najlepsze dowcipy erotyczne a może nie tylko...

sdkjmnsdewqd

W radiu ogłosili ze w Polsce UFO wylądowało.Nie nalezy sie ich bac sa nie grożni.Należy tylko mówic wolno.Mają około metra wzrostu są zielone czerwone nosy i przekrwione oczy.Pewien kierowca cieżarówki zatrzymał sie na siusiu patrzy a taki siedzi. -Jaa jeesteeem kieeerooowcą taaakieeej wiiieeelkieeej ciezarówki a tyn odpowiada -A jaaa jeeestem gaaaajooowyy i sraaaam.

http://bit.ly/fkOX6P ehh tu masz napisane co i jak ;D ;D:D

Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi: - Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy uprawiałem seks. - Super - mówi drugi. - Jak było? - No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy sie przez kilka godzin. - No to super. - Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, ze patrzy na nas jej matka. - O, w mordę. I co powiedziała? - No co miała powiedzieć? "Meee!"

up

Leci samolot. Nagle jakaś awaria, kupa dymu, ogień ludzie panikują. Jeden z pasażerów podbiega do kapitana i pyta: - co z kobietami? - pierdolić kobiety!!! - a zdążymy?...

o seksie

DOBRE

Młode małżeństwo odwiedza rodzinę. -No to opowiadajcie jak wam się żyje razem -Ech tato jestem bardzo nieszczęśliwa bo twój syn Romek ani ani w tych sprawach. -Jak to w ogóle?! -Tak...nic a nic. -Cholera już ja z nim pogadam, ROMEK!! -Co się stało? -Jak co się stało, żona się skarży na ciebie że nie wypełniasz swoich męskich obowiązków. -Jakich obowiązków? -Ty durniu bierz żonę i idziemy do szopy! .... Ojciec Romka pchnął uśmiechniętą synową na siano po czym rzekł: -Do roboty synu! -Ale...co...jak? -Ty durniu! Masz trzymaj świecę tylko żebyś wszystko dokładnie zapamiętał! Po czym teść dobrał się do synowej i porządnie ją przeleciał -Zapamiętałeś?! -Tak -No to wracaj z nią do domu i żebyś mi więcej wstydu nie przynosił. Po dwóch miesiącach para znowu odwiedza rodziców. -No i co tam słychać w porządku teraz? -O tak teraz jest cudownie -mówi synowa -Po kolei wszyscy biorą mnie w szopie a Romek stoi obok ze świecą.

-Dziadku założysz się ze mną o 50 zł że wbiję młotkiem dżdżownicę pionowo w ziemie Dziadek pomyślał to chyba niemożliwe i zgodził się. Wnuczek wyjął puszkę z lakierem zanurzył dżdżownice poczekał aż lakier wyschnie, po czym wbił robala w ziemię. Dziadek przegrał i zapłacił umówione 50 zł. Na drugi dzień wnuczek odwiedza dziadka a ten daje mu drugie 50 zł. -Dzidku ale ty już mi zapłaciłeś... -Te pieniądze są od babci.

Wchodzi Jasio do łazienki a mama naga nie zdążyła się wystarczająco szybko się zasłonić -Mamo, mamo co to takiego -mówi Jasio wskazując na wzgórek łonowy który nieudolnie próbowała zasłonić jego mama. -Nic takiego, wyjdź stąd natychmiast! -Nie wyjdę aż mi nie powiesz co to takiego! -To jest... to jest szczoteczka. Na to Jasio zaczyna się śmiać do rozpuku -Nie okłamuj mnie mamo to ma być szczoteczka? Tatuś to ma prawdziwą szczoteczkę, taką na kiju, widziałem jak nią ciocia zęby sobie myła!

Rolnik miał hodowle świń ale z dnia na dzień niektóre z jego świń marniały. Nie chciały żreć były apatyczne więc sprowadza weterynarza. Po dłygim badaniu weterynarz diagnozuje: -Te świnie musisz wywieść do lasu i przelecieć wtedy będą żreć. Rolnik niechętnie zapakował świnie do żuka wywiózł do lasu po czym przeleciał po kolei. niestety świnie dalej nie chciały tknąć karmy, dzwoni więc do weterynarza z pretensjami. Lekarz poradził żeby powtórzył "zabieg" ale ciemną nocą. Tak tez rolnik uczynił zapakował świnie do żuka i pojechał w las, wrócił dopiero nad ranem. Był tak zmęczony ze nawet nie miał siły sprawdzić czy kuracja pomogła. Zwalił się więc do domu i spał kamiennym snem. Po godzinie żona budzi go szarpiąc go za ramię. -wstawaj stary, wstawaj....Świnie! -Co...co świnie? ŻRĄ?! -Nie. Siedzą w żuku i trąbią!

Spotykają się dwie wiejskie dziewczyny -Maryjka słyszałaś że w okolicy będą ćwiczyć komandosi? -Komandosi? A co to za jedni? -Jak to nie wiesz? To tacy spryciarze co od tyłu się skradają po cichu i obalają z nienacka. -Co ty powiesz? To nie wiedziałem że twój Zygmunt to komandos!

Małgosia wraca ze szkoły w dzienniczku jest niedostateczny. ojciec patrzy surowo na córkę. Małgosiu bardzo się na tobie zawiodłem, poniesiesz karę - zrobisz laskę dla tatusia! -Ale...jak...znaczy się dlaczego akurat to...ja jestem przecież twoją córką! -I masz mi być posłuszna! Co ojciec kazał to święte! Z ociąganiem Małgosia uklękła przed ojcem, rozpięła mu rozporek i wyciągnęła "batona". Ściągnęła napletek, zbliżyła twarz lecz po chwili odsunęła ze wstrętem. -Tato ale twoja laska strasznie gównem śmierdzi i co to jest to brązowe za napletkiem? -Oooo a co ty myślałaś że Jasiu to same szóstki ze szkoły przynosi?!

Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera, rozmiary dobiera i po kolei wymienia różne smaki: - Poproszę truskawkową. - Bananową również. - O, i malinową też poproszę... Wkurzona już mocno aptekarka: - Panie!!!! Pan będziesz dupczył czy kompot gotował????

Jadą widną dwie prostytutki, i jedna zagaduje: - Czujesz??? Coś chujami zaleciało... A druga na to: - Przepraszam, odbiło mi się ;)

Zaliczenia z logiki na ostatnim roku studiów. Student do profesora: -Panie profesorze jeśli zadam panu pytanie z dziedziny logiki i nie będzie Pan znał odpowiedzi to czy dostanę bardzo dobrą ocenę w indeksie? -Zgoda. -A więc co jest nielogiczne ale legalne, nielegalne ale logiczne i nielogiczne i nielegalne zarazem? Niech pan poda przykład! Profesor nie wiedział więc wpisał 5 do indeksu i student zadowolony wyszedł z sali. Profesor wezwał do odpowiedzi najlepszego ze swoich studentów i zadał mu identyczne pytanie. -To bardzo proste -odpowiada student -Ma Pan 58 lat i jest w związku małżeńskim z 25 letnią kobietą, co jest nielogiczne ale legalne. Pańska młoda żona ma młodego kochanka co jest nielegalne ale logiczne. Stawia Pan najlepszą ocenę w indeksie kochankowi swojej żony zamiast obić mu gębę, co jest zarówno nielogiczne jak i nielegalne.

jebnięty

Blondynka stoi przed wielkim koszem z prezerwatywami. Po kolei bierze każdą do ręki ogląda, po czym kreci głową i odkłada z powrotem. -Może pani pomóc-podchodzi sprzedawca. -Te smakowe prezerwatywy są niebezpieczne! -Co, dlaczego? Sprzedajemy ich sporo i jak dotąd nikt się nie skarżył. -Ale na żadnej nie pisze ile mają kalorii!!

stary ale jary Do "koleżanki" przychodzi "kolega". I zaczyna się do niej przystawiać ale dziewczyna wyraźnie nie ma ochoty na sex. Na to chłopak mówi. -Szkoda pod prowadziłem ojcu całą paczkę prezerwatyw smakowych...ale ooo mam pomysł zgasisz światło ja po kolei będę zakładał rożne gumki a ty będziesz próbowała zgadnąć jaki to smak! Dziewczyna się zgodziła i zgasiła światło... -Serowo-Boczkowe!!!-krzyczy po chwili -Czekaj cholero jeszcze nie założyłem!

Wnuczek do babci: Babciu, widziałaś może moje tabletki? Miały napis LSD. Babcia na to: pieprzyć tabletki! Widziałeś tego smoka w kuchni?!

-Dlaczego wszystkie tropikalne huragany mają kobiece imiona? -???? -Bo są wilgotne i gorące Bo pojawiają w najgorszym momencie Bo są nieobliczalne w gniewie Bo nie ma przed nimi obrony ani ucieczki Bo zdzierają z nas ubrania Bo gdy już zabawią się z ofiarą to ją porzucają Bo gdy wreszcie odchodzą zabierają ze sobą domy, samochody i jachty.

Dwóch pijaczków sobie dało "w szyje", ale niestety alkohol się szybko skończył a wypadało by jeszcze "na druga nóżkę". Zrobili rewizję po kieszeniach i wygrzebali niecałe 2 zł. Mało. Ale mózg jednego z nich naoliwiony "szampanem" znalazł rozwiązanie. -Słuchaj pójdziemy do mięsnego i kupimy jedną parówkę. A potem idziemy do restauracji i zamówimy najdroższe likiery... -Odbiło ci! Nie mamy za co pić i po cholerą ta parówka! -Poczekaj jak przyjdzie pingwin z rachunkiem wtedy ja rozepnę rozporek wystawię parówkę a ty uklękniesz i będziesz ssał. -He he he rozumiem wywalą nas na ulicę i nie musimy przejmować się płaceniem! Jak pomyśleli tak zrobili. Plan działał świetnie pili najdroższe drinki a później odwalali "pokaz" miłości męsko-męskiej po którym zawsze lądowali na zewnątrz lokalu. W 10 knajpie jeden z nich mówi. -Zamieniamy się! Od tego klękania mnie już kolana bolą. Dawaj parówkę. -No wiesz z tym będzie problem bo w trzecim lokalu gdzieś ją zgubiłem.

Jaś i Małgosia poszli sobie na spacer po lesie. W pewnym momencie widzą jak ruszają się krzaki więc podchodzą bliżej i widzą nagą parę . -Jasiu co on jej robi? -Ten pan mierzy tej pani tęperaturkę. Idą dalej sytuacja się powtarza. -A ten co robi? -To samo - mierzy jej temperaturkę. Po jakimś czasie widza kępę krzaków -pustych. Małgosia postanawia spróbować i mówi. -Jasiu...a może ty byś mi zmierzył temperaturkę. -Oooo, najwyższy czas najwyższa pora, bo już mi rtęć po nodze płynie.

o rany fajnie tu :)

Mosiek kupił sobie nowe lakierki, założył je i paraduje przed Salcią, a ona nic. Wkurzony poszedł do pokoju obok, zdjął ubranie i wrócił do Salci nagi - tylko w lakierkach, a ona nic. Zdenerwowany woła do żony: - Salcia! Widzisz?! - Co? - pyta ona - Widzę, że ci wisi. - OJ Salcia! On nie wisi! On patrzy na moje nowe lakierki!!! - Oj Mosze, kupiłbyś ty sobie lepiej nowy kapelusz...

Syn zwraca się do ojca: - Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić! - Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci! - Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić! - A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?! - Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer... Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta: - Ile lat miał mąż? - 98. - A pani ile ma? - 97. - To opłaca się pani wracać do domu?

Co należy zrobić jak znajdzie się na plaży martwy płód? Ukryć wzwód

najlepsze kobiety są jak whisky: 12 letnie i perfumowane

up