Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

hehehe ooo jaki sen:D a ja byłam z bratem i jego narzeczoną na spacerku i cos zjesc na miescie, potem na spacerku z chrześniakiem:)

Ja będę się szykować po malutku na basenik... Nie pływałam od 3 tygodni - chyba sie utopię ;)

Dasz rade:D tego nigdy sie nie zapomina;);)

a ja Was tu sledze;) i czasami tam cos sie odezwe:) fajnie ze Wam sie uklada:):):) ja wracam do normalnosci powolutku:) gdzies tam napewno czeka ten moj jedyny:P monik a nie masz mozliwosc wyjechac do niego....??abyscie byli blisko?? ah i tez czekam na wiesci od rodzynki.

POwiem tak - nie usłyszałam od Niego słów zachęcających mnie do wyjazdu, a ja sama pchac się nie będę... Teraz dostałam jeszcze pracę i propozycję pracy w zawodzie na pół etatu, więc będę miała co robić. I jeszcze studia... Mam dużo zajęć, więc nie będę miała czasu tęsknić. Jak już pewnie większość z Was zauważyła - My nie jesteśmy takim związkiem jak większość. NIgdy nie usłyszałam że mnie kocha, że mu zależy, nie wiem jakie ma plany... A ja czekam mimo tego, że nie wiem za czym...

monik ehhh to chyba wiem jak to jest bo tez tak mialam;) ale u Was bylo fajnie gdy sie widzieliscie- wiec musi byc dobrze:) ja trzymam kciuki za Ciebie:) w ogole mam do Was dziewczyny sentyment:):):) buziolki :*

Jeszcze będziesz szczęśliwa :)

anek, sarpanitu pamietam was bardzo dobrze, zwlaszcza ciebie sarpanitu, przeciez rozmawialysmy kilka razy na gg, chodzilo mi o to ze nie pamietam tyvh osob ktore pisaly duzo kiedy mnie nie bylo u was, a tylko madzia zostala, chormonku fajnie ze sie odezwalas, normalnie poczulam sie jak za starych zlych czasow, kiedy zesmy razem plakaly, tylko ze mnie to czeka niedlugo znowu, dzis rozmawialismy do 3 w nocy o nas, powiedzial ze jezeli poczuje ze jest mi bardzo zle, ze nie wytrzymuje, i jezeli zazadam zeby wrocil to on to zrobi, powiedzial ze jestem dla niego najwzniejsza, chormonek jak tam zdalas egzaminna prawko, kiedy slub? wiecie moj kazal mi zaznaczyc w katalogu pierscionki jakie mi sie podobaja, ale teraz jakos nic o tym nie mowi, latwiej by mi bylo gdyby zrobil jakos krok dalej, kolejny krok, ale nie chce go do niczego zmuszac, kest w pracy a ja juz za nim tesknie

olenka to wy sie rozstaliscie? olenka ty to jestes ta co u czyla sie chyba hiszpanskiego, i ciagle pracowala i chciala sobie wziasc dziekanke? i wyjechac do swojego faceta?

tak dokladnie to ja:) rozstalismy sie. olal mnie po prostu. dowiedzialam sie o klamstwie, wykrzyczalam koneic a on nie zrobil nic. potem stwierdzil ze zostaje tam. i juz. to tak w skrocie. no widac tak chcial los. ale ciesze sie ze sa faceci ktorzy czekaja i kochaja - jak w Waszych zwiazkach. To daje troszke optymizmu:)

...od południa wsłuchuję się w \"abonent czasowo niedostępny...\" tyle, że po islandzku... coś jest nie tak... czuję to... wczoraj był bardzo przygnębiony... nic Go nie cieszyło... jeszcze dowiedział się, że źle się czuję i mam wysoką temperaturę... nie dość, że ma zmartwienia to jeszcze ja Mu ich dostarczam...

olenka pociesze ciebie ze kiedys tez bardzo kochalam, to by zly zwiazek niszczyl mnie, do dxisiejszego dnia mam uraz do pewnych spraw, dopiero teraz jestem szczesliwa i potrafie docenic to co mam, a moge spytac on ciebie zdradzil? kiedys znajdziesz tego jedynego dla ktorego bedziesz calym swiatem, teraz zajmij sie soba zebys byla sliczna kiedy go spotkasz

sadze ze zdradzil- ale nie dowiem sie chyba nigdy na 100%....to juz on wie tylko. watpie czy go spotkam. a jelsinawet to neipredko. nie wiem o czym milabym z nim gadac. wczesniej chcialam. teraz juz nie ma potzreby. a za jakis czas to mogloby tylko rozdrapac ranki:(

Hej dziewczynki :D ja jestem radosna bo własnie sie spedziłam kilka godzin z moim Ukochanym ale juz pojechal :( i znow ta glupia tesknota...:( ale musze sie wam pochwalic ze kupil samochodzik wiec moze bedziemy sie czesciej widywac :) a i jeszcze musze sie pochwalic ze moj zwiazek nabiera kolorow i robi sie coraz bardziej powazniejszy :D oj rozpisałam sie...buziaki dla Wszystkich :)

magda a ty nie uwazasz ze trochu za mloda jestes :o troche masz takiemyslenie gowniary jeszcze

tylko spokojnie >> np?? co masz na mysli??

olenka a ile byliscie razem? olej jego zupelnie, nie warto wchodzic 2 razy do tej samej rzeki, ja tak zrobilam z 2 facetami i dzis zaluje bo to bardzo bolalo potem, spac zaraz ide wczesnie jest jeszcze ale jak w nocy moje kochanie wroci to sobie chwilke porozmawiamy bo jutro jak bede konczyla prace to on bedzie wyjezdzal, jutro ostatni raz do pracy, posiedze tu jeszcze z tydzien i znowu bede slomniana wdowka,

chej:) ja tez mam ten sam problem moj chlopak zostawil mnie i wyjechal na 3 miesiace:( minal tydzien a ja szaleje z tesknoty za nim a najgorsze jest to ze kontak ze soba mamy ogolnie nijaki:( tzn dzwonil 2 razy i tyle a ja odchodze od zmysloch i wmawiam sobie ze jemu na mnie nie zalezy

bo faceci inaczej na to patrza, ja juz placze jak wyobrazam sobie chwile kiedy bede musiala sie pozegnac, on widzi jak placze widzi jak mi zle, ale ono jakos znosi ja gorzej, tak to juz jest z my kobiety bardziej wszystko przezywamy, ide pomyslec o moim skarbku, przez 7 tygodni zasypilam przy nim a teraz nagle klade sie sama do duzego lozka, dobranoc wam

masz 16 lat bez urazy ale jestes jeszcze mloda gowniara ktora malo wie o zyciu i ma male doswiadczenie w sprawach sercowych a Ty sie tak rozpisujesz coz to za wspanialy zwiazek strasznie slodzisz a masz dopiero 16 latttttt

Nicola100 narazie egzaminu na prawko nie zdalam odpuscilam sobie bo jestem poza granicami kraju.Pozdrawiam

tylko spokojnie >> jak ci cos nie pasuje to nie musisz tego czytac...piszesz tak bo pewnie ciebie nikt nie chce i mi zazdroscisz :P

tylko spokojnie - nie chcę nikogo obrażać... ale uwierz mi - w życiu spotkałam dwunastoletnie osoby, które dojrzalej patrzą na życie niż kilku trzydziestolatków, których znam... wiek nie zawsze decyduje o dojrzałości... a po sobie wiem, że czasem w porywie emocji sama zachowuję się (jak to ujęłaś) jak \"gowniara\" (choć już mam więcej niż 16 lat...) to szczebioczę i w ogóle... na prawdę mając te 16 lat można mieć już ogromne doświadczenie życiowe... lub odwrotnie niewiele wiedzieć jeszcze o życiu... człowiek jest jednostką indywidualną, więc nie można go oceniać w perspektywie ogółu... bo można bardzo się pomylić... Pozdrawiam... :)

do tylko spokojnie- słuchaj ta dziewczyna ma wlasnie dojrzałe myślenie!!! Bardzo.. są ze sobą juz długi długi czas...i jest im ze sobą dobrze! Po kiego sie wchrzaniasz??? jejuu.... Ja mam 19 lat czy to znaczy ze tez nie powinnam byc z kims ???

siedze i placze - racja, raczej ten kto ocenia osobę, której nie zna, tylko i wyłącznie po tym ile ta ma lat, jest mało dojrzały... ...a fakt faktem - jeśli mnie coś wkurza... irytuje czy tym podobne - to zwyczajnie tego nie czytam...

ale gdzie ja napisalam ze ona z nim nie powinna byc ale powinna troche przystopowac a nie odrazu wielkie halooo z tego roobic bo uwierz mi wiekszosc osob slyszac o jej wieku i to co mowi zasmialaby sie a ja nie jestem sama to tylko tak na marginesie do madzi jestem juz mezatka

do Tylko spokojnie- każdy ma prawo do milości bez wzglądu na wieki ma prawo mówić o niej tak jak to czuje i chce!!!!a czy ty będąc w jej wieku przeżwałaś to inaczej.. dojrzalej??? każda z nas była taka sama w tym wieku... i nic ci to tego co ona pisze.. zgadzam się z By..The...Way... chyba mimo że jesteś mężatką jesteś mało dojrzała... lub nieszczęśliwa w związku stąd ta gorycz... może zazdrościsz dziewczynie???

tylko spokojnie, przepraszam jeśli Cię uraziłam czymś... ale naprawdę zdarzają się związki, które zawiązały się pomiędzy dwojgiem ludzi jeszcze w szkole podstawowej i trwają latami... czasem do końca... pozwól Madzi cieszyć się jej uczuciem... tym nikomu nie przeszkadza... ani tym bardziej krzywdy nie robi... Pozdrawiam ciepło... :)

A tak wogóle to pozdrowionka dla wszystkich.... OleNka-dobrze że do nas zaglądasz jakoś może ci pomożemy przejść przez ten trudny okres.. może to faktycznie nie była twoja połowka pomarańczy?? ale wszystko przed tobą .. czas leczy rany ... no właśnie ciekawe co u rodzynki... dawno jej nie było .. rodzynka -hallloooo...

...hmmm zastanawiam się czasem dlaczego tak wartościowe osoby muszą tak cierpieć nim znajdą szczęście... rodzynka... Olenka... przytulam ciepło... :)