Jak być wierną... Eeeehh kto jest bez winy niech rzuca...

Eehh już na wstepnie mowie, mozecie mnie zjebac i krytykowac, ale proszę i o jakieś rady... Spotykam się z dwoma facetami.. Jednego traktuje bardzo powaznie, ukladamy nasz zwiazek, oczywiscie nie sypiamy ze soba (jeszcze) bardzo mi na nim zalezy, ale...spotykam sie z innymi facetmi. Ot, tak na kawe... Czasami dochodzi do czegos wiecej... Boze co ja robie... Blagam powiedzcie co mam robic, bo chyba pożądna zrypa mi się należy.... :(

Ty wierną już nigdy nie będziesz. Dałaś sobie wewnętrzne usprawiedliwienie takiego postępowania i tak bedzie zawsze.

SPOKO, ryzyka zakazenia sie aids rosnie o 50%, gratuluje

widzisz mnie zjebali (za przeproszeniem) za to,że całowałam sie z kolesiem ,który ma panne.....ekhmmmm tak bywa. Jego powinni ostro zjebać a nie mnie,ale tak bywa...życie nie? Pozdrawiam

coś robisz nie tak a wiesz chociaż dlaczego?

moje BMI=25,7 a co?

a ja 21 chyba jestem za chuda

Eee może dlatego że z moim facetem widzę się 1-2 razy w tygodniu maxymalnie... to troche mało ;( a mieszkamy w jednym miescie!

a ztym drugim jak często?

co do BMI to jest w najlepszym porządku od 3 lat trenuje zawodowo siatkówkę więc WYBACZIE ale mam to w papierach ;/

Wiesz częściej, czasami calkiem przypadkiem, a czasem nie... ale napewno czesciej niz 1, czy 2...

czyli mam za mało tkanki tłuszczowej i mięśni? teraz schudłam, to chyba mam z 19 bo to 21, to jakieś 4 lata temu? a moż jak ćwiczysz, to wcinasz jakieś prochy, które...?????? i dlatego spotykasz się z tym drugim nie tylko na herbatce

dlaczego nie sypiasz z 1. tylko z 2.??????

Cóż cierpisz na typowe rozdwojenie jaźni. Potrzebujesz faceta do roboty i faceta do seksu. Tylko nietypowo to rozgrywasz. Najczęściej kobiety najpierw dadzą sobie zrobić dziecko jakiemuś macho a później szukają frajera który w zamian za to że i jemu dadzą sobie zrobić dziecko będzie utrzymywał dziecko tego pierwszego faceta, dziecko swoje no i dobrze by było jeszcze mamusię tychże dzieci. To stara sztuczka stosowana przez kobiety od paru tysięcy lat.

bywa :(

Ma ta sztuczka uzasadnienie ewolucyjne. Macho ma dobre geny i potomstwo z nim spłodzone będzie odporne na różne choróbska prawdopodobieństwo że przekaże geny matki następnym pokoleniom jest bardzo duże. Tylko że macho bardzo lubią dzieci płodzić ale nie bardzo później nimi się opiekować. Dlatego trzeba poszukać do opieki drugiego samca. Biedaczek nie ma specjalnego powodzenia u kobiet ale jest pracowity i wierny (bo nie ma powodzenia). Potomstwo z nim spłodzone będzie genetycznie słabsze ale w zamian za doopę będzie chłopina tyrał zarobi kasę i zapewni całej zrekonstruowanej rodzince dobrobyt.

I wszyscy są zadowoleni. Macho sobie poruchał, Biedaczek dostał wprawdze towar używany ale lebszy rydz niż nic, a kobitka zjadła ciastko i ma ciastko.

no wiem że lepszy powinno być :)

niedopieszczona a baw sie jak mozesz, tylko zeby zaden z nich sie nie dowiedzial bo stracisz obu ;)

Jak widzisz Droga Autorko nie ma mowy o żadnej winie jesteś po prostu sterowana przez atawistyczne instynkty nad którymi nie masz albo i nie chcesz mieć kontroli.

Radzić komuś takiemu, to tak jakby walczyć z wiatrakami. Szkoda czasu i atłasu.

Rada była by jedna znaleźć opiekuńczego macho. Bardzo to są nieliczne osobniki już łatwiej chyba trafić szustkę w totka ale podobno są tacy. Jeżeli dysponujesz odpowiednimi warunkami fizycznymi (90-60-90) możesz spróbować.

no dobra szóstkę (matko co się ze mną dzieje)

Niedopieszczona, no widzisz ile masz róznych rad. Ja Tobie powiem jeszcze rób co chcesz ale bądź pewna ze to sie na dłuższą metę nie uda.

Taka twoja natura kociej suki co da każdemu kto chce

może, autorko, masz jakąś wadę/uraz mózgu w miejscu odpowiedzialnym za wolę i decyzje? może to się da leczyć?