Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cichy1982

Zostawila mnie smsem.....

Polecane posty

Gość Cichy1982
wiec jak ja moglem cokolwiek wiecej zdzialac. jak ja takie teksty slyszalem to nawet sie juz pozniej nie staralem no bo to w takich sytuacjach to chyba z kazdego cisnienie zejdzie. prawda??????!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, nie denerwuj się... pozwól jej odejść. jeśli nie pozwolisz nigdy nie będziesz szczęśliwy. byłeś jej oparciem, przyjacielem, ale nie potrzebowała Twojej bliskości fizycznej. lub może nawet jej nie chciała, bo bała się, że to skomplikuje sprawę, że bardziej Cię zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Cichy przejdzie Ci. Jesteś zły bo się zaangażowłeś a Twoe wysiłki poszły na marne. Ja mam zamiar jakoś to przewalić i Tobie tez się uda. Wiesz, mam fajną pracę super mamę. Teraz nimi bedę sobie wypełniać czas. Znajomych za dużo nie mam, bo wszystkich olałam żeby mieć więcej czasu dla niego...Z czasem to tez się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha, rozstanie to trudna sprawa szczególnie gdy się dowiadujemy, że ta druga osoba nie czuła tego co my... Każdy chyba kiedyś to przeżył, i większość żyje ;) Dacie radę, oboje. Choć najpewniej zajmie to trochę czasu, łez i złości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Może mężczyźnie trudniej, ja to się mogę przynajmniej głośno rozryczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I rzucić talerzem w ścianę ;) Mój mężczyzna jak jest wściekły to idzie na rower ;) Czasami płacze, i za to go podziwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Zostałam sama w mieszkaniu, które wynajmowaliśmy. Wielu przedmiotów już sie pozbyłam ale zostało jeszcze tyle rzeczy, ktore bedzie mi przypominać... Nie wiem czy jest sens np. wywalać nowe ręczniki tylko dlatego, że on je kupił, albo te talerze...Chyba lepiej byłoby popatrzeć na te rzeczy jak na zwykłe przedmioty i nie przypisywać im sentymentów. Trudno mi wracać w tamto miejsce. Trudno wrócic też do rodzinnego domu. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha M. -> Mam nadzieję, że dajesz sobie radę. Przedmioty niestety nie są martwe, jeśli wiążą się z nimi wspomnienia... Dlatego czasami tak trudno jest żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Stonka ! nie myślałam, że tu jeszcze jesteś. Wiem, że dużo zależy od mojego podejścia. Kiedyś wmówiłam sobie, że nie lubię słodyczy. Niestety z pizzą mi się nie udało... Nietkóre rzeczy wywaliłam w furii od razu, myślę, że skoro nad innymi się zastanawiam to znaczy, że może powinny zostać. Chyba za dużo o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśka 23
ja uważam ze to nie była miłosc a tylko przyjazn z jej strony i była wobec Ciebie w porządku bo nie wyobrazam sobie miłości bez pocałunków taki prawdziwych a nie tylko buziaków w policzek!seksu mogło nie być.. a poza tym nie chciała trzymania za ręcę to tez znak..a Ty bardzo chciałes by była Twoją dziewczyną az za duzo sobie wyobrażałeś...po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha -> Jestem zdania, że to myślenie zawsze wszystko komplikuje ;) Sama zawsze po moich rozstaniach niszczyłam część rzeczy związanych z facetem, ale i tak zajmowało mi trochę czasu by do tego dojrzeć, zwykle ok. miesiąca. Potem pakowałam plecak, jechałam za miasto z przyjaciółką, na jakąś dziką plażę, czasem wrzucałam najważniejsze rzeczy do wody lub jeśli się dało to rozbijałam o ziemię, ale najczęściej paliłam listy, zdjęcia, kartki. Jestem trochę wiedźmą, więc jeśli ból pozostawał za długo wykonywałam dość skomplikowane zaklęcie, ale tego nie polecam, bo jednak z magią się nie igra, bo to nie zabawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cichy - po prostu byłeś dobrym sponsorem i tyle ... daj sobie spokój z takimi kobietami, jeśli nie chce się nawet przytulać znaczy się że nie akceptuje Cię jako partnera - a nie mówiąc o wspólnym życiu! może i jej kuzynka coś nagadała - pewnie pokazała jej \"życie\", poczekaj, niech jej coś nie wyjdzie - a przyleci ... tylko wtedy zamknij drzwi jej przed nosem! Bądź wtedy Ty egoistą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
MARYSKA23 - wiesz zgadzam sie z Toba. Na to wyglada. Tylko skoro tak wlasnie bylo to skoro zawsze duzo o wszystkim gadalismy to o tym tez powinna mi powiedziec - prawda ?? A nie napisac smsa..... Tym bardziej ze my mowilismy sobie ze na przyjazni to wszystko zbudujemy, dlatego mowilismy sobie ze zawsze bedziemy rozmawiac o problemach. A tu prosze - SMS !! No i po co to tak dlugo trwalo..................... BARANICA - tez tak mi sie wydaje. Zrobilbym dla niej wszystko. Kazdy kto mnie zna wie jaki jestem. Ja dla bliskiej mi osoby zrobie wszsytko, nie licza sie pieniadze itd. A z ta kuzybnka to tak mi sie wydaje. Puscila mi ostatnio sygnal ale jej nie odpuscilem. Ona zawsze gadala do mnie KUZYN, mowila zobaczysz widze po niej ze bedziesz moim kuzynem, jest dobrze. No chyba cos licho widziala..... A to ze ona jeszcze sie odezwie watpie. Choc wszyscy mi tak mowia. Nie potrzebnie zabrala mi tyle czasu. Trzeba bylo predzej powiedziec jak jest. A zakonczyla to beznadziejnie. Bliskie mi osoby wtajemniczylem w cala sprawe. Sa zszokowani. Opowiedzialem jeszcze troche wiecej ni z tu pisze i powiedzieli mi ze uwolnilem sie od wariatki ze teraz wlasnie pokazala jaki ma charakter. Moj przyjaciel (ktory ja znal oczywiscie) powiedzial mi tak: "nie zaslugujesz na takie traktowanie, ty zaslugujesz na lepsza kobiete, kobiete ktore bedzie cie bardzo mocna kochala i okazywala milosc. Ona byla naprawde fajna ale ty jestes takim facetem ze znajdziesz sobie jeszcze fajniejsza bo stary Ciebie na taka stac". I ja w to gleboko wierze..............................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Cichy widzę coraz więcej ile mój miał wad, jak mnie traktował. Usłyszałam od niego tyle przykrych słów, nie wiem jak można tak ranić drugiego człowieka. O problemach rozmiawiać ze mną nie chciał, z narastającą niechęcią przychodził do naszego mieszkania aż w końcu w ogóle przestał przychodzić. Nie mielismy wspólnego majatku, tym bardziej niechcianych dzieci, nie wiem dlaczego nie odszedł wczesniej skoro mu nie pasowało. Ja cały czas myślałam że cos się zmieni. Zapamnisz o tamtej pannie. Dobrze, ze nie mieszkaliście razem. Musisz dać sobie czas i wszystko się jakoś poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje ze zapomnisz, poznasz inna, taka ktora naprawde bedzie cie kochala i bedziesz z nia szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
DZIEKUJE WAM! Tez tak mi sie wydaje. Tylko ja bardzo duzo serducha wlozylem w ten zwiazek i jest mi teraz ciezko przez to. Najgorsze jest to ze ten telefon milczy no i z pracy przez okno mam na wprost jej dom - koszmar... nie tak blisko ale go widze jest na gorce. Czasami wychodzilem przed budynek dzwonilem do niej, ona stawala w oknie i przesylalem jej buziaka rano na dzien dobry. A teraz jest taka pustka. Ale wszyscy mi mowia ze bedzie dobrze. I ja zaczynam w to gleboko wierzyc. Tymbardziej ze na powodzenie u kobiet nie narzekam. Mam tylko nadzieje ze przez ten zwiazek nie przegapilem gdzies po drodze tej mojej drugiej polowki. Za duzo siebie, przepraszam ja calego siebie JEJ dalem - no i moze wlasnie za duzo... nie myslalem ze to tak sie skonczy. Jest juz lepiej. Choc jeszcze mam wiele pytan na ktore brakuje odpowiedzi, duzo mysli przebiega mi przez glowe ale no probuje wytlumaczyc sobie ze przeciez nie moge sie obwiniac - ewentualnie to za dobry bylem, moze trzeba bylo troche pograc na nosie i wtedy by sie zakochala ale mam chociaz wew. spokoj ze bylem soba - prawda ?? Tlumacze sobie - stary ona ciebie nie chce i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Tylko ze z drugiej strony - jak ona mogla mnie nie chciec przeciez do tej pory kazda chciala... tylko to zawsze mnie cos nie pasowalo. no ale widac ktos sie taki wkoncu trafil. Przyjaciel mowil mi ze najprawdopodobniej rozmawiala z ta kuzynka i ta jej zamet wprowadzila. Wiecie ona jest dopiero na 2 roku studiow, ladna i tak dalej. Moze doszla do wniosku ze jeszcze nie pora na zwiazek, ze jeszcze tylu facetow moze poznac a tu ma sie wiazac. moze troszke sie jej poprzewracalo, duzo facetow ja adorowalo, no i to lubila. ale moze sie pomylic. ja jeszcze nie spotkalem tak wyrozumialego faceta jak ja chyba, potym zwiazku z nia. no ale jak ci nakims zalezy to trzeba isc na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Widac bylo ze ona w ten swiat dopiero wchodzi. bylo widac radosc w jej oczach jak ja ktos adorowal. nierwane - facet, ciocia, wujek. ale ze adorowal. tylko weidac jeszcze zycia nie zna. mnie tez kobiety adoruja. ile ja sie nasluchalem ze przystojniak jestem, ze super charakter, opiekunczy, mily, wesoly itd. na studiach wiekszosc dziewczyn z roku bez problemu by sie ze mna umowila. i byl juz tez taki okres ze troche mi sie zaczelo przewracac w glowie (teraz juz rozumiem gwiazdy :) ) ale zeszlem na ziemie, chcialem sobie kogos znalezc. jak sie z nia spotykalem moglem umaiwac sie z innymi, chociazby w pracy, mam kumpekle ktora za mna biega ale ja nie, wieny bylem, niczego zlego nie zrobilem. ale widze ze jej zacelo sie przewracac w glowie. to chyba tez jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaaaaasss
ty kolego chyba nie masz szans na miłość kobiety, bo z tego co czytam, najbardziej kochasz samego siebie:P:P:P narcyz jeden:P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
:) Po tym wszystkim co przezylem to na pewno nic mnie juz nie zaskoczy :) Ale usmiecham sie, to dobrze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Mam juz nawet pomysl na popoludnie. Pojade wyczyscic sobie auto, wkoncu na nie tez nie miale czasu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na pierwszym roku studiów i od trzech lat jestem w związku :P Teraz mieszkamy razem :) Nie miałam kiedy się \"wyszaleć\" i wcale nie żałuję :) Skoro Ona jest na drugim roku i zachowuje się nadal jak 16latka (nie pozwala się dotykać, zero czułości, o seksie nie wspominając, no na dodatek ten wpływ kuzynki i to ciągłe niezdecydowanie :O ) to kiepski z niej materiał na żonę, jak planowałeś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
ZGADZAM SIE STONKA_A :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Jest lepiej :) Mam jeszcze sporo mysli - ale wydaje mi sie to normalne w takim przypadku. Nie bede nikogo szukal teraz na sile. Bo to nie mam sensu. Ale przeciez wtedy kiedy sie nie szuka wlasnie sie ktos pojawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz - znowu się spóźnia zaraz się obrażasz marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka kto miłości nie zaznał już jej nie odnajdzie a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas spokojna bo szczęście porzuciła ciasne spróbuj nie chcieć jej wcale wtedy przyjdzie sama jeden z moich ulubionych wierszy ks. Jana Twardowskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
dzis w nocy facet zostawil smsem dodam,ze w sierpniu mielismy razem zamieszkac i date slubu tez juz mielismy ustalona wszyscy mi mowia,ze mam poczekac,ze sie wszystko pewnie wyjasni latwo powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
DZIEKI STONKA. BARDZO LUBIE POEZJE KSIEDZA TWARDOWSKIEGO i w ogole bardzo go cenie - wielki czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
MOZE MU COS ODWALILO JAK TEJ MOJEJ. :( Wiem co teraz czujesz... przezylem to tydzien temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
nie wiem co mu odwalilo za 2 tyg mialam go odwiedzic na tydzien(jest za granica) i nagle taka sytuacja jeszcze wczoraj opowiadal,jaki bedzie nasz wspolny dom i jak bardzo chce zebym tam juz z nim byla a na dzien dobry dwa obrzydliwe smsy przed godzina pare zdawkowych zdan na gg i jego "ja nie umiem byc mezem" przeciez to nie ja wymyslilam ten plan malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×