zodiakalne barany po 30-tce

a u mnie jeszcze nie ma shreka1!naobiecywałam dziecku a tu kicha..ja to mieszkam na prowincji:(:(:(:(

oooo....a jak to teraz podwójnie ale nie po kolei :O

ja to już kiedyś o tym pisałam, też mi się czasami marzy zmiana pracy, żeby tak wśród ludzi, żebym się mogła ładnie ubrać... a teraz przynajmniej własne biurko... Żeby tak wygodnie usiąść, słowniczki sobie otworzyć, zamknąć drzwi i spokojnie, nie przerywając co chwilę, sobie popracować. Owszem biureczko stoi sobie na piętrze a ja biedna z tym laptopem za zuzą z piętra na pietro, stół, kanapa, słownik na kolanie... a kręgosłup siada...

właśnie znowu jestem zmuszana do oglądania jednym okiem shreka, tym razem dwojki

eeeeeee.......to Teresko pakuj się dam Ci zaproszenie :)

wiesz wystroić się fajnie i biuro swoje też.....poczekaj chwilkę Kasiu Zuza do podrośnie,a Ty możesz sobie jakieś miłe biuro zorganizować;) i samej dla Siebie się stroić :P

eee tam po domu to mi się nie chce nie chce... a gabinecik to ja mam śliczy, pewnie za mną teskni...ale czasami marzą mi się zmiany... nawet zawodu, zwłaszcza jak musze tłumaczyć z czego wykonany jest sufit podwieszany i podloga w lazience w hotelu :P

a w domu ten gabinecik?

a mnie się chce,ale ja cały czas gdzieś latam trochę w biurze czasem krócej czasem dłużej,no i po mieście też grasuję :)

tak w domu, jak już mówiłam przed ciążą bylam pracocholikiem więc urządziłam sobie sliczny gabinet, ale potem sie wszystko zmienilo... no wiec wlasnie tak jest, poniewaz siedze ciagle w domu to marzy mi sie praca wsrod ludzi, gdybym taka miala, to marzylabym o pracy w domu... to tak jak z włosami, zawsze chciałam mieć kręcone, a mam proste druty, a jak ktoś ma kręcone z natury, to chce mieć proste... nie dogodzisz człowiekowi...

jak nie podpadnę z tym chudnięciem u pana barana to mogę miec piękne biuro w domu ( u niego hihihi) przymierzałam sie do fotela...bardzo wygodny ohhhh.. ale za duzo zmian czekałoby mnie.. noi przeprowadzka blizej warszawy hahhah

no teraz skumalam,że Kaasia biuro miała poza domem :) a teraz to na mcierzyńskim siedzi :) a biuro fajne,koleżanki były?

sprostowanie: biuro w domu miałam a teraz jestem na wychowawczym, ktory zreszta mi sie konczy w listopadzie :D :D :D :D

no tak a ja znowu coś pokręcilam:O:O:O:O:O:O:O:O

Kasiu :O:O:O:O ja kumata już nie jestem :O:O:O

baranki piwko i winko sie miesza hahha

wszystko mi się pokręcilo biuro dom,dom biuro :O no i pracoholik mi się kojarzy ze spaniem w biurze poza domem ;P

wszystko mi się pokręciło biuro dom,dom biuro :O no i pracoholik mi się kojarzy ze spaniem w biurze poza domem ;P

może to i ja niezbyt jasno pisałam :D idę zuzę spać położyć bo smęci

Teresko masz rację :O ale z tym panem to nieżle wygląda :):):):)

to Zuzi kolorowych shrekowych snów :D:D:D:D:D a Kasia zajrzy jeszcze?

Teresko Ty to zawsze fajną ripostę napiszesz :D:D:D:D

Sylwia :D:D:D:D

noo nie źle..ale jak to będzie..to nie wiem...powiedział ze z nieba mu spadłam ..niedość ze podobam mu sie hihihi w co ja wierze i nie wierze ,,ale taka juz jestem to jeszcze szukał księgowej która poprowadziłaby mu to biuro....ale ja nie jestem zdecydowana jeszcze ,,za szybko to sie dzieje idę pranie powiesic ,, babcia to mnie zaraz podsumuje ..za to siedzenie przy komoie hiihihi, niedość ze jestem najstarsza w tym towarzystwie to jeszcze mam mamusie na karku , która martwi sie ze o mni ze do jakiejs sekty sie załapię;););)

a ja juz po usypianiu i tyz po shrekowaniu pół dnia... Teresko ciocia będe super ale da innego dziecięcia chyba...:( a romansik widze kwitnie, to fajowo a jak sie poznaliscie w tym necie?

Sylwia.....no i masz jeszcze jedną zwariowaną koleżankę ankę :D:D:D:D:D następnym razem będzie lepiej bo już troszkę się znamy :):):) no i gadatliwa będę mniej :):) fajnie bylo Ciebie i pana M. spotkać :)

sekta fajnych kobitek

Teresko to powiedz mamusi,że w sekcie już jesteś barankowej hi,hi,hi,hi,hi :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

nam tez było fajnie a pan M. sie teraz dopytuje jak nigdy co tam napisałas nowego, no ciekawy że go odganiam bo mi sie na ręce patrzy co pisze...:D