CZY PŁASZCZYK WIOSENNY ZA 200 ZŁOTYCH TO TANI STRASZNIE ??

wg was?to straszna taniocha|>? ale szczerze..

ja sobie kupiłam za 70, na megaprzecenie , to dopiero taniocha!

wg mnie tani bardzo.ale gdzie mieszkasz bo zalezy od tego bo w wawie sa drozsze bo wiecej sie zarabia.

jestem z krakowa.

Arava, sory, że tu Cię pytam,ale mam problem z piską, kurde dostała grzybicy sierści:o byłam z nią u weta, przepisal jej cukierki Eczekan, daje jej 2 razy dziennie od dwóch dni ale jak sie czochrała tak się czochra:o słyszalam że skuteczniejsze sa podobno jakies zastrzyki, czy to prawda?

wg. mnie taniocha. ale chyba o to chodzi, żeby kupić płaszczyk fajny i wygodny, a nie drogi,prawda?

swój za 140 i jestem zadowolona nie ważne za ile wazne jak w nim wyglądasz i sie czujesz dla mnie 200 za płaszczyk to i tak dosyć drogo

tandeta

Omg :o Płaszcz za 200 zł jest tani??? To chyba jakaś prowokacja :o

a gdzie go kupiłas ?? bo jak w galerii to tanio :P jak na bazarku to przepłaciłas

jak obracasz tysiącami to tani...a dla innych drogi. Szkoda , że nie ma takiej mody żeby paragon za kołnierz dopinac. :)

tani, ale niekoniecznie tandetny. A tani, bo więcej znajdziesz w sklepiej płaszczy droższych, niż tańszych.

kupilam za 150, fajny w kolorze starego złota, do kolan, fajny, bo akurat nogi od kolan w ...dół mam niezłe-tak mówią

w kolorze starego złota? o maj god! to z czego on jest? z ceraty? blee...

płaszczyka, w niektórych sklepach sprzedaja szmaty, które nie sa nawet 5 zł warte za 200-300zł...

kolor to nie polysk zlosliwamalpo22 :P

no w galeri kupilam w sklepie TABOO..

ciuchy...

pisze o kolorze, nie o materii (substancji, jak chcesz) czytanie ze zrozumieniem dziś sprawdzali u 6-klasistów ! Podejrzewam niższa klasę podstawówki.... gratuluje wieku!

jeśli kolor, to ewentualnie brązowy,rudy, czy jaki tam ma Twój płaszcz, a nie "stare złoto".

JAK TO KIEPSKIE?przeciez widzialam tam płaszcze i są naprawde eleganckie i superowe..

jesteś gibonka, tak? jakoś mam skojarzenia- sorry-" gibbon," a to nie to...

za duzo batow palisz dziecko i to cie ogranicza...jest kolor starego zlota, jak by byl rudy to nazywalby sie rudy

on nie jest brązowy , ani rudy,dla mnie nie trudne jest rozróznianie kolorów, znam cała gamę nazw- np. od brązu do kremu - wszystkie te odcienie uwielbiam!(ceraty jako materii- nie! nawet w kuchni)

kosztował 199zł, ale z kartą nokii kupiłam za 170zł, w sklepie był w kolorze zgniłej zieleni wpadającej w szarośc, wróciłam do domu, powiesiłam w szafie i nie patrzyłam na niego bo jeszcze było za zimno na taki trencz (to było w lutym) , pojechałam z mężem na wakacje na 2 tygodnie, wróciłam wyciagam płaszczyk w świetle dziennym , a on jest BRĄZOWY !!!!! było juz za późno na oddanie, albo wymianę (były tez czarne), a poza tym bardzo mi się podobał i musiałam sobie kupic pasujące buty :-D

i świetnie, czasem warto polubic "nowy kolor" jak przeczyta gibon, to zmartwi sie zgniła zielenią... że śmierdzi...(jak to zgnilizna...)