polki z Norwegii odezwijcie sie.......

Kto ma wakacje ten ma wakacje.Ja mam roboty tyle że po godzinach robię,dobrze że mama jest i w domku posprzątane a jak przyjedę z pracy to obiadek na stole.Zimą odpoczne :).

hej dziewczyny! cały czas Was czytam ale zapieprz mam ostatnio ogromny i jak doczłapię do domu to przeważnie w kimkę uderzam.. taka jakaś ogółem sflaczała jestem. Chyba ido tak jak Ty odpocznę zimą:) pod koniec miesiąca przyjezdza do mnie mama i w sumie to chyba niewiele będę miala dla niej czasu bo urlop dopiero mam we wrzesniu, ale i tak najbardziej to o pogodę się modlę.. monka, ja też rozważam powrót do Polski i też wybieram się we wrześniu, wciąż nie wiem nie wiem nie wiem.. poza tym marzę już tylko o wakacjach i lenistwie:) pozdrawiam Was wszystkie mocno mocno!!

dobre

widze ze znowu komus odbija widocznie w zyciu sie komus nie uklada i sie prubuje na innych wyrzec gratuluje

widze ze forum umarlo smiercia naturalna szkoda

Pozdrawiam

buziaki :D

Ale się dziewczyny rozpisały:). Mam dobrą wiadomość,w przyszłym tygodniu lato wraca do Norwegii.Nie wiem na jak długo ale przez tydzień ma być upalnie:).Może się wkońcu w zimnym fiordzie wykąpie,bo do tej pory nie miałam odwagi wejść do tej zimnej wody. Pozdrawiam piszące i czytające:)

Witam wszystkie dziewczyny,od paru dni sledze to forum,a teraz postanowilam do Was dolaczyc,jezeli pozwolicie.Moj maz ze starszym synem od dwoch lat pracuja w Norwegi,a konkretnie w Hamar.Nie mamy juz po dwadziescia lat ,a rozlaka mi coraz bardziej doskwiera.W Polsce jestem z synem ktory w tym roku skonczyl 2 klase gimnazjum,coraz czesciej mysle o tym zeby to wszystko zostawic i dolaczyc do nich.Bardzo sie boje bo ani ja ani syn nie znamy jezyka ani norweskiego ani angielskiego.Jezeli mozecie prosze o odpowiedz czy to prawda ze dziecko ma przydzielonego w szkole dwujezycznego nauczyciela ?Czy ja nie znajac jezyka znajde jakas prace?Pozdrawiam!

anna mam dokladnie taka sama sytuacje pozdrawiam jakbym siebie czytala

No niestety Norwegowie podnosza poprzeczke co do wymagan, wiedza ze duzo obcokrajowcow zna juz norweski i juz nie zawsze wystarczy tylko angielski. Co do szkoly to watpie z tym nauczycielem,ale sie nie wypowiadam bo dzieci nie posiadam. Trzymam za wszystkie kciuki, zeby jednak mimo barier udalo sie wam byc razem,bo rodzina powinna byc najwazniejsza. Buziaki

Kobi,czy Ty jestes w Polsce czy w Norwegii,jezeli w kraju to czy myslalas o wyjezdzie

jak chcesz porozmawiac to daj mi gg

Kinga :(,nie dobrze że źle się dzieje.Mam nadzieję że złe chwile szybko znikną i znowu wyjdzie słońce.Może można Ci jakoś pomóc? Co do pracy bez języka to potwierdzam że trudno znaleść.Nie ma wyjścia tylko się uczyć nowego języka. W szkole podstawowej czyli grunnskole i gimnazjum czyli ungdomsskole należy się tłumacz(nie nauczyciel dwujęzyczny).Weszłam na strone Hamar komuny i wyczytałam że jest tam internasjonal ungdomsskole czyli międzynarode gimnazjum gdzie są uczniowie z 12 różnych krajów.Takie szkoły są nastawione na uczniów którz nie znają nawet angielskiego.Myślę że już nie jedno Polskie dziecko tam chodzi i napewno jest tłumacz który pomaga w nauce.Børstadallèen 22 2318 Hamar-to adres tej szkoły,może się przyda. Pozdrawiam

Witam bardzo dziekuje za odpowiedzi,mysle ze jak syn sie zaaklimatyzuje w szkole to jakos sie wszystko ulozy ,w Hamar pracuje moj maz i syn wiec powinno byc dobrze w liceum uczylam sie j angielskiego ale niewiele pamietam mysle ze jak bysmy byli juz tam to bardziej bym sie zmobilizowala.Pozdrawiam

anna zycze odwagi i powodzenia napisz / kiedys / jak ci sie powiodlo bo widze ze na wyjazd jestes juz zdecydowana pozdrawiam cala reszte

Tak Kobi jestem zdecydowana ,napewno odezwe sie jeszcze nieraz.Ida jezeli mozesz sprawdz jeszcze bardzo prosze czy w Hamar organizowane sa kursy j.norweskiego i ile taki kurs trwa no i ile kosztuje czytalam u Was na forum ze jak sie zarejestuje gdzies w jakims urzedzie jako poszukujaca pracy to dostaje sie jakis zasilek ,czy to moze byc prawda .Pozdrawiam

Kobi 41 to jest moj nr gg 13152648 jak bedziesz kiedys miala ochote to chetnie pogadam

Anno szukałam coś na temat kursów ale na stronie komuny nie ma nic o kursach. Żaden zasiłek Ci nie przysługuje jak się zarejestrujesz jako bezrobotna (nie masz tu przepracowanego conajmiej roku i zarobków odpowiednio wyskokich).

witam:-)chyba zdecydowałam się na wyjazd do norwegii. mówię chyba bo mam 1000pomysłów na godzine i tylko niektóre z nich realizuję. ogólnie mam w życiu szczęście co do pracy...tzn tak mi sie wydaje. nie znam kompletnie norweskiego, angielski dość dobrze. od 3 lat pracuje i mieszkam w anglii no i właśnie trochę boję się tych zmian...mam dużo do stracenia:/ale z drugiej strony kto nie ryzykuje ten nie zyskuje:-)bardzo proszę Was Kobietki z Norwegii o podanie zarobków przy sprzątaniu w hotelach, bo o takiej pracy myśle. czy takiej pracy lepiej szukać przez agencje czy może bezpośrednio pisać do hoteli maile, a może przyjechać i z cv biegać od hotelu do hotelu? które miasta norwegii polecacie? ojj nie wiem nie wiem czy z całym dobytkiem 4 miesięcznym dzieckiem nie jest to zbyt zwariowany pomysł:-)

a jeszcze odnośnie wynajmu mieszkania? czy dziala to na takiej zasadzie że są agencje mieszkaniowe wpłaca się 2,5krotność czynszu podpisuje umowe i wprowadza?jakie są mniej więcej koszty wynajęcia 2 pokojowego domu(jeżeli ktoś będzie chciał się podzielić info to proszę również o podanie miasta).

normalnie jestescie dziewczyny odwazne tylko pozazdroscic

Witam Was wszystkie i serdecznie pozdrawiam,decyzje o wyjwzdzie juz podjelismy,ale maz z synem przyjada dopiero na poczatku wrzesnia i nas ze soba zabiora,czytalam na innym forum ze dziecko moze dolaczyc do klasy w kazdej chwili po owczesnym zgloszeniu,bede sie jeszcze oddzywac .Kinga mam, nadzieje ze u Ciebie juz wszystko sie poukladalo !

no co to znaczy szczerosc anna niw wiem czy wiesz zle jestesmy tutaj weterankami

Anno to prawda że dziecko do szkoły przyjmą nawet w środku roku,jeżeli jest objęte obowiązkiem szkolnym(w Norwegii do 16 roku życia).Szkoła jest całkowicie bezpłatna(nie kupujesz nic,ani zeszytów ani książek...).Dzieci w wieku szkolnym mają tez za darmo kursy norweskiego.Rok szkolny zaczyna się 18 sierpnia. Blibla myślę że lepiej najpierw znaleść pracę (czyli rozsyłanie cv przez neta)a potem przyjechać.Ale jeżeli ma się kasę na początke(na przeżycie zanim się pracy nie znajdzie)to nie jest zły pomysł żeby szukać na miejscu bo się ma większe szanse na pracę po rozmowie bezpośrednio niż po przesłaniu CV.Co do wynajęcia mieszkania to jest tu różnie w zależności od miasta i regionu.Czasami brane są kaucje za wynajem w wysokości 3xmiesięczny czynsz,ale czasami żadnej kaucji się nie wpłaca(ja tak mam).W każdym większym mieście działają biura nieruchomości gdzie pomogą Ci coś znaleść,ale nie wiem nic o opłatach,bo przez biuro nigdy nie szukałam.Co do polecania regionu to trudno tak bo nie wiem gdzie chciałabyś zamieszkać(duże miasto czy miasteczko...)i jakie sa Twoje wymagania.Możesz też poprzeglądać stonkę z ogłoszeniami http://www.finn.no/finn/realestate/lettings/browse1 zoriętujesz się w cenach za wynajem w różnych regionach Norwegii.Jak byś chciała wyjaśniej jakiś słówek z ogłoszeń to pisz,przetłumacze. Kinga to fajnie że u Ciebie lepiej:).Wiedziałam że sobie jakoś poradzisz z problemami. Kobi pozdrowionka dla Ciebie.

Witam Co do zarobkow w hotelu,moge sie podzielic wiedza jaka mam,jest to od 125 do 130 koron za godzine brutto. Pensja zalezy w wiekszej mierze od tego jaka tabele przydzieli ci urzad . Nie wiem jak w innych regionach,ale w Oslo czasem ciezko wynajac mieszkanko,ludzie maja jeszcze do nas jakies uprzedzenia. Bardzo czesto placi sie za jeden miesiac gory plus depozyt 3 miesieczny. Domku 2 pokojowego to tu raczej nie znajdziecie,przewaznie sa tu mieszkanka piwniczne przynalezace do domu wlascicieli. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Czesc :) Jestem nowa... BLAGAM WAS POMOZCIE MI... siedze juz ponad tydzien w norwegii w trondheim i nic.......... NADAL NIE MAM PRACY ZNAM TYLKO ŚREDNIO ANGIELSKI...........BŁAGAM JEZELI KTORAS Z WAS MA JAKIS NR LUB ADRES ........PODAJCIE........MUSZE ZNALESC PRACE....ALE KIEPSKO TO WIDZE.JESTEM CALKOWICIE ZALAMANA..... pozdrawiam ;( ;( ;(

Moge cie pocieszyc,jak stracilam prace ,tak z dnia na dzien,to siedzialam bez niej rok czasu. Wiec nie zalamuj sie po tygodniu

ida i bling serdecznie dziękuje za podpowiedzi, dzięki wam nabrałam jeszcze większej ochoty na ten wyjazd:-) czasami nachodzą mnie wątpliwości bo mam dużo do stracenia. od 2 lat jestem asystentą managerki w sklepie na lotnisku za całkiem niezłą stawkę(nienawidzę tej pracy), jednak mniejszą niż minimalna w norwegii. mój mąż pracuje w całkiem dobrej restauracji i w ogóle nie ma ochoty na te zmiany.ale szczerze mówiąc to ja jestem człowiekiem który kocha dużo zarabiać i dużo wydawać i te pieniążki mnie tak ciągną no i te widoki również które zapierają dech w piersiach:-)ida a Ty gdzie mieszkasz?ja preferuje małe miasteczko (jednak zdecydowanie miasteczko od wioski). teraz mieszkam pod londynem w przecudownej mieścince ale ceny mieszkań są kosmiczne!dlatego raczej kierunek jaki obiore na poszukiwanie swojego mojego do życia.

dziękuje Ida za tą stronke z mieszkaniami. tylko przeraża mnie ten język norweski:/jak wygląda w praktyce poszukiwanie pracy bez kompletnej znajomości norweskiego?