jak długo może trwać zastój?

jasne że podjadłam, sama byś podjadła Tolu jakbyś miała taką okazję :D muszę teraz z powrotem żołądek obkurczyć, dlatego właśnie porcję zieleniny dorabiam do obiadu, kupłam też żółtego melona, więc chyba z jedynką poczekam do jutra :D a melona poskubie na kolację, można melony jeśc chyba, co nie?

moana melony jesc jasne ze bym zjadla co nieco na weselu:D a jak tam wytanczylas sie? Co pilas?

wytańczyłam sie po pachy, bolały mnie spody stóp tak, że prawie nie mogłam chodzić :D wszystko przez obcasy oczywiście ;) popiłam, a jakże, ale z umiarem jednak, ponieważ tym razem byliśmy z dzieckiem, mogłam sięgnąć po kieliszek dopiero po północy, kiedy córkę zabrali juz teściowie ze sobą do spania strasznie się cieszyłam na to wesele powiem Wam i trochę mi szkoda że już po wszystkim :D

a co tu tak cicho? nikt nic nie je?:D

ja nie pisalam bo w nocy pracowałam a później spanko obiadek itp a co do jedzenia to u mnie dziś było tak o 5 rano kawa z mleczkiem o 14 kotlet schabowy i warzywka już tak dawno nie jadłam około 16 jabłuszko i troszkę winogron a przed chwilką jedno jajko na twardo i pomidorek chyba dziś nie powiecie że za mało zjadłam?? no i dziś w pracy tyle się nasłuchałam typu a jak ty schudłaś wszystko wisi na tobie itp bardzo to miłe

Alex - e tam i tak malo jesz-wrecz skubiesz ale fajnie ze ci kompelenty wszyscy mowia bo naprawde zasluzylas Zatrzymana ja bym tez gdzies na wesele wyskoczyla sie odchamic ja dzisiaj tez malo zjadla moje menu sniadanie:dwa kawalki chleba razowego z miodem-gardlo obiad:miseczka fasoli po bretonsku-sb podwieczorek:jeden lodzik wloski waniliowy:P kolacja:surowka z kapustki i marcheweki oraz kotlety sojowe-bo mi sie nie chcialo oraz 4 kawy:P

wiesz Tolu wy w sumie to musicie tylko utrzymać wagę a mi chciałoby się jeszcze troszkę schudnąć

witam a u mnie dziś będzie pełen luz synek jest na zielonej szkole córcię właśnie odwiozłam na biwak mężuś w pracy a ja mam chatę wolną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam tylko małe prasowanko trzy kwiatuszki przesadzę i bezrobocie

cześć ja dziś pierwszofazowo, z wyjątkiem gryza rurki z kremem ;) poza tym serek wiejski, pomidor i surowe kiełki soji, które dostałam na wagę, pychota teraz pieke mięso z kurczaka potem aerobik

a dziś jedzonko u mnie wyglądało tak na śniadanko dwa plastry wędliny i pomidor obiad sałatka z fetą i warzywkami i skrzydełko wędzone bo obiadu nie robiłam no i kolacja miała być delikatna a ja przyznaję się że dziś zamiast kolacji o godz 16.30 zjadłm 5 malutkich herbatniczków i 3 cukierki michałki w czekoladzie zjadłam bo miałam ochotę ale za to na kolację już nie mam ochoty i nie jjem i właśnie skończyłam prasowanko a teraz nalewam wodę do wanny i pełen relaks tylko że skórka moja jeszcze podrażniona i po gorącej kąpieli trochę mi dokucza ale ostatnio w aptece dostałam taką specjalną emulsję do skóry mocno podrażnionej i ona bardzo mi pomaga tylko z tego co słyszałam to jeszcze trochę potrwa zajrzę jeszcze bo jutro cały dzień w pracy

zrelaksowana zaglądam do was jeszcze przed spankiem bo jutro cały dzień w pracy to zajrzę do was pewnie wieczorkiem

witam dziewczęta, proszę mnie pochwalić bo dzis było ok ;) właściwie pierwszofazowo, z wyjątkiem tego gryza :D i kawałka gruszki godzina wyciskania potu na aerobiku też zaliczona, miałam zostac na dwie godziny, ale po pierwszej juz nie miałam siły, taka byłam wypompowana, dostałyśmy łomot straszny, zwłaszcza na nogi i tyłek :D jestem dziś z siebie zadowolona :D

ja nie jestem zadowolona bo nie mam od kilku dni czasu by cwiczyc ale diete trzymam chociaz dzis mialm taki zapierdol w pracy ze poszlam do lazienki cos zjec bo szefowie mi nad glowa siedzieli Zatrzymana-co ty masz z tymi gryzami ja sie pytam???? Alex-i tak ladnie schudlas i do ilu dazysz?

a właśnie przed chwilą obliczyłam sobie BMI i żeby nie pisało nadwaga musi być 67 kilo i do tego będę dążyć mam nadzieję że do wiosny się wyrobię dobranoc bo jutro rano muszę wstawać zrobiłam sobie strażnika wagi takjakby w stopce może coś pomoże

widze ze tu sie znacie dziewczyny na tych zastojach.... mnie taki dopadl i i sie trzyma od ponad tygodnia, nic nie zmienia sie w wadze a jem nadal dietkowo i wszyastko inne robie takjak wczesniej gdy waga spadala (a byly to 3 tygodnie po tych 3 jest zastoj) ile to moze trwac?

Tolu no nie mam pojęcia co z tymi gryzami jest :D Alex schudłaś ślicznie a do wiosny jeszcze masa czasu, na sto procent sie wyrobisz gościu z pytaniem - mało powiedziałaś o swojej diecie, przyczyn zastoju może być wiele, może jesz za mało, może organizm sie przywyczaił, może masz za mało ruchu i metabolizm zwolnił, mówią, że zastój może trwac około 2-3 tygodnie i wtedy trzeba dużo silnej woli, żeby nie zarzucić diety, bo wszystko będzie na nic! więc sie nie zniechęcaj, jeśli chcesz napisz jak sie odżywiasz mniej więcej, może razem znajdziemy przyczynę zastoju, pozdrawiam

wlasnie czsami organizm tak ma -ja tez tak mialam-ruszy sie waga tylko jedz regularnie ja mam migrene i nic mi sie nie chce dzieci choruja i wogole juz mam naprawde dola na okraglo ale jakos sie trzymam diete tez

witam witam wczoraj już nie chciało mi się włączać nawet kompa jakaś byłam padnięta po 12 godzinach w pracy a dziś będę do was zaglądać pomiędzy sobotnim sprzątankiem

http://picasaweb.google.com/alexandria71/2006A2007 ten link to taki mały dowód że pisze prawdę

Alex, no to się nam udowodniłaś bardzo schudłaś, nie ma porównania z poprzednim rokiem, tak trzymaj! ja dziś jadę drugofazowo, zjadłam właśnie baaaardzo późne śniadanie - dwie kromki małego razowego chleba z szynką konserwową i pomidorem zrobiłam wczoraj lekką sałatkę - melon, ogórek świeży, świeży koperek, kilka kiełków soi i do tego czosnkowy sos na bazie naturalnego jogurtu, smak powiem Wam ciekawy, nawet może być :D Tolu głowa do góry, doły pewnie masz w związku z jesienną aurą, mnie sie też na przełomie lata i jesieni zaczynają takie depresyjne stany, nie daj się, mi na to najbardziej pomaga aktywność fizyczna poszłam wczoraj słuchajcie na aerobik, okazało się że na zajęciach jest tylko instruktorka i ja :D nikt więcej nie przyszedł, zajęcia sie nie odbyły, za to miły właściciel klubu pozwolił mi gratis skorzystać z siłowni, pozapieprzałam na rowerku 30 minut i ociekałam potem bardziej niż po fitnessie, dało mi to do myślenia :D potem trochę skrętnego stepera po którym skostniały mi skośne mięśnie brzucha i ledwo dowlekłam się do domu :D

Tolu u mnie też dziś byle jak chyba lewą nogą wstałam dobrze że już wieczór a dietka pomimo tego w miarę śniadanko jak wcześniej pisałam jajko pomidor i dwa liście wędlinki obiad owoce [winogrona i śliwki ] kawa z mlekiem i dwa herbatniczki do kawy i mały jogurt owocowy na kolację już był a teraz już tylko herbatka a ja jutro w domciu tylko na noc do pracy lecę no i w przyszłym tygodniu sporo pracuję ale postaram się zaglądać

alex ,bardzo sympatyczna babka z ciebie i ladnie widac jak schudlas super,a najbardziej cie podziwuam ze tak sie zawzielas-a co mialo na to wplyw? Zatrzymana-chce ci sie kombinowac z menu widze -mi sie nic nie chce,jestem przemeczon a,na dodatek wargi mam zpierzchniete nie wiem od czego i co zrobic diete trzymam ale nawet nie cwiczylam

mam chwilkę to ci napiszę jak zaczynałam ??? dawno to było..... no dobra pamiętam jak ubierałam się po świętach Bożego Narodzenia do znajomych i założyłam swoje najlepsze ciuchy.... i okazały się tylko tylko i przestraszyłam się po prostu nie zdawałam sobie sprawy że jestem taka gruba pierwsza myśl ..trzeba kupić większe druga ...kolejne worki i tak ze trzy dni chodziłam bijąc się z myślami co robić zaczęłam wchodzić na neta szukając diet grup wsparcia jakichś wskazówek i przypadkowo znalazłam kafeterię i zaczęłam czytać zobaczyłam że tylu osobom się udaje a ja to co.... i podjęłam decyzję że od pierwszego stycznia zaczynam i w tym roku zgubię 10 kilo w przyszłym kolejne 10 pojadłam sobie jeszcze słodyczy i niedozwolonych rzeczy i zaczęłam i tak to ciągnę dalej i będę ciągnąć

Tolu, nie chce mi sie jakoś specjalnie kombinować, miałam po prostu w lodówce kilka rzeczy to zrobiłam żeby sie nie zmarnowało :D ale i tak sie zmarnowało, bo ta sałatka dobra była tylko na świeżo, dziś wywaliłam to co zostało ;) ja dziś po jajku z niewielką ilościa majonezu i po 1/3 bułki z pestkami dyni z plasterkiem żółtego sera teraz kawka oczywiśnie na obiad chyba rybę zrobię, mam dwa pstrągi to upiekę je w folii mam tez zamrożonego ogromnego dorsza, którego planuję zrobic po grecku ale w wersji bez marchwi, mam w tym celu kupioną juz puszke pomidorów bez skórki, tyle że z tego dorsza wyjzie fura żarcia jak dla wojska :D Alex - zacięłaś się fantastycznie, a jak widać im więcej efektów, tym zacięcie większe :) podobnie teraz ma moja mama, widzę jak się cieszy z tego spadku wagi, może kupić sobie nowy, MNIEJSZY ciuszek i wydaje się jakieś 10 lat młodsza :D ostatnio kupiła sobie krótką wełniana kurteczkę, rzecz która w końcu rzyma fason a nie wygąda jak wór, no i nie jest czarna!! jest brązowa z beżem, coś niesamowitego po prostu:D

witam przy niedzielce i chyba dziś wstałam prawą nogę bo już normalnie się zachowuję i byłam już z dzieciakami w kościółku obiadek im zrobiłam i zrobiłam obiadek na jutro by po nocy mieć więcej luzu a teraz relaks zanim na noc do pracy pójdę na razie zjadłam swoje tradycyjne sniadanko a teraz zrobiłam herbatkę a obiad.... jeszcze poczekam i coś tam łyknę i chyba faktycznie się zacięłam ale czy nie było warto ???

Alex oczywiście że było warto, no jak nie jak tak?:D ja na obiad zrobiłam pstraga w folii, do tego zielone warzywa z patelni teraz też przy garach, bo robie tą rybę po grecku, muszę te koszmarne ilości dorsza posmażyć, sos pomidorowo warzywny już gotowy

witam witam ja już po pracy ale mi się coś córcia rozkłada i nie poszła do szkoły pewnie przeziębiła się na biwaku także obie w wyrkach będziemy za chwilę no i może po południu skoczę z nią do lekarza zobaczę jak to będzie wyglądać bo jutro znów do pracy także wolałabym wiedzieć czy tylko zwykłe przeziębienie także ja oddalam się w objęcia Morfeusza

cześć wydaje mi sie że tych boczków które mam na sobie jakoś juz nie miałam mam je jednak na swoje zyczenie, wszystkie te gryzy, gryzki i inne grzeszki, czegóż było się spodziewać dziś zjadłam trzy cienkie papryczki nadziewane fetą, pół wiejskiego serka, pomidora i przed chwilą porcję dorsza po grecku i nektarynkę teraz herbata wieczorem może jakieś jajko ugotuję trzeba mi jakoś bezboleśnie przejśc na pierwszą fazę

zatrzymana a czy ty kontrolujesz wagę bo stopka to kuż taka trochę stara a co do boczków to moje są na pewno większe no i byłam z córcią u lekarza bo niepokoiły mnie te zawroty głowy i dobrze że poszłam bo okazało się że ma zapalenie zatok i zapalenie gardła no i oczywiście antybiotyk i kilka dni w domku a co do mojej dietki w dniu dzisiejszym to naprawdę super i oby każdy dzień był taki

Alex, na wagę nie wchodzę, bo sie boję :D na pewno wskazanie juz nieaktualne, pewnie teraz jest większe :O z dietą jak na razie nie jest źle, zjadłam drugą nektarynkę i kawałeczek kiełbasy, chudej, plasterek żółtego sera i liść sałaty mam nadzieję, że na dziś to juz wszystko i że jutro dam radę czysto pierwszofazowo zjeść