Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Facet - obserwator

Kiedy zaczyna się zdrada?

Polecane posty

co jeszcze jej załatwiałes? bilety moze umawiałes ja do denstysty? co jesxzcze? widzisz nauczyła sie ze moze z ciebie cyckac.. zaczeło sie od wykorzystania w 2002, za sex miałą prace, a potem cie rzucial jak nic. Wymieszkała sie za darmo, robote miała, za dom i wode nie placiła. za jedzenie pwnie tez. teraz tez jak cos ma ciebe pod reka .. ales ty naiwny... a jak ona by sie czula gdyby wiedziala ze jej faceta jakas ciagle wykorzystuje? zrob mi to, kup to a to a sro..? zycze jej tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy słucha się wyrachowanej... Boze ale go wycwiczyła... nawet bilty jej upuje.. jak jakis mąz... tylko ze jak on bedzie umierał.. to nie ona a zona z nim bedzie.. ta co ja dzis tak traktuje tak podle traktuje.. pokazuje ze nr 1 to jest ta znajoma z ktora ma dziecko... zamiast dbac o dziecko to sie nia zajmuje.. Nia niech sie witkor zajmie.. porzadnie dupe strzepie szybciej dorosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
facet obserwator to znaczy że twoja żona cię kocha a widocznie ją ostatnio zaniedbujesz że czuje się zdradzana. Nie dajesz jej wystarczająco dużo uczucia stąd te pewnie głupie domysły. ale kiedy kobieta czuje się kochana to wszystko dosłownie jest jak przez różowe okulary. Pomyśl kiedy ostatnio okazałeś jej więcej uwagi bądź uczucia.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
i jeszcze jedno żonie się z tego nie tłumacz - to tylko pogarsza sprawę tylko okaż jej więcej uwagi i czułości :) zróbcie coś tylko dla siebie, tylko też bez przesady, bo jak tego dawno nie robiłeś to wyda się to podejrzane tak nagle ale zauważ może ona ma jakiś problem, może np. (nie wiem w jakim wieku jest) ale np. czuć się staro...... itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardziej obchodzicie to, ze ona sie załamała bo biletów nie było? czy to co czuje twoja zona? Nie ma biletow to nie ma. Nie jestes mezem tej znajomej wiec jak nie ma to nie ma. Sama musi nauczyc sie zyc. Nie jest twoja zoną. Ty masz zone i powinienes sie nia zająć. I nie udawaj ze nie rozumiesz. Tu nie chodzi oto ze ty ja nie kochasz Ty masz to pokazac jej nie zonie jej ze ja nie kochasz nie ma biletow to nie ma radz sobie sama. jestes przeszłoscią, pros innych, oni sa teraz w twoim zyciu a nie ona nie zyje sama, wie ze zawsze jestes ty, jakie to wygodne noeprawdaz? a kto pomaga twojej zonie jak ma schody w zyciu i jak jest załamana? jak babcia zamierała, jak miała diagnze guz.. i inne przykre spway? kto..? ciebie nie było za to doskonale zajmowałe sie sprawami znajomej wstydz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety - nie róbcie islamu w Polsce czasem jadę do pracy i widzę jak sąsiadka się spieszy na autobus i też mam jej nie podwieżć bo to nie moja żona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada rozpoczyna się wraz z pojawieniem wyrzutów sumienia, a więc u każego bedzie to inaczej..jeden popatrzy na zdjęcie gołej laski i zaczną krzyczeć, że to zdrada!!!wg mnie (ale może mam skrzywioną psyche) wirtualna rzeczywistość nie jest zdradą, wszelkie spotkania, romanse, nawet cyber seks ...co innego real...spotkanie z tą druga już jest sygnałem, że idzie ku zdradzie...przytulanie!!całowanie!!!to już zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona zdradzona
gdy pojawia sie klamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wswswswswsw
a ja po 6 latach milczenia wyznalam uczucie zajetemu facetowi...trzymal mnie za reke i pocalowal......czy to juz zdrada????nie moge spac,nie moge jesc,nie moge zyc...a on od 2 tygodni milczy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet...obserwator: czyli wg Ciebie przytulanie nie jest jeszcze zdradą tylko wstępem...pocieszające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie nie jest jeszcze, tylko wstępem do zdrady. Sex jest zdradą - to pewne. Ale w/g mojej żony zdradą jest jak wypiję kawę z koleżanką w kawiarni - to jest chore. Niedaleko nam do islamu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
to miałeś dużo szczęścia i tolerancyjną żonę... ja jak na czymś takim męża złapałam to skończyło się rozwodem .... z jego winy.... wszystkie punkty, które wymieniłeś oznaczają zdradę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mówicie podczas plotkowania z koleżanką \"mój mąż mnie zdradza\" to co oznacza takie określenie? że trzyma za rękę inną kobietę, czy że uprawia sex z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mówicie podczas plotkowania z koleżanką \"mój mąż mnie zdradza\" to co oznacza takie określenie? że trzyma za rękę inną kobietę, czy że uprawia sex z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre_sobie
Gdzie jest Tamit? Jest moją idolką na tym topiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
zdradza się NIE tylko tym, że się kogoś przytuli, pocałuje czy z nim prześpi....... a przysięga małżeńska? Żona powinna być na pierwszym miejscu a inne kobiety powinieneś trzymać z dala od siebie... i to oczywiście w obie strony się tyczy... moim zdaniem powinieneś żone przeprosić i zadbać o to, żeby była pewna, że to ona jest dla Ciebie ważna. Tak na marginesie, skoro "tylko" po czymś takim stwierdziła, że ją zdradzasz, to wysyłałeś jej takie sygnały a to było tylko potwierdzeniem... to są drobnostki, błachostki, na które ty może nie zwracałeś uwagi.... ale ona to czuła baaaardzo dobrze... my kobiety mamy intuicję.... niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
kochałam, ale nie wyobrażam sobie życia z kimś komu nie mogę ufać...... a on o tym doskonale wiedział i wiedział, że jeśli zrobiłby coś takiego to odejdę..... jak nie ma 100% zaufanie, to nie może być mowy o wspólnym życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
i to nie chodzi o swobodę obyczajową..... to może od razu "zapisz" się do mormonów ;)))) nie będziesz mieć wtedy problemów, tylko kolejna i już jest ok, zdrady nie ma, bo "żona"...... CIEKAWE co TY byś powiedział, jakby sytuacja była odwrotna??? też byś to tak o sobie bagatelizował? Akurat, już to widzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
przyłapałam go nie na tym.... przypadkiem na sms-ach do tamtej... i nie myście sobie, że grzebałam w jego telefonie.... sam dał mi PUSTĄ komórkę, bez karty.... tylko zapomniał wyczyścić z pamięci telefonu sms-y.... raze byliśmy potem tylko jeden dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
ależ to nie ma znaczenia, czy był seks, czy "tylko" miłosne wyznania.... a wg prawa rodzinnego, nawet takie "tylko" wyznanie miłosne jest zdradą i świadczy o niewierności małżonka... zdradza się NIE tylko poprzez akt fizyczny.... takie myślenie o innej już odbija sie na związku, bo nie wkładasz w niego tego co powinieneś.... jesteś bardziej zimy dla żony, zniecierpliwiony, drażni CIę, niechętnie z nią wychodzisz.... itd.... a kobiety czują takie sprawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet
niestety mnie zdradzil, o niczym bym sie nie dowiedziala, bo obecnie zyjemy na odleglosc, wiec skad moglabym sie dowiedziec, ale sam mi o tym powiedzial, jakos zyjemy dalej, poprostu wie , ze jesli wyczuje ze mogl to zrobic znow, poprostu bedzie mial wieksze rogi niz zdazyl mi przyprawic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet - obserwator
moj facet - gratuluję podejścia.... i to serio, ja niestety, jestem taka jaka jestem i nie wyobrażam sobie żeby dotykał mnie inny mężczyzna... jak jestem to z jednym.... i nie wyobrażam sobie żeby dotykał mnie mężczyzna (mój mężczyzna), który dotyka innej... niestety ale dla mnie to jest brudne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×