Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nicola27

Aborcja- czy ktos jest po??

Polecane posty

Gość ok.ok.
A hkrtykujesz ludzi, którzy nie akceptują "inności" a sam robisz dokładnie to samo tutaj.. więcej elastyczności i otwartości na CUDZE POGLĄDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhh
eheheh, jeszcze 'oprucz'... chryste, czy ty oby na pewno studiujesz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
ekhh napisalem cos w innym topiku, nie jestem juz studentem, wykonuje zawód. Wiesz, napisze ze tu niechodzi o horyzonty, jestem czlowiekiem młodym, obracam sie w różnych kręgach znajomych.Wiem pewno sobie pomyślałaś że jestem z MWP itd. Uwierz mi, nie mam konserwatywnego spojżenia, na aborcje, ale uwazam że wszelkie prawa powinny mieć ograniczenia. Nie moze byc że wykonam sobie aborcje, bo chce pochodzic na dyskoteki jeszcze a pozatym będe moze za tydzień miała innego faceta to po co mi ,,bachor". No ale aborcja jest tak jak npisałem ok.ok tematem na długą polemike, a argumentami mogli byśmy sie przezucac godzinami. Pozdrwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhh
pozdrawiam rowniez, martwi mnie jedynie fakt, ze wielu z was nie potrafi po prostu zwyczajnie przyjac do wiadomosci, ze ktos podjal taka a nie inna decyzje. linczuje sie od razu nie probujac nawet dociec (o ile w ogole mamy takie prawo) powodu, dla ktorego ktos chce to zrobic. w kazdym razie apel - troszke wiecej tolerancji ludzie, to nie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok.ok.
Tu nie chodzi o argumenty. Bo nikt nikogo nie przekona. Już kiedyś pisałam, że zwolennicy legalnej aborcji są źle rozumiani. Nikt nie pcha kobiety na fotel. Jedynie walczy o to, by mogła SAMA tam iść jeżeli ONA BĘDZIE CHCIAŁA. Nich nie decyduje za nią państwo, rząd, matka czy sąsiad. Już wcześniej napisałam, że powinien być legalny system pomocy, by nie schodzić w strachu do podziemia bez niczyjej pomocy, zdanym na łaskę lekarza, któremu zależy tylko na kasie... Legalność wcale nie zwiększyła by parcia na aborcje, a uświadomiła co to jest i być może dzięki dobrej opiece odwlokła od tego kroku... Dziewczyny, które mają kasę i chęci stosowania zabiegu jako doraźniej antykoncepcji i tak i tak będą to robić. Brak legalizacji godzi w ubogie kobiety, mało świadome, a odcinanie im drogi wyjścia to zamykanie oczu i udawanie, że problemu nie ma... dlatego, więcj tolerancji i wyrozumiałości, bo życie nie tylko różowe scenariusze pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
zaraz padnie ze maiłem dziadka w SS hehe :) Oj moji kochani, Nie obrażam, ale mnie życie też czegoś nauczyło, że nie można wiecznie iść na latwizne, wszystko co osiagnełem w życiu, osiągnełem samemu. Miałem na roku 2 koleżanki co były w ciąży, nie radziły sobie, ale wykładowcy, ich rodzice, pomagali ile sie dało, dzsiaj to szczęsliwe matki. może czasami trzeba bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość, to że mam wyluzowany styl pisania, może komuś ublizać ok, przepraszam. Ale ja nie wiem jaka Ty masz mine za ekranem a Ty nie wiesz jaką ja, Ja nie wiem kim Ty jesteś i jak żyjesz, a Ty nie wiesz jak ja. Więc temat zamknięty. Wierze że jesteś jakomś super kobietą z którą idzie pujść na piwo i pogadać. Niestety czasami siebie z wyboru na forum obieramy jako przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok.ok.
Cóż Twoje wystąpienie na dzień dobry, było lekko niesmaczne.. Tak to przynajmniej odebrałam. Może nie miałeś zamiaru urazić niedosżłych matek, ale tak wyszło... Szanuje Twoje zdanie i Twoje poglądy, więc uszanuj i moje. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać i wywracać swiatopogląd do góry nogami. Jedynie chodzi cały czas o tą tolernację, o któej piesz ehh... Nie oceniam ludzi na podstawie jednej życiowej decyzji na jakiejś płaszczyźnie życia... Dlatego proszę, by inni tego nie robili. To, że Twoje koleżanki tak wybrały i im się wiedzie to super:) Ale inni tak nie muszą. Powodzenia na studiach i dużo cierpliwości dla pacjentek, a mogę jeszcze spytytac czy to jakakaś babska specjalizacja:>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
Teraputa zajęciowy :) Glownie parca z niepełnosprawnymi, z dziećmi z porazeniem mózgowym i upośledzeniami. Ale także obejmuje duży zakres rechabilitacji oraz wspierania osób z róznymi schorzeniami psychicznymi, typu schizofremia. Takze ludzi co mają jakieś zalamania psychiczne czy depresje. To takie dobre duszki na oddzialach szpitalnych lub w ośrodkach :P Niestety w polsce terapia jest malo znana, ale na zachodzie terapułtów można spotkać w szpitalu, zakres nauk wchodzacych w terapie, to pedagogika, medycyna i psychologia. Wiem że chcesz coś osiagnąć nawet dodam ci na przyszłość kolejny argument, większość lekarzy poleca spirale, ale gdy dojdzie do zapłodnienia, to puźniej dziecko rodzi się z róznymi wadami, często bywa że spirala przeszywa ciałko dziecka.I postaraj mi sie uwierzyć że równierz jestem tolerancyjny :) Tylko wszystko musi mieć jakieś ograniczenia :) Ps. Uparciuch jesteś i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymądrza sie a
Terapeuta TZ chłopie weź słownik do ręki i pisz poprawnie błąd ortograficzny za błędem. tego studenciku wielki się czytać nie da, bo tak razi po oczach :o i najlepsze są te końcówki jakomś :D nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
uuu oj dziecko... wiesz ja z słownikiem nie siedze, ale z mojim kochaniem wiec wybacz mi te błedy dobry czlowieku :) cięzko sie pisze jedną rękom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymądrza sie a
współczuję Twojej kobiecie:o nawet w tak krótkiej wypowiedzi zrobiłeś dwa błędy to naprawdę nie wypada komus kto się tak wymądrza:classic_cool: mojim?rękom? co to są za słowa wg Ciebie? ja takich nie znam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymądrza sie a
p.s i dzieckiem mnie nie nazywaj bo nim nie jestem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok.ok.
Oczywiście, że są granice tolernacji dla jakiś zachowań, a i środowisko medyczne jak i cały system zdrowy nie jest... Zalegalizować aborcję i machnąć rekę to też nie wyjście... Ciekawą pracę masz, uczącą pokory i cierpliwości... wprowadź to w życie:) To nie ironia. Ja bym się nie nadawała.. cóż duża doza tolertancji nie idzie w parze z cierpliwością.. niestety. Na spiralach się nie znam, więc w tej materii nie będę zajmowała stanowiska. Pewnie jak każda metoda ma swoje wady i zalety. A uparta owszem jestem, zwłaszcza jeśli ktoś jest głupio zacietrzewiony/nie do Ciebie/. Dobrze, że można jeszcze w miarę kulturalnie poglądy na tak drastyczne tematy wymienić, bez słów na k... Tu widze duży plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
uuu pojechałeś mi teraz wiesz będe mial doła :( :P Wiesz może zazdrościsz albo coś? Bo oprucz wytkania błedów to nic nie napisałeś :) Ps. dowal mi czymś jeszcze, ja naprawe bede dla Ciebie robił duszo błendów ortgrficznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeuta TZ
Też sie ciesze ok.ok że można normalnie porozmawiać. Myśle że już jakiś kompromis osiagneliśmy. Powodzenia i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok.ok.
Nie no słuchajcie.. Błedy ortograficzne to niedbalstwo/tudziez zaniedbanie z dziecinstwa/wybrać sobie prosze dobrą wersje;) ale nie świadcza o człowieku..bo znowu się zaczyna nagonka.. Jak nie o aborcje to o błedy, a tu jest więcej "głupszych" topiców zle swiadczacych o ich autorkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesssst
Moi Drodzy, nie ma sensu sie klocic, bo wszystko lezy u podstaw osobistych przekonan. Dla jednego czlowiekiem bedzie juz zlepek komorek, dla innego nie. Ciezko zmienic te przekonania, bo sa one hmmm..jakby wrodzone. Mysle, ze w ciagu tych zalozmy 17 lat, kiedy dojrzewa sie do wspolzycia poglady gleboko sie juz zakorzeniaja. Exemplum: nie potrafilabym byc za aborcja, nie uznaje postinoru (a przeciez mozna powiedziec, ze dziala troche mechanicznie-jak prezerwatywa, zageszczajac sluz), ale np. moja kolezanka mowi, ze bez mrugniecia okiem dokonalaby aborcji, bo ciaza zagraza jej wzrokowi. Ani ja jej nie potepiam, ani ona nie probuje przekonac do swoich racji. A przyjaznimy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok.ok.
Tessst, o to się Polska biła:) Tylko wielu brakuje takiej dozy tolerancji, a to tu leży cały problem. Nie żeby zmieniać ludzi, ale dać im wybór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesssst
Oczywiscie zastanawiam sie, jak bym sie zachowala, gdyby powiedzmy ona dokonala aborcji i mi o tym powiedziala. To kloci sie z moja koncepcja zycia. Ale mysle, ze nie zrobilabym nic. Po prostu byla obok niej, gdyby potrzebowala pomocy. Bardzo latwo jest oceniac pomaranczki z forum, bo ich nie znamy. Ale pamietajcie! To moze byc Wasza kolezanka, moze ktoras z Was? Nie zycze nikomu takiego wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×