Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość latrycja

ślub w 5 miesiącu ciązy-poronienie w przed dzień ślubu

Polecane posty

Gość latrycja

Powiem wam przypadek mojej siostry. Zaszła w ciąże, i szybko zorganizowali ślub. Do slubu miała iśc w 5 miesiącu ciązy. Miała wczesniej rózne powikłania, kłopoty, mało wód płodowych itp. Stres doprowadził ja do skórczy i w przed dzień slubu wylądowała w szpitalu. Poroniła. Nie dało sie płodu uratowac. W sumie to juz dziecko było a nie płód. Nie rozwijało sie tam nic czy coś. Oczyszczenie macicy i sobote przelezała w szpitalu. To straszne. Nie zdązyli nikogo poinformowac ,że odwołują ślub.Pozatym to tragedia- smierć dziecka a tu ślub miał być. Tych co udało sie poinformowac - rodzice poinformowali, a tych co nie- przyjechali. I jakież było zaskoczenie gości.Slubu nie było. Sala zamówiona. Orkiestra. I szkoda wyrzucić kasy. Przyjęcie zrobili dla tych co przyjechali. Orkieście mama podziękowała, przynajmniej zjedli.Wyglądało to jak stypa.Siostra w szpitalu leżała.Miała tez anemię. Koszmar poprostu. I teraz nie planuja slubu. Kasa poszła się rypac na orkiestrę, salę, i inne rzeczy.Rodzice się zapozyczyli na to wesle , ona tez. I teraz nie prędko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observer
co to jest "orkieście"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latrycja
tylko do tego się czepiłas ?czy jeszcze coś wyszukałas? a na temat nie umiesz pisac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lepiej poczekać
boshh śiesza mnie te laski co to bzykają się i luzik ale juz urodzić bez papiera to nie moze.. :O cóż - lekcja dla innych - ślub powoduje stresy, a w ciąży to niewskazane.. poczekać lepiej do rozwiązania i dopiero się hajtać, a nie wszystko na łeb na szyję.. bo brzuch rośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambucha
pioza tym nie ma reguły , moja kolezanka brobniła pracę magisterską w zaawansowanej ciąży , a to większy stres niż slub - i jakos nic się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooooooo
Obrona pracy nie jest wiekszym stresem niz slub..w sumie dla mnie obrona byla stresem symbolicznym!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambucha
to widac różnie jest dla mnie obrona byla stresem, a slub żadnym stresem nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammma
o Boże, po co załozyłas ten kretyński temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego kretynski? znam takie przypadki. Nawet gorszy: Kobieta wyszla za maz bo byla w ciazy, pobrali sie (koscielnie, nie tylko cywilnie), a po slubie ona poronila. Potem sie rozwiedli. Mieli po 20 lat. posrane papiery niepotrzebnie. I to koscielnym slubem. Jakby co to tylko cywila bym wziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety w naszej
tradycji to jest taki głupi zwyczaj, że jak dziewczyna w ciąży to koniecznie musi być ślub przed narodzinami. i do czego to może doprowadzić? mamy przykład powyżej. A jakież to ma znaczenie, że dziecko urodzi się ptrzed ślubem. Żadne !!!! A o tragedie nie trudno. Mamy XXI wiek a w pewnych sytuacjach ciemnogród zaściankowy !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znam dziewczyne, ktora prosto z kosciola pojechala na porodowke i na swoim weselu niestety nie zatanczyla. Co do Twojej siostry to rzeczwiscie przykra sprawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciotka była w 6 miesiącu w ciąży. Pojechaliśmy na ślub. Po mszy z kościoła wychodzi para młoda-ona trzyma się za brzuch. Pojechała do szpitala i niestety poroniła. Wesele się odbyło bez niej.Co się poźniej na dodatek okazało w dzień ślubu że ciotka-panna młoda była chora, temepratura prawie 40C. Ciotka po tym \"zdarzeniu\" jeszcze pare razy była w ciąży i za każdym razem konczyło się poronieniem. Do tej pory nie ma dziecka. Od ślubu minęlo już z 8 lat. Dziwie się jej że pobierała się \"na szybko\" bo była w ciąży, z tego względu że jej matka również miała problemy z donoszeniem ciąży (4 razy poroniła) więc mogła się spodziewać że ona też bedzie miec takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×