Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miałam taki problem

chirurgicznie nacinana błona dziewicza

Polecane posty

Gość wirdżin forewer
hej dziewczyny,napiszcie kiedy przeżylyscie swoj pierwszy raz ! ja niedlugo koncze 21 lat i chociaz czasem pojawia sie jakis facet to mam schize ze moge TO zrobic tylko z tym jedynym ksieciem itd , gdu bede pewna na sto procent .. ale od pewnego czasu mysle ze w ten sposob utrudniam sobie sprawe i moze za powaznie do tego podchodze ?? juz nieraz odmawialam chlopakowi bo "za krotko sie znamy" i czulam sie przy tym jak glupek ;/ co o tym myslicie ? pozdrowienia dla was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj zażartowałam przy chłopaku że u ginekolożki przetną mi błonę dziewiczą, Tak się zdenerwował i mnie opierdolił że nie mogę się otrząsnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia9
obawiam sie ze ja mam taki problem, juz tyle razy probowalismy i nic- a bol jakby mi rozrywali wnetrznosci. Widze nawet ta blone w lusterku, jest tylko malenka dziurka przez ktora wyplywa krew (tak przypuszczam). Ciagle jakos nie moge sie przelamac i pojsc do ginekologa, az wstyd sie przyznac nigdy nie bylam (mam prawie 20 lat;/). Czy nie orientujecie sie gdzie mozna sie zwrocic z takim problemem w Poznaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaak
Piwonia - każdy jeden ginekolog powinien Ci pomóc, tylko musisz sie wybrać i sprawdzić, czy to rzeczywiście problem z budowa błony. Głowa do góry, u gina nie jest tak strasznie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwa bardzo
mam pytanie: czy nacięcie błony może wykonać gin w gabinecie?? mieszkałam kiedyś z pielęgniarką która pracowała na chirurgii i do dzis pamiętam jak opowiadała że pół szpitala nabijało się z laski która miała nacinaną błonę:(( wtedy się uśmiałam ale teraz okazało się ze prawdopodobnie mam ten sam problem:(( jestem zrozpaczona bo do szpitala za nic nie pójdę... plisss prosze o odp czy któraś miała taki zabieg w gabinecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwa bardzo
bardzo proszę o odp!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wstydliwej
myślę że to zależy od budowy błony jak jest w miarę normalna i chcesz ją przeciąć ze wzgl. psychicznych to pewnie da radę w gabinecie jak ma patologiczną budowę to może być konieczny szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wstydliwej
a dlaczego myślisz że masz ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_A
hej dziweczyny :) a czy naciecie samego Wejscia do pochwy (nie blony)jest mozliwe do wykonania w gabinecie ginekologicznym? i czy jest w znieczuleniu? z gory dzieki za info :) a moze ktoras z Was ma to juz za soba i moze podzielic sie wrazeniami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hej i ja to mialam znieczulenie dozylne pozniej tna i wieczorem do domu po 2tyg mozna sie seksic mialam gruba blone z otworem o srednicy 2mm gdzie tylko mogla krew splywac nie do przebicia penisem wiec mi ja nacieli mam 22 lata i mialam ten zabieg pol roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_A
dozylne czyli ogolne ? calkowite ? :o i czy to cos kosztuje... i czy bolalo Cie pozniej po zabiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_A
a w ogole to ja nie mowie o blonie dziewiczej... ja mowie o wejsciu do pochwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam do was pytanie. tez mialam straszny problem z przebijaniem błony. jestem z chłopakiem pięc lat, próbujemy od dwóch i nic...tak bardzo mnie bolało ze myslalam ze zwariuje. bylam pewna ze ze mną cos nie tak, i ze wlasnie trzeba mnie naciąć ( moja kuzynka przechodzila taki zabieg) a gin powiedział mi że wszystko ze mną ok...tylko mam niesamowitą blokadę fizyczna, i spinam się tak bardzo ze nic nie da sie tam wsadzić !! ;-) pokazał mi jak powinnam się zrelaksować i wyluzować mięśnie żeby bylo lepiej...no i wczoraj w nocy znowu probowalismy. poniewaz wiedzialam juz ze to tylko moja wina to bardzo się starałam. no i dochodze juz do sedna ;) cały penis mojego chłopaka wszedł, nawet bardzo nie bolało...więc właśnie. w lusterku nadal widzę ten fałd zasłaniający wejscie do pochwy...jak powinno wyglądać jej wejscie po utracie dziewictwa ? wiem ze to pewnie glupie pytanie, ale juz sama nie wiem czy udalo nam się ja przebić czy nie :/ więc proszę bardziej doswiadczone dziewczyny o radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia666
współczuje wszystkim dziewczynom z tym problemem, ja nie miałam żadnej błony i sądziłam, że to raczej jakiś ludowy wymysł, który ma zniechęcić kobiety do seksu ;) Zawsze myślałam, że taki zabieg przecięcia błony można zrobić w gabinecie z miejscowym znieczuleniem w 5 minut, a tu jakieś straszne historie z narkozą i 3 dnowym pobytem w szpitalu- koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karaluch19
Fałd zasłaniający wejście do pochwy???? dziwne, mi tam nic nie wisi, żadne fałdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmłodsza
Widzę, że jestem tu najmłodsza jeżeli chodzi o ten problem. Miałam ten sam problem, zresztą wsumie wciąż mam. W wieku 11/12 lat dostałam okresu, co zostało wykryte w USG po 9 miesiącach, gdyż moja błona dziewicza była tak gruba, że nie przepuszczała miesiączki. Skierowano mnie na zabieg, na którym błona została nacięta i spowrotem zszyta. Z powodu tak młodego wieku nie można było mi założyć czegośtam (nie pamiętam czego) i teraz, jeślibym chciała rozpocząć współzycie, muszę iść na kolejny taki zabieg. Hm.. niekoniecznie przyjemna sprawa, nic konkretnie bolesnego, ale widze, że takiego przypadku jeszcze tu nie było. Ciekawa jestem czy tak któraś dziewczyna miała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś jedyna
Tuż przed rozpoczęciem wspólżycia udałam się do gina, żeby wiedziec co i jak, a ona mi na to, że... no właśnie... POszłam na zabieg po jakimś czasie- żdnych szwów, 1 dzień i po bólu. po miesiącu znów wizyta, jestem gotowa na współżycie, ale bariera psychiczna niemała jest;/ Próbowalismy- boli, ale będziemy próbowac do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierozek
Dziewczyny - to jak jest z tym znieczuleniem przy takim zabiegu? Miejscowe czy totalnie usypiaja? bede miala ten zabieg w normalnym szpitalu i troche sie boje... Nigdy nie bylam jeszcze w szpitalu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierozek
jestem juz po zabiegu i powiem ze polskie szpitale to porazka. Ale mile panie pielegniarki i wszyscy. Tylko to czekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delikatnosc
cyba wam zaazdroszcze takiego problemu:( ja mam ta blone polksiezycowata-brzezna i mam problem... z chlopakiem..:( bo po naszym pierwszym razie bardzo przezywalismy ze to tak ladnie poszlo.. bylam glupia i zazartowalam ze nie bylam dziewica i zaczelo sie... po roku wrocil do tematu czy jestem dziewica, bo nie wychodzi nam w lozku;/ i mam wrazenie ze to przeze mnie, moglam sie ugryz w jezyk a niemowic tego pozal sie bogu dowicpu;( mam za swoje;( zle mi z tym jest i nie wiem co mam zrobic.. tlumaczylam mu ze zartowalam ze jest kilka rodzaji blon i nic.. on chyba w poswiadomosci mysli ze nie bylam wtedy dziewica;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virgin20
Oj dziewczyny jak dobrze zrobiłyście , że założyłyście ten temat:)) Byłam wczoraj pierwszy raz u ginekologa ( mam 20 lat) strasznie się bałam bo wiecie , te skrępowanie przed rozebraniem się...ale okazało się , że moje skrępowanie było najmniejszym problemem , babka powiedziała , że będę miała ogromny problem z pierwszym razem i , że przeżyję straszny ból i będę mocno krwawić... zmroziło mnie i siedziałam na samolociku w bezruchu i słowa nie mogłam z siebie wydusić :| nigdy się nie masturbowałam nie miałam takiej potrzeby , wkurzało mnie bo nie mogłam włożyć tampona i cholernie bolało ale nie zawracałam sobie tym głowy. A jeśli chodzi o sex to czekam na chłopaka na punkcie którego będę miała ,,mokro w majtkach'' ściśle mówiąc:) Ale się nie śpieszę:PP I dalej czekam!! Był taki jeden ale do niczego nie doszło więc nie ma o czym pisać:)) no i ginekolog powiedziała mi wczoraj , że jest taki zabieg gdzie mogłabym przeciąć błonę dziewczyną , już w ogóle poczułam się okropnie bo mój pierwszy raz ma być na stole operacyjnym z masą ludzi , nie dość , że zbiorowy sex to jeszcze będę spała:|:PP Więc wyszłam z gabinetu i prawie się nie popłakałam bo weszłam tam tylko na cytologię i wymaz z pochwy ( a tak na marginesie jak wsadzała mi ten patyczek , żeby pobrać próbkę to myślałam , że zemdleję z bólu)... a miało być tak pięknie... świece , wino i romantyczna muzyka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silkicja
niestety mam ten sam problem, jestem mężatką i współżyję w wielkim bólu, niestety drogą naturalną nie stracę błony dziewiczej gdyż mam ją nieprawdopodobnie grubą i elastyczną.przeraża mnie zabieg a ginek powiedział że dopiero przy porodzie mi ją przetną, bo będzie bolesne i nie można kilka miesięcy współżyć.beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silkicja
ni zapewniał mnie że to nie będzie przeszkodą w zajściu w ciążę, to mnie uspokoiło a dziecko planujemy w przyszłym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sad_lover
Hej! Mnie też ten zabieg czeka i strasznie się boję.Dziewczyny,ile czasu trzeba spędzić w szpitalu po tym zabiegu?Czy zawsze konieczne są szwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze za pozno
przecinajcie dziewczynki przecinajcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia9
zgłupiałyście? przecinajcie ją to naprawdę lepsze niż męczyć się miesiącami czy latami (tak bylo w moim przypadku) zabieg miałam w lipcu tego roku więc wam go dokładnie opiszę mam nadzieję, że kiedyś komuś się przydadzą te informacje, bo przyznam, że ja sama jak szukałam czegoś na necie na ten temat to prawie nic nie było! Otóż mam 21 lat, od 2 lat nie mogliśmy się kochać ze względu na ból, no jakby mnie do sali tortur ktoś wsadził i rozrywał wnętrzności:P Pozatym nigdy nie używałam tamponów bo nie mogłam włożyć nawet najmniejszego bolało i był opór. Wstydziłam się jak głupia ale wkońcu wybrałam panią ginekolog i poszłam jej powiedzieć o problemie, zbadała mnie i stwierdziła, że jestem tam drobno zbudowana, wąska, no i mam grubą błonę (bosko nie? jakby jedna z tych rzeczy miala nie wystarczyć), że błonę trzeba naciąć chirurgicznie, bo inne jej przebicie było by dla mnie barbarzyństwem. Ja się na jakimś forum głupot naczytałam, że robią to od ręki w gabinecie więc myślałąm ze raz dwa i po sprawie a tu pani dotor mowi mi ze 2/3 dni w szpitalu muszę spędzić, bo to normalny zabieg chirurgiczny jest. Do sedna: w szpitalu zbadał mnie ordynator (przyjemne to nie było) no i stwierdził, że trzeba ciąć. Tego samego dnia, zabrali mnie na zabieg, który odbył się pod całkowitą narkozą, obudzili mnie dopiero jak kładli do łóżka, no i dopiero wtedy zaczęło boleć. Włożyli mi dużego tampona takiego z bandażu, który wchłaniał krew. Chodziłam jak kaczka, no ale ten ból był zapewne niczym w porównaniu z tym co bym czuła gdyby mnie ktoś rozdziewiczał na żywca. Następnego dnia wyjeli tampon i do domu! (nie było żadnych powikłań) Miałam szwy (chyba po to żeby się świeża rana nie zrosła), które miały mi same wyjść albo pani ginekolog by je wyjęła, ale nie było potrzeby, one po pewnym czasie (kilka tyg) same ze mnie "wypłynely". No to teraz tylko czas uporać się z blokadą psychiczną (w tym celu pani doktor kazala mi wkladac tampony i zapisala tabletki do wkladania głęboko w pochwę) i będzie cudownie! Mam taką nadzieję:) Powiem wam ze miałam dołka czułam się jak dziwoląg, który nie może uprawiać seksu, ale wiem że nie tylko ja tak miałam. Moja lekarka opowiadała, że miała pewne małżeństwo kilkuletnim stażem, które nigdy nie skonsumowało związku z powodu zrośniętej błony! Problem narastał latami, aż w końcu przyszli, jeden mały zabieg, i już mają dzidziusia.:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w prywatnej klinice na umowie z NFZ robią to w jeden dzień ;) a potem lekarz dzwoni do domu, czy wszystko jest ok. znieczulenie to nie narkoza, tylko \"głupi jaś\", niestety wsadzony tampon i wyciąganie go to nie jest przyjemne, ogólnie na dole boli. ale jak pisałam - wszystko to kwestia jednego dnia. zabieg po południu, wypuszczają do domu wieczorem. tylko w szpitalu tak długo trzeba siedzieć, a to wcale nie jest konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia9
nie wiem jak moglas wyjsc tego samego dnia bo ja mialam zabieg ok 13, ledwo doczlapywalam sie wieczorem do toalety, pare razy zaslablam w drodze i pielegniarka musiala mnie spowrotem klasc do lozka, wlasciwie do rana nastepnego dnia lezalalm neiruchomo na plecach, bo bolal mnie kazdy ruch, nie wyobrazam sobie wyjsc wtedy na ulice. Pozatym tampona wyciagaja dopiero nastepnego dnia, a nie gdy rana jest swieża i patrza czy nie ma zadnej infekcji, powiklan. Aha co do znieczulenia, to nie był żadny głupi jaś tylko normalne dożylne znieczulenie i narkoza wstrzykiwane przez anestezjologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krikawka
Ja chyba też mam taki problem. Aplikacja i wyciąganie tamponów zawsze było dla mnie udręką, więc przestałam ich używać po zaledwie kilku próbach. Teraz mam 19 lat i już kilkanascie razy próbowałam zrobić to ze swoim narzeczonym i niestety nam nie wychodzi. Ból jest tak silny że prędzej bym go zabiła niż mu na to pozwoliła chociaż kocham go najbardziej na świecie. Czasem mam wrażenie że równie dobrze mógbły wyciąć ostrym nożem dziurę w moim ciele i wsadzić w nią, ból byłby zapewne porónywnywalny. Bylam raz u ginekologa i nic mi nie powiedział o mojej błonie dziewiczej choć miał z nią do czynienia. Nie pociasza mnie ten fakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×