rozchodzesie z facetem bo dalam za duzo milosci i sexu

To normalne. Nie ty jedna. Na drugi raz skorzystaj z doswiadczenia i dawaj milosc dopiero jak facet sie zakocha, a zakochac sie moze tylko w kobiecie z ktora jeszcze nie mial seksu. Faceci sa tak skonstruowani przez nature, ze seks im blokuje mozliwosc zakochania sie. Chodzi o to, ze natura chce zeby mogli przeleciec jak najwiecej kobiet wiec jak im kobieta daje to zaraz czuja chec na nastepna i zatrzymac ich moze tylko taka co im nie da. To jest \"zasada elfa\" o ktorej kobiety naogol nie wiedza bo tego nie maja i mysla, ze faceci sa tacy jak one.

a ja miałam calkiem odwrotnie..... to ja chciałam jego 'przelecieć' tzn. nie myślałam powaznie, więc na seks zdecydowałam się dość prędko, no na pewno on nie był wtedy we mnie zakochany..... zakochał się jak go zaczęłam olewać i chciałam zerwać..... i później ja tez sie w nim zakochałam.....i dziś jestesmy małżeństwem :P więc twoja teoria pada.... mojemu m. nic się nie zablokowało :P

\"Zasada elfa\" :D w moim przypadku tez jakos nie zadzialala... najpierw byl to tylko seks, tzn nasze pierwsze randki, ktorych zresztabylo niewiele, bo zaraz razem zamieszkalismy :P Teraz planujemy potomka Wszystko zalezy czy sie trafi na wlasciwa osobe, jak nie zaiskrzy to kazdy powod jest dobry do zerwania.

Nie słuchaj Elfa, bidok ocenia wszystkich wg siebie :-)Są na świecie porządni faceci, ktrzy wnętrze cenią bardziej niż ciało, choć mało ktry przyzna się do tego publicznie :-)Tak na prawdę odbieranie sexu jest bardzo zróżnicowane i to przez obie płcie. Osobiście znam parę, która poznała się rano, po imprezie - w łóżku. Nie oceniam sytuacji, ale 26 maja będę świadkować na Ich ślubie, poznali się 8 lat temu i od tego czasu są razem, od ponad 5 lat mieszkają wspólnie.Są i acy, którzy zwyczajnie nie umieją docenić tego, co mają. Od takich jak najdalej.Dopiszę, że w sumie dobrze, że kończy się to rozstaniem teraz - bo jakkolwiek, do rozstania by doszło. jakn nie teraz - to za 2 lata, jak nie za 2, to za 5. Bo nie da się całe zycie tylko dawać.

i moj przyklad tez obala te tezy elfa oddalam mu siebie, zabiegalam o niego, pierwsza zaproponowalam wspolne zamieszkanie teraz on szaleje za mna i staje na glowie by bylo mi dobrze, no i niedlugo nasz slub

a my mieszkalismy razem 2lata i staralam sie dawac to czego nie mial,nie polaczylo nas lozko bo pol roku gadalismy o sobie i pisalismy smsy no i widywalismy sie,nawet twierdzi ze mu dobrze w lozku,a milosc mysle ze byla bo to on szalal za mna.

ale ty nie jesteś facetem :-D

elf ma rację, jeżeli ktos cos dostaje na dzien dobry to ...

Dziekuje paniom za krytyczna ocene \"zasady elfa\". Trzeba jednak wziac pod uwage, ze (po pierwsze) sa rozni faceci wiec mogą byc wyjatki, mogą byc faceci ktorzy sie moga zakochac natychmiast (miłość od pierwszego seksu -- co mnie samemu sie kiedys zdarzylo wiec wiem, ze sa wyjątki :) ), (po drugie) olbrzymia wiekszosc facetow dziala jednak wg "zasady elfa" (i tez mi sie zdarzalo wiele razy), więc dobrze jest brac tą zasadę pod uwagę i nie liczyc na cuda (jak natychmiastowa miłość), (po trzecie) facet moze lubic i nawet pokochac kobiete ktora mu sie podoba i nawet moze chciec z nia byc przez reszte zycia, nie bedąc w niej zakochanym (co zreszta nie jest wcale złe tylko, ze \"zasada elfa\" mowi tylko o zakochaniu (wydarzenie jednorazowe trwajace ograniczony czas okreslony przez system hormonalny) a nie o kochaniu (wydarzenie calozyciowe) spowodowne nie tyle hormonami co rozumem.

Elf, ale z ciebie pacan, co ty za filozofie tu wypisujesz? "Zasada elfa"? Jakby to co najmniej zasada nieoznaczoności Heisenberga była. To po prostu zwykle bzdury

mi sie podoba ta zasada i juz dawno o niej slyszałam trzymam sie jej, zawsze dziala bo nie jestem latwą i naiwną szmatą ;*

Wyjasnienie \"zasady elfa\": jezeli dziewczyna sie facetowi podoba to jego system hormonalny moze zaczac wytwarzac hormony powodujące zakochanie. Jezeli te hormony zaczna byc wytwarzane to nastepuje \"zakochanie sie\" faceta i dany facet nie ma w tym stanie ochoty na seks z zadną inną kobietą (poprostu z innymi mu nie staje i mozna tym testowac, czy jest rzeczywiscie zakochany). \"Zasada elfa\" mowi, ze jezeli ma seks z daną kobieta zanim sie w niej zakocha to wydzielanie sie tych hormonow zakochania zostaje zablokowane (przyczyną ewolucyjną tego bloku moze byc n.p. zeby mu wlasnie nie blokowac mozliwosci seksu z innymi kobietami). I to cala "zasada elfa". Facet moze sie zakochac przed seksem i wtedy jego system hormonalny juz hormony zakochania zacząl produkowac ale on jeszcze o tym nie wie n.p. z powodu przesądow kulturowych (bo ta kobieta n.p. nie jest \"wlasciwa partnerka\" z roznych wzgledow, n.p. nie jest jego żoną). Wtedy dopiero pojscie do lozka z tą kobietą wyzwala uczucie zakochania: facet zaczyna czuc, ze bez niej nie moze życ. I powstaje falszywe wrazenie, ze sie zakochal z powodu seksu. Więc taki przypadek nie przeczy \"zasadzie elfa\" bo juz byl zakochany przed seksem. Obalenie zasady elfa jest mozliwe kiedy facet, majac rutynowo seks z jakas pania, nagle poczuje sie w niej zakochany (i traci chec na seks z kazda inna). Podejrzewam, ze to nie jest mozliwe, ale jezeli dysponujecie dowodami na takie wydarzenia to bardzo chetnie sie o nich dowiem bo najwazniejsze w nauce jest dowiedziec sie ze rzeczy dzialaja inaczej niz myslimy (teorii nie mozna dowiesc, ale na szczescie jeden dobry przypadek wystardzy zeby dowiesc, ze teoria jest falszywa).

kto mi da odpowiedz na to ze facet sie zakochal,latal za mna jak szalony,sex byl po pol roku znajomosci,nie wyobrazal sobie zycia beze mnie a teraz wmawia mi ze mi z nim bylo zle w lozku i ze ja mialam za malo sexu,a mi bylo bosko.

marzec ---> niektore mozliwe tlumaczenia to (1) bylo Ci zbyt bosko i dalas mu za duzo seksu, czego zaden facet nie toleruje (elementarny błąd, unikaj w przyszlosci) (2) Pol roku to bylo za krotko, zeby nie tylko sie zakochal ale i pokochal Cie tez (normalnie potrzeba na to kilku lat zeby poznac zachowanie sie kibiety w roznych sytuacjach), bo mu nie wystarczylo zeby Cie dobrze poznac i stwierdzic, ze mu wystarczysz na cale zycie i teraz Cie nie zna wiec nie potrafi ocenic Twoich reakcji. Na poznanie Ciebie juz za pozno bo nie ma zadnego biologicznego powodu zeby Cie poznac i woli poznawac inne kobiety, albo (3) ze mu wystarczylo zeby Cie pozanc i teraz mysli, ze mu na cale zycie nie wystarczysz. Teraz Ci opowiada dlaczego uwza, ze sie dla siebie nie nadajecie. Mimo, ze to nie musi byc pawda a tylko to co mu przyszlo do glowy jako racjnalizacja. Zeby sie dowiedziec dokladnie co jest grane powinnas raczej z nim rozmawiac niz pytac ludzi, ktorzy o Was nic nie wiedza poza tym, ze poszlas z nim do lozka juz po pol roku Waszej znajomosci i zeby Ci odpowiedziec musza zgadywac. Pol roku nawet nie wystarcza zaby zobaczyc jak dzialasz podczas wszystkich por roku. Nie powinnas robic tych samych bledow kiedy spotkasz innego facetu, z ktorym chcialabys byc zawsze.