Białaczka - właśnie się dowiedziałam

że człowiek, którego uważam za przyjaciela ma prawdopodobnie białaczkę. Nie chce chodzić po lekarzach. Ostatnio b. źle się czuje. Problemy zaczęły się 2 lata temu. Czy ktoś może mi pomóc? Nie wiem co mam zrobić, a nie chcę, nie mogę tego tak zostawić.

Czy ktoś na tym portalu to może problem będzie (wiem, że tu zwykle jest o tematach lekkich, miłych i przyjemnych), ale może jednak znajdzie się ktoś... Normalnie wbiło mnie w podłogę. Nie wiem co zrobić. Nie mogę się jakoś pozbierać.

coś mi poucinało w poprzedniej wypowiedzi:( Jak udzielić mu wsparcia, jak zorganizować leczenie? Nikt mu nie pomoże.

to chyba jednak nie jest właściwe miejsce

Ja się słabo znam, ale jak ma białaczkę i nie leczy, to już pewnie wszędzie ma przerzuty :( Rany, współczuję, ale co tu się da powiedzieć? :(

naklon do leczenia nie znam sie leczeniu tego typu chorob, ale zawsze mozesz zadzwonic do jakiejs poradni onkologicznej i zpaytac jak mozesz mu pomoc, a pozniej dzialac... powodzenia

ja bym pomogła ale też nie wiem jak:(

Były tu na kafe różne topiki o chorobach, wsparcie i te sprawy. Ale ichnią wyszukiwarką raczej nie wyszukasz, bo beznadziejna jest. :o

kurde milczał 2 lata głupek jeden nie wiem sama, czy go zlać czy przytulić Gdize się skierować? I jak tego chłopa wziąść za fraki i do lekarza wygonić. Kurde

on już tylko rzeczy porządkuje i wybiera się z tego świata. ;( Jak go skłonić. To wyjątkowy człowiek, pełny życia, pomysłów, bardzo go cenię, szanuję, na swój sposób go kocham... Co mogędla nie go zrobić?

w trakcie tych 2 lat ?? :(

skad jestes? postaram sie poszukac jakiejs poradni, centrum onkologicznego, ale zeby jej odszukac potrzebuje znac miejsce zamieszkania twoje lub twojego przyjaciela

objawy? Przypadkiem wykryte nieprawidłowości w poziomie białych ciałek. Nie rozmawialiśmy za dużo. Ostatnio ma jakąś infekcję, która nie przechodzi i kiepskie samopoczucie. Lublin

Spotkamy się za jakieś 2 h,pogadam, ale podejrzewam, że wiele nie osiągnę. Nie wiem, co ja mam mu powiedizeć?!

Zlej chłopa, później przytul i szybko zawlecz na konsultację lekarską. My Ci tu niewiele powiemy, co się da zrobić. A później - trzeba walczyć - jeśli się jeszcze da..

W dodatku nie ma ubezpieczenia:( więc do tego dochodzą jeszcze koszty, nie wiem ile będę w stanie pomóc w tej kwestii.

w sumie racja.... mam prośbę. Napiszcie mi po co on ma żyć, ja nie wiem co mu powiem, jużsię rozklejam, nie iwem co będize jak się spotkamy.

Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Białaczkę 20-950 Lublin, ul. Jaczewskiego 8, tel. (081) 742 52 03

dziękuję

Jesli On nie chce, to sama niewiele zdzialasz. Psychika chorego i pozytywne nastawienie, chec walki...to jest najwazniejsze.

a moze on czeka na to zeby ktos inny podjal za niego decyzje w kwestii leczenia, bo sam boi sie decydowac z mysla o ewentualnej porazce w leczeniu moze go trzeba postawic przed faktem dokonanym- pakuj manaty i do szpitala!!

Podniesiony poziom białych krwinek to nie koniecznie białaczka. Koniecznie musi dostać skierowanie od internisty do hematologa, gdzie wykonają mu zapewne biopsję ( jak faktycznie będzie taka konieczność) na podstawie, której już mają wstępny obraz co do stanu chorego. Dobrze by było aby udało Ci się naKłonic tę osobę, do tego by szybko zgłosiła się na bezrobocie to tak w zw. z ubezpieczeniem. Wytłumacz mu/jej że podniesione krwinki to nie koniec świata ( wiem co piszę - dotyczy) i że to może być poważny stan zapalny, z którym lecząc szybko się upora. Z Twojego opisu wynika że wskazana też jest wizyta u psychologa, a przynajmniej leczenie nerwicy.

I tak jak już wyżej ktoś zauważył, nie wykluczone że on czeka na zainteresowanie, a nawet na to aż ktoś podejmie za niego pewne decyzje. Bądź przy nim, nawet jak nie masz pewności czy aby na pewno tego chce. Sprawdź w miarę swoich możliwości czy ktoś z rodziny jest poinformowany o jego stanie zdrowia, a jeżeli nie jeżeli to ukrywał nie będzie nietaktem jak powiesz to jego najbliższym. Bez względu na co choruje, trzeba działać szybko. To może być nawet silna depresja czy nerwica - tak dalece się nie znam.

dziękuję dziewczyn, nawiet nie wiecie ile mi pomogłyście

Trzymaj się, i bądź pewna leukocytoza to jeszcze nie białaczka, ale co by to nie było leczyć trzeba. Powodzenia.

a nie moze się zarejestrować w urzędzie pracy? hallo tam!!!! Fundacja Urszuli Jaworskiej, Warszawa -tam szukaj oprócz tego mozesz ludziom przypominac o wplatach 1% na tę fundację jestes czy mam przestać truć?

O tym Fundacja Urszuli Jaworskiej, Warszawa -tam szukaj - przestać. Nie teraz , nie na tym poziomie, i nie wierzyłabym w tę pomoc.

ale informacji można poszukac poszukaj fachowych informacji na ten temat ..wiesz, poza tym ja myślę, że on się chyba boi, ze się od niego wszyscy odwrócą, wiesz?:(

jestem jestem, szukam lekarzy w necie z tym urzędem to nie tak łatwo. Podejrzewam, że uniesie się honorem:( facet, chollllera

Odwrócą.... hmmm muszę o tym pomyśleć