Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tiger Lilly

wyjezdzasz czy zostajesz?

Polecane posty

Gość Yanda
Zostaję. Jak to powiedział nasz prezydent - wyjeżdzają tylko nieudacznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYJAZDD
Już wyjechcłam, oczywiście :) Co tu robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce tu mieszkac ale chyba przyjdzie sie wyjechac oczywiscie z planem szybkiego zarobinia chociaz na mieszkanie i powrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on sam jest nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwota
Ale to chyba tak ciężko pojechać na trochę, odciąć się tu od wszystkiego, już tam mieszkać i potem wrócić. Chyba że ktoś jedzie tylko pooszczędzać sobie i przebiedowac byle jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundurek
80 % studentów medycyny planuje wyjazd. Czy sa nieudacznikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 25
Wkurza mnie taka opinia - ja mieszkam za granicą i nie czuję się nieudacznikiem. A znam wielu nieudaczników w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosja :) fajnie, ale właśnie - chyba ciężko :) Mi się marzy jakiś kraj, w którym nie ma jeszcze wielu Polakufff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to mi chodzi przebiedowac oszczedzic jak najwiecej i wrocic do gotowego mieszkania a zreszta moj facet nigdzie by nie zostal na stale tylko polska podlasie to jego raj zazdroszcze mu ze zarabia 900 zl a jednak podchodzi do zycia z optymizmem i zapiera sie nogami i rekoma aby nigdzie nie wyjezdzac woli zyc skromnie ale obok rodziny znajomych przyjaciol a ja mysle o przyszlosci o dzieciach zeby one mialy lepiej niz my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jest gdzieś na ziemi miejsce
gdzie nas nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Rosji za dużo Polaków nie ma jeszcze :) Wschód nie jest tak mocno okupowany jak Zachód. Ale z ogłoszeniami jest bardzo mizernie niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe :) Ale ostatnio nas jest dużo na wyspach :) Pojechać gdzies, poznać nową kulturę... a nie z Polski do Polakowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
A ja bym chyba nie mogła pojechać, przebiedować i tak wytrzymać przez jakiś czas tylko po to by naodkładać. To jak wycięty czas z życia. Jak już to pojechać po to, żeby żyć jak człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzmy sobie szczerze
ludzie wyjeżdżają bo ch***nia w tej Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego kolegi rodzice 6 lat w stanach siedzieli zyli skromnie teraz wrocili przez caly pobyt w usa odnowili i rozbudowali chate pomogli dzieciom a teraz sami szykuja rozkrecic jakis intereesik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to że młody człowiek po studiach z dyplomem w ręku ma problem ze znalezieniem pracy z odpowiednią płatnością i żadnych szans na usamodzielnienie się. Czy wyjściem jest branie kredytu na 25 lat? Dlatego wolą jechac i myc gary ale za godziwe pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
Tym bardziej w Stanach. Napewno nielegalnie. Całe 6 lat? Chyba bym nie wytrzymała. PRzecież nie wiadomo, czy jutro nie umrzesz a śmierci na kij Ci te pieniądze. Nasze społeczeństwo ciągle jeszcze myśli jakby żyło w komuniźmie. Naodkładać naodkładać a na starość kupić sobie M3. Jak się dożyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak mają myśleć? Kredyty? Jeśli nie masz pracy to nikt CI kredytu nie udzieli. A jak już Ci udzieli to nie masz pewnożci czy jej jutro nie stracisz i z czego będziesz spłacać kredyt? A jak ich nie stać na mieszkanie to co - całe życie mają siedzieć z teściami w mieszkaniu? Pewnie Ty jesteś z domu bogata / ty i nie rozumiesz zwykłych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto chce masz racje
Ja wlasnie wracam po 6 letnim wygnaniu ! Nie ma jak w domu!! Prawda jest:wszedzie dobrze,gdzie nas nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
Nie jestem z tych bogatych. Ale po moich studiach raczej znajdę pracę. Też pracowałam za granicą. I widziałam jak żyją polacy - kiełbaski z tesco, nic sobie nie kupują, nie wychodzą, pracują po 12 godzin przez kilka lat. I potem się dziwić, że Anglicy mają o nas złą opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni byli razem maz i zona dzieci duze najmlodsze 15 lat pewnie ze nielegalnie ale za to teraz corka z mezem ma wlasna chate syn mieskza z rodzicami bo jemu zostanie ten dom a oni sie nie martwia ze nie maja zza co oplacic rachunkow 6 lat to nic w porownaniu z calym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może Ty - ja studiuję marketing i zarządzanie. Mój kierunek na tej uczelni kończy około 150 osób rocznie. No i co? Jak myślisz wszyscy znajdą prcę w tym zawodzie w niewielkim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
6 lat to nic w porównaniu z całym życiem. A skąd wiesz ile będzie trwało Twoje życie? Poza tym w Stanach jak się chce to można się nieźle ustawić. I po co wrcać do Polski. Ciekawa jestem czy po tych 6ciu latach stostnki z przyjaciółmi i rodziną nie uległy zmianie i dlaej są takie zarzyłe. Przecież przez taki szmat czasu wszystko się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
A poza tym ja nie neguję tych co wyjeżdżają na oszczędzanie, tylko mówię, że niewiadomo ile siębędzie żyło i szkoda życia na takie coś. Już lepiej biedować w domu niż na obczyźnie. A najbardziej dziwią mnie małżonkowie którzy wyjeżdżają w celu poprawy finansów rodzinnych. I jedno zostaje w Polsce. I czy to jest normalne? Nie chciałabym żeby mój facet mne tak zostawił i sobie pojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niesadze zeby cos sie zmienilo albo ja nie zauwazylam a co do zycia to po co studiowac przeciez nie wiesz czy dozyjesz konca studiow jesli masz takie podejscie to troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
Ale ja na tych stdiach się nie umartwiam tak jak to niektórzy za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjezdzam juz w czerwcu choc mam wyzsze studia ale co z tego jak pracuje tu w Polsce za 675 zł i od pol roku nie moge znalezc lepiej płatnej pracy wiec co juz tu odłoze kiedy kupie samochód ??? wole jechac sprzatac czy myc gary w Irlandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×