowało, żeby nie było mnie wsród żywych. W jelitach porobiły się prawie dziury. ("stan zapalny na granicy przedziurawienia") Zioła nie są bezkarne. A głodówki? Szybko się chudnie, ojjjj szybko, a później? Przybiera się to, co się zgubiło - nie ja jedna to przetrenowałam. i Wy o tym dobrze wiecie.. Zuzia - kochana, idz do psychologa, porozmawiaj o tym, co Cię męczy. Masz obsesje na punkcie wagi. Skończy się to: w pierwszej kolejności chorobami, spowodowanymi brakiem odżywiania (anemie, niedobory, wypadanie włosów, choroby skórne, zaburzenia miesiączkowania - bezpłodność, itd, itp), w drugiej (a może odwrotnie) anoreksją. Anoreksja jest chorobą śmiertelną. Zuziu, przeczytałam Twoje posty - nie widzisz, co robisz, i nie zobaczysz - tak sądzę..ale Wy - dziewczyny z forum, które jesteście tu z Zuzią od dawna - przemówcie dziewczynie do rozsądku, będziecie miały na sumieniu ją samą... Sama się odchudzam - ale zdrowo. I pewnie gubię wolniej, niż Wy - ale nie rozwalam swojego ciała i swojej głowy. pozdrawiam i życzę rozsadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak nie czytałas dokładnie postów... Zuzia chodzi do psychologa, to raz a dwa, nikt tu nie pochlebia tego ze nie je... ale człowiek nie koń, jezzzu, jakis najazd prorokow, wiec co? mamy zamknac topic i załozyc nowy pt \"nawrocone i nawracajace- precz odchudzaniu\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie prowadze zadnej misji. tylko to co Wy piszecie wygląda inaczej z Waszego pktu widzenia, a inaczej ludzi z zewnątrz:) macie mniej wiecej takie same sposoby odchudzania, wiec sie rozumiecie. z tym, ze ja chyba nie rozumiem Was, bo jak mozna się tak katowac kosztem zdrowia? widzisz, od razu jestescie zlosliwe i naburmuszone na osoby z zewnątrz:( a sie tak zapytam zuzia Ty się wyprózniasz normalnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia18
poprostu musze to zrobic i dla siebie i dla kogos bo to obiecalam ale jest to swiadoma decyzja. ja np bede jadla ale 1 kanapke chrupkiego pieczywa i bede duzo pic :)chyba nie utyje od tego ?? a poza tym bede cwiczyc.nie myslcie ze zwariowalam ale serio jest do dla mnie wazne... POZdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniseed, nie jestesmy złosliwe,ani naburmuszone, tylko jak mamy reagowac na kogos kto ni stad ni zowąd (nie wiem jak to sie pisze ;)) wchodzi na topic i mowi ze to, to i tamto robimy zle... fajnie, ze weszłas, czuc nowy powiew, tylko nie atakuj :) mamy swoje rozumy.... słuchaj, a tak a propos \"katowania sie\", ja sie nie katuje, bo mi dobrze z tym ze jem jak jem, z tego co wiem, to Clawka tez za bardzo nie cierpi na swojej diecie :) gorzej z Zuzia, poniewaz jej,moim zdaniem potrzeba terapii, a nie głodowek, ani odchudzania... jezeli juz, to pod okiem dietetyka tak, tak, Zuzia... wyjdzie Ci to tylko na dobre, gdy pojdziesz do dietetyka, wtedy bedziesz tez mogła prowadzic głodowke, ale juz pod okiem lekarza, zdrowo i skutecznie, bo on Ci podpowie co robic zeby nie miec zastojów :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie atakowalam, tylko wyrazilam swoją opinię, a to wlasnie Ty na mnie naskoczylas:( ja mialam na mysli ten tussipect, bo chyba to Ty go bierzesz:) poza tym wymiotujesz, prawda? Zuzia ma b. powazny problem i podejrzewam, ze sama sobie z nim nie poradzi :( nie rujnuj się tak. jeszcze będziesz super laska ale na to potrzeba trochę czasu! milunia:) moze troche za pozno sie obudzilas;) ale lepiej pozno niz wcale;P podejrzewam, ze nie wytrwasz w swoim postanowieniu:) chcesz gdzies na ulicy zasłabnąc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie negujcie moich slow
Nie bez przyczyny zaczelam od tego, ze Was nie oceniam, nie osadzam, nie atakuje. To byl post - jak napisala Aniseed - osoby z zewnatrz, spojrzenie z boku. Nie probuj mnie obrazac komentarzami typu "najazd prorokow". Wiele bym dzis dala za to, zeby w momencie, kiedy robilam sobie krzywde (jako szczesliwa posiadaczka calego jelita cienkiego) ktos przywalil mi w glowe i otworzyl oczy. Nikt mi w twarz nie powiedzial, idz do psychologa, bo sie zabijesz. Empatycznie umiem sie wczuc w sytuacje, bo bylam w podobnej. Odchudzajac sie za wszelka cene, bez wzgledu na koszty. Dzis za to place i bede placic do konca zycia. Dlatego - wybacz! - trudno mi przejsc obok takiego topiku i nie napisac tego, co napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie negujcie moich slow
ps. idac ulicą i widząc czlowieka z nozem w dloni, odcinajacego sobie po kolei palce i krzyczacego - za chwile wepchne sobie noz w brzuch - zareagowalabys? czy przeszlabys obojetnie, myslac - eeee, to on umiera, widocznie tak chce, jego sprawa, ide dalej. Jesli widzac, ze ktos sie katuje i zabija (wolniej lub szybciej) przechodzisz obojetnie - gratuluje znieczulicy. Ja niestety nie jestem znieczulona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci prorok
Sądzicie ,że moje przedmówczynie przesadzają ? Obawiam się,ze nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia18
nie boje sie tego bo kiedys juz tak robilam tylko ze teraz to serio musze sie ograniczac. aale powiem wam ze teraz jest tak cieplo ze odechciewa mi sie jesc tylko bardzo duzo pije wody... teraz tez jest dobra pogoda na odchudzanie bo i mozna pobiegac i w ogole wiosna i lato jest miom zdaniem najlepszymi porami na odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! W pierwszej kolejności chcę Wam podziekować Wszystkim, że jestescie takimi dziewczetami, za zaufanie, mobilizacje, a przede wszystkim o toriske! Ostatnio wchodze tu rzadziej, bo za tydzień pierwszy egzamin maturalny- 4 maj, polski pisemny... Idąc dalej, musze odpowiedzeić na jakieś pytanie, które pojawiło sie w waszych wypowiedziach... Moje wyproznianie, jesli mam byc absolutnie szczera to wyproznialam sie na przestrzenia od 10 kwietnia do dzisiaj (czyli 27,04) dokladnie 3 razy. Raz po tygodniu glodówki, w dwa razy w przeciagu ostatnich dni i to bylo po calym opakowaniu srodkow przeczyszczajacych... Mało jem, no to za bardzo nie mam czego wydalac... Jeśli chodzi o moj dzisiejszy jadlospi, mam na koncie 1/2 malego kubusia, szklanke warzywnego soku i kilka lulek winogrona i na tym koniec... gdyby nie mama nic bym nie jadla, bo po porstu nie czuje glodu, a jedzenie chociaz nieraz mam ochote poczuc jego smak mnie odstrecza... Gabela juz stanela w mojej obronie, tak chodze stale do psychologa i ona wie o moich porblemach z jedzeniem... No coz, a jezeli chodzi o anoreksje to mialam watpliwa przyjemnosc poznac te chorobe na przykladzie dziewczac z ktorymi bylam w szpitalu... jeszcze Wam tego nie mowilam, ale ja biore te leki silne i chodze do sychologa, bo od 2 lat mamm dwuiegunowa depreche, a teraz te problemy z jedzeniem i w ogole beznadziejnie jest.... no coz, do dietetyka sie nie wybieram, schudne, tylko zbye moja waga zaczela spadac;/// pozdrawiam i powtarzam, nie polecdam nikomu głodówki, mózg sie lasuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko Zuzia, wez przestan! chociaz na czas tych examinów:) pozdajesz wszystko, to się wezmiesz za odchudzanie:) nie katuj się tak! jakim kosztem???? masz silną wolę wiec na pewno schudniesz, jestem tego pewna!!! ale nie w taki sposob!!! jak juz opusci Cię stres maturalny spokojnie wezmiesz sie za dietkę, lekkie cwiczonka, masaze ujędrniające, peelingi i się uda!! bo tego chcesz! i jestes zmotywowana:) poza tym piszesz, ze sie nie wyprozniasz, a organizm trzeba oczyszczac z toksyn, z nadmiaru kamieni kałowych:) ta pani psycholog tylko Ci leki wtyka??? pomagaja Ci chociaz??? matko takie silne leki bierzesz i glodujesz? na pusty zołądek to łykasz?????ja az oczy z przerazenia otwieram :( to Cie moze rozwalic od srodka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ranne nie sa na pusty zobadek ale te na noc owszem w sumie, bo jem glownie do poludia... a psychologa nie moze dawac lekow, leki mam od psychiatry pozdariwm to mania odchudzania... chce tyeraz nie jesc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiem co Ci poradzic:( moze byc czesciej do tego psychologa chodzila, moze by pomogło...no nie wiem... a probowałas moze koktajlów Dr Bardadyna??? oczyszczający? odchudzający? wzmacniający????? dobre są:) ja na razie ich nie poje, bo codziennie robie soki i głównie je popijam, na zmiane z woda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie chciałam obrazic teraz to mi sie pisac nawet nie chce nic przez wasze gadanie Zuzia, big hug , trzymaj sie mała, 🌻, jakos to bedzie, trzeba wierzyc, ze jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam śniadanie, jagurt activia z mussli:******* i koniec jedzenie jak na dzisiaj wczoraj na wadze cos drgnelo i bylo ok 77,9 wiec jesli dzis bedzie jeszcze troche mniej to znaczy ze w koncu chudne... oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___ona___
zuzia ja mam za soba dwa dni glodowki i rano bylo -1kg dzis sniadanie tylko i 1,5-2 godz. cwiczen i slonko..padam mi zalezy zeby w tydzien pozbyc sie kilku centymetrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powodzenia, ja nie wiem jak to z ceymtrami jak juz pisalam, bo sie nie mierzylam, ale pewnie schudniesz... mam nadzieje, ze nie masz obsesji jak ja, bo mnie to zaczyna meczyc, jak mama mi kawe daje a ja zaczynam plakac, ze ona jest z mlekiem, albo nie moge tego glupiego slodzika dodawac,chociaz ta bardzo chce... powodzenia, no i chudniecia:P pamietaj jednak, ze glodowka to zle wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heY ja juz jestem po sniadania, a ttm samym posiłku na cały dzień. Zjadłam batonik nestle fitness z czekolada= 90kcal i wypilam 1/4 szklanki soku zurawinowego... wczoraj przed snem jezdzialam 40 minut na rowerze stacjonarnym, mam nadzieje, ze moja waga dzis w koncu poleci w dol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___ona___
a ja o dziwo po wczorajszym zero zakwasow no super :) dzis raczej bedzie skromnie w cwiczeniach ale moze sie uda z godzinke :) dzis obiad przymusowy-rodzinny ale 1danie wiec moze ok a jutro znow zaczynamy jakies 2-3godz. cwiczenia 7 dni i kupa centymetrow do pozbycia sie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia18
stawalam na 2 wagach na jednej wykazalo 62kg na 59kg i teraz nie wiem ktorej wierzyc. jeszcze jak ostatnio wazyla mnie pielengniaka w szkole wazylam 59 i teraz serio nie wiem co mam myslec:/ A co do mojej diety to wszytko ok :) troche w biodrach mi zeszlo i w brzuchu i jestem z siebie jak narazie zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez ostatnie dni jadłam przepisowo, tyle kalorii ile powinnam, od słodyczy z daleka, az do wczoraj...wczoraj był napad, pochłonełam od groma zarcia, ktora spynęło z woda oczywiscie, potem popiłam senesem z trzech torebek, wiec rano tez sie wyczysciłam z ewentualnych pozostałosci dzisiaj miałam sie mierzyc, ale troche sie bałam po napadzie, ale sobie mysle...trudno, najwyzej odcierpisz swoje, za niechlujstwo trzeba poniesc konsekwencje...a tu prosze, po 0,5 cm w obwodach mi poszło...wiec talia 66,5 cm, a biodra 98,5 cm...w biuscie sie nie mierzyłam...tam to jest znow za mało, gdybym mogła, to bym przeniosła swoj tłuszcz z tyłka i ud na cyce...byłoby wreszcie proporcjonalnie.. ale sie ciesze ze mi spadło mimo napadu i wiekszego kalorycznosci o 200 kcal dziennie...dobrze sie czuje i ...spoko jest :D:D pozdrawiam wszystkie dietowiczki :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___ona___
heh a ja dzis obiadek łyzka ziemniakow+1/3 piersi z kurczaka+sałatka z kapusty,papryki itp. deser sie trafil w postaci 3kawalkow sernika wlasnie skonczylam godzine cwiczen fat buring pot sie lal strumieniami :| ale wytrzymalam caly trening moze dla tego ze łykłam therm line II w zwiazku z tym ze padam ale mam jeszcze ciut sily zaczynam cwiczenia TBC tyle ile wyczymiem ;) a jutro do Zakopca wiec cos kalorycznego wpadnie :/ ale kilka km do przejscia wiec luz..jeszcze planuje rankiem wstac wczesniej i pocwiczyc godzinke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis zjadlam batonik nestle fitness na sniadania i w ciagu dnia dwie sztuki- orzechy nerkowce... no coz, ://// jestem gruba i sie nie bede warzyla jakis czas, bo nie wyrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc
ludzie czy wy tylko o dietach , porodach i ślubach możecie gadać , prawie wszystkie tematy to ile straciłam na wadze , czy przez to jesteście szczęśliwsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×