Po stracie- staranka i ciąża

Dziewczynki jesteście kochane!cudowne!ale niestety nie mam dobrych wiadomości :( nic się nie zmieniło :( operacja się nie udała, nie wiadomo co dalej :( czy bedzie kolejna?czy mała to wytrzyma? Mamy tyle pytań :( a najbardziej boli mnie to, że nie moge być przy przyjaciółce teraz kiedy jestem jej potrzebna :( bo co to są smsy czy rozmowa przez tel? zresztą od razu obie zaczynamy płakać :( Będę Was informować na bierząco i obym miała lepsze wieści!

Agatha2007 ja właśnie dlatego nie mowie nikomu że staram się ponieważ nie chcem pytań ani nie chcem zapeszyć. ale i tak bardzo czesto słysze pytanie kiedy? mam tego dosyćmęczy mnie to słuchanie. \"no wiesz Adam ma już troszke lat a ty też mogła byś już pomyśleć\" bylam dzisiaj na odwiedzinach u Kubusia 2 miesiecznego ale on śliczny i fajny. cały czas go nosiłam na rękach albo spal albo gaworzył.

Na pcżatek, są metody, nie drogie określania tendencji chorobowych, na podstawie badania trzeciej przestrzeni między komórkowej i w tym niestety ale jestem eksoerte więc jestem przekjonana że da się wykryć nowotwora zanim daje objawy kliniczne Balbinko – mam nadzieję że leżych ale ze ejszcze nie rodzisz

No widzę, że tutaj sami przywzwoici ludzie i o tej porze śpią. A ja nie, poszłam spać po 2, miałam wstać o 7 ale ie nie udało, wstałam godzine później i się zbieram na spotkanie.. Życzę Wam bardzo miłego dnia :)

Ah i ogłoszenie techniczne, dodałam zdjęcie Gosi do bloga :)

dziś mam o wiele lepszy humor:) Balbinko trzymaj się ciepło, chociaż wiadomo, że jak maluszkowi śpieszy sięna świat, to nic na to się nie poradzi, może jest bardzo rozbrykany i Ty na to tak reagujesz. Wczoraj wieczorem kupiłam farby do sypialni i panele na podłogę. A Ty jak czujesz się w nowym domku?? Malawronko u mnie niewielkie grono wie, że straciłam dziecko i słyszałam tylko od nich, że będę musiała poczekać trochę...Nie potwierdzam i nie zaprzeczam,nie mówię ile czasu, kiedy itp. Już w sumie niedługo wg zaleceń lekarza mogę spróbować, ale i tak z tym poczekam. O próbach nikogo nie zamierzamy informować, tak jak i o ewentualnych początkach ciąży... A propos tatuaży, napisz coś więcej, Twoje przemyślenia, czy żałujesz, czy zmieniłabyś coś...bo trochę się zastanawiam na tym,nie mogę mieć w widocznym miejscu, bo praca mi nie pozwala, więc chyba między łopatkami i coś niedużego..

emeena zrobiłam sobie pierwszy tatuaż zaraz po 18 bylo to moja decyzja w stu procentach przemyslana. jeden mam na piersi jest to konieczynka 4 listna a drugi na kosce to wisienki. myślałam żeby zrobić jeszcze jeden ale jeszcze bede musiała się zastanowić. postram Ci się wyslać na mejla jak moje tatuaże wyglądają

Balbinko staraj się dużo odpoczywac i nie denerwowac-zobaczysz,że wszystko będzie dobrze i napewno michałek urodzi się w 9 -tym miesiącu,ale dbaj o siebie,bo zapewnw wiesz,że stres i przemęczenie prowokują poród.ja trzymam kciuki za Ciebie i Michałka-całuski dla Was Balbinko dziekuje Ci za serdeczny usciski i slodki całusek który mi przesłałas przez Raarie Gawit co z córeczką Twojej przyjaciołki?mam nadzieje,że jej mamusia nie jest sama.trzymajcie ją na duchu i nie zostawiajcie samej w tym okropnym momencie.Bardzo się martwie o tą małą kruszynke-pamiętam o niej w modlitwie.Buziaczki Kochana gawit dla Ciebie Agatha Malawronka-ja tez chciałabym miec tatuaż ,ąle się boje zrobic Całuski ] Raaria jak Ci minął dzionek?Ja męcze się z włochem-widzialas go wcoraj to sobie mozesz wyobrazic jak mam fajnie uffffff mało co chodzi,samochodem jechac gdzies dalej tez jest problem.staramy sie zabijac mu czas bazując na jego możliwosciach, a ja jestem tłumaczem polsko-włoskim od switu do poznego wieczoru.Staram się aby wyjechał z polski z dobrym zdaniem o nas polakach,ale juz jestem soknana.Jest bardzo zafascynowany nasza zielenią,lasami ,drzewami-mówi,że tyle zieleni to jeszcze nie widział.Podobają mu się także bardzo nasze budynki mieszkalne i ogrody.Buziaczki dla Ciebie

Balbinko tez czasem z sentymentu zaglądam na październikówki i strasznie mi przykro jak to dziś wyczytałam :( Najpierw tragedia Katynki, teraz to, a po drodze jeszcze wiele innych strat :( trzymaj się Kochana i mysl tylko o tym, że Michałek już wkrótce cały i zdrowy będzie z Tobą :) U córeczki moich znajomych ciut lepiej. Otwiera oczka, lecą łezki, wybudza się ze śpiączki, ale oddycha za nią respirator! jej rodzice na szczęście nie są sami!maja cudowne rodziny i przyjaciół, którzy wspieraja ich w tych ciężkich chwilach! Całuje

Marghi a dlaczego się bojisz się bólu czy tego że bedziesz póżniej żałowała? Balbinko smutno mi z tego powodu co na pisałaś ale nie martw się Michalek już nie długo bedzie przy Tobie. ale jeszcze niech poczeka bo ciocia Ewa jeszcze nie kupiła mu prezentu. całuski

Ja widzę, że wszystkie teraz na hurra staramy się kupić prezenty dla Michałka :) No i dobrze przynajmniej coś nam zajmuje. Co do kolejnych strat, to jakiś czas temu własnie rozmawiałyśmy o tym z Mamą Anielką - ona jest jedyną oobą z która jestem w stanie o tym rozmawiać - i właśnie ona powiedziała, że kiedyś czegoś takiego nie było, a teraz... Z resztą niedawno miałam w Tychach pacjentke, której maleństwo... z resztą ni chce o tym pisać... ale właśnie jak tak z mamą Anielką rozmawiałyśmy to ona powiedziała to amo o czym ja myślała, że teraz naszemyu pokoleniu przytrafi się tyle nieszczęść przez to jakie jest środowsiko, ile jest we wszystkim chemii, to co stało się z wodą i w ogóle nasz styl życia... ale sama nie wiem W każdym bądź razie teraz musimy być wszystkie dobrej myśli i trzymać się razem i sie wspierać, trzymam kciuki za to że niedługo zostaniecie mamami gromadki dzieci, a i że u mnie za jakiś czas też się wszystko dobrze ułoży Gawit - cioeszę się że z malutką Sandrunią coraz lepiej, widzę, że Gosia ma chody u Pana Boga w niebie :) więc o nią teraz jestem spokojna Gosiu miałam coś do Ciebie na temat Włocha napisać ale zapomniałam co, wybacz proszę Emeena - ja jakiś czas temu też się zastanawiałam nad tatuażem, ale zrezygnowałam, chciałam mieć różę na ramieniu, ale mówili że to boli...

powiem Wam tak robienie tatuażu bolało mnie kiedy robiłam na kosce ale kiedy robiłam na cycku nic mnie nie bolało. boli tak gdzie są kości. ale nic a nic nie żałuje. lubie je bardzo są częścią mnie.

Malawronka Kochana boje się bolu-ja jestem panikara-Raaria jest tego swiadkiem. Balbinko prosze Cię bądz mocna. Raaria buziaczki dla Ciebie

STARAJĄCE SIĘ Nick........dł.cyklu.......następna @....... starania od...miejscowość Madusia_3.....34.........01.06........marzec 07....... Świnoujście Daga_p_11...27- 31..........?........ marzec07....... Częstochowa Ew............ok.30.........?............sierpień 2006....... minimonia....28..............01.06................?... ..........warszawa gawit_27...28.............05.06..........wrzesień2008 ....Luton/Łódź malawronka..28............07.06...........maj2007.... ....Wrocław Agatha2007...29-32........?........październik2006 ...ok.Krosna zlosna78......28-31.........27.06.........maj 2007............Opole Agula2121.....28-30.......28.06........czerwiec2007.. ....Warszawa lola u............28-31........13.08........wrzesień2006......ok. Rzeszowa MAMUSIE ANIOŁKÓW Nick..................data straty....... tydzień ciązy Balbinka...............1.07.2006..............8tc Madusia_3.............26.06.06...............20 tc Daga_p_11............17.12.06...............6tc3dc nueva..................11.08.1996............11 tc Agula2121.............6.03.2007..............7 tc Kalinka1985 ..........6.01.2007..............8 tc Ew......................30.03.2007.............6 tc minimonia.............30.03.2007.............6 tc Mika23......18.02.06...01.01.2007........10tc;10tc gawit_27...10.03.06 i 23.03.07.............10tc, 11tc malawronka............18.07.2006............9tc Agatha2007...........24.04.2007.............6/7tc zlosna78...............1.07.2006................8tc Marghi....02.09.2006...22.05.2007......7tc,7tc lola u..................17.04.2006...............12tc ZACIĄZONE Nick......tydzien ciązy.....t. porodu......dł. starania ....miejscowosć Balbinka.......31tc.......20.10.2007......dluugo........ ....,RudaŚl. Frania...........26tc...........30.11.2007.... ..cykl.........Oosterhout Kalinka1985....12............23.11.2007.....2 cykl......Częstochowa NICK ............IMIĘ ............ D.UR........ E-MAIL .................nr. gg Balbinka-2......Ania.........23.10. 79......balbinka2@tl en.pl......7456466 nueva .........Violka ............1976 ......violek5@o2.pl .........8554249 Madusia3......Magda..........05.03.1975...madusia3@ wp.pl...3046584 Agula2121......Agnieszka.....18.02.86.....Agula2 3@onet.eu...9885915 kalinka1985...Karolina..30.09.1985....... .karolinakrawczyk@inte r ia.pl...8689089 Mika23.....Magda........16.04.84............Roxi 296@wp.pl.......75587 gawit_27...gabrysia.......24.03.79.....iskierka1 979@o2.pl...2274584 malawronka..Ewa......03.03.84...........malawron ka1@wp.pl...10881214 Agatha2007...Agata...06.02.1986.....AgathaJanas @interia.pl...9302144 zlosna78.......Ania.........09.09.1978..... ..zlosna@interia.pl... ...768392 Raaria......Sara Maria....15.05.198!....raaria@abn-mail.pl..... 4233094 lola u.........Jolanta..........20.12............. lolau@gazeta.pl........991 099

Gosiu, że czasami panikujesz wiem :) Powiedz kiedy masz urodzinki, bo własnie widze że w tabelce nie ma :(

dobranoc dziewczynki. jade do domku. jutro mam wolne nareście się wyśoie .

Wiecie co, u mnie to chyba dochodzi już do skrajnej znieczulicy, ale to chyba też sprawa tego jak mnie wychowali. Jak zginął mój narzeczony, moja druga mama dała mi tydzień na dojście do siebie i przestanie mówić o przeszłości i ja to zobiłam, z reszta mi nigdy nie było wolno mówić o tym co było, tylko miałam mówić o tym co chce żeby sie stało, co będzie. Rodzice uczyli mnie, że na to co było w przesłości i na to co jest teraz nie mamy wpływu, że mamy wpływ tylko na to co będzie w przyszłości i o tym nalezy myśleć i planować. I nauczyli mnie skutecznego planowania. Kiedyś myślałam że robią mi ty krzywde, a teraz mi się to przydaje i jestem im bardzo wdzięczna za takie wychowanie. I nie wiem dlaczego, ale teraz jakoś dziwnie tak złe wiadmości po mnie spływają. Co prawda potrafię komuś współczuć, ale skupiam sie na rozwiązaniu jego problemu a nie na samym problemie. Nie wiem czy wiecie co mam na myśli, a poza tym jakiś czas temu usłyszałam, ze \"dla nalezycie uporządkowanego umysłu, śmierć jest jedynie początkiem wielkiej przygody\" i naprawdę w to wierzę. A teraz już nie smęcę i nie mieszam, bo musze się zebrac i jechać do Wrocławia bo o 11 mam pociąg. Całuję Was i życzę miłego dnia :)

malawronka maz mnie przez ciebie zabije ,bo przez to pisanie o tatuazach podjelam decyzje ,ze jedanka sobie zrobie juz rok nad tym mysle.Ale zeby nie bylo ,ze jestem taka odwazna i pojde sama to zwerbowalam matiego do pojscia ze mna i tez ma sobie zrobic zreszta on juz dawnochcial oczywiscie on pojdzie na 1 ogien.

Madusia3 musisz być pewna w 100 % że chcesz tatuaż . i to ma być tylko Twoja decyzja. jestem po spotkaniu z Sara było miło i sympatycznie. mam ochote Was wszystkie poznać.

Maławronka Chciałabym bardzo zrobic sobie tatuaz,ale się boje:( Piszesz,że widziałaś się dzisiaj z Raarią-SUPER KOBIETA!!!!!miałam okazje pic kawe w Jej towarzystwie,tylko jednego mi jest szkoda,że nie mogłam z Nią spędzic chociaż pół dnia-było to zawsze w biegu i to jeszcze na lotnisku.Zyje nadzieją,że przyjdzie taki dzien ,że nasze spotkanie nie skonczy się tylko na kawie:D:D:D Zazdroszcze Raari ,że jej szczęscie tak dopisuje i może po koleji poznawac osobiscie kobietki z naszego wspólnego domku którym jest topik.JA TEZ CHCE I TO BARDZO POZNAC WSZYSTKIE MOJE SIOSTRZYCZKI:) Balbinko ciesze sie że skurcze Ci już az tak bardzo nie dokuczają-bądz mocna i dbaj o siebie,a zobaczysz,ze wszystko będzie dobrze,BO MUSI BYC DOBRZE!!!!!!!!!!!!!! RAARIA zostawiłam Ci wiadomosc na czacie GAWIT kochana masz jakies wiesci co się dzieje z coreczką Twojej przyjaciołki? tak bardzo mi jest przykro-żal mi jest okropnie tej kruszynki i jej mamy.Boże dlaczego czasem życie jest tak okropne? Agatha Lolu Madusia Emeena Michałek

Maławronka Chciałabym bardzo zrobic sobie tatuaz,ale się boje:( Piszesz,że widziałaś się dzisiaj z Raarią-SUPER KOBIETA!!!!!miałam okazje pic kawe w Jej towarzystwie,tylko jednego mi jest szkoda,że nie mogłam z Nią spędzic chociaż pół dnia-było to zawsze w biegu i to jeszcze na lotnisku.Zyje nadzieją,że przyjdzie taki dzien ,że nasze spotkanie nie skonczy się tylko na kawie:D:D:D Zazdroszcze Raari ,że jej szczęscie tak dopisuje i może po koleji poznawac osobiscie kobietki z naszego wspólnego domku którym jest topik.JA TEZ CHCE I TO BARDZO POZNAC WSZYSTKIE MOJE SIOSTRZYCZKI:) Balbinko ciesze sie że skurcze Ci już az tak bardzo nie dokuczają-bądz mocna i dbaj o siebie,a zobaczysz,ze wszystko będzie dobrze,BO MUSI BYC DOBRZE!!!!!!!!!!!!!! RAARIA zostawiłam Ci wiadomosc na czacie GAWIT kochana masz jakies wiesci co się dzieje z coreczką Twojej przyjaciołki? tak bardzo mi jest przykro-żal mi jest okropnie tej kruszynki i jej mamy.Boże dlaczego czasem życie jest tak okropne? Agatha Lolu Madusia Emeena Michałek

Marghi nie ma czeka się bać

A ja dzisiaj dopiero teraz się odzywam Z Ewą - spotkanie było bardzo sympatyczne, a biorac pod uwagę że mi wyleciały wszystkie inne to miałyśmy duuużo czasu:) niedługo pewnie znów pojadę do Wrocławia Gosiu- czyli na następny raz rezerwuje sobie pół dnia dla Ciebie, a jesli chcesz to i jeździć możesz ze mną, nie będe się czuła saotna :) chciaż dzisiaj w pociągu poznałam fantastycznych ludzi i mam y się jeszcze spotka, Anka jest z Wrocławia i jest nauczcielką hebrajskiego, a Piotrek jest z Tychów i jest ratownikime, przegadaliśmy całą drogę, wygłupialiśmy się i na koniec podróży mówiliśm do siebie ta jakbyśmy się już od 10 lat znali przynajmniej, więc nasza trójka była udana :) Aniu- coś miałam pisać al zapomniałam co

Ah, Gosi kochanie, nie dostałam żadnej wiadomości na czata :(

Haj ja znowu buszuje po nocy potem zamulona bede ale nic to.Jeszcz troche i jak tak dalej pojdzie to bedziemy miec 19-letniego syna w domku.:D

Pobudka kawa juz zroboina.

Madusia o 6 to si śpi, o 8 też sie powinno spać, w końcu w niedzielę myślę, że się wśpie, bo cał tydzień wstaje o 8 albo wześniej.

hej dziewczyny:) ja mam kawę codziennie przed 6tą, bo wstaję 5:30. Cieszę się, że jutro jest sobota. Madusiu to robimy tatuaże,hę;)?? Ja sobie planuję tatuaż, a tu wczoraj na badaniach okresowych u psychologa wypełniałam ankietę i było tam takie pytanie czy masz tatuaże...na szczęście następne badania za ileś tam lat i niekoniecznie z wypełnianiem ankiety.cieszę się, bo w mojej pracy nie są mile widziane i miałabym kłopoty z zaliczeniem tych badań:) mój mąż też coś wspominał, ale ucinałam ten temat, pomimo tego, że skrycie sama trochę chciałam, teraz chyba mu zaproponuję, ale będzie miał minę,hihi.. myślę nad tym, co miałby przedstawiać, bo miejsce wybrałam

co do tatuazu to ja tez chciałam miec ale niestety mam tak wredne ciało że mógłby mi sie nie przyjąć (kolczyki jakie mam na sobie musze codzien przemywac a i tak od czasu do czasu mam rope i wspomagam sie rywanolem;)) Mam skłonnosci do tycia i duzo rozstępów na ciele jak by mnie ktos poćwiartowł wiec moj tatuaz byłby brzydki mimo że chciałabym sobie zrobic ale boje sie czy kiedys nie żałowałabym a poza tym moj mąż nie jest wrogiem tatuazy ale na moim ciele nie zyczyłby sobie takich malunków;) Tak wiec skusiłam sie na dwa dodatkowe kolczyki w lewym uchu( oprocz tych podstawowych dziurek) no i po slubie przebiłam sobie nos- mama yła zła na mnie ale jakos to przełkneła :D Ale osobiscie takie małe i delikatne tatuaze podobaja mi sie Balbinko- ja sie popytam dokładnie co musisz zrobic z tym L4 bo moja kolezanka ma podobna sytuacje i kiedys mi o niej mowiła ale ze ja jako nie zainteresowana nie słuchałam uwaznie- teraz załuje bo juz bym ci cos napisała. O ile pamietam to chyba państwo ma na ciebie teraz płacic pieniadze (musisz to załatwic gdzies w urzedzie) ale musisz przedstawiac jakies pismo że jestes....i nie pamietam jak to kolezanka nazwała...chyba chora ale cos w rodzaju jakby niepełnosprawnosci lekarz tak ci pisze i wiem ze nie moze tam pisac ze z powodu ciąży bo panstwo jako tako nie uwzględnia ciąż tylko choroby wiem ze moja kolezanka jest zła o to i wiem ze jej całkiem wstrzymali wypłate z pracy i ona musiała to załatwic tak jak napisałam wyzej ze jest jakas tam niepełnospr. czy cos takiego Mogłam namieszac wiec mile widziane poprawki ze str innych;) Balbinko jesli dfowiem sie czegos konkretniejszego to opdrazu dam ci znac malawronka- czesto widze cie na GG ale niestety nie moge napisac bo moj mąż jest jak dziecko i ciągle okupuje kompa :D gra w Traviana bleee....

Balbinko to było tak ze kolezanka pojechała na komisyjnbe rozpatreznie sprawy aby jej przedłuzyli pieniadze wiec moze ty tez mozesz starac sie o przywrocenie pieniedzy tyle ile miałas wczesnie ale wiem ze mojej kuzynce tez tak jak tobie dawali przez pół mniej kasy No ale to musisz moze na internecie znaleźć takie informacje bo ja juz wiecej to nie wiem Pozdrawiam