Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

e2s

Dlaczego odszedł ?

Polecane posty

Gość żabojadka
Cześć Czyli guzik wiesz. Sluchaj albo masz zamiar zyc przez miesiac w niebycie (a pewnie po miesiacu da sobie drugi) albo wymusisz na nim konkrety i kropka. Takie zwodzenie niech sobie w buty wsadzi. I co znaczy napisał? To juz nie ma telefonów? Dzieciak czy facet. Nie daj sobie w kasze dmuchać i nie rób z siebie ofiary. Zarzadaj wyjasnien, a nie proś o nie, bo masz do tego jak najbardziej prawo. Poza tym faceci lubia konkretne babki po ktorych nie wiadomo czego sie spodziewać. Nie chce sie wtracać...ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie... a ja siedzę w domu i czekam aż się odezwie :( Wiem , że to bez sensu. On dobrze się bawi - ja wyczekuję. To ja nie mogę spać , jeść...Jezeli ma on jakieś problemy , o których mi nie powiedział to dlaczego nie chce się nimi podzielić ze mną ?! Napisał mi , ze \"my\" nie podlega dyskusji , ale musi sobie przemysleć wszystkie wątpliwości... Tylko jakie ? Bez rozmowy tego się nie dowiem.... a to czekanie mnie dobija !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I cisza... najgorsza rzecz jaka może się przytrafić... człowiek nie wie co o tym myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie ma tu
zbyt wiele do myslenia Pozostaw sprawe biegowi samemu w sobie zajmij się soba dzieciakami co ma byc to i tak bedzie a rozbijanie wszystkiego na "atomy" nie pomoże a jeszcze bardziej zdoluje nie uzyskasz teraz odpowidzi na pytanie po co? na co? dlaczego więc je sobie po prostu odpuść Twoje zycie to nie tylko on to jeszcze Twoje corki może i inna rodzina zapewne masz znajomych rob coś a kontakty a nim niech beda takie jakie on chce popuśc bo może on czuje się osaczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkakak
Święta naiwność kobiet nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Nic nie spadło na ciebie "jak grom z jasnego nieba", facet ociąga się z powrotem z tej kanady, podaje kolejne wykręty, a ty to łykasz bez cienia podejrzenia, że coś jest nie tak. No i to zdumione, naiwne: dlaczego? Bo mu się odwidziało, zmieniło, nabrał dystansu, bo ładowanie się w związek z kobioetą z dziecmi to nie takie hop siup. Albo kogoś tam poznał, tyle. Słowem, związek ci się rozsypał, facet, powiedzmy, zostawia sobie jeszcze jakąś furtkę, a ty się jego krętactw łapiesz jak tonący brzytwy. Wydoroślej, kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie ma tu
święta prawda mężczyznom tylko w pierwszej fazie znajomości nie przeszkadzaja dzieci potem zaczyna się prawdziwe zycie. Mam to na porządku dziennym i wysłuchuje że jestem złą matką że nie umiem dyscyplinowac dzieci że zyją zbyt dobrze można by wiele wymieniać a na dokładke to jestem całym złem dla nich nie pije alkoholu utrzymuję swoje dzieci praktycznie sama i faktycznie boli mnie to że nie umiem je poukladać zyciowo ale jest między nimi wielka rozpiętośc wiekowa to mnie najbardziej wytrąca MOJA RADA DLA CIEBIE mysl o sobie i dzieciach bo ten mężczyzna stchorzył Nie on jeden teraz to standart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację. Ale nie dziw mi się dlaczego ja wciąż się zastanawiam ... u nas nie było kłotni, nie bło różnicy zdań.. poprostu sielanka... i nagle jak grom z jasnego nieba dostaje sms ... że on potrzebuje czasu... a do wczoraj miał go dla mnie kilka razy dziennie i nie przeszkadzała odległość ...To co , z godziny na godzine mu się odmieniło ?????!!!!!Wiem , że powinnam się zająć swoim życiem, ale uważam , ze jesteśmy dorosłymi ludźmi i umiemy rozmawiać... Chce by był koniec - to niech to poprostu powie! Czy faceci to naprawdę tacy tchórze ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do e2s
tak kochana faceci,to wielcy tchorze,nie wszyscy,ale zadziwiajaca wiekszosc,tak wynika bynajmniej z moich obserwacji.ten twoj to niedojrzaly emocjonalnie gosc,pomimo swoich lat i ciesz sie ,ze nie zrobil ci tego pozniej,bo by bolalo jeszcze bardziej.to ,ze ci sie nie wytlumaczyl jest standardowym zachowaniem tzw.mezczyzn-dzieci i nawet jak zdobedzie sie na jakies wyjasnienia,jak wroci,to skazywanie cie na taki emocjonalny niebyt jest poprostu totalnym dranstwem.bardzo ci wspolczuje,doradzam pogodzenie sie z mysla o rozlace.zajmij sie swoim zyciem,powoli wykreslaj go ze swojego zycia,bo z serca to zapewnie tak szybko go nie wyrzucisz.nie martw sie,bo on zapewne tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę podobnie... jak on mógł ... ale on się wcale nie przejmuje tym jak ja się musze czuć... on ma lajcik...wiem... To tylko mi jest źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może miał powody dla których to zrobił....czasami te powody staja sie boleśniejsze od tego w jaki sposób zostawił........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc może powód miał... tylko dlaczego nie chce mi o tym powiedzieć??? Czy mogło by mnie to jeszcze bardziej zranić ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze to bedzie bardzo BARDZO trudne... ale musisz sprobowac!! przestan analizowac te cala sytuacje!! po prostu wymaz z pamieci przeszlosc, mysl o przyszlosci i planuj kolejne dni jakby go nigdy nie bylo!! wiem z doswiadczenia - moj facet zawsze jak sie poklocimy zajmuje sie czyms innym i nie mysli w ogole o nas, zajmuje sie swoimi sprawami i skupia sie na jakichs konkretnych czynnosciach. z tego co mowil, to wtedy tez jest mu ciezko, ale jednak DLA MNIE zawsze wyglada to tak jakby mial ten caly problem gdzies :/ (zeby nie bylo - tak jest wtedy kiedy ja wywoluje te klotnie, klotliwy ze mnie czlowiek i egoista :) ) w kazdym badz razie - olej to co bylo i nie analizuj kazdego slowa gestu etc bo potem stwierdzisz ze nie bylo warto... pomysl sobie ze on ma ciebie i twoje uczucia gleboko w dupie skoro ci napisal cos takiego smsem :[ a to prostak :[ nastaw sie agresywnie i z podniesiona glowa patrz w przyszlosc!! i w zadnym wypadku nie skamlaj o uczucie. i nie mysl o tym za duzo. faceci tak robia i jakos sa mniej histeryczni niz my. mowie ci :) mocno przytulam i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - i jeszcze jedno - sprawa i tak wczesniej czy pozniej sie rozwiaze, GWARANTUJE Ci, ze facet jeszcze sie odezwie i bedzie chcial porozmawiac...i wtedy znajdziesz odpowiedz na nurtujace Cie pytania... teraz bedziesz jedynie bladzic w domyslach i jeszcze bardziej sie denerwowac... a facet NA PEWNO sie odezwie!! problem w tym, czy Ty, jesli sie uodpornisz psychicznie, bedziesz wtedy jeszcze chciala z nim rozmawiac... ale to juz nie twoj problem :) tylko jego :) dlatego nie warto tracic czasu na myslenie o czyms, czego i tak sie nie dowiesz a co jest tematem drazliwym... ty sie denerwujesz on ma spokoj... to przeciez bez sensu :) rozwiazanie tej sprawy jeszcze przyjdzie :) a poki co patrz w przyszlosc i wyloz na tego chama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest bardzo trudne... Jeszcze 5 dni temu pisaliśmy ze soba na skype, mms , piękne słowa... kamera.... Nie mogłam się doczekać kiedy się zobaczymy.... Przesyłał całuski... Boże jak to boli.... Bawił się mną... a ja głupia , wierzyłam :( Przecież będąc z kimś nie można rozwiązywać \"swoich\" problemów odcinając sie zupełnie od tej osoby, prawda ? Jutro są moje urodziny, a mi się chce wyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( wiem i wierzę, że jest ciężko :( myślenie jednak naprawdę nic nie da... tylko rozdrapuje ból... a mężczyzna ma to gdzieś :) brutalne ale prawdziwe... cóż, mi to w takich sytuacjach zawsze TROCHĘ pomaga... bo nie umiem uciec od pytań \"dlaczego\"... chociaż uważam to moje zachowanie - z perspektywy czasu - za kretynizm i niepotrzebne robienie z siebie widowiska... musimy być silne :) dla siebie :) a Ty jeszcze dla dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nawet napisałam sms , czy jego milczenie oznacza koniec naszego związku ? Ze chciałabym , zeby jasno postawił sprawę ....i nic.. sms dotarł ale od wczoraj żadnej odpowiedzi ... czyli co ? Jeszcze się waha ??? Wiem , ze powinnam milczeć , nie zaczepiać , bo to bez sensu... ale czasem nachodzą mnie takie \"złote\" mysli... wolałabym dostać jakąś odpowiedź , nawet gdyby okazała się bolesna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość used to listen...
hej, moze i ja sie wypowiem bo kiedys mialam podobna sytuacje, tylko ze u mnie happy endu nie bylo, a byl smutek, zal i obwinianie sie o slepote, glupote i naiwnosc. u mnie tez byla sielanka, potem on wyjechal, standart, rzekomo nie mogl wrocic, po jakims czasie wysylania mi maili i smsow - zamilkl. co sie okazalo? ano moje zdolnosci sledcze i detektywistyczne wytropily, ze nie dosc, ze facet jest w ogole w innym miejscu niz twierdzil, to ma żonę i jeszcze pare innych sekretów o ktorych zapomnial mi powiedziec...ile czasu jestescie ze soba? jesli jest to krotki odres czasu, tzn pare miesiecy, a nie pare lat, to mozesz byc pewna, ze ma cos na sumieniu...no i jeszcze jedna mozliwosc - on w tej Kanadzie mogl zwyczajnie kogos poznac, a u Ciebie zostawil sobie furtke w razie gdyby musial stamtad wrocic...to jest naprawde bardzo prawdopodobne, niejeden taki przypadek znam i zaden z tych przypadkow nie mial szczesliwego zakonczenia...mysle ze dla dobra dzieci i swojego powinnas po prostu o nim zapomniec i nie pozwalac sobie na takie niepewnosci, jestescie doroslymi ludzmi. pozdrawiam i trzymaj sie mocno, caluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy... byliśmy ze sobą kilka miesięcy...nigdy nie myślałam , ze bedę \"wyjściem awaryjnym\" :( W zasadzie byłam przekonana , że zaczynam nowe zycie , byliśmy tacy jednomyślni w różnych sprawach... Może rzeczywiście kogoś poznał ... może w ogóle nie wyjechał... może to była tylko przykrywka. W Poznaniu ma swoją firme , więc niewiem czy by tak wszystko zostawił... może sie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze jedna opcja - Twój facet się za dużo Magdy M. naoglądał :D:D:D :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość used to listen...
jezeli pisze do Ciebie maile to moge Ci pomoc sprawdzic czy jest w Polsce czy zagranica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ...piszemy tylko na skype albo mms....inaczej... pisalismy, bo od 2 dni milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość used to listen...
rozumiem. a czy te mmsy wysylał z normalnego numeru? tzn czy zaczynal sie np +48501...czy mial inny prefix? bo wydaje mi sie, ze jak sie wyjezdza zagranice to smsy przychodza z innego numeru, z zagranicznym prefixem, nie mowie ze tak jest na pewno ale wydaje mi sie ze tak. wiesz smeirdzi mi ta sprawa i dlatego powatpiewam w to ze on naprawde jest w tej Kanadzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on ma polski nr tel.... i jest +48.... Może powinnam przejechać się do tego Poznania i zobaczyć co i jak ... tylko czasem zastanawiam się po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2maja
E2s, wiem, jak Ci cieżko. Naprawde współczuje. Najgorsza jest bezsilność, bo choćbyś nie wiem, jak chciałą, to nic nie mozesz zrobić. Facet to tchórz. Z daleka łatwo podejmowac takie decyzje, wyłaczyć telefon i nie reagowac. Uważam, że dobrze będzie, jeśli dasz sobie z nim spokój i zadbasz o siebie i dzieci. Z drugiej strony wiem, że to niełatwe. Też dzwonilam, pisałam, płakałam, prosiłam, szantażowałąm. I nic. W końcu musiałam przestać. Pozbierałam się. Uporządkowałam swoje życie. Poznałam kogos nowego. Wszystko jest możliwe. Jak chcesz, to sprawdze, czy jest w Poznaniu. Mieszkam tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a możemy przejść na gg ? Nie chciałabym pisać wszystkich szczegółów na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2maja
Tylko byśmy musiały się umówić jakoś na maila. Też mam urodziny jutro. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój email : mycha23@vp.pl - może choć Twoje będą udane... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2maja
wyslalam Ci mailem nr gadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie chociaż
czy wyjechał do tej Kanady czy sie chowa w Poznaniu. Tak bym tylko chciała wiedzieć, jak daleko mogą sie posunać co poniektórzy faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sciemnial mnie , i kochanke,. jak sie dowiedzialam to podziekowal kochance, i wrocil do żonki ,. moze u Ciebie tak było ? a jeszcze o tym nie wiesz ,. nie bój żaby , pół światu tego kwiatu,. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×