Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

dziś dietetyczny paraliż ze względu na słodycze, aczkolwiek nie najadłam sie tak jak jeszcze w grudniu oglądałam dzis jakis program, w którym wypowiadała sie dietetyczka, bardzo zachwalała diete Montigniaka, jest ona bardzo zbliżona do south beach, ale mówiła że korzystnejsza dla organizmu i jak najbardziej poleca ja każdemu bez zastrzeżeń, tylko trzeba dodatkowo zwrócic uwagę na kalorycznośc potraw, nie wyklucza zupełnie węglowodanów, eliminuje tylko pszenne pieczywo zupełnie, jak cos poczytam, to Wam powiem więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w końcu za oknem pokazało się słoneczko to może i nastój wróci jakiś pogodniejszy bo ja jestem byle jaka powłóczyłam się po mieście , załatwiłam troszkę spraw i wróciłam jakaś wypompowana a co do dietki to w sumie nadal jjem tak jak jadłam czyli bez pieczywa i ziemniaków ze słodyczami trochę gorzej no i staram się nie jeść wieczorkiem nawet jak pracuję w nocy i w sumie przyzwyczaiłam się już i to dla mnie jest normalka a teraz chwilka na herbatkę zapraszam!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w piękny zimowy dzień !!!!!!!!!!!!!!!!!! połozyłam się spać po nocy no i zadzwonił telefon i jakoś rozbudziłam się poleżałam i w końcu wstałam nie będę marnować dnia jak na razie idzie mi ok jak wróciłam z pracy prawie godzinkę powalczyłam ze śniegiem , zawsze to jakiś ruch a teraz zjadłam zdrowe śniadanko popijam zdrową herbatkę i zaraz zabiorę się za ćwiczonka dośc już chyba marudzenia muszę wziąść się do roboty jeśli chcę jeszcze coś zgubić pa miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Zastoj robi sie wtedy kiedy jestesmy na diecie niskokalorycznej i organizm broni sie przed utrata kilogramow.Wskazane jest chociaz na krotki czas podniesc kalorycznosc zjadanych posilkow i waga znowu zacznie spadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Zastoj robi sie wtedy kiedy jestesmy na diecie niskokalorycznej i organizm broni sie przed utrata kilogramow.Wskazane jest chociaz na krotki czas podniesc kalorycznosc zjadanych posilkow i waga znowu zacznie spadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i podniosłyśmy kaloryczność w czasie świąt a teraz niech już spada a dziś dzionek dietetycznie minął ok śniadanko bardzo cieniutkie sporo ruchu w postaci pieszego wypadu do miasta także ze dwie godziny spaceru było i obiadokolacja w postaci dwóch malutkich naleśników a teraz zjadłam jabłuszko i już koniec na dzisiaj no najwyżej herbatka także trzymamy się i dietkujemy dalej coby te wagi pokazywały coraz mniej ,mniej ,mniej.............. ja jutro cały dzień w pracy miłego wekendu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z okazji świąt, z okazji urodzin dziecka i w ogóle nie tylko :D ja podniosłam na tyle skutecznie, że modliłabym sie o ten zastój:D kupiłam książke o diecie south beach, książka o montignacu juz jest w drodze, naczytam się, będe mądrzejsza i może bardziej zmotywowana ;) w książce o SB którą mam są nowe przepisy, jest tego sporo, jak przejrzę, to sie podzielę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w trakcie lektury o SB i nie tylko, dzis na poważnie pierwszy dzień fazy pierwszej, w książce wszystko dokładnie wyjaśnia sam autor diety, lekarz kardiolog i nie powiem, takie fachowe wyłuszczenie co i jak działa na wyobraźnię no i to z czym koniecznie muszę walczyć, a co lekarz ten wytyka jako podstawowy bład we wszystkich dietach, to brak śniadania i wylatywanie z domu tylko na kawie, dziś zjadłam sniadanie w domu i jakos mnie nie ssało w ciągu dnia śniadanie pierwszofazowe - jajecznica na oleju winogronowym, z kawą oczywiście w pracy przekąska z 7 orzeszków arachidowych, później serek wiejski i czerwona papryka , w domu 5 orzechów laskowych, plasterek chudej wędliny a teraz jestem właśnie po obiedzie, smażona na małej ilości oleju pierś z kurczaka bez panierki, 4 liście sałaty i pomidor, na razie jestem pełna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Alex-jakie zdrowe herbatki konkretnie pijesz? ja oczywiscie dzis slodycze zjadlam juz mam sama siebie dosyc a najgorsze ze inni widza ze przytylam-a to juz mile nie jest napewno dzis bede cwiczyc Zatrzymana-jak najbardziej uwazam se sb i Montiniak sa najlepsze bo jak sie stosowalam i zywilam produktami z niskim IG to schudlam pisz co tam ciekawego sie dowiedzialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Tolu, miło Cię widzieć no z pewnościa miłe nie jest jak inni widzą, u mnie taktownie pewnie starają się nie zauważyć, ale koniec dobrego, bo nie zmieszczę sie latem w moje nowe odlotowe lniane spódniczki ;) jak na razie jest ok, postaram sie juz dziś nie zjeśc nic poczytam dzis do podszki, jak sie czegos jeszcze dowiem co może zmotywować, to napiszę mnie zmotywował sam wstęp - że wczoraj sie najadłaś, budzisz sie rano, z oczyszczona juz dość dobrze krwią i możesz ten stan utrzymać, jeśli będziesz jeść to co dozwolone i że nigdy nie jest na to za późno więc postanowiłam dziś tak właśnie nie psuć sobie składu krwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
no wlasnie ja tez:D wczoraj cwiczylam wieczorkiem wiec mam lepszy nastroj mysle ze cwiczenia sa bardzo wazne zaczynam 6 stke weidera bo ona jest rewelacyjna na brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie szóstka potwornie nudzi :D ale fakt, obwód pasa znacząco zmniejsza dziś pierwsza faza, śniadania w domu nie udało mi się zjeść, ale zjadłam je zaraz po przyjeździe do pracy - serek wiejski light plus pomidor, na przekąske zabrałam kilkanaście migdałów i garstke pestek słonecznika (nie wiem czy można w sumie), przed wyjściem z pracy zjadłam dwa małe trójkąciki serka turek, teraz na obiad zrobie sobie pierś z kurczaka z groszkiem, wszystko z patelni, może na dzis mi wystarczy, a jeśli nie, to zrobiłam zakupy warzywne, zrobie jakąś sałatkę wtedy motto z książki które powinnam sobie powtarzać to \"jeśli odsuniesz swe myśli od chleba, organizm z resztą na pewno sobie poradzi\", czy jakos tak, pasuje jak ulał :D właśnie dostałam przesyłkę z książka z przepisami montignaca, z tego co widzę sporo pasuje pod SB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
wiem wiem ze 6 stka nudna ale sie zawzielam bez cwiczen to nie bedzie dobrej sylwetki a ty Zatrzymana ostro sie wzielas-ile waga wskazuje???Prosze o szczerosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolu, jeszcze nie weszłam na wagę, ale na moje oko około 67 kilo :O czyli właściwie punkt wyjścia taki jak na początku mam wrażenie, że niewiele weszło mi w tyłek, wszystko raczej uplasowało się w okolicach pasa i na bokach, tak szczerze, to się boję wejść na wagę :D na razie będę chyba się mierzyć w tym swoim najsłabszym punkcie, zrobię to jutro rano, może wlezę nawet na to narzędzie kaźni z cyferkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam ostatni posiłek dzis moje menu wygladalo tak : śniadanie - w pracy ale zaraz po przyjściu - kawa :D i twarożek farmerski, z pomidorem na przekąski wzięłam znów migdały i pestki słonecznika, pestki dorzuciłam sobie do odtłuszczonego naturalnego jogurtu, który wraz z połową zielonej papryki zjadłam przed wyjściem z pracy, żeby w domu z glodu nie rzucić się na żarcie :D późny obiad - gotowane chude mięso (szynka wieprzowa) i groszek zielony plus 4 koktajlowe pomidorki na razie jestem syta po pachy, popijam kawę, bom niskociśnieniowiec i juz mnie dopada kryzys z piachem w oczach ;) mam nadzieję więcej nic już nie jeść - odmówiłam dziś też czekolady...i jestem z siebie dumna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
no no no widze ze sie zawzielas ja tez ale jeszcze nie 1 faza a co sie z Alex stalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawzięłam sie Tola, czas najwyższy i tak ostro spieprzyłam efekty wcześniejszego odchudzania, teraz zamiast pluć sobie w brodę i zagryzać smutek kolejnym kawałkiem czekolady, trzeba się wziąć za robotę i odrobić straty :) Alex pewnie zarobiona po uszy, ale wierzę w nią, motywuje mnie i zawstydza jednocześnie ;) udało mi się nie jeść od obiadu, wypiłam tylko gorzką herbatę jutro czwarty dzień, mam nadzieję, że nie będę modlić się o skórkę od jabłka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień czwarty fazy pierwszej, jest nawet znośnie, na śniadanie od razu po przyjściu do pracy twarożek farmerski z pomidorem, mam jeszcze naturalny jogurt bez cukru i pół zielonej papryki, oraz na przegryzkę pestki słonecznika i kilka orzechów laskowych, jak na razie nie ciągnie mnie ani do owoców, ani tym bardziej do słodkiego weszłam dziś rano na wagę, pokazała 66,2 kg mam 2 cm mniej w pasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż tu tak pusto? Tolu, jak ci dziś szło? Alex gdzie jesteś?? po przyjściu do domu zjadłam plaster wędliny i koktajlowego pomidora, bo coś mnie jakoś ssało i bałam się, że na jedzenie się rzucę poźniej zjadłam kawałek gotowanej szynki nie jadłam dziś właściwie typowego obiadu, powinnam była zjeść więcej warzyw, jutro to jakoś nadrobię na kolację zawijas z chudej wędliny i odtłuszczonego sera i 4 pomidorki - muszę odnowić zapas tego drobiazgu, bo juz prawie wszystkie zjadłam ;) przegryzałam w międzyczasie orzechy laskowe i migdały, a także troche orzecha włoskiego 0 to fajna przekąska, ale muszę się chyba bardziej z ilością pilnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
gratuluje Zatrzymana-super sie trzymasz ja po weekendzie sie wezme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz się Tola bierz, im szybciej tym lepiej, mój piąty dzień dziś bez zarzutu, no oprócz dwóch groszków słodkich którymi częstowało mnie moje rozanielone balem przedszkolnym dziecko, nie mogłam odmówić ;) odmówiłam za to ciasta u teściowej :classic_cool: zaraz sobie jakąś poważną kolację zrobię, bom głodna wciąż, dopiero co wlazłam do domu a u teściów nie zjadłam nic poza grzybami z patelni, bo nic innego nie pasowało pod moją dietę :classic_cool: chyba sobie jajka jakieś usmażę albo coś, chociaz jak znam zycie szpinak mi już wyszedł, a właśnie jajecznica na szpinaku za mną coś chodzi Alex, gdzie Ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
jestem teraz przed @ i tez ciagle glodna wiec nie ma sensu robic teraz 1 fazy ale zrobie i cwicze oczywiscie a Alex gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam tylko na chwilkę komp padł i był w naprawie dziś wieczorkiem odebrany i ledwo się dopchałam zajrzę jutro pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprazam
www.twoja-linia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Alex, jak dobrze żeś wróciła :D potrzebna mi jesteś, bo jak widzę, jak ładnie chudniesz, to mi sie serce zapala do mniejszego obwodu :D piąty dzien na jedynce bez zakłóceń (no, te dwa groszki :D) wróciłam właśnie ze spotkania klasowego, zabrałam samochód więc nie mogłam napic się wina ;)wytrzymałam na kawie i dwóch szklankach wody niegazowanej z cytryną :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Zatrzymana-spotkanie klasowe miałąs? z podstawówki czy sredniej? ja myslalam ze Nasza klasa pomoze w spotkaniu ale malo osob mimo wszystko tam wchodzi kurcze mnie dzisiaj gardlo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam komp mi padł i praktycznie trzy dni był w naprawie a co u mnie ??? krótko mówiąc styczeń nie był udanym miesiącem co prawda nie przytyłam ale i nie schudłam ale ostatnie dni już są lepsze i mam nadzieję że w końcu się pozbieram , i w końcu waga drgnie w dół na razie to jestem w fazie @@@ i do tego przeziębiona w domciu jeden choruje po drugim to i na mnie przyszła kolej także wszystkim dużo zdrówka i miłego wekendu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, brak kompa w domu to teraz jakaś tragedia w ogóle :Dpamietam jak swego czasu były u nas kłopoty z siecią i kilka dni byliśmy odcięci od internetu... no po prostu straszne to było ;) nie martw sie tym styczniem, najważniejsze że nie nabrałaś ciała z powrotem tak Tolu, byłam na spotkaniu klasowym, z podstawówką tym razem, z ludźmi z ogólniaka spotykamy sie regularnie raz do roku od trzech czy czterech lat, zawsze na jesień, spotkanie z podstawówkowiczami doszło do skutku właśnie dzięku naszej klasie, chociaż jeszcze sporo osób brakuje ja właśnie przy późnym śniadaniu, niedawno wstałam :classic_cool: jesm serek wiejski ze szczypiorkiem, pomidora i połowę żółtej papryki muszę się zebrać na zakupy jakieś, nie mam warzyw prawie w domu, oprócz jeszcze dwóch papryk w różnych kolorach - papryka to teraz podstawa mojego żywienia :D kupuję w lidlu zbiorcze siatki, naprawdę niedrogo wychodzi w porównaniu z warzywniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szósty dzień jedynki za mną :) zrobiłam dzis w lidlu zakupy warzywne, za niewielkie pieniądze góra warzyw w domu jest :classic_cool: zrobiłam sobie galaretkę z żołądkami z indyka, wyszły trzy miseczki, mam na sześć porcji, które też do pracy mogę zabrać, jak kupie odtłuszczony żółty ser to zrobie sobie te szpinakowe babeczki co kiedyś, wyczytałam że można zrobic większą ilośc i po upieczeniu zamrozić, a potem tylko odgrzewać w mikrofali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×