wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 ja nie chce umierac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_P Napisano Kwiecień 26, 2007 a kto chce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 a umierasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość E-psik Napisano Kwiecień 26, 2007 Zabójcza dieta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 a to ze mam czerniaka zlasliwego ,boze czemu ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś w dziale diety Napisano Kwiecień 26, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 wloclawek jest az tak zle? juz wiesz czy tylko przypuszczasz? wiem, ze to nie pocieszy, ale chociaz dla ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka Napisano Kwiecień 26, 2007 Pewnie temu, że do solarium chodziłaś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 no kurwa jestem mloda ,odchudzalam sie i po co to wszystko?chce byc zdrowa mam dziecko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość E-psik Napisano Kwiecień 26, 2007 A,to przykre :( Chcesz wspomagać się w walce z rakiem przy pomocy diety? Kilka dni temu widziałam program w tv o tym jak dieta z wyłączeniem mięsa,bogata w warzywa jest pomocna w takich przypadkach. Nie łam się-walcz o siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka Napisano Kwiecień 26, 2007 Będziesz zdrowa, przecież to sie leczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 do solarium chodzilam sporadycznie.Tak mam wyniki badan ,zycie jest tak kruche ma tylko 36 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka Napisano Kwiecień 26, 2007 Ne załamuj sie, umiesz sie modlić??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 modlilam sie cale zycie. i co? zaczela sie od malego pieprzyka,ktory mi sie nawet podobal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majsterklepka Napisano Kwiecień 26, 2007 ...o rany...ja też mam pieprzyka..:o co się z tym powinno zrobić? :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 masz z kim o tym porozmawiać? tak szczerze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 majsterklepka - większe pieprzyki lepiej skontrolować u dermatologa i zaklejać plasterkami przy wyjściu na słońce. ale myślę, że to nie miejsce na gadanie o profilaktyce czegokolwiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka Napisano Kwiecień 26, 2007 Ja nie pytałam czy sie modlisz, tylko czy UMIESZ sie modlić? Ile razy dziękowałaś Bogu za to, że dał ci zdrowie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 gadam teraz z moim facetem ,on mowi ze nie nie ma takiej opcji zeby tto bylo to. wyjemy razem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 zaczelo sieod malego pieprzyka, kurde a ja to olalam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 brondynka - bez komentarza. wloclawek - nadzieja jest, choć może ci się wydawać, że już nie. chce ci się krzyczeć, wyć, przeklinać los? więc to wykrzycz, napisz, namaż, cokolwiek. urealnij to, co czujesz. powiedz wyraźnie swojemu facetowi. może odnosisz wrażenie, że to głupoty, herezje czy inny badziew, ale spróbuj chociaż. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koko69 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 wiesz co ci powiem zdrowie jest najwazniejsze a my sie przejmujemy jakimis zbednymi kilogramami a ktos naprawde ma problem jak naprzyklad ty!!!!!!!!!!bardzo ci wspolczuje naprawde trzymam kciuki za jakis cud, i powiem ci ze ja tydzien temu sie dowiedzialam ze trace widzenie w jednym oku i przypadek jest ciezki wiem ze to nie to samo co czerniak ale tez nie jest za fajnie takze trzymaj sie , dobrze ze masz sie na kim wesprzec!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka Napisano Kwiecień 26, 2007 Powyj sobie to też pomaga. Potem podziękuj Bogu za to, że daje ci zdrowie, rób to codziennie. jak chcesz wiedzieć jak ja sie "wyleczyłam" z guzów to napisz na sofi40@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 staram sie,ale wyje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wloclawek 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 dzieki wam wszystkim,za 2 tyg jade na secjalistycznie badania do centrum onkologii,odezwe sie napewno.ale szceze bardzo sie boje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hellishbloodystorm 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 wloclawek - będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Landrynka_truskavkova 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 Co trzecia młoda osoba na tym forum umrze na nowotwór, takie niestety są statystyki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lady_in_red21 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 landrynka - nie dobijaj. a do autorki - czerniak zlosliwy z tego co wiem rozwija sie bardzo szybko dlatego na badania do centrum onkologii powinnas jechac juz dzisiaj bo to mozesz zawarzyc na twoim zyciu. leczenie raka jest dlugie i trudne ale jesli wierzysz ze sie uda, to na pewno sie uda. wiem, ze to cie slabo pocieszy ale wlasnie wola walki i niepoddawanie sie jest wieksza czescia sukcesu. ostatnio czytalam wyniki badan nad rakiem i nawet w przypadku czerniaka zlosliwego ok. 77% pacjentow przezywa 5 lat, czyli mozna uznac ze sa calkowicie wyleczeni. po piciu latach nawroty sa bardzo rzadkie. jak najszybciej idz na badania, chocby prywatnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Andzior 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 Uwierz, że się uda, że dasz radę go pokonać. Masz tylko 36 lat- jesteś w kwiecie wieku, jesteś silna- po prostu uwierz- będzie ciężko, ale dasz radę. Pamiętaj że wiara czyni cuda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vile 0 Napisano Kwiecień 26, 2007 ja miałam kiedyś guzka w prawej piersi nie poszłam do lekarza bo ja nie korzystam z pomocy lekarskiej moj tato jest bioenergoterapeutą i mi go usuną wiem ze wielu ludzi uważa bioenergoterapeutów za szrlatanów ale ja wiem ze mi to pomogło i nie tylko mi wiec jakbys chciała spróbowac to daj znac napisz swojego maila to sie do ciebie odezwę swojego nie chcę podawać bo ludzie różnie na to reagują pozdrawiam Monika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach