Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

e2s

Dlaczego odszedł ?

Polecane posty

Gość jacy wy
e2s jak sie dzis czujesz?M ija Ci powoli czy wprost przeciwnie?Cos o tym wiem....czekam jutro na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki.. jutro się odezwę z pracy..... czuję poprostu niesmak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to była prawda
Do Jacy wy Ja jej nie atakuję, ja ją uświadamiam o konsekwencjach nieprzemyslanych zachowań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacy wy
do czy to była prawda- a ja chciałabym Cie uswiadomic ze istnieje takie cos jak spontanicznosc.Czy zaleta to czy wada-temat do dyskusji w kazdym razie wg mnie miłosc sama w sobie jest spontaniczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to była prawda
Chcesz to nazwać miłością???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to była prawda
Należy umieć odróznic prawdziwą miłość od zauroczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne są te Twoje komentarze, zważywszy na to , ze to było moje uczucie i guzik wiesz jakie ono było... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to była prawda
Dziwne komentarze??? To Twoje życie i zrobisz z nim co chcesz... Pisząć tu powinnaś liczyć się z tym, że nie wszyscy będą Cię pocieszać... niektórzy mogą krytykować Twoje zachowanie... i ja osmieliłam sie to zrobić...nie po to żeby cię zranić, ale po to otworzyć Ci oczy Prawdziwa cnota krytyk się nie boi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś się dowiedziałam , że on ma żonę i dziecko :( Ona jest od ponad roku w Kanadzie... chyba dlatego on wyjechał. Wiem , ze miał poważne problemy finansowe, choc wcale nie mówił o tym i nie widac było tego.... Pewnie wrócił do niej... Nie rozumiem tylko po co te wszystkie kłamstwa. On wcale nie jest z Poznania tylko z Inowrocławia :( Dlaczego faceci to tchórze? Dlaczego tak lubią sobie komplikowac życie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a można up do dołu
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minął rok. ON gdzieś wciąż pojawia sie w moich myślach. Jednak był moja miłością ,za którą tak tęsknię. Szukam go czasami: na sympatii, przecież tam się poznaliśmy , na naszej klasie , bo to teraz popularne.... i nic... z drugiej strony , to na całe szczęście. Co ja bym mu teraz powiedziała ?! On pewnie zapomniał : było - minęło... Dziwne jest to , że mimo że mnie zranił , zostawił , zniszczył zaufanie między nami , to nie mogę go zapomnieć. Czy on kiedyś zniknie z mojej głowy ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęły 3 lata...on gdzieś tam jest w moim sercu, próbowałam ułożyć sobie życie , miałam partnera , ale porównując go do tamtego ... to niebo a ziemia ! Stwierdziłam : STOP! Nie takiego szczęścia pragnęłam..... zakończyłam ten związek..... wiele razy zastanawiałam się co bym zrobiła , gdyby Maciej nagle się pojawił ?! To nierealne... On wyjechał do Kanady, ma swoją rodzinę i jest pewnie szczęśliwy... Mnie zostawił z zadrą na sercu, tęsknię za kimś , kogo nie ma...Pamiętam jego oczy , uśmiech ,kolor skóry ( miał śmieszne piegi na rękach). Czy kiedyś się z tego wyleczę ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz w to wierzyć, a napewno się uda...! Ja ostatnio zobaczyłam swojego byłego narzeczonego i ehh szkoda gadać, ale zycie przecież na facecie sie nie kończy. Trzeba walczyć o własne szczęscie..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażam sobie jak się czułaś - to paskudne uczucie, zważywszy na to , że nie można nic na to poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęły ponad 3 lata... nadal o nim myślę , nadal wspominam chwile , w których byłam szczęśliwa... nadal zadaję sobie pytanie dlaczego ? Rozmyslam nad tym , czy teraz jest szczęśliwy ??? Szukam go na różnych portalach , ale "mojego" Macieja nigdzie nie ma :( Nie spotkałam już nigdy nikogo takiego , z tym błyskiem w oku , z jednakowymi myślami... Skrzywdził mnie bardzo , poniewaz nie pozwolił mi zapomnieć o sobie. Było zbyt bosko ... Często myślę o tym , ze najchętniej wymieniłabym głowę ... żeby nie myśleć. Moze gdyby mi powiedział dlaczego tak to wyszło , inaczej bym na to patrzyła i być może przebaczyła i zapomniała........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik1212
kurcze, niesamowita historia... nigdy bym nie pomyslala, ze facet przyjezdza , jest ze mna a moze miec zone i dzieci.... straszne to, wspolczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik1212
mialam kilka zwiazkow na odleglosc, wydaje sie ze jak facet spedza ze mna weekend, pisze dzwoni to znaczy ze jest wolny... a on moze miec zone za granica... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie serio
e2s, a jakim sposobem dowiedziałaś się, że on jest z Inowrocławia, nie z Poznania, ma żonę i dziecko, a tym bardziej, że mieszka ona w Kanadzie, w dodatku od roku? Aż wierzyć mi się nie chce, że to Ci się udało, bo przecież nikogo z jego bliskich ani znajomych nie znałaś, a dziś jest ochrona danych osobowych i nawet numeru budynku nie można się dowiedzieć, choć w informacji telefonicznej jednoznacznie wykazujesz, że kogoś dobrze znasz, podając jego imię, nazwisko i nazwę ulicy. Moim zdaniem więc coś kręcisz z tymi rzekomo uzyskanymi informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam znajomego w policji, bardzo wysoko... i poprosiłam , ze bardzo mi zależy... znałam datę urodzenia i wiedziałam jakie szkoły skończył.... gdzie jeździł niby coś załatwiać... druga sprawa , ze byłam pod adresem , który mi wcześiej podał... ściema totalna! ten mój znajomy mi powiedział o wszystkim, chociaz pytał mnie sie kilka razy czy chcę znac prawdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kasik 1212 : osobiście zanm faceta , który przyjeżdza do moich znajomych z narzeczona ! a od nastu lat ma żonę i też maja się dobrze! I tak zyje w dwóch miejscach 4 lata , bo biedny (!) nie moze sie zdecydowac na jedną! nawet poznał przyszłych teściów !!! to dopiero historia! Ale jak widac osoby zainteresowane dowiadują się na końcu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie serio
e2s - no chyba, że tak. W ten sposób rzeczywiście można się coś dowiedzieć, ale dla zwykłych śmiertelnikow taka metoda jest niedostępna. :-( Przykro mi, że tak Cię oszukiwał, ale mnie już nic nie jest w stanie zdiwić, jeśli chodzi o facetów. Też trafiam na krętaczy, moje koleżanki również. Chyba takie czasy, bo jest ich całe mnóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DziS zastanawiałam się z moją koleżanką , który z facetów nie kręci... ? I wiesz co ? Wśród naszych znajmych , jak sięgnąć pamięcią "zdarzały" sie wpadki.. niestety nie znalazłyśmy ani jednego "uczciwego". To jakaś masakra! O co chodzi w tym naszym świecie ?! Czy teraz należy byc tylko sucz i brac ile sie da i żyć na odległośc ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jako facet powiedz mi prosze po co to robic ?! Czy z jedną kobietą jest zbyt nudno , czy jak ? Czy wŚród twoich kolegów sa jeszcze ci zwykli, z wartościami ? Czy mam sobie robić nadzieje na znalezienie takiego co będzie tylko ze mną i tylko mój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaa
kocham calym sercem moja kobiete :-) w dodatku jest starsza ode mnie o 14 lat. nie wyobrazam sobie innej i nie mysle nawet o innych..! jestesmy ze soba prawie 3 lata. i zeby nie bylo: nie jestem jakąś ciotą, ktora nie ma powodzenia, wręcz przeciwnie. podobam sie kobietom, jestem wysoki, dziewczyny zawsze mowily mi, ze mam piekna twarz :-p a niedawno mialem nawet niedawno propozycje modelingu, ale to kompletnie nie moje klimaty :-0 moja ukochana rowniez mnie nie utrzymuje, jak moglby pomyslec ktos zlosliwie :-p to ja ja wspieram finansowo, bo jest tylko nauczycielka :-) tak wiec drogie panie, nie wszyscy faceci to dranie! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czylia jakaś szansa jednak jest ! :)) A juz myślałam , ze to ja jestem nienormalna! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
es nie jestem w stanie ci odpowiedzieć na takie pytanie. Ludzie co raz mniej chcą tworzyć coś wspólnego. To wszystko co widzę, słyszę przeraża mnie często. Tak samo jak przeraziło mnie to, że Ty pamiętasz nadal, po 3 latach, o kimś kto pewnie już dawno o Tobie zapomniał. Obecnie, w dobie kryzysu wszelkich wartości, słowa :miłość, szacunek itp nie służą niczemu więcej jak byciu kluczami...słowami kluczami do zdejmowania majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest straszne :( co mówisz , ale prawdziwe. On na pewno już dawno zapomnial... a ja pamietam jego uśmiech, piegowate ręce, grube paluszki u rąk - wszystko było najpiękniejsze na świecie!!! wiem też ile razy płakałam i płaczę do dziś zadając sobie pytanie : dlaczego? I piosenka , który mi towarzyszy zawsze " Świat się pomylił "... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pełni Ciebie rozumie, choć ja młodziutki jestem jeszcze. Miałem dotychczas tylko kilka kobiet. Zawsze starałem się być jak najbardziej uczciwy. Żadnej z nich nie składałem deklaracji, nie obiecywałem czegoś czego nie byłbym w stanie dać. Gdy nie widziałem tego czegoś w kobiecie, co rokowało by, że jest to włsnie ta, jak najdelikatniej ucinałem tą znajomość, by sprawy nie przybrały zbyt poważnego przebiegu. Starałem się nie przekraczać zbyt często granicy jaką jest współżycie. Cenie w sobie te zasady, choć dla niektórych są absurdalne. Jakiś czas temu, poznałem starszą od siebie o 13 lat kobietę. Znalazłem w niej to czego zawsze szukałem. Niestety jak się potem okazało, mimo wielu słów ktore padły, słów które nie mówi się do kogoś, kto miałby być tylko dobrym znajomym, przyjacielem, dostałem kosza. Mimo, że mogę czuć do niej żal, czuć się oszukanym itp, jestem jej wdzięczny za to co dała mi przez okres znajomości z sobą, ze względu na odległośc głównie p[rzez skype ta jak w Twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×