Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co to za zycie...

Gdy nie ma pomyslu na zycie, a chce sie robic to, czego sie nie potrafi

Polecane posty

Gość co to za zycie...

Jak w temacie. Czy ktos oprocz mnie tez tak ma? Nie mam konkretnego pomyslu na zycie, a przeraza mnie wizja np pracy przy biurku. Zazdroszcze ludziom ktorzy maja talent artystyczny, glowe pelna pomyslow. Ludziom ktorzy rysuja, maluja, fotografuja, grafikom komputerowym czy tym ktorzy pracuja w reklamie. Uswiadomilam sobie ze to sa wlasnie rzeczy ktore mnie w zyciu 'kreca" tylko zbyt pozno zdalam sobie z tego sprawe i co najwazniejsze i najsmutniejsze-taki talent dziedziczy sie w genach, nie da sie wszystkigo nauczyc. Ja go niestety nie posiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat że za późno? Skąd wiesz że nie masz talent? Zajmij się amatorsko grafikom komputerową czy czym tam chcesz... w końcu trzeba mieć talent + wiele godzin ćwiczeń warsztatu :classic_cool: zabawne mam podobnie... jak zaczynałem studia to wizja \"pracy przy biurku\" jak najbardziej mi odpowiadała... a teraz gdy je kończę to zabrałbym się chętnie za cokolwiek co nie wymaga siedzenia i pozwala się utrzymać :( ale też kompletne beztalencie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wswswswswsw
mam to samo...tez nie jestem juz najmlodsza i dopiero niedawno uswiadomilam sobie,ze chce byc fizjoterapeutka,pomagac ludziom,to jest to czego pragne,a skonczylam ekonomie,ktorej nie cierpie,ale "tak wyszlo"...i od pazdziernika ide na studia ..znow...nigdy nie jest za pozno by realizowac swoje marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za zycie...
Tzn jestem mloda, w maju pisze mature. Ale w tym roku nie ide na studia. Glownie chodzi o ten brak talentu. Wiadomo ze jak ktos posiada takie artystyczne zaciecie to szlifuje to od malego, bo jak sie cos potrafi robic to sie to robi chetnie, dla wlasnej przyjemnosci. Gdybym wczesniej odkryla ze wlasnie to mnie interesuje to dobieralabym sobie zajecia dodatkowe pod tym katem, a nie tracila czas na rzeczy ktore sa mi komletnie nieprzydatne w zyciu i ktorych nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za zycie...
Ogolnie zazdroszcze ludziom ktorzy utrzymuja sie z tego co lubia i potrafia robic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan marudzic
mam 31 lat i ubzduralam sobie,ze pojde do szkoly aktorskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady.... co to wyścig???? Jak nie zaczniesz od małego rysować/rzeźbić/pisać to inaczej nie masz szans? Jak masz coś co cię interesuje to się tym chociaż hobbystycznie zajmij... Sam bym chciał coś takiego :( Kto wie czy nie będzie z tego jakichś efektów. A nawet jak nie to zawsze będzie satysfakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za zycie...
Jasne ze nie wyscig, poprostu szkoda lat. Mam podobnie jak ty z beztalenciem i brakiem zainteresowan. Wlasciwie to czesto mnie cos interesuje/podoba mi sie u innych/ ale szybko mi sie to nudzi i znowu cos nowego i tak w kolko. A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na ten przykład ( :D ) chciałabym być genetykiem takim roślinnym, wyhodowałabym Wam piekne kwiaty i inne rosliny do patrzenia..... Bo do jedzenia raczej nie, jestem wrogiem żywności modyfikowanej genetycznie. A studia inne skończyłam i w ogóle.... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee tam szkoda lat Jak bym znalazł coś naprawdę pasjonującego, czym mógłbym się zająć, to bym się nie przejmował takimi szczegółami :) Zresztą emerytką jeszcze nie jesteś więc masz dużo czasu... chyba wiesz że najwięksi malarze, kompozytorzy i inni tacy wybitni artyści często całe życie żyli w biedzie niedoceniani, a sukces odnosili dopiero lata po śmierci ;) 🖐️ A ja raczej cierpię na brak motywacji i odwagi żeby, nawet jeżeli coś wydawało by się sensowne, zabrać się za to... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×