Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość resztka

Oto ostatni etap odkochiwania się.......

Polecane posty

Gość resztka
Najgorsza jest nadzieja... nie pozwala zapomnieć... Staram się ja zabić. Bo podtrzynuje uczucie jak respirator... Nie wolno jej miec.. Chociaz bez niej tez źle... Ale ja juz nie czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
ja tez zyje nadzieja,moze sie odezwie,ale jakos pewnosci co do tego nie mam,mnie etz ten tydzien minal calkiem znosnie bo jednak gdzie stam we mnei czuje,z eto taka gra z emoz ebediz edobrze,wiec podczas tego tygodnia cieszylam sie zyciem ale od jakichs paru dni jest ciezko:(jakbys byla jeszcz ena kaffe to odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Od kilku dni tez jest mi ciezko,ale staram sie do niego nie odezwac. Co prawda duzo silnej woli mnie to kosztuje...:/ Opisy gg zawsze mam radosne , zeby mu pokazac, ze bez niego tez moze byc mi dobrze, a moze nawet i lepiej :P Staram sie zajac soba i cieszyc sie zyciem. Tylko czasem wspomnienia wracaja i to niezle dobija. Z 2 strony cieszmy sie, ze jestesmy na tyle silne, ze potrafimy jeszcze zachowac godnosc i nie latamy za nimi, zeby do nas wrocili..Zawsze w jakiejs sytuacji mozna znalesc jakies plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorpionica86
Ja dochodziłąm do siebie rok i pewnie by to trwało ta nadzeja ze może nadal powróci ze przecież on mnie kocha tylko poczekam az sobie to uswiadom, pisał do mnie smsy ze mnie kocha ze co ja robie, ale jesli wiecej niz trzy osoby ci mowia ze twoj facet cie zdradza to chyba musi cos w tym byc zwłaszcza jesli te osoby sie nieznaja wzajemnie a ci mowia to samo ...moi przyjacile niemogli patzrec na ot co sie ze mna dzieje. moja przyjciółka mowiła mi ze sie z kims spotyka i spotykał jak byłam z nim i dlatego zerwałam z nim ale w głebi ducha wierzyłam ze to nieprawda, zwłaszcza ze on sie wszytskiego wypierał ....i ta moja wariatka jakos doprowadziłą do tego ze spotkałams ie z ta dziewczyna i wiecie co ona moiwłą ze była z nim juz od wtedy kiedy ja z nim byłam spotykła sie z nami dwiema i pokazała mi smsy i wtedy cos pekło we mnie ze miałą niezły ubaw z nas ze nawet sie niewyslilałai mowił do niej i do mnie tak samo pieszczotliwie i wciskał takie same bajery o wspolnej przyszłosci....od tego dnia nigdy juz niezapłkakałm za nim!!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
To dobzre,ze jakies fakty postawily Cie na nogi:) A jak tam u Ciebie takowa_zainteresowana_w_takim ?odezwal sie? dzis nasza miesiecznica amoj poki co milczy,sama juz zaczynam watpic wto cyz jeszce keidys bedizemy razem tez sie ciesze ztego,ze nie stracilysmy resztek honoru chod zja mam wrazenie,ze moj mnie jzu tak bardzo nei chce,ze nawet jakbym sie odezwala to to by nic nie pomoglo moze przestal mnie jzu kochac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skorpionica86 => Kropeczka ma racje. To dobrze, ze to sie wydalo- lepiej pozno niz wcale :) Kropeczka23=> Moj tez sie cos nie odzywa. Czekam do piatku, na moje urodziny. Mam takie dziwne wrazenie, im dluzej czekam, ze on JEDNAK sie odezwie. Ale staram sie jakos od tego odpedzic. Jesli nie odezwie sie w piatek, skreslam go na dobre. I ze tak powiem: zaczynam nowe zycie...Ilez mozna oplakiwac faceta ? Nie bede sobie marnowac zycia, czasu, łez...swiat jest za piekny, zeby czekac na kogos, kto nie zwraca na nas najmniejszej nawet uwagi. Kropeczko23 ! Po pierwsze nie wolno nam sie zalamywac. Przestal kochac ? Trudno. Czas uzmyslowic sobie, ze widocznie nie jest wart na czekanie. Ja czekam. Ale czasami nie mozna czekac za dlugo. Wszystko okaze sie w piatek. Najwyzej bede musiala skasowac wszystkie wspolne zdjecia, numer komorkowy, numer gg...To bedzie pierwszy krok. Pozniej zobaczymy, jak bede to wszystko znosic. Wiem jedno. Nie odezwe sie do niego pierwsza. Za Chiny. Nawet te ludowe. Ja swoja godnosc mam. BEZCENNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko przeczytalam
Kropeczka23 bylas z nim nawet nie rok?? ze poiszesz o miesiecznicy???/ daj spokoj zyj dalej nie ma sensu marnowac zycia, jak ktos kocha to robi wsyztsko by nie krzywdzic tej ukochanej osoby, predzej wzial by krzywde na siebie by Cie przed nia chronic...zapamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa
zgadzam się, jeśli człowiek naprawdę kocha, zrobiłby wszystko dla ukochanej osoby, wszystko... nawet kosztem wielkich wyrzeczeń... gdy ktoś Cię rani i nie szanuje nie kocha i nie jest wart Twej miłości ani pamięci o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
JA bylam ze swoim 3lata no i teraz byl by 1 miesiac ale nei ma po 3latach tak trudno odejsc,co do tej milosci ja go te zranilam swoim zachowaniem-ale go kochalm,nie zawsze jest tak,ze sie kogos rani bo sie go nie kocha czasem raniac kogos chcemy mu w jakis sposob cos uzmyslowic takowa zaintersowna w takim---ja te zjakos czuje z emoj zmieknie i ciesze sie,ze nie balgam go by wrocil myslamm te zo tym by go clakowicie skreslic po tym ajk nic nie zrobi w nasza miesiecznic-ale jakos nie umei ,coz tego,z ego skresle jak dlaej bed emiec nadziej,z ewroci-sama siebie nie oszukam:( juz mialm raz etap zusuwaniem zdjec z kasowaniem smsow wsyztsich ladnych karteczke jakie od neigo podostawalm,lec zjednak tera znie jstem jeszcz ena to gotowa:(a on sie nie odzywa chyba wyczuwa to,z ejeszcze jestem jego:(odezwac sie tez zamiaru najnmniejszego nawet nie mam najbardziej pzreraza mnei mysl z eon mnie mzoe pzrestac kochac,z ejuz nie kocha-nie wiem czemu sie oszukuje,moz enie kochal nigdy wcale skoro nie walczy o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa
"czasem raniac kogos chcemy mu w jakis sposob cos uzmyslowic" mogłabyś podać jakiś przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
ok przyklad ja np czasem mowilam niemile rzeczy do neigo jaki jets niedobztry jak barzdo nei chce znim byc itp by mu uzmyslowic,zeby sie zminil,a on sie czul zraniony moimi slowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa
dla mnie takie ranienie ( w dodatku świadome) nie ma nic wspólnego z miłością... jak można sprawiać komuś przykrość, kochając go???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
moj mi tlumaczyl,ze jak mi robil pzrkrosc to zwykle za to co ja mu powiedizla za te pzrykrosci ktore ja mu sparwilam,ostatnio mowil,z enei umie zniesc tego,z ejestem smutna,ze woli jak na niego krzycze mam pretensje niz jak jestem smutna,ale nic nie zrobil bykm sie nie smucila:(tylko mowil... i przytulal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęczowa
no właśnie... tylko słowa z jego strony, ale bez pokrycia w czynach... i kolejne tłumaczenie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
ja tez sie tak zastanwiam czy go wogole nei rusza nic,czy mu tak lepiej beze mnie,chyba tak:(skoro nic nie robi przeciez to ansz amiesieczniac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
ja nie mma wyjsci abo wiem,z ejak sie odzwe pierwsz ato to niczego nie zmieni,to on musi chciec musi zrozumiec,mam nadizje,z etak bedzie:(kiedys jak sie rozstalismy to powiedizla,z epomimo,z ejstem niedobr dla niego to mnei kocha i chce byc ze mna pomimo wszytsko... a teraz nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka faceci nie maja pamieci do dat. A moze pamieta, ale nie chce Ci pokazac, ze mu jeszcze zalezy ? Ale przepraszam bardzo..jak to moze ich nie ruszac ? Moj ma w tym roku mature i moze po niej zorientuje sie, ze za mna teskni ? Ale wtedy bedzie juz za pozno, bo ja nie zamierzam wtedy dac mu jakiejkolwiek szansy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropeczka23
Jestem pewna,z epamietam,to ze nic nie robi uswiadamia mi,ze on jzu mnei poprostu nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co do tego powrotu to wydaje mi sie faktycnzie,z ebedize chcial wrocic,ale dopiero gdy mnei zobacyz an uczelni ,ale ja bym chcial by sie odezwal nawet jesli mnei nei widzi wtedy wiedizal bym z ekocha i z emu mnie brakuje,a tak co zoabczy bedize chcial wroci,wiec poleci namoje cialo a nei zrobi tego zmilosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rade pewnie jakos sobie damy bo nie ejstesmy pierwsze i nie ostatnie bez facetow,ale ja juz chyba zadnemu nie zaufam na tyle co mojemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze jednak nie wytrzymalas i djaesz mu szanse,zycze powodzenia i daj znac jak zareagowal ja zawsze jestem niewidoczna na gg wiec nagle sie udostepniac nei ebde,wiem,ze to na pewno nic nei zmieni u mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×