chcialabym faceta ktoryn by mnie rozpieszczal...

we wszystkim

To znajdź, doceń, pokochaj i nie zdradzaj.

nie zdradzam , nie mam jak docenic bo nie znalazlam...!!!!!!!!!!!

to nie jest takie latwe, bo zeby docenic, trzeba wczesniej przebrnac przez "bagno" , ale znajdziesz z pewnoscia ;)

cos dlugo to trwa , predzej doczekam sie emerytury

najpierw trzeba sama coś reprezentować a nie tylko wymagać myślisz ze jak jesteś baba to już maja cię wszyscy adorować idiotko ?

faceta, co mnie rozpieszxcza:) ba, zaczyna nawet mnie to draznic, ale on wszystko by dla mnie zrobil:)

no wlsnie pokazales(as) jakas (is) szczesliwy , adorowanie to nie rozpieszczanie tumanie!!!!!!!!!!!!

tez bym chciala takiego. Za to cale rozpieszczanie bylabym mu bardzo, bardzo wdzieczna:P

ale dlugo na niego czekalam

rozpieszczanie to bycie kochanym dla drugiej osoby adorowanie - to faza wstepna na poczatku zwiazku zabieganie o wzgledy kogos... ja jestem adorowana ale nie rozpieszczana

rozpieszczanie to;robienie sniadanka, masaze, robienie kolacyjki ,itp..itp....

i to wszystko mam:) ale powiem ci lups, ze mam za soba ciezkie chwile. poznalam paru facetow - totalnych chamow:( ten jest cudowny:) zycze ci tego samego. zly los kiedys sie odwroci. trzeba tylko madrze dobierac partnerow, szanowac sie i byc uczciwym

ajaznalazłam to także mój :) rozpieszcza, pomaga w lekcjach, adoruje, robi niespodzianki:P i tak cały czas, ale niektórym się nie chce. Dbają tylko na początku:)

sie adoracja pozniej zanika .

... jasne. Miałem kiedyś taką dziewczynę: robiłem śniadanka, kolacyjki cuda-wianki, i co? ... Ano znudziłem się jej i zostawiła mnie bez słowa wyjaśnienia. Kiedy już macie takiego partnera dziewczyny, to bardzo często zupełnie go nie doceniacie.

jasna perełla.... też tak robiłem przez półtora roku dla jednej. Cały czas dla Niej byłem, zawsze miałem czas, kolacje, wyjścia, wycieczki, prezenciki, ciuchy, kolacje, kwiaty, pomaganie w nauce. Gdy mnie potrzebowała bo miałą problemy rodzinne i ze swoim zdrowiem to też byłem, a potem się okazało że zdradzała.

ech, czasem to jest mi glupio z tego powodu, ale on mowi, ze dalby sie pociac za mnie:) dziewczyny, szanujcie sie. Jak facet widzi, ze moze zrobic z wami wszystko, to nie bedzie was traktowac powaznie. ja zawsze to robilam, choc po roznych przezyciach mam zanizona samoocene. mimo to zadnemu facetowi nie dawalam po sobie jezdzic. w koncu znalazlam kogos kto mnie docenia i okazuje to na kazdym kroku:) pozdrawiam i zycze szczescia:)

takich facetow się nie zdradza!

Aaaa i jakby tego było mało to nazwała mnie frajerem, powiedziała że nie jest pewna czy chce być ze mną do końca i że musi mieć kilku żeby sprawdzić, bo inaczej się nie da, powiedziała że jestem zły (bo byłem tylko dla Niej). Wiem że już nic w życiu dla niej nie zrobię. Nic.

taki jeden bo widzisz, jak byles na kazde jej zawolanie, to nie dziw sie, ze cie olala.

jak trafi takiego co w morde bedzie lal to doceni.Chyba ze masochistka

Mówisz tak teraz, kiedy nie jesteś z takim :-( Kiedy już go znajdziesz, być może zaczniesz narzekać, że jest zbyt miły, że zbyt uczynny, że zbyt spokojny itp. Nie dzieje się tak zawsze, ale nadspodziewanie często.

nie. znam zycie i watpie zebym zniszczyla zwiazek gdzie facet jest dla mnie dobry .

Na każde zawołanie... Kobieto ja ją kochałem. Potrafię kochać. Widzę że Ty też potrafisz i dobrze że szanujesz swojego faceta i on Ciebie. Ja wiem że znajdę swoją połówkę bo to wiem. Od tamtej pory zacząłem się interesować takimi rzeczami że niejednemu człowiekowi w głowie by się od tego poprzewracało, a ta co mnie olała ma zjebane życie i nawet wiem którego dnia i co jej się wydarzy. Ja się tylko będę z niej śmiał :)

pamietaj zawsze docenia sie cos lub kogos jak juz jest za pozno i nie ma tej ososby i nie wroci...

jak się kocha to jest się na każde zawoałnie.. w końcu woała nas ukochana osoba:) ja bardzo chciałabym mieć takiego faceta za męża:) mąż gbur i taki co nie jest na zawołanie, nie pomaga w lekcjach, w doborze sukienki na co mnie:P:)

znalesc..ludzie siadza z soba dla dzieci , majatku tolerujac wady, a nawet zyjac niby w zwiazku a sa w ty zwiazku samotni.

taak, a ja chcialbym atomowe wrotki ... pomazyc czasem fajnie ;p

chyba sie trchoche niezrozumielssmy:) oczywiscie, ze jak sie kogos potrzebuje, tej drugiej osoby w danym momencie, to powinna ona pomoc, byc z toba. to jest niezaprzeczalne. chodzi mi o to, ze nie powinno sie drugiej osoby wykorzystywac z lenistwa czy innnych powodow. mam wujka, ktora bardzo kocha swoja zone, ale ta go namietnie wykorzystuje. dzieci tez sie tego nauczyly. jezdza po nim jak po zdechlym psie. czlowiek wraca z pracy (pracuje tez na zmiany nocne), a zonka i dzieci posadza dupy na kanapie i rozkazuja ojcu. a to 'pic mi sie chce, przynies mi herbaty, wyprasuj, posprzataj, ugotuj itd, itp'. i on to robi:( zenada to wedlug mnie jest bycie na kazde zawolanie natomiast przypadki, kiedy facet zrobi sniadanko do lozka i chce to robic, kiedy przyjezdza bo cos zlego sie dzieje albo prostu sie stesknilo to jest milosc, bycie razem, takie slodkie rozpieszczanie, bo chyba na tym to polega:)