Startujemy w poniedziałek 30.04- cel to jakies od 4 do 10 kg !!!

dzien dobry :) dzis sobotka :):) pocwiczylam wlasnie troszke i zaieram sie za jedzenie sniadank :): 1 Wase lekko muśniętą serkiem :) + cwiartka ogorka polanego kefirkiem troche + troszke serka bialego . i oczywiscie herbatka z cytrynka :) jakos idzie nam kochane dziewczynki :) i bardzo fajnie :) podoba mi sie to!

no no jestem z Was dumna, serio :d tyle zapału macie no i malutko jecie. Dziś waga była dla mnie okrutna :( Pokazała 58 kg! Sama już nie wiem co robie źle... Na śniadanie zjadłam sobie serek wiejski z łyżeszką konfitury i 3 Wasy z szynką..

Ratanko -> waga sie nie przejmuj ! to widac po ubraniach :) ja sie nie wazylam prawie nigdy a przynajmniej bardzo rzadko ...boje sie prawdy :) ale widze co sie ze mna dzieje , wiem kiedy przytylam a kiedy schudlam ! te wagi nie zawsze mowia prawde :) widzisz juz postepy wiec niczy sie nie prejmuj :) a ja jem wlasnie Grejfrucika :) mniamm.... buzi :)

Kasiulko masz racje waga jest zdradliwa :D Najlepiej patrzyć po ubraniach. Grejpfrut mniam też bardzo lubie :) Dziś zjadłam duuuużo, ale chyba zdrowo.. - serek wiejski, 3 Wasy z szynką -jabłko, 2 kiwi, mandarynka - bardzo dużo przeróżnych surówek - jogurt naturalny + musli i czeka na mnie galaretka w lodówce, ale ona chyba nie jest zbyt kaloryczna, prawda? :>

Ratanko -> bardzo zdrowo ! mniamm.... pycha :) a galaretka wcale nie jest kaloryczna :) mozesz ja sobie spokojnie zjesc :) a ja mam juz skakanke :) tak sie ciesze ! wreszcie moze cos poskacze :):)

Drogie dziewczynki nie napisalam Wam wczoraj co pochlonelam wiem jestem okropna zaraz to nadrobie wrocilam do domku pozno i pierwsze co zrobilam to poszlam spac;) a wiec to bedzie za wczoraj: sniadanie: herbata malinowa 5 kcal 200 g jogurtu 122 kcal 1 jabłko 50 kcal 2 wasy 50 kcal 2 rzodkiewki 10 kcal przekaska 2 wasy z serkiem topionym 110 kcal obiad 200 g salaty z odrobina kefiru jakies 30 kcal parowka drobiowa 150 kcal wyszlo troche ponad 500 ale i tak jestem zadowowlona:) wlasnie jestem po pol godzinki cwiczen i zabiore sie za sniadanko buziaki trzymjacie sie

witam laski :)!! a ja wlasnie koncze jesc sniadanko :) jeszcze nie cwiczylam ale to zrobie :):) troszke dzis pozno sie zabralam za jedzonko ale wczoraj odrobinke poimprezowalam i...wstalam pozno :):) ale trzymalam sie wczoraj dzilenie oni piwko a ja -wode mineralna ...:):)!! milego dnia !

aaaj ! z tego wszystiego zapomnialam wam powiedziec co jem :) sniadanko to powtorka z rozrywki : cwiartka ogorka surowego + troszke serka bialego polanego kefirem + jedna Wasa posmarowana delikatnie serkiem :) a pozniej zapewne zjem jabluszko ktore sobie kupilam :)

monia i kasiula - fajne jedzonko, ja bym nie wytrzymała na 500 kcal dziennie :) łakomczuch ze mnie. Wczoraj się objadłam wieczorem, aż szkoda gadać :o :o niedość że zjadłam sałatki z obiadu, to jeszcze galaretka i wasa z pomidorem :o ale co sie stalo to sie nie odstanie :( Na śniadanie u mnie jajecznica na szynce i cebulce i 1 Wasa :) Na obiad będzie pewnie kurczak w warzywach.

Co tu takie pustki? :( Może zwerbujemy jeszcze kogoś do tego topicu bo pusto... :( Ja się pobawiłam w przeliczanie kalorii i wyszlo mi, że jak narazie zjadłam Jajecznica + 1 Wasa = 290 kcal Potrawka z kurczaka = ok. 300 kcal planuję jeszcze wypić maslankę z otrębami, może dorzuce grejpfruta :)

heh Ratanko pustki bo pogoda ladna;)ja dzis mam wyrzuty sumienia i w ogole jestem fuj zaczyna sie brak motywacji i silnej woli wypilam dzisiaj piwko i zjadalam pol twixa wiem jestem okropna bleee nie cierpie tego u siebie juz mi sie brzuch wypchal po tym piwie no ale juz nie marudze tylko wezme sie za siebie:) jutro postaram sie jesc planowo

Czesc dziewczyny ;) ja dzis salatke z pomidorow pochlonelam godzine temu z 3 tostami i to wszytko co dzis jakdalam , bylam dzis na solarce, brzuszki porobilam, tak sie jakos lepiej czuje psychicznie :) zaczynam sie miescic powoli w spodnie hehe :) w takie co odlozylam do szafy jakis czas temu :D

Monia nie łam się kochana! Wszystkie to przeżywamy :D A Twixa osobiście uwielbiam i aż mi łzy napływają jak pomyśle, że nie wolno go jeść... Weź, jutro jest nowy dzień, a piwko w końcu oczyszcza :D Nektarynko gratuluję rezultatów ze spodenkami :) Też musze sie wybrać na solarke.. U mnie względnie nie najgorzej. Robię Aerobiczną 6 weidera na brzuch , troszke ćwiczeń na ręce i nogi :) w efekcie jakieś 0,5 h dziennie. Dziś się chyba zmieściłam w 1000 kcal.: -jajecznica na szynce i cebuli + 1 Wasa -potrawka z kurczaka -400 ml maślanki + otręby -grejpfrut i troszeczke podjadałam, tu łyżeszka serka, tam gryz Wasy, ale względnie chyba nie najgorzej! :D Ale teraz jestem taka głodna :o :o

dzis wstal nowy dzien wiec nie pamietam juz grechow z wczoraj;) wlasnie pije herbatke malinowa wczoraj nawety nie podliczalam kcal bo i tak nie bylo sensu... dziekuje Ratanko za dobre slowo dzis sie juz bede trzymac i pewnie do nastepnego weekendu tez;) zaraz sobie troszke pocwicze i cos zjem powodzenia w zmaganiach dziewczynki:*

czesc dziewczynki :):) a ja wczoraj zjadlam snoadanko: 1 Wasa delikatnie posmarowana serkiem + cwiartka ogorka z srekiem bialym polanym kefirkiem:) a pozniej pol jabluszka i jakie 100g rabarbaru :) a dzis poniedzialek :) dopiero wrocilam na mieszkanko i jem sniadanko : mleczko 0,5% tluszczu z 200 ml + otreby jakies 5 lyzek stlowych :) pozniej pocwicze cos troszeczke :)

Moniczko -> paluszek Twixa to nic starsznego :):) przeciez nie bedziemy sie az tak katowac :):) to cala przyjemnosc zycia zjesc cos czekoladowego :) przeciez sie nie pochlaniach calej czekolady dziennie ! Naktarynk -> to swietnie ze przymierzasz sie do zalozenia spodni - naszego wyznacznika :) jestem pewna ze niebawem w nie wejdziesz i bedziesz smigala tu i tam :):) Ratako-> przyznam ze Ty z nas najlepiej jesz moim zdaniem :):) jesz to co lubisz, w odpowiednich ilosciach:) suuper! ze sobie kurczaka zrobisz , tu jajeczniczke - extra! ale dziewczynki jesli chodzi o slodycze to nie mozna tak sie od wszystkiego powstrzymywac :) ja przynajmniej nie zamierzam :) niech tyko miesiac mojej dietki minie i bede jadla np. paluszek Twixa:):) buziaki , milego dnia :):)

Hihi, dzis znow bede cwiczyc , kupilam wczoraj takie jakby hmmm przyzad do wspomagania jak sie brzuszki robi.... takie jakies metalowe kladziesz siena tym trzymasz uchwyty i mysliszze cialo lzejsze jest i latwiej idzie a tak naprawde cwiczysz normalnie ;) nie mam koncepcji na sniadaanie ;/

Monia i tak trzymaj, nie poddajemy się :] Kasiulko aż mi się przyjemnie zrobiło, dzięki za miłe słowo! Na początku kompletnie nie wiedziałam co jeść, ale potem zapełniłam lodówke zdrową żywnością i jakoś jest łatwiej coś skomponować :) Mleczko z otrębami - pychota :d Polecam Ci też płatki Bran Flakes zrobione są właśnie z otrąb pszennych i super smakują z mlekiem. Dziś założyłam stare spodenki (jeszcze niedawno obcisłe) i szok :) Luz tu i tam, na tyłku troche wiszą :d Co do jedzenia to na śniadanie zjadłam sobie jogurt 1% tłuszczu z musli i jabłuszko, a na przekąske pół grejpfruta i Wasę z szyneczką :) Na obiad mam wczorajszą potrawkę z kurczaka - mniam!!! :)

Aha, i bezlitosna waga pokazała dziś 57,9 ale ja się tam nie przejmuje. To napewno mięśnie :D :D :D

dziewczynki :):)!! co tam u was ?? jak samopoczucie ?? ja wlasnie wcinam jabluszko:) mmm.....pycha!! juz tydzien minal od poczatku naszej dietki :D:D!!hip hip hura!!!

nom faktycznie juz tydzien szkoda ze tak dlugo trzeba czekac na wieksze rezultaty;)heh dzisiaj zjadlam tylko dwa jabluszka i cztery wasy z serkiem topionym jakos nie mialam czasu zeby wiecej wszamac teraz jestem glodna ale juz za pozno wiec sobie daruje:)

Ja właśnie zjadłam pół jabłka, głupia jestem węglowodany na noc :( a wcale nie byłam głodna :/ ehhhh

dzien dobry kobietki Moje Drogie :) a juz troszke pocwiczylam:) a teraz jem snaidanko : mleko 200ml 0,5% tluszczu + otreby :)- mnie sie wydaje ze to zapewne okolo 200 kcl:) dzis zjem takze jabluszko :) poucze sie troszke i na uczelnie:) co za dzien ! w dodatku jest tak cieplutko :):) mmm..... wiecie dodatkowo jem magnez+wit.b6! milego dnia laski:):)!

Hej hej, zaczalem troche po Was a moj cel to 74kg a jest 84 :) wzrost to 170, tylko powiedzcie mi dziewczyny jedno...jak to zrobic jak sie pracuje w restauracji!!!?? :) heheh staram sie i powoli jest coraz lepiej, ale chyba Was nie dogonie. Jakie cwiczenia robicie? :) pozdrowionka!

Kasiulko => mniam mleczko z otrębami! Ale planujesz zjesc oprucz tego tylko jabłko?? Kochana włącz do diety jakieś białka, bo będziesz strasznie osłabiona. Zjedz może kawałek mięska, albo troche chudego twarożku z warzywami ;) Adam miło Cię widzieć w naszyn gronie :D mam nadzieję, że zostaniesz z nami. Życzę powodzenia i silnej woli. Ja ćwiczę jakieś 0,5 godziny dziennie, różne rodzaje brzuszków, troche ćwiczeń na nogi i tyłek oraz ćwiczę ramiona z hantlami. Dziś zjadłam: Śniadanie: serek wiejski z łyżeczką dżemu, sałatka owocowa (będzie jakies 250-300 kcal) Przekąska: batonik z musli (117 kcal) Obiad: Ryba po grcku (czyli w lekkiej panierce i dużo chyba duszonych warzyw, nie mam pojęcia ile kcal) Więc chyba nie jest źle? Dziś planuję wypić już tylko maślankę. :) Pozdrawiam gorąco :*

Adam hehe mam ten sam problem :( pracuje w restauracji i w ciagu dnia mam darmowy lunch :) i takie dobre rzeczy... ale jednak udalo mi sie .... i tu uwaga !!! do czasu.... znow zaczynam przeginac dziewczyny :( jem do jasnej cholery spadlo to 3 kilo i stoje w miejscu juz tydzien cholera jasna.... jem juz mniej zdrowo... taka wlasnie jestem nie moge ufac samej sobiee.. ;/ jestem zalosna, nie lubie sie

dobry wieczor :)! Ratanko-> rybka:)mniammm....ale pycha a do tego jeszcze warzywka:) mm......:) tez bym tak sobie pojadla:) a ja jutro zjem wiecej bo dzis ...jakos tak wyszlo:) bylam na zajeciach i okolo 18 wrocilam i tak tylko jabluszko zjadlam:) bo teraz to juz za pozno ! a co tam u Moni i Nektarynki ?? hallo! dziewczeta :)! pozdrawiam :) buziiiiii:*

nio napisalam powyzej dwie minutki przed Tobą :( mozecie mnie zlinczować ;/ tzn jeszcze nie zaczelam jesc frytek hamburgerow ani sie opychac , nie pamietam kiedy cos slodkiego hjadlam ;/ moge sie nawrocic... ale przyszlo jakies zwątpienie. ide do kapieli

Nektarynko Moja Droga :) nie zalamuj sie ! badz cierpliwa:) dopiero tydzien minal....efekty beda widoczne po miesiacu moze troszke pozniej :) wierze w Ciebie ! wiem ze sie nie dasz! ja staram sie nie myslec o jedzeniu i tez mi bardzo ciezko :) ...ale damy rade!!! glowa do gory!!! nie poddawaj sie !!!

nektarynko zawsze tak się dzieje kiedy nie widać efektów, lub waga stoi w miejscu. Ale kiedy tylko spadnie choć troche, lub kiedy ktoś Ci powie, że schudłaś to od razu motywacja rośnie. Nie załamuj się, od jutra wracasz do diety ze zdwojoną siłą :D Kasiula ale jutro już musisz zjeść coś więcej!! Bo jak nie to Cię normalnie pacne :P Na kolacje wypiłam szklankę maślanki z łyzką otrębów.. i 3 suszone śliwki do smaku :) A w weekend zamierzam iść na lody, ot co :D Dziewczynki wiecie, że 10.05 będzie mijał okrągły miesiąc odkąd się odchudzam? Jeszcze nigdy tak długo nie wytrwałam! :D