Bezrobotni i szukający pracy łączmy się

Do do zdziwiony pracodawca: to są ludzie słabi, bojący się ryzyka, niekonsekwentni, nie wytrwali...... (inteligencja ma tu najmniejsze znaczenie)....i bedą stanowić nadal ogromny % naszego społeczeństwa

A moze jednak polski rynek pracy to jedno, wielkie bagno?

"rynek pracy"? co masz na myśli? nie rzucaj sloganów tylko KONKRETY

do zdziwiony pracodawca; 1, Masz przerost ambicji i to straszny , 2, sukces nie jest kwestią szczęścia ale pracy - ciężkiej - i dążenia do wyznaczonego celu . 3, Sukces mój to ludzie - nikt nie rezygnował u mnie z pracy choć gdzie ińdziej tak - bo trzeba wiedzieć co to motywacja !!! Ale ty wiesz i znasz jej sposoby !!!!!!!! 4, Ja szkolenia miałam i to wiele - co się przekładało na efekty mojej pracy ---- bardzo zacząco !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 5, Jeżeli chodzi o konkurencje ---- tylko beznadziejne firmy mówia żle o innych ---- warto uczyć się od najlepszych ! Strasznie mnie irytujesz !

2. sukces jest kwestią szczęścia - zapytaj tych, którym sie nie powiodło - tak napisałem. czy ja mówiłem cos.....nie mój problem, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Irytujesz się? Zapewne na swoich pracowników o odmiennym zdaniu równiez.

zdziwiony pracodawca- 1, irytujesz mnie bo masz przerost ambicji i samooceny ! Uważasz sie za bóg wie co ! 2, Szanuje i szanowałam zdanie moich pracowników , poglądy innych zasze szanowałam i chętnie słuchałam wszystkich nowych pomysłów , bo jak \" MOZE \" wiesz w pojedynke nawet najlepszy kierownik niC NIE osiągnie !

irytują cie ambitniejsi? czy ci z wysoka samooceną? znający swoja wartość?

upupup

zdziwiony pracodawca ; Człowieku zastanów się co mówisz ! Na jakiej podstawie sądzisz że jesteś bardziej ambitny niż ja ? Bardzo lubie ludzi i bardzo chętnie pracuje z takimi co dążą do celu i znają swoją wartość - to zdecydowanie mój typ . Ty po prostu nie rozumiesz słowa pycha ! A jesteś pyszny !

dziwna ta dyskusja nie wiadomo do czego ma prowadzic... Ja powiem tak jestem studentką i szukałam juz ni eraz pracy i wiem ze nie jest to w cale takie łatwe.. nie mam szczególnych wymagań co do finansów około 1000 naprawe by mi wystarczyło. Miałam prace gdy mieszkałam w Wawie ( wbiurze przy komputerze 1200 na miesiąc było ok) ale niedawno przeprowadziłam się do Torunia i zaczeła się tragedia.. szukam miesiąc pracy wiem moze to nie dużo ale po pierwsze jest mało ofert po drugie nawet do zwykłego butiku mają takie wymagania jak by na fotel prezesa duzej firmy co najmniej potrzbowali osoby no i dyspozycyjność - strasznie im nie pasuje to ze co 2tygodnie musiałąbym miec wolne -praktycznie odpadam jak mówie ze studiuje. Podobno bezrobocie spada . tylko pytam się gdzie bo chyba nie w Polsce?! choc moze i tak skoro tyle osób wyjechało to i spada.

ponieważ zawsze to co mowie opieram o fakty oto dowód na potwierdzenie wszystkiego co napisałem - "ambitne" społeczeństwo STUDENCIAKÓW http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3465558 a tu drugi: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3465573 pozdrawiam

niestety redakcja usuneła

to może opowiesz !

nie czytałam tego spamu powyżej ale wiem, że chodzi o gówno zwane FM

przeciez widziałaś jakie były reakcje na ogłoszenie....zapytałaś...co chce udowodnić drugie było o treści takiej jak na stronie 2 tego topicu i jakoś chętnych było mnóstwo

pomimo, iz napisałem: brak mozliwości rozwoju osobistego i zawodowego

ok! Nie wiem co chciałeś udowodnić ---dalej ! Nie było zainteresowania --- ludzie cię wyśmiali ! Zastanów się racjonalnie --- praca - 14 godzin - Brak możliwości i perspektwy rozwoju ---- to dla mnie najważniejsze - ważniejsze niż stawka - ja chce żeby potencjalna firma może nawet mniej mi płaciła - ale ja się chce rozwijać --- dalej ! Nie dajesz ludziom żadnego zabezpieczenia --- praca zadaniowa = umowa zlecenie lub coś innego , lecz na pewno nie umowa o prace ( kodeks pracy mam w 1 palcu ) Co chcesz mi udowodnić ?

skasowali topik z twoim ogłoszeniem a ja sie pytałam w jakim mieście i jaka branża? możesz zdadzić? pozdr.

"Nie wiem co chciałeś udowodnić" - ze to co mówie pokrywa sie z prawdą "Nie było zainteresowania --- ludzie cię wyśmiali !" - no właśnie a napisałem JEST mozliwość rozwoju "Zastanów się racjonalnie --- praca - 14 godzin - Brak możliwości i perspektwy rozwoju ---- to dla mnie najważniejsze - ważniejsze niż stawka - ja chce żeby potencjalna firma może nawet mniej mi płaciła - ale ja się chce rozwijać --- dalej !" Mylisz ogłoszenia. W tym za 650 napisałem: możliwośc rozwoju W tym za 1800 napisałem: brak mozliwości rozwoju "Nie dajesz ludziom żadnego zabezpieczenia --- praca zadaniowa = umowa zlecenie lub coś innego , lecz na pewno nie umowa o prace ( kodeks pracy mam w 1 palcu )" - widocznie masz braki...albo musisz zmieścić w dwóch Co chcesz mi udowodnić ? - NIC. Potwierdzam swoje słowa. to wszystko.

do Halo zdziwiony pracodawco: przykro mi - juz nie aktualne........

dobra przeczytałam 2 strone i już wiem co ci chodzi po głowie ! Mierzysz wszystkich jedną miarą ! To źle ! Nie znasz mnie a oceniasz jak wszystkich --- na Forum ! Ja też pracowałam baaaaaaaaaardzo ciężko i awansowałam w każdej firmie ( 2 ) w jakiej pracowałam , nie dla tego że miałam znajomości czy wykształcenie ---- tylko ciężka praca , kreatywność i umiejętności szybkiego uczenia, oraz rozmowy z ludźmi były brane pod uwage podczas kolejnych awansów ( a teraz musze się tłumaczyć czemu tasz szybko awansowałam w firmach --- pytania są stawiane z podtekstami -- frapująca sytuacja --- faceta by tak nikt nie potraktował ) Twoja opinia na mój temat jest niesprawiedliwa --- i to bardzo bo parzysz na mnie jak na osobe siedzącą przed komputerem i nażekającą na cały zły świat . Na kogoś kto chce mieć podane wszystko na tacy ! Ja żeby zostać kierownikiem pracowałam tak ciężko że nawet sobie nie zdajesz sprawy - ale łatwo Ci jest mnie obrażać .

a w którym miejscu cie uraziłem bądź obraziłem? WKLEJ proszę

na marginesie... jak długo bedziesz jeszcze walczyć ze swoim brakiem wiary w siebie?

uraziłeś np; cyt\"irytują cie ambitniejsi? czy ci z wysoka samooceną? znający swoja wartość? \" ps. Mam nadzieje ,że to nie z Tobą mam jutro rozmowe w sprawie pracy ! Nie oceniaj wszystkich jednakowo --- każdy jest jednostką choć tworzymy całość :)

to są pytania nie ocena czy obraza.... ehhhhh...... :/

Są większe problemy. Kobieta mająca na utrzymaniu 3 dzieci za 800zł miesięcznie, żyjąca w świadomości, że na każdej wizycie u lekarza może usłyszeć "ma pani raka". To jest okropne i o tym warto rozmawiać!!!! A nie zajmować się bezsensownymi kłutniami!!!!

zdziwiony pracodawca---straszne -- ale bardzo Cię polubiłam --- choć mnie prowokujesz :) Nikt kto mnie zna nie powie ,że nie wierze w siebie , że nie mam ambicji czy brak mi inteligencji . Niestety jestem baaaaaaaardzo pewna siebie może aż za :)

No nie prosze Cię ! Teraz obrażasz moją inteligencje . Pytanie \"irytują cie ambitniejsi? \" -- to znaczy że brak mi ambicji - czy dla ciebie to nie jest obraza ?

co ma zrobić gdy się dowie, że ma raka? Co powie dziecią???

Do: co wy się kłucicie Nie kłócimy tylko dyskutujemy. Tak, tak. Wiemy, że jest źle a będzie jeszcze gorzej póki parlamentu nie rozwiążą. - To jesli chodzi o Polskę, bo na swiecie jest jeszcze gorzej. Choc mógłbym przyznać rację, że należy usiąść, plakać, załamać się, rozważać o problemach a nie zakasać rękawy i brac się za ich rozwiązanie to jednak tego nie zrobie. pozdrawiam P.S. KOC...."+" i "-" ;)