Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

witam ja wczoraj wróciłam dość późno to już nie zglądałam wyspałam się i teraz mogę się zabierać do robotki ale najpierw zaglądam do was wczoraj troszkę odwiedziłam rodzinki no i się nasłuchałam słów typu ale ty schudłaś itp. ale już chyba się przyzwycziłam do tego , choć nie powiem jest miło ale co najważniejsze tu jedzonko tam jedzonko a mnie to nie wzrusza....... tu troszkę tam troszkę ale bez pieczywa ziemniaczków i słodkości i ogólnie to niewiele wczoraj zjadłam ale i za bardzo nikt nie namawiał mnie i to mi się podobało a na wagę to stanę dopiero po niedzieli bo dziś idę na noc do pracy a ja ważę się rano po wyspanej nocy w domciu miłej sobotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagląda Alex, zagląda nie żegnaj sie tak na zawsze ja dzis właściwie nie wiem na jakiej diecie :D w pracy kabanos drobiowy, serek wiejski i mały pomidor, potem banan na mieście dwie gałki lodów, cóż zrobić na obiad zaraz zrobie jakies mięso i zielone warzywa chyba może mi sie uda zjeść jakąś rozsądę kolację i pod względem ilości i pod względem pory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwe kolacja mi chyba juz nie będzie potrzebna, skoro obiad za jakieś 45 mint dopiero ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Zatrzymana-i jak ciagle zajadasz slodycze? czyli waga stoi? Alex -tobie jak widze dobrze idzie u mnie waga spoko wiec sobie nie zaluje od czasu do czasu -jednak ta dieta duzo dala bo mysle kiedy mam ochote na slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolu waga stoi, aczkolwiek brzuch mam jakby pełniejszy w porównaniu z czasami, kiedy faktycznie sporo tłuszczu z tego miejsca mi zjechało jak na razie nie mam weny do drastycznego traktowania, aczkolwiek kontroluję poziom spożywanych węglowodanów słodycze tez czasami chwyce, ale to też bez porównania z ilościa jaka mogłam kiedyś chwycic tak po prostu do kawy ale dojrzewam znów do tego, żeby odtłuścic brzuch ;) chciałabym uzyskac taki stan ducha jak ma teraz Alex :D je żeby życ, a nie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, ja zaglądam, a nie odejde bez pożegnania ;) wiem, że już nie tak często, ale z pracy nie dam rady zajrzeć, a w domu nie zawsze jest na to ochota jak wrócę wykończona korkami na przykład, albo jak nie bardzo mam sie czym pochwalić :D dziś serek wiejski, żółta papryka, mały pomidor, banan pół wędzonej makreli (małej:D) dwa klopsiki z mielonego i łyżka gotowanego ryżu, niestety białego, do brązowego nie mam cierpliwości jakoś zaraz kawa z mlekiem i może uda sie juz nie zjeśc nic więcej dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a u mnie za oknem biało ja wczoraj normalnie padłam ale za to dziś obudziłam się wyspana przed 7 nawet budzik nie był potrzebny wieczorem znów nafaszerowałam się tabletusiami bo znów jestem przeziębiona i dziś mi o wiele lepiej ale coś za często łapię te infekcje od dziś zaczęłam łykać witaminki dla kobiet i tran w kapsułkach a dziś siedzę w domciu wygrzewam się o 17 mam wywiadówkę w szkole a w kuchni już w połowie zrobione mam gołąbki od rana z nimi walczę i jeszcze troszkę i będą gotowe a na sniadanko zjadłam dwa jajeczka usmazone na łyżce oleju i dwa ogóreczki karniszonki i już trzecią herbatę zaparzyłam sobie bo od tego gardła coś mnie suszy no i fajnie ze zaglądacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę Alex że sie trzymasz jaki masz sposób żeby sie przed budzikiem obudzić?:D ja choćbym nie wiem o której spac poszła wcześnie, to i tak mam problem ze wstaniem w łóżka dzis ok dietowo, to znaczy śniadanie węglowodanowe w postaci banana, potem wiejski serek i dwa ogórki kiszone, w domu aktimel na burczenie glodowe zanim obiadu nie zrobiłam, a na obiad warzywa zielone z patelni i pieczone udko z kurczaka, jestem pełna i dziś chyba ewentualnie jakis plasterek wędliny skubnę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a ja zaraz lecę noc odsypiać troszkę z rana z mężusiem sprawek pozałatwialiśmy zakupki na jutro bo rodzinka nas odwiedzi obiadek gotowy to teraz do 13 mogę pospać no to dobranoc deszcz za oknem leje pogoda do spania odpowiednia a pokazcie się od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się pokazuję :classic_cool: dzis w miarę ok, to znazy na tyle, żeby nie tyle schudnąc ale żeby sie nie odłożyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
czesc dziewczyny fajnie ze jestescie ja sie musze za siebie zabrac bo gosci miqlm i sporo jadlam i waga wskazuje 2 kg do przodu-*moze to chwilowe ale ta zimowa aura sprzyja obzarstwu-*poza tym ostro jestem przeziebiona dzieci tez a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zima tez nie sprzyja odchudzaniu, na razie pilnuję, żeby nie przytyć z powrotem przeziębiona a i owszem jestem, moje dziecko również, nic tylko pełnia szczęścia jesienno-zimowa, można sie pochlastac :D pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja sie wczoraj wyspalam wiec dzis sie czuje lepiej ale nos mam czerwony od wycierania biore sie za siebie i sie nie bede objadac -chociaz jak jestem w pracy to mnie szlag trafia i musze cos slodkiego czasami zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam fajnie że się pokazałyście u mnie przeziębionko ku końcowi przynajmniej mam taką nadzieję a dziś pokażę się u was tylko z ranka o 13 jadę do białegostoku na wizytę kontrolną z córcią odwiedzę przy okazji rodzinkę i wrócę dopiero jutro koło południa a teraz muszę wyskoczyć do miasta i kupić sobie przynajmniej spodnie i cieplejszy swetr bo nie mam w czym jechać...... dosłownie!!!!!!!!!!!!!!!!! pomierzyłam swetry z tamtego roku i normalnie koszmar po domku to jeszcze ale nie w odwiedzinki a spodnie jak kupię to takie żeby były wręcz ciasne żebym miała dalszą motywację no to do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Alex, widze że jedziesz ostro! :D ja sie Tolu tez muszę w karby wziąc, bo ta przejsciówka jesiennozimowa spowoduje wzrost obwodu w biodrach jak nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem niestety tylko na chwilkę bo lecę zaraz spać bo rano do pracy zrywka a wczoraj wyskoczyłam na zakupki ale wybór już miałam i to w normalnych sklepach i kupiłam sobie czarne spodnie ze sztruksu 3/4 takie do kozaczków czarne dżinsy rozmiar 32 czyli o jeden mniejszy jak ostatnio i swetr/golf rozmiar ale większe zakupki zrobię sobie przed świętami bo mam jeszcze jeden planowany wyjazd do Białegostoku w połowie grudnia a tam wybór ciuchów jest o wiele większy na razie mam już w czym chodzić to poczekam za to córcia się okupiła ....... a co do jedzonka to poszło ok jadłam niewiele i nie skusiłam się nawet na kawałek ciasta choć wszyscy jedli ale nie namawiali za mocno tylko chwalili że tak ładnie schudłam to jak tu jeść ??? a jutro znów do pracy zajrzę dopiero wieczorkiem trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexandrio jestem pod wrazeniem:)Ogladalam teraz twoje fotki i powiem ci ze roznica jest kolosalna w twoim wygladzie.Wygladasz naprawde 100 razy lepiej niz 20 kilo temu:D Tak 3maj:)Dla innych to naprawde ogromna motywacja.Gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no alex, pięknie :) bruno - podobny gabaryt ;) wzrost taki sam, ja może o jakies 2 kilo lżejsza jeszcze, ale łatwo znów nadrobic , startowałam z podobnej wagi co Ty, Alex jest bardzo dzielna i schudła juz pieknie, w ogóle nie ma porównania z tym co juz ma za sobą ja czekam na koniec listopada - może jak sie skończy ten depresyjny dla mnie miesiąc, to się zmoilizuję do aerobiku, bo na razie tylko bym leżała w łóżku, dobrze że nie mogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
dziewczyny -niedlugo grudwien swiateczna atmosfera to sie humorki porawia fajnie Alex ze sie obkupujesw ja musze oszczedzac bo odkad maz w kraju pracuje to wiecie jak jest jak sie ma 3 dzieci i marne zarobki z waga ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w sobotkę ostatnio brakuje mi czasu wyjazd dwudniowy wczoraj pracowałam ale dziś nadrabiam zaległości faktycznie fotki pokazują ze można i ze warto ale myślę ze jeszcze tam coś dorzucę z wagą obowiązkowo mniejszą a co do zakupów to prawdę mówiąc to ja zaczynam lubić kupować sobie ciuchy kiedyś kupowałam bo musiałam już a i strasznie się denerwowałam chodząc po sklepach mierząc i okazywały się za małe a teraz już mogę spokojnie chodzić mierzyć i wybór w końcu mam i mam co mierzyć ale na razie jeszcze poczekam w grudniu kupię sobie płaszcz lub futerko spódnicę i sweterek lub bluzeczkę bo wyjściowego nic nie mam i dość na razie jeszcze troszkę muszę schudnąć choć widzę że coraz oporniej waga spada ale muszę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a teraz tradycyjnie jak przy sobotce sprzątanko obiadek i na noc do pracy miłej sobotki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, powiem Ci że to samo miała moja mama zanim schudła, chodziła wciąż w tym samym, aż się zdarło, wtedy zaczynała ze strachem w oczach szukać i nic nie mogła na siebie dostać, wyglądała wciąż jak wrona, bo przecież czerń wyszczupla ;) teraz to zupełnie inna kobieta co prawda zatrzymała się na okolicach 80 kilogramów, co przy jej wzroście jeszcze jest nadwagą, chciałaby tak jeszcze 4-5 kilo zrzucić, ale to jest już normalnie niebo a ziemia, odmłodniała, zaczyna kupować ładne rzeczy bo na nia pasują i ma większy wybór, i zaczęła ubierać sie w inne kolory niz czarny :) ja właśnie zjadłam śniadanie, otręby i garstka musli w jogurcie naturalnym, zaraz wypiję drugą kawę i chyba też zabiorę się za sprzątanie, bo w domu bałagan potem jedziemy do teściów, bo teść ma urodziny, nie wiem jak wydolę z ciastami 😭 wolałabym nie jechac mówiąc szczerze, bo sie najem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem dziś w dzien nie miałam za bardzo czasu by tu zajrzeć to czynię to wieczorem w nocy pracowałam później kościółek obiadek położyłam się pospać ale wpadli znajomi i po spanku i zleciała niedzielka szybciutko a dziś chodziłam jakaś głodna ...... ale nie dałam się na śniadanko zjadłam 2 liście wędlinki ,jajko na twardo i zapiłam swoim zdrowym kisielkiem obiadek zrobiłam tylko dzieciakom i nie jadłam no i bardzo dobrze mi wyszło bo za to później przy znajomych pozwoliłam sobie na kawałek ciasta [ przywieźli metrowca kawałek ] i jeszcze wieczorkiem był pomarańcz i jabłuszko i drugi kisielek bardzo zdrowy lniany a i lizaczek owocowy bo coś się chciało słodkiego ale i tak chyba zapowiada mi się kolejny zastój bo niby dużo nie jjem a waga na razie stoi ale dobrze ze w górę nie idzie zatrzymana jak opisujesz swoją mamą to ja widzę siebie oby się udało i jej i nam wszystkim mam dość już czarnych lub ciemnych ciuchów chcę kolorowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale spokojnie poczekam w tej chwili dokupuję to co najpilniejsze bo puściutko w mojej szafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam niby dziś wolne ale jakoś brakowało mi czasu by tu zajrzeć rano musiałam wyskoczyć do miasta zrobić opłaty no i przy okazji zajrzałam do sklepów no i skusiłam się na sweterek...... i dwa biustonosze zafundowałam bo i bielizna niestety wymaga wymiany no i znów kasa poszła i teraz to już naprawdę tylko zakupki spożywcze będę robić limit na ten miesiąc wykonany a co do jedzonka to ja dziś jadę na śniadanku typu Wasa dwa plastry wędlinki i grzybki marynowane obiadu nie było bo za chwilę będzie upieczona babka ziemniaczana i to będzie i mój obiad i kolacja i na kawałek sobie pozwolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Jak tak powierzchownie was poczytałam to skład nie uległ zmianie:) Dzielnie walczycie, jestem z was bardzo dumna 🌻. Dwa tygodnie temu miałam już 16 kg na plusie :) teraz myślę że 20-22 dobiję. Ale jakoś się tym teraz nie przejmuję, chociaż nie wiem jak będzie po porodzie, bo jak dodam swoje samozaparcie, ochotę na fitness i WAS to bilans mam ujemny :) Pracuję jeszcze do końca miesiąc, ale już coraz śmieszniej to wygląda, chodze jak kuśtykająca kulka :) (ale to jak mnie boli biodro) :) Naszczęście jeszcze sie smieje ze swojego \"kalectwa\" :) Życzę wam kochane owocnej walki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzmana
witam Was u mnie z dietą tak sobie, ale na razie o tyle ok, że nie nażeram sie tak żeby tyć na razie pogodziłam się z tym, że nie chudnę, poza tym nie jest wszak tak źle :) ale zabiorę sie za to, zabiorę,niech tylko przestanie być tak ciemno :) kika, który to tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już 32 tygodnie. nawet nie wiem kiedy zleciało :) Pozdrawiam Was gorąco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×