Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karojanka

Czy odbudowa zwiazku ma sens?

Polecane posty

Gość bursuczanka
tia napisalam mu życzenia, on odpisał mi, że myśli o mnie a to bylo w sylwestra od tej pory ani on ani ja ... zero kontaktu wyraznie to on nie chce mnie w swoim życiu, chcialam się spotykać, utrzymać znajomość, a on nie miał nigdy czasu /ja rozumiem takie proste komunikaty/ były dobre momenty ... ale powiedzmy, że to jak wyglądal finał, przyćmiło wszystko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwokkutasny
I wiesz - zalezy co to za slowa ... niektore slowa naprawde ciezko odkrecic - jesli trafilas w jakis jego czuly punkt ... byc moze po prostu przestal o Tobie pozytywnie myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwokkutasny
a czego chcialas zeby odpisal ? ze kocha nad zycie i melduje sie za 5 min u Twoich stop ? Jesli napisal ze mysli - to i tak niezle - dobry poczatek. Znaczy ze chyba nie ma zalu. Przed wami cala droga od poczatku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
tak, dokładnie tak bylo padło najgorsze co mogłam wyciagnąć no "użylam sobie" patrzył na mnie i broda mu chodziła, ale niczego nie powiedział było wiele awantur, ale zawsze przytulenie i było ok a po tym to dosłownie mnie z życia wymazał a palny były takie, że ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
plany*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
ano nie ma juz może żalu, ale nie wykazał żadnej inicjatywy ja tego jego miłego smsa, zrozumiałam tak, że juz sie nie gniewa, nie wyszło nam i życzy mi miłego roku i życia :) bo autencztynie sms, że mysli i cisza ... niech policzę: styczęń, luty, marzec, kwiecień, maj! no cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwokkutasny
Nie rozumiem dlaczego kobiety uwazaja ze musza byc bierne. Ty napisalas - on odpisal - trzeba bylo kontynuowac i kuc zelazo poki gorace ... Wyslij mu ska z pytaniem czy nadal o Tobie mysli i czy nie chcialby sprawdzic przy okazji jakiegos spotkanka przy kawce czy nadal jestes wredna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
cwokkutasny :) podaj mi numer gg, plizzzzzzzz, plizzzzzzzz nie chcę pisać tu pewnych rzeczy, to - zgodnie z Twoimi slowami - nie pozostaję bierna, a wychodze z inicjatywną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwokkutasny
9350986 ale bede po 20tej bo juz musze sie stad zrywac. Trzym sie i nie zalamuj - to podstawa w stosunkach mesko-damskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
dzięki, odezwę się zdaje się, że ta zasada jest mi zupełnie obca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursuczanka
retyyy .... wpisałam do komunikatora kontakt -- cwokkutasny :P jest coraz gorzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiszę się tutaj ze swoim \"problemem\", bo nie chcę zakładać nowego tematu. Byłem z dziewczyną 2,5 roku, rozstaliśmy się w sumie po przyjacielsku, ale były powody. To jednak pominę. Potem ona w miarę szybko weszła w związek z innym, bo już po 2 miesiącach. Potem mieliśmy jeszcze kontakt dość długo, bo przez pół roku, ale w końcu gdy zaproponowałem spotkanie, to odmówiła, bo jej facet zabronił. Wtedy zerwałem ostatecznie kontakt z nią. Oczywiście nie przestałem jej kochać, w końcu się znowu odezwałem, wysłałem jej kartkę urodzinową i w taki sposób jakoś udało się ten kontakt wznowić. Ale mam problem, bo wygląda to w taki sposób, że ona ciągle jest z tym facetem (na 100% nie wiem), a odzywamy się do siebie jedynie przy okazji świąt czy urodzin. Chciałbym ponownie spróbować się jakoś do niej zbliżyć. Mam na myśli drobnymi kroczkami, wybadac czy jest z kimś czy nie. Może po jakimś czasie zaproponować jej ponownie spotkanie. No i nie wiem jak to zrobić. Sms-em to trochę \"drętwo\", bo nie wiem co jej napisać. Od roku i 2 miesięcy się nie widzieliśmy, nie mamy wspólnych znajomych, po prostu nie wygląda to ciekawie. Z jej strony też zainteresowania nie widzę, chociaż przy okazji świąt puszcza mi życzenia, czasami nawet dzwoni, ale to tylko żeby jej w czymś tam pomóc czy doradzić. Jak myślicie, co mogę zrobić w tej sytuacji? W jaki sposób pokazać jej że mi jeszcze zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem Darrecki. Mieszkacie w tym samym mieście? Widujecie się wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy w tym samym mieście i jest to małe miasto, a paradoksalnie w ogóle się nie widujemy, nawet przez przypadek. Z tego co wiem to ona pracuje do późna, zresztą ja tak samo. A że oboje nie jesteśmy imprezowiczami to nie ma szans się na siebie natknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
Darrecki Czy przez ten czas spotykałes się z kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krońciuszka
Niedawno, zostalam zdradzona, cały świat mi się zawalił, nogi się ugięły, serce pękło,pomimo tej zdrady to ja byłam tą osobą która chciała naprawiać, jest chęć zemsty, jak duża to się okaże, nie wiem czy warto to odbudowywać, uczucie choć zdeptane to jeszcze jest.....na jak długo ...kto to wie... wybaczyłam, ale nie zapomnę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astromini30 > spotykaniem to tego nazwać nie można. Poznałem w tym czasie kilka kobiet, ale wszystko kończyło się na paru spotkaniach kiedy wyczuwałem, że one zaczynały się angażować. Po prostu inne kobiety dla mnie nie istniały jak do tej pory. Tzn. nie w tym sensie, żeby się angażowac w nowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
Darrecki Ja miałam podobnie kiedys niestety teraz tez .Pierwszy raz miałam przerwe 2 lata, po dwóch latach poznałam faceta którego mocno kochałam bylismy 5 lat i znowu rozstanie.Minęło od rozstania 4 m-ce nadal go kocham ale wiem ze kiedys znowu kogos poznam i pokocham . ,,Każda miłość jest pierwsza..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astromini30 ale co zrobić kiedy się czuje, że to była właśnie ta prawdziwa miłość? Ja tak właśnie czuję, a swoje lata już mam (28) i miałem kilka związków po drodze, ale tylko ją pokochałem tak naprawdę. Zresztą dużoby pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
Darrecki ja mam 30 i uwazam ze ta ostania miłosc była własnie ta.Próbuje dlikatnie rozmawiac z facetem.jakos idzie nie wracam do tego co było ale i tak słysze od niego ze nie bediemy razem więc mu przytakuje i dalej sie delikatnie odzywam zagaduje.W jakis sposób walcze o niego choc to on mnie zostawił.Cały czas mam nadzieje.Dopóki się walczy jest się wygranym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przyznam, że od dawna już nie walczę, tzn. od momentu gdy odmówiła mi spotkania z uwagi na obecnego faceta. Chyba męska duma mi na to nie pozwalała. Ale teraz chciałbym spróbowac jeszcze raz, tylko nie wiem jak to zrobić. Głupio mi teraz napisać jej sms-a w stylu \"co u Ciebie?\", bo to będzie strasznie sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pisz esemesa
a zaaranżuj "przypadek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
Dlaczego? nie ma innego sposobu zeby zafgadac .A moze skoro mieszkacie w małym miescie sprowokuj przypadkowe spotkanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie myślałem o taki zaaranżowanym \"przypadkowym\" spotkaniu, ale nie wiem nawet gdzie ona pracuje. A pod jej dom nie pójdę i nie będę jej śledził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
a nie macie kompletnie wspolnych znajomych> ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astromini30> niestety kompletnie. Dziwne, ale prawdziwe. Z jej znajomymi miałem tylko kontakt wtedy gdy byłem z nią, po rozstaniu i z nimi jakoś kontakt zamarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
Ona ma autko? bo jak nie to moze gdzies faktycznie niby przypadkiem spotkaj ja w poblizu jej domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ma samochód i nawet parę razy zdarzyło się, że obok mnie przejeżdżała :) No ale nie wiem czy mnie zauważyła. A z jej domem to jest też problem, bo mieszka na takim odludnym osiedlu, gdzie byłbym z wszystkich stron widoczny, a że nie mam tam znajomych to byłoby to podejrzane gdybyśmy mnie zauważyła akurat tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astromini30
to zostaje telefon.I nie ma co sie bac najlepiej zadzwon ofd tak zapytac co u niej słychac.Najwyzej cie spławi.Nic nie ryzykujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×