czy podnieca was to jak wasz maluszek ssie wam sutki w czasie karmienia?

???

nie,a ciebie?

dobre pytanie bo przeciez to identyczne uczucie jakby cie piescił maz, czy sie mysle, to samo uczucie... pieszczoty meza powoduja ze jest ci przyjemnie stajesz sie podniecona wnetrze pochwy sie nawilza, to samo jest jak ssie dziecko macica sie obkurcza ...blebleble, wiec i przyjemnosc jest podobna, tylko ze kobieta jej nawet nie odczuwa albo nawet nie chce o tym myslec bo to przeciez dziecko.....az wstyd pomyslec no nie

Hmm..kiedyś o tym myślałam. Bo niby to to samo. Z mężem jednak odczucia są całkiem inne..Kurcze...nawet przez moment karmienia nigdy nie czułam żadnego podniecenia :o Szczerze to wydaje mi się to trochę chore. To tak jakbym miała się np podniecać widokiem kąpiących się synów itp..

mysle jak dotta, choc pewnie matki karmiacwe nawet im przez mysl nie przyjdzieporównac to do przyjemnosci, choc czuja ze macica zyje i sie obkurcza na tym to polega

Śmieszne :D Jak nie miałam jeszcze dzieci i patrzyłam na kobiety karmiące, to też się nad tym zastanawiałam... Tymczasem, zarówno, jak ssała córka, i teraz, jak mam syna nie czuję NIC... Nawet tego obkurczania macicy... NA początku był tylko ból, a potem nic...

Karmie piersia juz rok i nigdy mnie to nie podnieciło . Od kiedy zaczelam karmic piersia nie podniecaja mnie nawet piszczoty męża w tych miejscach .......chodzi mi o piersi

ja tez karmie już prawie rok, i powiem jedno karmienie nie ma nic wspólnego z podnieceniem. Owszem jest to przyjemne - no niezawsze (ugryzienia czy na początku jak sutki nie są przyzwyczajone) ale to jest zupełnie inny rodzaj przyjemności. To tak jak przytulac się do meza i do własnego dziecka. A co to pieszczot to mąż jakos omija moje piersi :) dopóki karmie to są własnością córeczki ;) Zresztą tak samo jak poprzedniczka, nie podniecaja mnie pieszczoty w tych miejscach.

a ja mysle, ze ten temat założył facet i chcial was tylko sprowokować do zwierzeń - zboczeniec :-0

przegiąłeś pałę z tym pytaniem

mnie nigdy nie podniecało jak ktos mnie całował czy ssał sutki. Jak zaczełam karmic to sie zmieniło. Oczywiscie nie podniecało mnie dziecko pijace, bo wtedy matka mysli tylko i wyłacznie o nakarmieniu dziecka. Ale gdy karmiłam miałam bardzo wrazliwe piersi i jak juz maz mi je ssał to mnie strasznie podniecało, a zarazem zle sie z tym czuła. Juz nie karmie i jakos dziwnie sie czuje jak maz ssie moje sutki. Czuje sie tak jakby robił czegos czego nie powinien. Nie wiem jak to wytłumaczyc.

Jeśli żeczywiście pyta o to mama małego dziecka to albo jest totalnie niedojrzała albo musi sie zgłosic do lekarza od głowy nazywa sie psychiatra!!! CZYNNOŚCI ZWIAZANE Z KARMIENIEM NIE SĄ SEKSUALNYM WYDARZENIEM A CUDOWNYM PRZEZYCIEM ALE CÓŻ DEBILE I ZBOCZEŃCY ODBIERAJA TO W SPOSOB DLA NORMALNYCH NIEZROZUMIAŁY

nie, nigdy, przenigdy, fuj :O

:O

nie moze podniecac, bo seks, to cos wiecej, niz ssanie sutkow, czy innych czesci ciala.

przypomnial mi sie temat na kafe:) ktos pisal( pewnie facet sobie wymyslil jakis:P:P podajac sie za laske), ze kochal/a sie z mezem podczas karmienia dziecka piersia:D ludzie to maja wyobraznie;):P

podbijam temat, ja nie mam dzieci, nie karmiłam, ale mam mlekotok od tabletek taki lekki i mnie to podnieca:D

tylko głupkowaty facet mógł wymyślić taki temat:/ Żałosne!

temat wcale nie jest taki głupi i zmyślony, kiedyś coś na ten temat czytałem i fakt jest taki, że sporo kobiet odczuwa w trakcie karmienia podniecenie, jak znajdę źródło to zapodam:)

W życiu nie czułam podniecenia karmiąc syna. Nieraz jak zmieniam mu pieluchę to pocałuję go w pupkę, bo ma taką fajną, malutką, ale właśnie na takiej zasadzie że jest milusińska, a nie podniecająca - FUJ! Przecież to by było zboczenie.

Zarówno podczas karmkenia, jak i orgazmu, w organizmie kobiety wtdzielana jest oksytocyna. Owszem, obie te czynności mogą powodować uczucie zadowolenia, jednak dużą rolę odgrywa tu także psychika. Karmiące matki raczej nie myślą o tym jak o czymś podniecającym. Taki mechanizm organizmu ludzkiego.