Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się boję

Jestem już tydzień przeziębiona - mogę stracić dziecko?

Polecane posty

Gość tak się boję

Od tygodnia męczy mnie potworny kaszel i ból gardła. Nie mogę w nocy spać, bo mam takie ataki kaszlu co 2 sekundy, aż łzy ciekną mi po policzkach :( Wiadomo - leków żadnych brać nie mogę, więc próbuję domowymi sposobami. Mleko z czosnkiem i miodem, syrop z cebuli, płukanie gardła wodą z solą, kąpiele, leżenie i odpoczywanie, nawet tabletki do ssania już jadłam. I nic. Ciągle to samo, żadnej poprawy. Zaczęłam drugi trymestr. Ustały wszelkie objawy ciąży. Wiem, że z zakonczeniem pierwszego trymestru one mijają, ale aż tak calkiem! W ogole już nie czuję zadnej ciąży! Czuję sie jak przed ciążą, (gdyby nie ta choroba)!! :( Mialam w 6 tyg. USG - serduszko biło. Wszystko było o.k. W przyszlym tyg. mam kolejne USG - czy może okazać się, że akcja serca ustała, że ciąża obumarła i to z powodu tego przeziębienia? Czy skoro mój organizm jest taki słaby teraz, to diecko może od tego umrzeć? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalllllla
nie, dziecku nic nie powinno być. Skorpionka czy to Ty ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
a u lekarza byłaś? może warto by cie obejrzał. Niektóre leki mozna w ciąży brać, szczególnie jak przeziebienie utrzymuje sie tak dlugo, warto sie zbadać by na oskrzela nie przeszło. Są przecież leki na górne drogi oddechowe w areozolu. Można brać też np. apap jak masz gorączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Tak, to ja, Skorpionka, Holmsie ;) A co do wizyt u lekarza - tak wlasnie jest w Anglii - tak rzadko są. Mało tego! Pierwsze usg zrobilam sobie prywatnie, bo oni nie robią, takze to przyszlym tygodniu, (to bedzie 13 tydzien) jest pierwsze, oficjalne. Cała Anglia, ot co. :( Boję sie czegokolwiek brać... a nawet jesli jakis Apap czy cos w tym stylu - jaki to ma związek z kaszlem? Apap na kaszel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nad mamami
Nie rozumiem,nie byłaś u lekarza ?Przecież są leki (antybiotyki) które ciężarna może przyjmować.Przecież to właśnie w ciąży nie powinnaś się sama leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nad mamami
Tymianek i podbiał i mnóstwo leków homeopatycznych............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
nieee:) napisałam, ze apap na gorączkę (bo właśnie zawiera paracetamol, a to można). Na 100% w aptece mają coś na kaszel w areozolu, tylko to juz lekarz OGÓLNY musiałby powiedzieć. Pewnie jakieś syropki też są. Szczególnie jak mija ci 12 tydzień. Idź kobito do lekarza ogólnego - albo odpowiednik (lekarz pierwszego kontaktu) Dziecku zapewne nic sie nie stało, ale już czas sie wyleczyć hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie byłaś u lekarza pierwszego kontaktu powinnaś pójść - jeśli taki śilny kaszel i ból gardła nie mija to może być konieczny antybiotyk - a wiele z nich można w ciąży - jeśli masz bakteryjny stan zapalny gardła to musisz przeleczyć się antybiotykiem, bo inaczej będzie coraz gorzej - a gorączkujesz? Jeśli tak to możesz zażywać paracetamol na zbicie gorączki - gorączka działa skurczorodnie - dlatego należy ją za wszelką cenę zbijać. Jeśli to jednak wirusowa infekcja to pewnie niedługo minie, a na takie infekcje faktycznie leków przyczynowych nie ma - pozostają domowe sposoby - miód, czosnek, maliny(owoce nie liście) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kaszel i gardło bolące możesz też zrobić sobie syrop z cebuli - pokrój w plasterki i zasyp cukrem, po ok.3 godzinach zacznie puszczać sok - pij go co chwilkę, zwłaszcza przy atakach kaszlu - powinien troszkę złagodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Wlasnie pisalam, że ten syrop nie pomaga mi, ale dzieki za radę. Co do lekarza - chodze do pracy, wolnego wziąć nie moge (tak wyszlo akurat teraz), wiec nie mam kiedy :-0 Poza tym - juz kilka razy bylam tu u nas, u lekarza w roznych sprawach i ZAWSZE kazal mi brac ibuprofen, cokolwiek mi było... nic innego. Tacy lekarze :-0 Ale do tematu - czy mogę od tego stracić ciążę? Nie chodzi mi o poronienie, bo o tym bym wiedziala; nie mam jednak zadnych plamien. Chodzi mi, czy moze sie okazać, że dziecko już nie żyje? :( Ono sie ode mnie nie zarazi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kaszel pomaga zrobić sobie parówkę z wody z solą- sama sie tym leczyłam. i nie bój sie u mnie pewnego dnia dolegliwości ustąpiły jak ręką odjął. ale kaszel potrafi być dla dzidziusia niebezpieczny. ta kczy owak musisz odwiedzic lekarza bo jesli to nie jest zwykłe przeziębienie to to i tak domowymi sposobami tylko zaleczysz i co chwila będziesz miała nawroty. 2 trymest dzieka bogu jest najbespieczniejszy jeśli chodzi o leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszość kobiet w ciąży przeszło przynajmniej jedno przeziębienie:) czasem nawet poważne wiec aż tak sie nie bój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana,ja mialam wciazy obrzydliwe i bardzo powazne zapalenie zatok i dzidziusiowi nic sie nie stalo:) bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ta bo praca najważniejsza..... Ja w pierwszych miesiącach co chwila chorowałam, zarażałam się od męża... i wierz mi że można brać, (jak już koleżanki wspomniały) wiele leków.. Ja nie wiem czemu wy kobiety w ciąży macie takie przeświadczenie że ciężarne już nic nie mogą robić... ani niczego jeść ani pić... ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do obumarcia ciąży - gdyby każda infekcja powodowała stratę dziecka to nie byłoby w ogóle dzieci!!!! Myśl pozytywnie, ale jeśli zaczniesz gorączkować to bez względu na wcześniejsze zle doświadczenia z tamtejszymi lekarzami daj sie komuś osłuchać i oglądnąć gardło czy nie ma ropy- bo stan zapalny naprawdę jest bardziej niebezpieczny dla dziecka niż wiele leków. Masz przynajmniej pewność,że ibuprofenu CI nie przepiszą,bo jest w ciązy zakazany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i trzeba pamiętać przy przeziębieniu o lekarzu, bo bakterie może jeszcze są znośne, ale wirusy są tak małe, że mogą przedostać się do dziecka i mu zaszkodzić.. dlatego bardzo ważne żeby nie bagatelizować takich infekcji. A i żyjemy w takich czasach, że lekarze przyjmują i późnymi popołudniami a nawet wieczorami .... gdybyś nie wiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymianek i podbiał...nie wolno-na opakowaniu wyraźnie jest napisane, że niewskazany dla kobiet w ciązy i karmiacych...tez myślałam, że można i kupiłam, ale przeczytałam info na opakowaniu;) Spokojnie można za to wszelkie leki homeopatyczne;). Jesli kaszlesz koniecznie kup Tymsal-to taki spray do rozpylania w gardle;) Można też kupic herbatki Hipp dla niemowląt na przeziębienie;) Oprócz tego wszystkie domowe sposoby: Mleko z miodem, herbata z miodem i cytryną, syrop z cebuli, czosnek;) Nie martw się na pewno przejdzie-ja się leczyłam 2 tygodnie:o, ale już jest ok;). I tez się martwię, ale u nas-kobiet w ciązy to normalne:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, ja leczyłam się sama, bo nie mialam gorączki, ani nawet stanu podgorączkowego, ale jak piszą dziewczyny- w przypadku gorączki trzeba niestety do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Moja klinika otwarta jest do 17, a ja mam teraz taki okres w pracy, że nie moge sie zerwac, chocbym chciala. Ostatnio bralam juz zwolnienie i to jest drugi powod, dla którego nie chce brac go teraz. Taka praca. No nic - bede musiala sie kurowac nadal tym, co nie pomaga i wierzyc to że to czas leczy ..(rany) Dzieki za komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boszszszze.... Lecą do lekarza żeby zapytać czy można włosy farbować a jak są chore i faktycznie to nie przelewki, to one na forum się pytają czy poroniły ... tylko głową w mur walić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
p.s. na szczescie gorączki nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Jesli o tych priorytetach to do mnie, to od razu mowie, że tu nie o priorytety chodzi.... Mam taką prace w ktorej, nie moge sie zwolnic po prostu.:( Zajmuje sie dzieckiem czyimś i gdybym poszła na zwolnienie, oznaczaloby że ktores z jego rodzicow musialoby wziąć tez wolne z pracy u siebie, żeby z tym dzieckiem siedzieć. Więc odpada to! Ponad to - matka tego dziecka pojechala teraz na delegacje i zostal tylko ojciec, wiec jak moge isc na zwolnienie, skoro tylko jeden rodzic teraz w domu jest i to pracujący od rana do wieczora? Gdybym mogla - naprawde poszlabym na zwolnienie, ale po prostu NIE MOGE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tłumacz się, bo dla mnie to nie tłumaczenie... ale cóż.. no będę trzymać kciuki żeby było ok... bo chyba tylko to pozostaje... powodzenia.. a tak w ogóle to pilnujesz czyjegoś dziecka i siedzisz na necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Dzisiaj mam wolne, bo rodzice z dzieckiem pojechali już wczoraj na weekend. Jestem w łóżku i myszkuje po necie w poszukiwaniu powiązań przeziębienia/grypy z obumarciem ciąży. A tłumaczenie moje jest jak najbardziej prawdziwe - po prostu nie znasz szczegółów - nie powinnas więc oceniać po pozorach lub po strzępkach informacji. Ale dzieki za uwagę. Nie wiem czemu, ale coś mi podpowiada, że nic z tego nie będzie 😭 i zaczynam sie do tego przygotowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz gorączki to to na pewno nie jest grypa, wiec przestań czytać takie tematy na necie!!!, bo od takiego czytania można się tak zestresować,że bardzij zaszkodzisz dziecku! Nie rozumiem tylko czy tym rodzicom dziecka nie przeszkadza,że chora i strasznie kaszląca zajmujesz się ich dzieckiem i nie wiadomo tak naprawdę czym go możesz zarazić? Przecież to też dla ich dobra,żebyś wyleczyła infekcję...Jeśli dziecko będzie chorować to będą musieli wziać znacznie dłuższy urlop:( No ale może oni myślą inaczej...ja bym wolała wziąć urlop i posiedzieć z moim maluchem niż zostawiać go z chorą nianią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Wiedziałam, że i takie coś może ktoś napisać, bol samej by mi to jakis czas temu przyszlo do glowy, :) więc już piszę. W Anglii zupelnie inaczej chowa się dzieci. Może to zalezy od klimatu, może nie, nie wiem. W kazdym razie - dzieci hartowane są od niemowlaka. Juz pare dni po urodzeniu chodzi sie z nimi na spacery, obojetnie jaka jest pora roku, czy pogoda. Nie opatula się je w śpiszki, sweterki, kutki, szaliki i czapki, jak podrosną, jak w Polsce. Nie chucha sie na nie i nie dmucha jak u nas. Gdy tu przyjechalam, bylam wstrząśnieta ale juz sie przyzwyczailam do tego widoku. Poza tym - tu nie jets tak zimno jak w polsce, to inna sprawa. Tak czy owak - w zimie, gdy ja chodze w kurtce z korzyszkiem i szalikiem i dalej jest mi zimno, Angole potrafią wyjsc na dwor w sandałach. Gdy w lutym jechalam do polski, stojąc o 7 rano na przystanku i trzęsąc sie z zimna, widzialam obok siebie dziewczyne z japonkach na nogach. Wychodzi na to, ze oni inaczej calkiem temperature odbierają, bo są od dziecka hartowani. Gdy tylko pojawia sie slonce (i niech to bedzie grudzien) znikają kurtki i swetry (o szalikach i czapkach nie ma w ogole mowy, chyba ze dla ozdoby - 265 dni w roku) - krotki rękawek jest tu normą jesli tylko nie pada deszcz i na niebie nie ma chmur. Pora roku nieważna. Dzieci bawią sie w srodku zimy na dworze z lodami w ręku a mnie strach ogarnia, jak mam rękawiczki zdjąć! Na początku bylam przerazona, ze rodzice tego dziecka, ktorym sie zajmuje, przez caly okrągly rok, puszczają go do szkoly bez kurtki (ma tylko marynarke taką szkolną) - ale teraz widze ze wszyscy tak robią! Obojetnie jaka pogoda - on tylko w spodenkach, koszuli i tej marynarce do szkoly chodzi! Latanie po dworze bez kurtki, po poludniu, w srodku zimy, to też norma, której dlugo musialam sie uczyć. Gdy kiedy kazalam mu ubrac kurtke przed wyjsciem na dwor, bo sama do pracy przyszlam w kurtce (zimno bylo), to sie obrazil i patrzyl na mnie jak na kretynke - i jak sie potem okazalo - mama mu nie każe w kurtce chodzic, a i na placu zabaw byl jedynym dzieckiem w kurtce. I przez ponad 1,5 roku jak z nim jestem - anio razu nie mial nawet najmniejszego kataru, podczas gdy ja już kilka razy bylam przeziebiona. Oni chodzą w bluzeczkach po dworze, bez kurtek jesienią a chorzy nie są. Ja tylko kurtke odepne na chwile - i juz chora jestem. A pisze to wszystko po to, by wytlumaczyc, dlaczego rodzice nie boją sie, że dziecko im zarażę :) Oni po prostu nigdy nie chorują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja szefowa całą ciązę przechorowała- zaliczyła grypę, zapalenie oskrzeli i dwa razy zapalenie płuc. miała też roentgena dwukrotnie (przy zapaleniu płuc własnie) bo lekarze stwierdzili ze jej zycie jest w tym momencie ważniejsze niż ciąża. kilka miesięcy w szpitalu, tona antybiotyków, a dzidzia zdrowa jak ta lala :) nie martw się na zapas, to bardziej szkodzi niż przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się boję
Liczę że tak będzie i w moim przypadku.. znaczy, że i moje dziecko bedzie tak silne.. ..w tym przypadku silniejsze na zdrowiu niż ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciąży i tak nie unikniesz wolnych dni- powinnas jak najszybciej ustalić to z pracodawcami. a to badania a to lekarz a to sie gorzej poczujesz a być może na koniec tak spuchniesz ze bedziesz musiala lezec. lepiej juz teraz ustalic co i jak. sory ze to powiem ale jak zaczniesz rodzić a kobieta pojedzie w delegacje to co - jej mąż odbierze poród??????? na dłuższą mete tak sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×