samotnosc za granica

francja' opowiedz cos jeszcze

co mam opowiadac nie wiem co robic i rycze na poczatku mojego pobytu ttutaj nie znalam nikogo nie znalam jezyka i bylo paskudnie potem poznalam jego zaczelo sie prawdziwe zycie tylko ze terz jestem od niego uzalezniona i chce odejsc a nie mam gdzie sory za chaos w wypowiedziach ale zebys ty wiadziala w jakim jestem stanie...

strzel sobie winko bedzie lepiej przynajmniej dzis

alkohol stal sie moja ucieczka od swiata pograzam sie w samotnosci z alkoholem

BUUUUUUU ŻLE MI też jestem w norwegii i też jestem bardzo samotna.pozdrawiam cię gorąco

gdzie mieszkasz

"ja jestem we Francji", jezyka nauczylas sie we Francji czy jeszcze w Polsce?? I co najbardziej pomoglo Ci w plynnym mowieniu?? Wiadomo jak to czesto jest. Czlowiek sleczy nad gramatyka i slowkami, a potem jedzie do kraju i nie potrafi sie plynnie wypowiedziec. Mozesz jeszcze napisac ile czasu zajelo Ci dotarcie do punktu, w ktorym rozumialas wiekszosc tego co mowia Francuzi?(A brzmi to troche inaczej niz jezyk uzywany w wiadomosciach np...) Sorry ze tak nie na temat, ale bardzo mnie to interesuje...

niedaleko oslo jakieś 40 km a ty? jestem tu ponad 2 lata i moje odczucia są takie same jak twoje . jeszcze rok i wracam mam dość życia tutaj i tej zasranej monotonii, codziennie to samo i tak w kółko.

owocowa ja ci moge odpowiedziec na pytania ;) pojechalam do francji po 4 latach nauki jezyka tylko w liceum 2 godz tygodniowo przez pierwszy miesiac nie rozumialam nic :O ale caly czas ogladalam telewizje nawet jesli nie rozumiala, i po miesiacu nastapil przelom i zaczelam rozumiec podstawowe rzeczy a po kolejnym miesiacy bylo juz super :) po 10 miesiacach pobytu we francji juz baaardzo dobrze mowilam i baaaardzo duzo rozumialam :) teraz skonczylam studia francuski i w sumie nie mam zadnego problemu z porozumiewaniem sie ale jak wiadomo jezyka uczy sie cale zycie ;)

Cocinelka, dzieki za odp.! A czy na poczatku dudakalas czy mowilas w miare plynnie?? Jesli dudakalas, to mozesz napisac co Ci najbardziej pomoglo w plynnym mowieniu?? I po ilu miesiacach zaczelas rozumiec ludzi?? Jak ogladam wiadomosci to sporo rozumiem, wiem kiedy konczy sie 1 wyraz a zaczyna nastepny, jednak jak leci jakis serial, to nie rozumiem nic! Oni gadaja tak, jakby nie chcialo im sie buzia ruszac, do tego wszystko sie zlewa i powstaje belkot:(

*dukalas:)

Pomiesiacu zaczelam powoli rozumiec :) a po jakis dwoch zaczelam sie odzywac coraz wiecej :) i chyba bylo to od razu plynne mowienie i przede wszystkim myslenie po francusku tzn ze nie tlumaczyam sobie w glowie na polski i z polskiego na francuski od razu byly mysli po francsku ale to moze dac tylko pobyt za granica ;) hmmm mysle ze jezyk w wiadomosciach jest duzo trudniejszy niz codzienny tak mi sie wydaje ja wczesniej rozumialam seriale niz wiadomoci ;) a na jakim programie ogladasz wiadomosci ??? wejdz sobie na www.tf1.fr tu jest duzo roznych audycji wideo i wiadomosci tez mozesz obejrzec z opoznieniem :) szkoda ze nie na zywo ;) ja mam codzienny kontakt z francuski albo pisanym albo glosowym i ostatnio ogladalam debate miedzy royal i sarkozy i powiem Ci ze nie wszystko zrozumialam :( niestety nauka jezyka jest cale zycie :)

a ja jestem w Szkocji, mam tu przyjaciol z Polski i chlopaka szkota, ale....... ucieklam z polski przed bledami przeszlosci i one tu mnie niestety znalazly.stracilam przez to rodzine. wiec jestem sama...

Ja pracuje w Norwegii juz 5 lat, chociaz nie mieszkam tu na stale, czesto wracam do kraju... i cale szczescie... nie znioslbym zycia tutaj na stale... to chyba najbardziej ponury, monotonny i zasciankowy kraj Europy... zwlaszcza na dalekiej Polnocy gdzie w tej chwili przebywam... w najdalej na polnoc polozonym miescie swiata - Hammerfest... buuuuuuuuu zle mi -> w jakim miescie mieszkasz?

Ogladam wiadomosci na tv5 i slucham radia rfi monde. Wiadomosci jednak latwiej zrozumiec, bo spikerzy mowia w miare wyraznie. A jak sobie radzisz z tymi wszystkimi samogloskami?? Zwracasz uwage na 'e' otwarte i zamkniete, dwa rodzaje 'o' itp.?? Jak Francuzi odbieraja nasza wymowe? Mowisz, ze po 2 miesiacach zaczelas mowic plynnie. A co robilas przez te 2 miesiace? Bylas au-pair i sluchalas dzieci i rodzinki czy bylas na jakims kursie?

Tak bylam au pair i sluchalam ich a mowic to mowilam tylko oui i non :D nie zracam uwagi na zadne e zakniete i otwarte :P wymawiam tylko dobrze \"u\" a cala reszta to mowie z akcentem polskim ;) mnie francuzi rozumieja bez zadnego problemu :) i nawet mowia ze moj akcent jest seksowny :P ale tak serio to jak rozmawiam z francuzami na skype to nie ma problemu zeby mnie zrozumieli :) a jak wiadomo taka rozmowa jest najtrudniejsza bo bez zadnych gestow itd radio tez jest dobrym wyjsciem, tego radia co podalas nie znam ;) ake znam chérie fm i am mozna sobie ustawic na same francuskie piosenki :)

Cocinelka, przepraszam, ze Cie tak mecze, ale chce w koncu podjac decyzje co do kraju i sie waham. Zawsze chcialam mowic po francusku i mieszkac we Francji, ale strasznie sie boje, ze nie dam rady nauczyc sie perfekt jezyka. Najbardziej sie zalamuje, jak ogladam jakis serial i nic nie rozumiem:(:( A czy przez ten okres kiedy bylas au-pair uczylas sie jezyka z ksiazek czy na kursach, czy tylko sluchalas? Czyli mozna w ciagu 10 miesiecy przejsc od prawie zerowego zrozumienia do 90% zrozumienia codziennej mowy Francuzow??

oczywiscie ze w ciagu 10 miesiecy mozna rowumiec duzooooooooooooooooooooooooooooooo :) uczylam sie na kursie ale ten kurs byl dla mnie na za niskim poziomie bo wlasnie przyjezdzajac tam nie umialam mowic a umialam prawie cala gramatyke, i dlatego trafilam do za niskiej grupy wiec ten kurs mi nie dal nic :( jak zaczelam studia to bylo widac ogromna roznice miedzy mna a innymi dziewczynami ;) a czemu chcesz tam mieszkac ??? sama cchesz wyjechac ?? masz nagrana jakas prace ?? ja sie zastanawiam nad tym tez ... ale chyba jeszcze dlugo pozostanie na zastanawianiu sie ;) no chyba ze w wakacje znajde sobie faceta rancuza we francji :)

ja mam chlopaka objawienie moje ale O n pracuje daleko wiec i tak jestem sama

A Ty studiujesz we Francji czy w Polsce??? Nie wiem dlaczego, ale zawsze chcialam mieszkac we Francji i zamiast uczyc sie francuskiego to caly czas sobie powtarzalam, ze to nie ma sensu, bo i tak niemozliwoscia jest nauczyc sie tego jezyka perfekt, a zrozumiec Francuza to juz w ogole nie da rady:) Pomyslalam sobie, ze pojade do Francji jako au-pair, naucze sie jezyka i pojde do jakiejs pracy albo na studia... Czyli przyjezdzajac do Francji znalas biernie jezyk(gramatyke i slownictwo), tylko nie rozumialas i nie potrafilas za bardzo gadac??

a juz dzieki bogu skonczylam studia ;) przynajmniej francuski juz za mna :) mysle ze au pair to jest super wybor :) tylko trzeba trafic na dobra rodzine ;) a z tym we francji ciezko :O tak znalam biernie jezyk, jak sie ma podstawy to pozniej idzie szybko ;) a ile masz lat ??

niestety juz 22...a Ty ile mialas lat, kiedy wyjechalas?

mialam 19,zaraz po maturze :O i powiem ze czulam sie troche zagubiona ;) ale potem bylo juz oki :) a jak masz 22 to npewno bedzie ok :) powodzenia zycze :) ja juz ide spacjak cos to zajrze jutro i odpowiem jak amsz jakies pytania jeszcze ;)

ok, dzieki!!

mieszkam w Bodo juz ponad 3 lata studiuje i placze po nocach ale wiem z musze skonczyc te studia

Ja mam podobnie. Od ok 2 lat mieszkam za granica, wyszlam tu za maz ale moj zwiazek zaczal sie psuc niemal od poczatku. Obecnie mieszkam sama, pogodzilam sie z rozpadem malzenstwa i dalabym jakos rade gdyby nie brak przyjaciol. Wszystkie wyjscia w weekendy sa z ludzmi z ktorymi nie mam bliskich relacji, czasami czuje ze na sile prosze sie kazdego zeby sie spotkac, robic cos razem. W Posce mam wciaz wielu przyjaciol mimo odleglosci, mysle czasami zeby wrocic. Czuje ze trace cenny czas na siedzenie tutaj, tylko dom praca i tak w kolko. Nie wiem co robic, boje sie bezrobocia w kraju, ale bede musiala wrocic chyba bo czuje ze niec tu mnie nie czeka. Zycie prywatne zawsze jest dla mnie wazniejsze niz zawodowe, moze to jest odpowiedz?