ile miesięcznie kasy idzie wam na kosmetyki?

bardzo malo, tylko krem bambino, szampon gliss kur, jakas tania odzywka do wlosow, dyzodorant, pasta do zebow na wrazliwe dziasla colgate...i jest ok, duzo kasy u mnie na kosmetyki nie idzie. pozdrawiam

oj dużo. Uwielbiam kupować kosmetyki, niestety jestem uzależniona. Nie kupuję ich co miesiąc, ale jak mnie najdzie coś to potrafię wydać ok, 100zł:(

w zasadzie to czasem nawet nic, bo wiekoszsc kosmetykow starcza mi na ponad miesiac, a tak kupowac dla kupienia to przestalam kiedy pewnego dnia sie okazalo ze 1/3 czesc z nich musze wyrzucic bo sie przeterminowala. Doadam ze polowa z nich byla ledwo ruszona. Wiec w zasadzie to 0zł

a ja wczoraj np wydalam na kosmetyki cos 98 zl !! ba i tak nie wszystko kupilam ... Ogolnie to kupuje podklady pudry toniki mleczka platki kosmetyczne szapon spray do wlosow , pianke albo gume o stylizacji ,krem dove :Di balsamy oliwki kremy do ciala oczywiwscie nie kupuje non stop tylko jak juz te stare wytrace

Min. 50 zł na 3 tygodnie ;-))

Staram się jak najmniej,ale tak na miesiąc zamknę się w 30zł

ja sie wczoraj szarpnelam na blyszczyk Dior ...dzis znowu musze kupic platki , tonik , cienie , balsam ... czyli ponad 100 pojdzie :O

kumpela oferuje kosmetyki z oriflame, ponoć dobre. Skusić się?

ja tylko z Oriflame kupuje. Polecam :-)

-fakt ,że nie wszystkie ....

jesli dobrze sa dobrane to ok

ja nie chce odradzac ale nie gudtuje ani w avonie ani w oriflame...wole firmy typu manhatan puma maybeline loreal itp

powinnam omijac rossmana szerokim lukiem:( a tu po drodze zawsze jest:(

Natia ja tez:o obiecuje sobie , ze wejde tylko po jednorazowa maseczke a wychodze z 4produktami jak nie wiecej i zawsze tak mam to chbya jakas mania jest:o

po AVON wyszły mi dziury po twarzy ;-(

Natiu glinki nie bo to jest chbya do tlustej cery, czy do kazdej???;) ja mam raczej sucha albo normalna czasami:D no wlasnie promocji pewlno naprawde sie oplaca :D i jak tu nie kupic szkoda by zmarnowac takiej promocji

Kiedy sie teraz nad tym zastanawiam ,to stwierdzam, ze DUZO za duzo;):)

Natia podobnie jak ja;) oki zmykam rozsadnych i przemyslanych zakupow zycze:D;)

Kosmetyki to jedna z niewielu rzeczy, których nie byłabym w stanie podliczyć. Kosmetyki takie jak: tusz, podkład, błyszczyk, balsam, peeling, żel do mycia twarzy, tonik itp. kupuję raz na kilka m-cy. Częściej kupuję żel pod prysznic, antyperspirant, pastę do zębów, krem do twarzy, ale często, to nie znaczy- raz w miesiącu. Gdybym miała od razu kupić mleczka, podkład, tusz itp. itd. to pewnie wydałabym 300 zł, ale na szczęście kosmetyki wymieniam w pewnych odstępach czasowych.

około 600 zł kupuję kosmetyki tylko renomowanych firm typu dior, biotherm czy helena rubinstein