Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pariskaaaaaaaa

Jutro Zaczynamy! start 07-05-2007. do wakacji 15kg mniej!

Polecane posty

Ja nie ciekłam tylko niestety nie mam czasu ale już niedługo:( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nadal nic ale od jutra nowy tydzien wiec moze bedzie lepiej .JA na dzien dzisiejszy padam, zycze wszystkim dobrej nocki do jutra ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje bibi może babki zaczną z nami gadać od poniedziałku;) ja cały czas na diecie śniadanie-wiejski obiado kolacja-2 jaja na twardo z kawałkiem pomidora i zielonego ogórka pozdrawiam i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki zaczynamy kolejny tydzień:) tydzień odchudzania:):) prosze sie wpisać jeśli nadal to czynicie...:P ja tam sie wpisuje..a jaka dumna z siebie jestem:) miłego dnia Kochane!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzienidoberek wszystkim ja juz po malej czarnej bez cukru ale ze slodzikiem i trojkaciku serka topionego normalnie szalenistwo. No i jeden kilogram wstecz ciesze sie ale zebym byla zachwycona to nie bardzo ale sama jestem sobie winna gdybym nie podiadala to pewno bylo by 4 kilo mniej a tak jest tylko jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Cześć dziewczynki. Ja trwam nadal w postanowieniu bycia szczupłą. Wczoraj byłam u mamyII czyli teściowej i pierwsze co to powiedziała że widać dużą różnicę i że zmniejszyła mi się powiezchnia pupy i nóg czyli moja zmora bo do pasa jeszcze jak cię mogę.Nie widziała mnie właśnie 2 tyg. czli odkąd jeżdzę codziennie na rowerku 20km. I dzisiaj kolezanka z pracy też powiedziała że schudłam. Jestem szczęśliwa i zachęcona do dalszej walki. Sama też zauważyłam że nogi faktycznie sa bardziej zbite i wysmuklone.Do ideału oczywiście mi jeszcze daleko. Napiszcie jaki rozmiar ubrań nosicie bo moze nie ma co się przejmować wagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta, ja dalej na oschudzaniu razem z Wami, dzisiaj jed od rana sałate chuda wedlinka i ogórekim i plastereczkiem zóltego sera, jedyny grzeszek to kupiłam sobie precelka na rynku we wrocławiu, wiecie takie krakowskie:) a teraz siedze w pracy i zaraz napije sie kawki, z mleczkiem 0,5% ale bez cukru:) trzymajcie sie dzielnie🌼 babeczko jogurtowa - ja nosze ubrania 38-40 zalezy czy góra czy dól i jakiej firmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Olensjo ja też kiedyś miałam 38, teraz 40/42.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko - to juz niedługo i wrócisz do sowjego rozmiaru:) zobaczysz jak szybko minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety, jak miło Was móc znowu czytać! :) Miałam awarję internetową :/ Bez komentarza... Ale muszę się przyznać, że bezdietową coś u mnie... Od soboty. Wstyd mi strasznie. Ale zaczynam czuć tę przeklętą słabość psychiczną. Mam rozmiar taki, jak Olensja. I też zależnie jakiej firmy i czy góra, czy dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :D ja dzis juz zamknelam menu: sniadanko jak wczoraj, potem 2 kromki chleba chrupkiego z pasztetem sojowym,nastepnie kilka szparagow i kubek żuru wlasnej roboty i dwa jajka na twardo:) nie wiem ile to kcal ale glodna nie jestem...uff jak goraco :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt,strasznie goraco.a w tych autobusach to już wogóle tragedia.myślałam,ze nie dojade z pracy sucha choć na skrawku ciała;) oczywiście dieta przede wszystkim.ostry wysiłek musiałam sobie odpuścić-ból biodra:( moje dzisiejsze menu śniadanie-dwa plasterki szynki i kawałek papryki konserwowej,pół grapefruita obiad?-wiejski kolacja- wiejski i pół grapefruita jak widzicie coś dodałam do tego ubogiego jadła-grapefruit jak myślicie ile w ciągu dnia można ich zjeść?żeby nie przedobrzyć z owocami w diecie?a dokładnie właśnie z nimi bo póki co nie będe dodawała innych,a podobno grapefruity dobre przy odchudzaniu..co tu gadać jak sie takiego smaku juz nie pamięta to nawet pyszne i niekiedy to bym wolała taki owoc zjeść niż te jaja,albo wiejski czy szynke...jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Jeżeli chodzi o owoce to najmnie kalorii ma arbuz- sama woda w zasadzie. Z innymi nie ma co przesadzać ale lepiej zjeść owoc niż batona. Chińczycy zalecają co najmniej 1 jabłko dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) sandrusia owoce i warzywa w ogole sa wskazane a ich eliminacja z diety nie wplywa korzystnie ani na organizm ani na metabolizm, wiec jedz ich wiecej,zwlaszcza tych \"wodnistych\" i malokaloryznych:) ja np uwielbiam ogórki :D a teraz wiadomosc dnia : khe khe 59 kg !!!!! :D uff... prawie miesiac zastoju,ale ruszylo i to jeszcze ile ,caly kg :) wiem,ze teraz nie bedzie latwiej, pewnie mina ze 3 tyg. zanim poleci nastepny, ale dodalo mi to skrzydel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! ja dzisiaj i wczoraj lacznie zjadlam 1 grejpfruta :-) biegam, chocia wczoraj bylo to na zmiane z marsze, poniewaz mam okres :-( i mnie brzuch boli przytylam :-( ale mama mowi, ze jest to spowodowane okresem :-) naszczescie a jak tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, u mnie też kicha, też mi się przytyło:( 60,3 i czuje sie jakas taka napchana, cos mnie zatkało (wiecie o co chodzi) i nie moze mnie odetkać i pewnie dlatego czuje sie taka ociezała:( lece dzisiaj na areobik wiec moze jak sie wyskacze i wypoce to poczuje sie lżej. buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo hallo hallo jest tu kto ????????? widze ze pomalu obumiera no myslalam ze moze dobijemy chociasz do setnej stronki a tu nic. :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... ja tam jestem,cały czas zerkam,ale pusto a sama ze sobą to wole gadać niz pisać:P u mnie juz po śniadanku:) wczorajszy dzień: -śniadanie-3\"plasterki białego sera\" -2 śniadanie-jajecznica z 2 jaj plus kawałek pomidora -kolacja-grapefruit dziś: -śniadanie-2p lasterki białego sera(oczywiście chudzizna),2 plasterki polędwicy i kawałek papryki konserwowej bibi ---trwasz mam nadzieję,co???:) a gdzie reszta koleżanek??? one_breath???jaskra???truskawa????pasiskaaa????Anka????a milion dolarów i cała reszta??? baby!!!!!hallo gdzie jesteta co???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem:) sandrusia26-ciesze sie że ci się ruszył ten kilogram, wiem jaka to jest satysfakcja:) a u mnie niestety nic sie nie dzieje, ale jem tez nie za fajnie Dzisiaj zjadłam: kinder max - superowy batonik, ale podobno zdrowy:/ kawe z mlekiem 0.5% bez cukru jabłko plasterek szynki i sera żółtego zawiniety w liść salaty no i to na razie wszystko...eh troche dużo tego ściskam was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobity. nie było mnie prawie od tygodnia a tu takie zmiany :) oczywiście w waszej wadze :):D Ja ten tydzień jestem non stop w biegu.... nie jem dużo ale za to niezdrowo i najgorsze ze to co zakazane ..czyli jakiś kebab...lody.... :( nawet się nie wazę bo jestem przed okresem i czuje się jak słoń :( już od 22 czekam na okres a tu nic....mam nadzieję że do jutra dostane :P dziś postanowiłam sobie zrobić taki postny dzień, piję od rana wodę i zjadłam tylko budyń albo aż a to bedzie jakies pewnie 300 kcal, ale juz dzis nie zjem nic :) w sobotę wybieram sie na większe zakupy więc kupie ocet jabłkowy i apichrom w aptece. mam nadzieję ze przetrwam :( pozdrawiam cieplutko:) ....choć w krakowie deszczyk dziś..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim!!! U mnie jakos tam idzie :-) probuje jesc tylko owoce i warzywa, oczywiscie, zeby warzywka braly gore ;-) i tak do 16 godzinki :-) a jak tam u Was??? widze, ze pusteczki, ja tez troszke zaniedbalam forum, lecz to bylo spowodowane nauka, koniec roku trzeba sie wziac w koncu do roboty ;-) wsadzilabym jakies gitowe ubranka ale takich narazie nie moge znalezc, poszukam i dam linka :-) mam nadzieje, ze na warzywkach i owocach schudne 5 kg w 10 dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem :) poglebiam sukces, z ktorego i tak tylko ja sie ciesze :P ale chyba o to chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez sie ciesze jeszcze bardziej ze sie cieszysz... chyba znow musze schowac wage, choc dzisiaj waga pokazuje 58,5 kg :P buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie cos jednak wszyscy zyja witam was moje drogie sandrusia.............. nadal trwam ale zmienilam taktyke nie jem juz jajek itp. Postanowilam ze bede sie odchudzac na proteinkach przed ciaza tak schudlam 12 kg.Wiec rano kawusia i koktajl a raczej budyn z proteinek obiadek w miare normalny na kolacyjke tez koktajl przed 18 oczywiscie no i za tydzieni zobaczymy efekty. No czas na spanie zajrze do was jutro i mam cicha nadzieje ze bedzie tak jak dzisiaj a i jeszcze ja tez sie ciesze ze Wy sie cieszycie a ogolnie cieszmy sie wszystkie z naszych wspolnych osagniec bo jak by nie bylo to sa wspolne powinnysmy sie cieszyc wiec cieszmy sie ;);););););););););););););););););););););););););) dobrej nocki pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one_breath---------jak najbardziej gratuluje:) bibi28---------Kochana Tobie również jak widze...super:) Olensja------widzę u Ciebie w menu moje ulubione kanapeczki...sałata i wedlina hi hi:) milion dolarów--------jak miło Cie widzieć🌻..ja też przed okresem i tez jak słoń;) Pariskaaaa--------Ty to masz zdrowie do tego kombinowania-co by tu najlepiej....aby schudnąć oczywiście:):) dziś wchłonęłam -śniadanie-2p lasterki białego sera(oczywiście chudzizna),2 plasterki polędwicy i kawałek papryki konserwowej kurcze a pózniej tlko jakieś śledziki zła jestem bo nie powinnam jeść dwa razy tylko trzy!ale co ja mam zrobić,że czasami to naprawde nie mam jak zjeść...:( Kochane moje fajnie,że sie odezwałyście bo już źle sie tu działo oj źle:( ja też mam nowy pomysł na gubienie sadełka:)jak poznam te tajniki to napiszę co i jak...:) Dobranoc🌻 :) śniadanie -biały chud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko tak ze by powiedziec wszystkim DZIENIDOBRY i zyczyc milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do okresow to mozemy sobie chyba wszystkie podac reke (moze zmienimy nazwe topicu). zartowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie nakrecona
Witam Was! Z przerazeniem patrze na wasze wpisy. Wy w ogole nic nie jecie! Co z tego, ze wytrzymacie 10 dni na porcjach glodowych jesli nie nauczycie sie odpowiednio i zdrowo odzywiac! W ten sposob zataczacie bledne kolo i efekt jo-jo murowany.Najwazniejsze sa zmiany nawyków, a nie jedzenie 2 plastrów sera i 3 jablek, bo to do niczego nie prowadzi. I tak w jakims momencie rzucicie sie na inne jedzenie, bo organizm bedzie sie domagal barkujacych witamin i pierwiastkow. Po pierwsze tak dieta to stres, organizm jak wie o tym, ze nic mu nie mozna ma jeszcze ieksza ochote na zakazane rzeczy, czy nie jest tak, ze jak sie budzicie, to od razu myslicie o tym, ze nie mozecie nic zjesc i ogarnia w as stres i ciagle myslenie o jedzeniu albo o tym, ze nie mozecie jesc? Najlepiej schudnac powoli, a skutecznie i zmienic nawyki zywieniowe. Jesli nie potraficie same ukladac sobie menu, skorzystajci z diety 1200 kcal, ktora znajdziecie w yszukiwarce-mozna dowolnie zmieniac sniadania, kolacj, obiady, podwieczorki itp. I pamietajcie o cwiczniac, ale jak nie mozecie albo nie lubicie to trudno. moge wamn tez polecic CLA clarinol- superpomaga w odchudzaniu-pozbywacie sie tluszczu w miejscach, gdzie trudno sie go pozbyc-w mim przypadku byly to biodra (boczki). Zmieniajcie nawyki zywieniowe, bo wasza droga do niczego nie dojdziecie, bedziecie jeszcze grubsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×