Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katekate

Porzucona, zdradzona, załamana...

Polecane posty

Gość katekate

Nie raz pisalam juz na tym gronie i wiem ze jest tu wielu życzliwych ludzi ktorzy ciepłym słowem i dobrą radą pomagają takim jak ja... Chce opowiedziec wam swoją historie i usłyszeć co o tym myślicie, moze ktos byl w takiej sytuacji, jakies rady?? Pięć lat temu poznałam wspaniałego faceta.... ksiąze z bajki... wszystko było cudowne,myślałam ze tak bedzie zawsze.. bylismy razem 4 lata i on podczas kłótni zerwał... tłumacząc że jego miłość sie wypaliła, ze juz niec nie czuje... Najdziwniejsze jest to ze 3 dni przed zerwaniem pisał smsy ze mnie kocha na zawsze... ;( nie rozumiałam, świat sie zawalił, nie chiało sie żyć.... nagle po 2 tygodniach sms: "Słonko, tęsknie za tobą, kocham cie, to był moj najwiekszy błąd w zyciu" Spotkailismy sie, porozmawialiśmy. Dałam mu drugą szanse... Minął rok, było znowu cudownie, zapewnienia o miłości, wspólne plany, mnóstwo wspomnien... Przez ostatni miesiąc pokłocilismy sie kilka razy ale o głupoty i trwało to bardzo krotko, tydzień temu pisał ze mnie kocha, ze chce byc ze mna do konca zycia... i co?? Znowu zerwał, tydzień po tym jak to pisał. powiedział to samo, ze uczucie sie wypaliło i ze spotkał sie raz z jaką dziewczyną i chyba coś do niej poczuł, ze to wszystko przez nasze kłótnie, a jeszcze tydzien temu pisał ze kocha... Powiedział ze nie jestesmy sobie przeznaczeni a 5 lat bylo nam tak dobrze.. ;( bylam dobrą dziewczyna, robilam wszystko zeby byl szczesliwy a on zerwał po wspaniałych 5 latach... ;( Dlaczego?? ja mozna jeszczetydzien temu mowic ze kjocham a potem ze juz nie? jestem zalamana rycze zalymi dniami, jestem na lekach uspakajających, nie chce bez niego życ, boje sie ze juz nikogo tak mocno nie pokocham.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie rozumiem. Przytulam.🌻 Przetrwaj . Potem, kiedyś będzie już lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zaskakujaco proste
Sama sobie udzieliłas odpowiedzi: Byłaś dobrą dziewczyną. Oni tego nie doceniaja, kiedy jest się za dobrą, to wykorzystają, a póxniej zsotawią i pójdą do innej, najczęściej takiej, która jest totalnym przeciwieństwem Ciebie. Trzymaj się i uwierz, że on nie był i nie jest wart Twojego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasznie duzo
czas na radykalne zmiany,głowa do gory,makijaż,nowy ciuch i rozkochaj go na nowo ale potem Ty stawiaj warunki,do dzieła,nie ma już płaczu,los w Twoich rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze potraktowal Cie ja \"wyjscie awaryjne\" furtke, ze zawsze mogl wrocic przeprosic i sporobowac jeszcze raz. Teraz hmm poznal kogos i trudno zrozumiec facetow jak moga zaprzezpascic 5 lat zwiazku dla chcilowej przyjemnosci dla malego dreszczyku. Naprawde nie wiem co ci pisac wspolczuje dla mnie jest on nieodpowiedzialny i sam tak naprawde nie wie co chce i w dodatku klamie bo nie mozan odkochac sie w ciagu tygodnia naprawde wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhbnn
pokochasz, pokochasz jeszcze, a co do cudownych 5 lat- to czy ty sie zastanawialas czy dla niego tez byly cudowne? to jest twoje odczucie, a on na moje znudził sie poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
Myslicie ze znowu bedzie chciał wrócic... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zaskakujaco proste
A nawet jeśli będzie chciał wrócić... To co? To Ty zamierzasz się zgodzić?!?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natuszka
ja tam nie ufam osobom,które piszą ,że chcą być do konca życia ani "kocham cię" z małej litery,to już brak kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenijski...
szkoda tych pięciu lat...ale nie jest aż tak tragiczne pomyśl sobie... a jak ludzie po 5,10 czy 20 latach małżeństwa, dzieci się rozchodzą to co oni mają powiedzieć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorotka
moj tez mi mowil, ze kocha a kilka dni pozniej odszedl, do innej. Do dzis z nia jest,a to ponad rok juz. nie wiem co sie stalo, nie wnikam. Wiem, ze juz nie chce go. Niech cieszy sie z jego klamliwych slowek kolejna dziewczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no_właśnie
głowa do góry!facet Cię olał, olej go i Ty i nie daj się znowu nabrać.Widocznie nie jest na tyle dojrzały aby się związać z kimś na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
dzieki za slowa pocieszenia,moze ktos jeszcze sie wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici27
Poprostu na taki typ faceta trafilaś ... Ja też mialam kiedyś z takim do czynienia - nie staraj się go zrozumieć bo i tak nie dasz rady... Wymień go na lepszy model dopoki masz jeszcze czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
Ja wiem jestem młoda bo mam dopiero 20 lat, ale 5 lat z jednym facetem robią swoje... nie jem, nie pije, jestem na lekach uspakajających bo życie bez niego jest bez sensu... wszystko robilam dla niego... uczylam sie zebysmy mieli lepsza przyszlosc, dbałam o siebie zeby dla niego ladnie wygladac, pracowalam, zebysmy mieli pieniążki na wakacje... nie mam juz dla kogo żyć... tak boli że juz nigdy nie przytule jego kochanej buźki... ;( ;( ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
19, 72 BMI ale nie wiem po co to komu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
19,723.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpi cierpi
ale nie na tyle, zeby sie nie pochwalić niskim BMI. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
Dziaij sie czyuje kiepsko.... gdyby nie leki, to pewnie calymi dniami bym rozpamiętywała i płakała... Boje sie ze ju nikogo nie pokocham tak bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katekate
dziś założyłam na kafe podobny topik. współczuję i rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekate
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×