dyskotekowe krągłosci

nie dogodzisz - nie przejmuj sie głupim komentarzem , chciał ci dogryźć , bo ty dogryzłas jemu chuda jestes jak szczapa i on o tym wie

ma być grubasa wg ciebie Prowokejszyn?

przeczytaj jeszcze raz, co on napisal, bo nie zrozumialas :/

>nie dogodzisz - nie przejmuj sie głupim komentarzem , chciał ci dogryźć , bo ty dogryzłas jemu chuda jestes jak szczapa i on o tym wie> nie wiem, czy ON o tym wie, moze widzi mnie jako "przy kosci", bo sie do mnie przyzwyczail jako do szkapy wazacej ponizej 50 kg, a teraz od roku waze te 50 kg (w pupe mi poszlo!) i mam to gdzies, bo wiem, ze jestem zgrabna i nadal mam plaski brzuch itd, wiec dlaczego mam sie odchudzac?!?! Ale dogryzl mi tym co powiedzial, zranil mnie tym, jednak nie dalam po sobie poznac. Zastanawiam sie tylko nad tym - dlaczego gdy jestem w miare "normalna" i waze mniej niz w liceum jednak jestem " zbyt ksztaltna"- tak jakby mu kobieca pupa przeszkadzala. Ironia jest to, ze tego samego dnia w pracy kobietki mowily mi "jak ty to robisz ze mozesz tyle zjesc i jestes taka szczuplutka, chcialabym tak, ja to na diete musze w koncu isc" - itd, itp. Ludzie non-stop komentuja, ze jestem naprawde szczupla i zgrabna, ale on widac woli te kosci, jakie mialam pare lat temu...:( Czasami mam ochote znowu miec te kosci i zobaczyc, co on wtedy powie, ale nie mam tyle silnej woli, zeby nie jesc ;) Poza tym ja lubie kobieca figure, mimo ze szczupla.

Ja wolę zjeść kebaba popić go colą i nie przejmować się tym, co inni o mnie myślą. Jak się komuś nie podobam, to niech na mnie nie patrzy.

"sek" w tym, ze ja sie z reguly ludziom podobam, ale ON krzywo na mnie patrzy (ze jem slodycze i nie ruszam sie wiele sportowo, bo i tak zycie mam ruchliwe oraz prace) - tak jakbym przytyla i stala sie nieestetyczna dla niego (choc w lozku to mi mowi, jaka to sexy jestem i piekna, haha - ale czego to oni w lozku nie mowia ;) )

tak jestttt - a pozniej narzekasz, ze faceci wola tylko szczuple, bo to sa pustaki, a ty jestes gruba przez geny? :o

uffffff, jak to dobrze, że dla mojego faceta jestem najpiękniejsza;)

co za głupie babsko założyło ten topic żeby się dowartościować. zgadzam się z prowokejszyn, faceci jacy są tacy są, ale nie tak głupi i tępi żeby się licytować... boshh albo ktoś jest ładny i atrakcyjny albo nie.

Nie wiem, zawsze wydawało mi sie, że jestem facetem.... A dowartosciować, owszem chciałem, ale kobiety!!!!

ładny i atrakcyjny? każdy jest ładny i atrakcyjny...tyle że każdy dla kogoś innego

Własnie. A dla mnie atrakcyjna była ta dziewczyna. I nie chcialem tu licytowac, że jedne sa lepsze od innych. To była próba wyrazenia opinii o jednej kobiecie. niestety zawsze komuś sie to nie podoba.

poza tym szczery uśmiech potrafi najwiecej:)

tempest---> Nie jestem gruba, ale mam nadwagę. Kocham jeść, uwielbiam chipsy słodycze i fast foody. Nie wyobrażam sobie dnia bez pizzy czy spaghetti. Mam sobie tego odmawiać, skoro mi to smakuje? Wolę być sama, aniżeli z facetem, który zabrania mi jeść, bo jestem gruba, albo podsuwa pod nos marchewkę, żebym nie daj Boże przytyła. Takie życie nie miałoby dla mnie sensu. Inni wpieprzają popcorn i chipsy, a ja mam jeść kapustę, jak królik? Żaden facet nie jest wart tego, żeby się tak dla niego poświęcać. Nie zdarzyło mi się najeżdżać na facetów "a Wam tylko szczupłe w głowie". Jak im się tak szczupłe podobają, to niech z nimi będą, a nie są z tymi, które mają nadwagę i chcą je zmieniać na siłę.

żeby być szczupłym, zapewniam Cię:D

nie kumam, facet chciał sie podzielić swoimi odczuciami a tu zaraz sie larum podniosło! A mi to bardzo poprawiło nastrój, choc wiem, że inni moga mnie uznać za nadmiernie zaokraglona, a innym moge sie podobać. Ostatecznie nie musze podobac sie wszystkim, a ludzie którzy nasmiewaja sie na takich forach z ludzi zakomlpelsionych pewnie sami maja ten problem.

ja mysle że jemu nie chodziłpo o to jaką figure ta laska miała, tylko o to ile energii miała w sobie, jak cieszyła sie życiem nie zwracając uwagi na to szy coś sie jej nie sypie i czy ktos sie na nia krzywo nie patrzy jak sie bawi

up

Dokładnie o to1 a reszta przy okazji

mh.... i jeszcze jedno, któs napisal ze inteligentny facet nie patrzy jak dziewczyna kreci tylkiem, ze interesuje go tylko powsciagliwe osóbki....hm.... no sory, facet jest facetem i nie wierze ze nie rusza go cos takiego, nawet jesli jest geniuszem. jasne, laska mogla nie miec nic w glowie, ale my tu rozmawiamy raczej o jej innych walorach. ja swojego ukochanego poznałam na dyskotece i nigdy nie zauwazylam, zeby intelektualnie odstawal od innych ;)

dobry mopsik, dobry;D

tam jest o tym, ze grubaski się wywyższają bo niby te szczupłe tylko na włosy i tipsy uwazają i nie mogą się swobodnie bawić zeby nic im się nie zepsuło.. GÓWNO PRAWDA tak samo szczupłe świetnie się bawią (i jak to wygląda...) tak samo grube dmuchają na tipsy żeby się tylko nie odkleiły.. nic dziwnego ze poznałaś faceta na dyskotece w takim razie..

mopsik chyba nie zrozumiałaś --->to chyba ty nie rozumiesz, albo czytac nie potrafisz tam nic o grubaskach nie pisze, widze że w każdym topiku jesteś wstanie wyszukać albo uroic sobie wypowiedzi, które świadcza o "wyższości jednych nad drugimi"

mopsik chyba nie zrozumiałaś ---> poza tym strasznie ciekawa jestem jak ty wyglądasz, podobno to najbardziej zakompleksieni ludzie krytykują innych, może masz coś do ukrycia???

Tak wszyscy mówicie o tym że każda dziewczyna powinna czuc sie piekna i pewna siebie, spontanicza. A co jak jakaś dziewczyna jest naprawdę brzydka, może sie stara tym nie przejmować i odnależć w sobie cos pieknego, ale to jej sie nie uda bo nie ma nic pięknego.

włąsnie ciekawa jestem również

a znasz taka dziewczynę w której nic pięknego nie ma? ja nie znam, w kazdej potrafię coś dostrzec