Po stracie- staranka i ciąża

emena dziekuje za ziółka postaram sie jak najszybciej je załatwić Balbinko to dobrze ze do porodu sie nie zbiera bo nie ma co sie spieszyc;) Raaria co sie z tobą dzieje? Jestes taka zyciowa kobieta a masz dołka Wiedz ze zawsze uważałam że ty jestes z nas wszystkich najsilniejsza i teraz cos sie stało a ja nie wiem jak ci pomóc:( Potrzebujemy ciebie i nie mozesz sie załamywać Prosze.... gawit jesli chodzi o Sandrusie to brak mi słów....ech..... dziewczyny no i życze wam spelnienia marzeń i planów. Co do mnie to ja nie mam ani nie miałam żadnych poważniejszych planów oprócz POWIEKSZENIA RODZINY;) no i chciałabym zakupić meble na zamówienie do kuchni ale to kosztuje wiec poczekam jeszcze troszke:)

Bardzo przepraszam ale pomyliłam sie w poscie wyżej wiec zwracam honor MINIMONI(bo napisałam do emeeny) i pisze raz jeszcze do minimoni: dziekuje za ziółka postaram sie jak najszybciej je załatwić w aptece zielarskiej. I jeszcze raz przepraszam za pomyłke

Witam kochane zyje i jestem szczesliwa.UDagi wszystko w porzadku ciaza rozwija sie prawidlowo pisalam wczoraj z nia na gg. Jak wiecie na studia sie dostalam wczoraj dostalam potwierdzenie. No i zostalismy rodzicami Matiego, znam go z TPD od zawsze go kochalam jak syna a ze ma mame alkoholiczke kur..........i ich katowala to zawsze widzialam ,ze przyjdzie dzien kiedy zamieszkamy razem i tak sie stalo.Mielismy kilka ciezkich rozmow o przeszlosci.Raz skonczylo sie naszym dolem i placzem.Ale od wczoraj mamy swietne humorki.Mamy sporo wspolnych planow.Ja jestem szczesliwa ,ze dziecko jest bezpieczne fajnie mi sie mieszka z 2 facetami.Jedyny bol jest taki,ze sie pochorowalam.Bylam u lekarza dostalam antybiotyk ale tak mi wczoraj nos zatykalo ,ze mlody jeszcze latal do apteki calodobowej bo imbuprom zatoki i od razu bylo lepiej. Mam tez nowa prace martusia ma rok i jest naszym kochanym slonkiem. Tak dzis sobie pomyslalam ,ze moze te nasze problemy z dzieckiem byly nie bez powodu moze tak mialo byc,ze najpierw mamy matiego a potem dopiero swoje biologiczne.Mlody zaczyna do mnie mowic mamo jak to fajnie brzmi:):):)

hej dziewczyny.wróciłam z urlopu, tylko nie odpoczęłam za bardzo:(

Balbinka Ciesze się bardzo,że czujesz się dobrze:) Dziękuje Ci bardzo za fluidki ciązowe-przepraszam,że się tak o nie upominałam,ale żyje nadziwją,ze mnie zarazisz:D:D:D:D Co do zdjęc to nie jestem z nich bardzo zadowolona,no ale nie zależy mi na nich aż tak bardzo-to nie był mój ślub:P Gawit Boże na temat Sandrusi ja nie wiem co powiedziec:( Wspołczuje ogromnie jej rodzicom i najbliższym-wiem co to znaczy,bo przeżyłam jak nie identyczne to bardzo podobne chwile we Włoszech gdy z dnia na dzien zozchorowal się jej synek.Nie wolno tracic nadzieji-ja o Sandrusi pamiętam w modlitwie-dzisiaj będe w Bazylice Przemienienia Pańskiego-tam jest kaplica Ojca Pio-zapale tam świeczkę w intencji Sandruni.Zal mi bardzo tego dzieciątka:(:(:(:( Madusia ciesze się,że jesteś szczęsliwa-ZYCZĘ CI POWODZENIA I SPEŁNIENIA KAŻDYCH PLANÓW I MARZEŃ Agatha Raaria ja jestem przy kompie-jeżeli masz chwilkę wolną to zatyrkaj na skyp,ja próbowałam do Ciebie tyrknąc,ale jesteś nie dostępna

/synka mamy starego konia bo 19 lat ma ,ale nie zmienia to faktu ,ze potrzebuje milosci rodzicielskiej ,bo nigdy jej nie mial.

Jej tyle napisałyście że jak przeczytałam to nie wiem co komu odpisywać gawit - ja teraz juz się boję tutaj wchodzić, bo tak sie boję przeczytać co się dzieje z Sandrunią Agatha - mi jak widzisz już przechodzi, nikt nigdy nie pozwalał mi na długie... depresje.... póki co dużo pracuje więc nie myślę o tym o czym myśleć nie powinnam Aniu - to ja najpierw pomolesyuje Madusie czy ma adres, bo wiem, że coś Ci chciała wysłać, a potem Gosie... Z resztą nie wiem, jak chcesz kartke z Krakowa to sama mi przeciez podasz :) (moja mama anielka mówi, że ja jestem diabeł, więc kuszę) Gosiu - sama widziałaś że ja ze wstawaniem rano mam problem, ale ok 9 już byłam na nogach nawet się do Ciebie odzywałam ale Ciebie już chyba nie było. Miałam Ci napisac coś jeszcze ale już nie wiem co Ewa - malawronka - przesyła dla Was pozdrowienia, a jesli nie napisałam wcześniej to Lola przesyła uściski... emena - a jak było na tych wakacjach, że nie odpoczęłaś... Aha i dziewczyny które macie mój numer telefonu jak któraś z Was będzie rano w piątek koło 7 na nogach to niech stara się mnie obudzić bardzo prosze, bo jestem umówiona na spotkanie z facetem lekarzem na 9 rano i nie moge zaspać!!

aha i przepis na ziółka dodałam tez do bloga w zakładce \"magiczne eliksiry\" żeby potem łatwo było znaleść bez przewracania niewiadomo ilu stron

Raaria zgadzam sie duzo tutaj nasze dziewczyny napisały wiec i ja nie wiem os czego zacząć wiec napisze krótko: Balbinko nie wiem o co chodzi z tym położeniem Michasia ale skoro lekarz nie mówił nic złego to śpij spokojnie;) Madusia bardzo sie ciesze że masz nowego członka wspaniałej rodziny jaką razem tworzycie:) Szkoda że Lola nie moze sie przekonac do tematu ciąży ale nie potepiam bo ja często tez tak mam i rozumiem ja Dobranoc wszystkim kochanym kobietka na topiku

Dzien dobry śpiochy ja juz musiałam wstac a wy leniuchy?

zgadzam się z Tobą Raaria, że tyle dziewczyny się wypisały, że nie wiadomo co której odpisać. nie wypoczęłam to raz, a dwa, że sprawy urzędowo-bankowe doprowadzają mnie do kresu wytrzymałości, co ma też wpływ na małżeństwo:( trwają te przepychanki z ludźmi już od maja i teraz zastanawiam się czy aby ten stres nie był przyczyną straty...apropos tego, to nie wiem czy to jest normalne, ale jakoś coraz bardziej odchodzę od myśli starania sie w najbliższym czasie o dziecko. Odwlekam tak za rok może...albo dalej...nie wiem, ale chyba boję się przechodzić ewentualnie przez to jeszcze raz. Chyba przyjdzie ten czas sam z siebie, bez planowania.

Aniu - słońce lepiej napisz mi sms-a bo inaczej nie wiem kiedy tą kartke wyślę i jeszcze nie wiem na którego maila masz zamiar mi to wysłać, no i nie wiem co dalej pisac, topik jest \"średni rozwinięty\" bo jest nas mało, ale to chyba dobrze, bo przynajmniej panuje tutaj taka miła \"rodzinna\" atmosfera Dzisiaj dla odmiany nie wyspałam sie i teraz nie wiem co miałam wiecej anpisać. emenna - a to że się drugi raz boisz to normalne, ale mi zawssze powtarzali, że zawsze musze myśleć pozytywnie... więc... trochę odpocznij rozwiąż stresowe sutuacja, ale maleństwo zawita do Was ... niespodziewanie...

był wcześniej temat o tatuażach i przemogłam się, pogadałam z mężem i robimy tatuaże:) raczej będą takie same, tylko rozmiar inny, między łopatkami. troszkę zaczęłam szukać dobrego studia tatuażu... czy wybierając imię dla dziecka kierujecie się tym, że wam się podoba, znacie kogoś fajnego o tym imieniu, po dziadku, czy może znaczenie imienia wam odpowiada, że dziecko będzie miało podobny charakter??;)

witajcie dziewczynki. ja tylko na chwilkę . za chwile spadam bo jadę do Oławy z kuzynki małą na rehabilitacje. co tam słychać u Was ? Aniu jak tam Twoje samopoczucie i Michałka ? mam nadzieje że wszystko ok ja może bede w Katowicach 16 wrzesnia mam nadzieje że mogę liczyć na spotkanie z Wami. emeena fajnie ze zdecydowaliście się na tatuaże to fajna sprawa ja już mam 5 lat i nigdy tego nie żałowałam mój mąż ma 2 lata i też jest zadowolony. Sara mam nadzieje że nie długo powtórke zrobimy ze spotkania bylo milo i sympatycznie na ostatnim. dziekuje całuski pa pa

Zgadzam się w 100% z Raarią,że na naszym topiku panuje rodzinna atmosfera.Próbowałam czasem coś napisac na innych topikach,ale jakoś tam się czułam obco i zagubiona,natomiast tutaj jest inaczej-nie bez powodu czsem pisze ,że jesteście moimi siostrami.Ja własnie w tej chwili wróciłam z Wieliczki-obwoże mojego gościa z Włoch po Polsce. Raaria rozmawiałam z mężem,ale odpowiedzi mi nie dał,ani tak ,ani nie-pozwole mu się przespac z tą propozycją i jutro zapytam ponownie.Dziękuje Ci serdecznie ,że pomyślałas o mnie i zadzwoniłas-kwiatuszki są dla Ciebie A! jezeli jutro będe o 7;00 na nogach to Cię obudze,ale nie obiecuje na 100% ,bo ja ostatnio mam okropne manko w spaniu:( Balbinka cieszę się BARDZO z dobrych wiadomocsi po wizycie u gin. Jeżeli moge to ja też Cię bardzo prosze o adres-powinnas się zoriętowac dlaczego chciałabym go miec.Buziaczki dla Ciebie i Michałka Madzia wiem jakie to musi byc miłe po oczekiwanym czasie gdy ktos się zwróci do Ciebie MAMO-ciesze się razem z Tobą i życzę Ci Ciepła i milosci rodziny godnej do naśladowania.Dodam ,że jestesmy rówieśniczkami-jesteś starsza odemnie o 26 dni.Ty jesteś jeszcze rybką , a ja już baranem-hi hi hi Musze się Wam też pochwalic moje kochane siostrzyczki,że jestem już mężatką 4lata i 2 godziny-:D:D:D:D:D:D -to był mój najszczęsliwszy dzien w życiu. Pozdrawiam wszystkie kobietki-nie chce pominąc żadnej -buziaczki dla Was

Gosieńko czyżbyś miała rocznicę ślubu?To w takim razie wszystkiego najlepszego :) i przede wszystkim życzę Wam, aby w przyszłym roku o tej porze już jakis mały brzdąc był razem z Wami! Balbinko no już nie krzycz :) Mi też się podoba atmosfera na tym topiku :) Jest bardzo rodzinnie :) Myślę, że to zasługa kobitek, które go tworzą :) a że czasami jest nas mniej to nic a nic złego :) Ja np. nie zawsze piszę, bo jak pracuję to mam mało czasu, ale codzinnie Was czytam :) a teraz to postaram się chociaz łapka pomachać :) Buziolki moje drogie

Marghi wszystkiego NAJ, NAj, NAJLEPSZEGO bo rocznica to jest taki dzien w którym szczególnie sie rozmysla o sobie o przyżeczeniu miłosci i wiernosci Bardzo sie ciesze że dzis jest wasze swieto, oby to był jeden z piekniejszych dni w waszym życiu Atmosfera na tym topiku jest najlepsza ja rowniez probowalam pisac na innych ale niestety tam wszyscy są obojętni na jakiekolwiek wypowiedzi, no chyba ze ktos napisze cos z czego tamci mogą robić aferę- bo po przeczytaniu kilku topików zauważyłam że tam sie cały czas kłucą i wyzywają i chyba im sie to podoba, ja takiego zachowania nie akceptuje jestem za zrozumieniem i szacunkiem oraz wolnością słowa:)

Gabrysiu i Agatko dziękuje Wam bardzo za szczere życzenia-ja bardzo przeżywam ten dzien-dzisiaj byłma nawet w kościółku.Gdybyśmy mieli już dzieciątko to bylibyśmy już rodziną.Pamiętam,że w tamtym roku mąz prosił ksiedza aby nam odprawił msze sw. i 3 rocznice slubu i szczęsliwy przebieg ciąży,a 5 wrzesnia dzwonił do niego ponownie ,aby na mszy o dziecku nic nie wspominał bo go juz nie ma.4 wrzesnia miałam zabieg.Musiałam chyba cos bardzo zlego w życiu zrobic,że mnie tak P.Bog skarał,ale nie wiem za co-nie wiem co tak złego zrobiłam,że teraz tak bardzo za to płace. Gabrysia dostałas odemnie maila ze zdjęciami? Agatho a Ty wiesz jak ja wyglądam?ja Ci wysyłałam swoje zdjęcie? Jesteście Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!w smutku i radości można na Was liczyc.Buziaczki

Raaria nie mów ,że jestes jeszcze na spotkaniu:) Podziwiam Cię ,że sobie tak fantastycznie radzisz-bo ja na twoim miejscu to bym chyba na stojąco spała:P

Dziewczynki czuje,że jestem sama przy kompie:( Idę coś przekąsic hi hi hi hi hi -zycze Wam kolorowych snów-dobranoc

Marghi Pan Bog za nic cie nie karał może poprostu to ma byc dla ciebie sprawdzianem wiary albo tak miało byc-zrządzenie losu, bo duzo kobiet ma ten sam a nawet gorszy problem wiec nie jestes z tym sama i główka do góry bo dzis masz mysleć tylko o przyjemnych chwilach;) Niestety nie wiem jak wyglądasz więc prosze o fotke a nawet kilka wraz z mężem- miło by było:) Balbinka- i ja równiez bardzo sie ciesze że założyłyscie ten topik bo bez was i bz waszego pomysłu nie byłoby nas tutaj teraz No i czekam na ten bardzo ważny narząd Michasia bo ciotki z topiku muszą ocenić czy będzie \"mężczyzną z prawdziwego zdarzenia\";););) Dobranoc

Aniu kochanie odebrałam zdjęcia Michałka buzie oczka usta nosek widzę i rączki. a niestety siusiaka nie widzę:(.. chyba zamała mam wyobrażnie ale jeszcze pooglądam to zdjęcie może zobaczę . mam nadzieje że mój nie bede zły. i że nie bedzie z tego rozwodu:D. Aniu kochanie ja raczej przyjadę tylko na jeden dzień i bardzo liczę na spotkanie z Tobą. może udało by sie mi Ciebie odwiedzić. całuski dla wszystkich moja kochana rodzinko.

Margi wszystkiego naj z okazji rocznicy. Balbinka musisz byc na spotakniu.Sara sobie wczoraj zazyczyla zebym ja tez byla.Namowilam mlodego i bedziemy.Juz sie doczekac nie moge.Jestem niewyspana zaraz spadam po niunie dzis do 12.30 a potem bede spac zanim chlopaki nie przyjda:):):)

Marghi życzę kolejnych lat szczęśliwego małżeństwa:) NIC SIĘ NIE DZIEJE BEZ PRZYCZYNY!! Pamiętaj o tym Marghi i zresztą wszystkie topikowe siostrzyczki. Zawsze to sobie powtarzam, kiedy cośnie idzie po mojej myśli i powiem szczerze, że sprawdza się to. Czasami okazuje się to po kilku godzinach, czasami dniach a czasami miesiącach. Może też są lata. Dla każdego inny plan życiowy jest zapisany. Przecież nie jest powiedziane, że za mąż trzeba wyjść w wieku 23 lat, dziecko mieć rok później itp. Sama pamiętam jak już chciałam związać się z kimś na poważnie, bo koleżanki już powychodziły za mąż, i też miałam wewnetrzną taką potrzebę bliskości, miłości, zaufania...A tu nic tylko żal, smutek, złość, rozgoryczenie...Nie wychodziło wcześniej, bo nie pasowaliśmy do siebie. Nie mogłam też związać sięz kimś innym, kiedy gdzieś daleko czekał na mnie mój przyszły mąż. w końcu znalazłam swoją połówkę:) Tak jest ze wszystkim, nie ma reguł, jakiegoś schematu pasującego dla nas wszystkich. Na dzieci dla każdej z nas przyjdzie odpowiedni czas. Do tej pory mam w sobie żal, ale taki mały, że straciłam dzidziusia, ale jak patrzę chociażby na te 2 miesiące po, to widzę, że trudno byłoby w takim stresie i nerwach je nosić. Dom w tzw. proszku, remont,także chyba te rzeczy jak będą uporządkowane, dzidziuś sam się wprosi do naszej rodziny. Głowa do góry!!!

Balbinko melduje że do mnie dotarły zdjęcia Michałka i własnie je oglądałam i musze ci zdradzić że troche sie napociłam bo ciężko cos zobaczyc ale cały czas kierowałam sie twoim opisem w e-mailu i dzieki temu juz wiem gdzie co sie znajduje u Misia no i nawet udało mi sie zobaczyć siusiaka, ale najlepiej jego oczka, ustka i hehe siusiaczka to ty ocenisz jak bedziesz juz go miała na rękach i mam nadzieje że nam przeslesz zdjęcia Michasia (oczywiscie juz bez siusiaka bo to by wymagało zgody naszego Michasia a on sie nie zgodzi, bo jego ciotki nie musza wszystkiego widziec:P:P:P:D) Śliczny ten nasz Michałek jest

No a teraz chciałabym wam cos napisac. Zwlekałam troche bo nie chciałam zapeszyc albo moze nie chciałam sie cieszyc za wczesnie.:D to nie to co myslice:P Musze sie pochwalic że moj mąż dostał prace u nas w miasteczku w szkole podstawowej i uczy kl 4 i 5. j. polskiego Poczatkowo podpisał umowe na pół roku a potem zmienili umowe na calusieńki rok i oczywiscie na cały etat(772zł na mies)!!!! Jest w zastepstwie za inna nauczycielkę, która poszła na urlop. Miedzy czasie podpisał umowe na pół roku i na pół etatu z biblioteka ale nie wyrobiłby aby dojezdzac do dwóch prac wiec z biblioteki musiał zrezygnować zwłaszcza że tam by robił za 440zł i musiałby dojeżdzac autobusami a tu w szkole ma na miejscu. No i to sie chciałam tak bardzo pochwalić, bo nie wyobrażacie sobie ale ja sie tak baaarrdzo ciesze z tego. Ale jest jeszcze cos mój kochany oblał egzaminy no i jutro w sobote oraz za tydzien w sobote ma poprawke- OBY TYLKO ZDAŁ!!!!! Jade razem z nim do Krakowa żeby mu raźniej było;) Pozdrawiam

Agatha2007 ciesze sie szcześcia Waszego ale szczerze myślałam że masz do nas inną wiadomość ale nie martwie się jak nie w tym miesiącu to w następnym bedzie ta świetna wiadomość. całuski

Agatha widać że wszystko zmierza ku lepszemu, brawo:) od razu uśmiech pojawił mi się na twarzy, bo tak szczerze napisałaś o swoim szczęściu.

A ja się dzisiaj tylko zamelduje i nic więcej nie napiszę, bo się nie wyspałam, a potem mnie pan doktor wkurzył i juest super :D Agatha zdjęcia Gosi też są na blogu będzie tam też wieczorem Michałek Całuski dla Was wszystkich Aniu znów miałam problem z hasłem... A tak w ogóle jestem już przebrana w i sweter i spakowana i zaraz wracam do domu

Balbinko spojrzałam w Twoje suwaczki i zanim się obejrzymy, już będzie nas więcej w tym topiku:) jak przygotowania? czy ubranka planujesz w kolorze niebieskim tak jak dla większości chłopców? mam malutkiego bratanka i wiem, że jest niesamowity szał na różne gadżety dla dziecka, oni mają pół pokoju zastawione jakimiś kołyskami, fotelikami itp.