Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agiko

Wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki...

Polecane posty

Gość ytuh7u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszlam do tej \"samej rzeki\" juz 2 razy, 2 razy zostalam odrzuconaa, teraz to ja zostawilam ale chce wrocic, on nie chce wiec wychodzi na to ze jednak to on decyduje o tym czy sie zejdziemy czy nie, czyli w pewnym sensie odrzucil mnei po raz trzeci :(. kurde nie potrafie go sobie ot tak olac. .. Nigdy nie odszedl ode mnie z powodu jakiejs dziewczyny, zawsze to byly powody typu wahanie uczuc, glupia klotnia.. . dzis nie potrafil mi powiedziec w oczy ze nigdy nie zechce do mnie wrocic, ze mnei nie kocha.. moze jestem glupia ale wiem ze on wroci, ze kiedys sie ze mna ozeni, tak jak to planowalismy juz od roku..... z perspekltywy czasu i wydarzen moge pwoiedziec ze nie warto wcodzic do tej samej rzeki, ale jednak serce gdy kocha nie daje za wygrana i na wlasne zyczenia pcha sie w zwiazek w ktorym zostanie zraniony.. :/2 razy pozwolilam sie skrzywdzic ale gdybym nie zgodzila sie na powrot zalowalalbym ze nie sprobowalam.. glupie to zycie .. pozdrawiam tak samo beznadziejnie zakochanych jak ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez pozdrawiam bo u mnei jest identycznie,prawda taka,ze nie powinno sie 2 razy do tej samej rzeki wchodzic,ale to glupie serce powoduje,ze weszlo by sie miliard razy i co pozostala nam wiara nadzieja w lepsze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaa
ja weszłam niestety i żałuje tego baardzo, bo skrzywdził mnie cham jeden:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×