Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 zosia_samosiaaa

nikt mnie nie lubi, nie wiem czemu - zawsze tak bylo...

Polecane posty

Go艣膰 Pani_A
Coraz bardziej utwierdzam si臋 w tym, 偶e jestem aspo艂eczna. To jest to co mnie boli. Dzi臋ki, 偶e mog艂am si臋 tu wy偶ali膰 :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 do pani A
sami swoi ;) :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Pani_A
Do Samotna w pracyy: moja siostra r贸wnie偶 pracowa艂a w firmie gdzie czu艂a si臋 samotna. Byly tam same lwice, ktore zarabialy dobra kase i ubieraly sie markowo. Patrzac na nia tylko cos szeptaly za plecami i nosily glowy wysoko uniesione. Na szczescie poznala tam jedna osobe (jedna!) ktora byla dla niej zyczliwa. Nie zostala tam jednak dlugo, bo stwierdzila, ze brak atmosfery niszczy psychike jeszcze bardziej. Tobie jednak zycze wytrwa艂osci i zalezienia bratniej duszy! :) Pozdrawiam :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 samotna w pracyy
hej PAni_A no c贸z ja nie wytrzyma艂am ci艣nienia i odesz艂am, ryzyko ale kamie艅 z serca spad艂, mam 1 zycie

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Nuba
PRZESTA艃 KURWA NERDZI膯!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 samajestem
Ja juz nie wiem co ze mna nie tak. Staram sie zdobyc przyjaciol n w szkole odchodze do kogos staram sie zagadac ale czuje ze gadam jak komletna idiotka. Wydaje mi sie ze ludzie maja mnie za idiotke. Nie wiem co jest nie tak ze mna.... przez to trace pewnosc siebie i ciagle czuje sie jak idiotka!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 koralowakarolowa
Te偶 mama ten problem co wy z tym ze nie wiem co sie ze mna sta艂o;// Zawsze bya艂am energiczna i szczer膮 osob膮 moze nie jestem za urocza z wygladu bo jesatem niska i chudziutka jeszcze 2 latat temu wy艂adnia艂am i dzieki temu spotka艂am wspania艂ych ludzi a potem jakies chorobstwo mnie dopad艂o i znopwu schuda艂am policzki mi sie zapad艂y jak chodze to w kapturze bo sie wstydze! Trudno mi rozmawiac z innymi bo mnie na poc偶atku ignowowali wiele mia艂am akcji spalonych bo co艣 nie tak powiedzia艂am ale mam kilka koleankaek takich z ktorymi da sie porozmawiac...Daltego dziewuchy widzicie tak to jest ludzie szukaja inych energiczych osob umawiaj膮 sie poza zajeciami a inne tworz膮 szare t艂o. Mysle 偶e bez przyjmowania zapro na imprezy od xznajomnych raczej trudno jest sie wybic

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Pani_A
Zgadzam si臋 z Koralowakarolowa. Nie wychodz膮c do ludzi ci臋偶ko poradzi膰 sobie z nie艣mia艂o艣ci膮. Bo jak macie sporo prze偶y膰 to macie o czym gada膰 i gdy macie o czym gada膰 zapominamy o naszej nie艣mia艂o艣ci. Ja tak przynajmniej mam. Og贸lnie uwa偶am, 偶e moj膮 misj膮 jest rozbawianie ludzi dlatego gdy czujecie si臋 jak kompletni idioci po wczesniej wypowiedzianych s艂owach zawsze odreagowujcie to smiechem. Ja tak robie i jest mi l偶ej na duszy. Mowie przy okazji to co sama uwazam np. "dobra nie wazne to bylo glupie xd" :D Mysle, ze ludzie inaczej nas wtedy postrzegaja jak smiejemy sie sami z siebie i zauwazamy wlasne b艂臋dy. 艣miech to na prawde zdrowie i potrafi pomoc nam wyjsc z najbardziej klopotliwych sytuacji.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 JabyczPolska
A ja mam wszystkich w dupie :D Kto mi podpadnie dostaje wpierd.o.l. xD JP na 100%

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Anka.pl
Najokropniejsze jest to 偶e wszyscy do mnie (nas?) m贸wi膮 : -daj zeta -daj odpisa膰 -dawaj 膰wiczenia -daj,daj,daj... A opr贸cz tego mog艂abym nie istnie膰...Jestem niewidzialna...Ciekawe ,czy kto艣 zna moje imi臋?Chyba tak,bez przesady.Ta samotno艣膰 jest bardzo irytuj膮ca... Np.wchodz臋 na gg i co? Wszyscy dost臋pni,ale nikt nie napisz臋...Nie wspominam urodzin...Tylko rodzina pami臋ta :( Do tego dochodzi ta nie艣mia艂o艣膰,brak wiary w siebie, zamkni臋cie z sobie,niska samoocena i w ko艅cu depresja.Jeszcze nigdy nie mia艂am prawdziwej przyjaci贸艂ki.A przyjaciele?Niby podoba艂am si臋 wielu ch艂opakom, gadali ze mn膮,je藕dzili ze mn膮,wszystko ze mn膮...A teraz si臋 znudzili i jestem powietrzem...Napisz臋 jeszcze raz : samotno艣膰 dobija!!! ;( ;(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 samajestem
akurat o urodzinach nasza klasa przypomina:D:D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Pani_A
No w艂a艣nie... najgorsze jest to, 偶e samemu trzeba innym przypomina膰, 偶e si臋 istnieje... ;/

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja mam chyba podbna osobowosc
do Panny_A. Dodam,ze ludzie mnie postrzegaja jako pewna siebie, twarda. Nie wiem dlaczego? Podobno mowie to "mowa ciala". Mam pare kolezanek. Lubie zycie w tepie. Ale wychodze raz na pol roku na impreze.. Nikt mnie nie zaprasza.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ODRZUCANA
Ja mam wra偶enie,偶e jestem jaka艣 tr臋dowata!!! Mam m臋偶a i cudownego synka dzi臋ki kt贸rym czuj臋 si臋 chocia偶 troch臋 potrzena,bo reszta 艣wiata mnie nie zauwa偶a.Najbardziej boli mnie to,偶e rodzina si臋 ode mnie odwraca.Wcze艣niej by艂o wszystko ok,dop贸ki nie wysz艂am za m膮偶,najpierw przestali艣my istnie膰 dla rodziny m臋偶,a teraz moja rodzina czepia si臋 o wszystko. Te艣ciowa obwinia mnie za to,偶e m膮偶 straci艂 prac臋 i wszystkim m贸wi,偶e jestem nieodpowiedni膮 kobiet膮 dla niego.Ciesz臋 si臋,偶e mam chocia偶 w nim oparcie.Kole偶anek nigdy nie mia艂am z czym by艂o mi ci臋偶ko,ale nie wiem jak sobie poradz臋 z odrzuceniem przez rodzin臋. Opr贸cz m臋偶a nie mam z kim porozmawia膰. Jest mi naprawd臋 ci臋偶ko. Ps. JESTEM RYB膭.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Po raz pierwszy przeczyta艂am wypowiedzi innych os贸b kt贸re idealnie okre艣laj膮 m贸j problem. Nigdy nie by艂am szczeg贸lnie lubiana,w ka偶dej szkole mia艂am jak膮艣 jedn膮 kole偶ank臋 z kt贸r膮 si臋 dobrze dogadywa艂am a dla ca艂ej reszty by艂am kompletnie niewidzialna,zawsze poza nawiasem. Kiedy艣 mi to nie przeszkadza艂o,ale w wiekiem zacz臋艂o. Na pocz膮tku my艣la艂am 偶e to przez nie艣mia艂o艣膰 i dlatego 偶e nie staram si臋 z innymi mie膰 kontaktu.Z czasem jednak zrozumia艂am 偶e to chodzi o co艣 wi臋cej. Mnie po prostu nikt nie lubi, mam wra偶enie 偶e tak jak jedni maj膮 moc przyci膮gania ludzi,tak ja mam odpychania. Teraz jestem w lo,znowu mam jedn膮 kole偶ank臋 a reszta nie do艣膰 偶e traktuje mnie jak dziwol膮ga to jeszcze czuj臋 kompletny brak szacunku z ich strony. Jestem za艂amana,chcia艂abym by膰 normaln膮 osob膮,mie膰 wi臋cej znajomych i przede wszystkim czu膰 akceptacj臋 i chocia偶 minimaln膮 sympati臋 ze str. innych os贸b. Nie mam poj臋cia jak ja znajd臋 sobie ch艂opaka. Czuj臋 si臋 strasznie kiedy widz臋 jakiego艣 fajnego i wiem 偶e nie ma najmniejszych szans 偶ebym mu si臋 spodoba艂a. Nie przez m贸j wygl膮d ale w艂a艣nie przez to "co艣" odpychaj膮cego.Teraz na pocz膮tku ka偶dej znajomo艣ci jestem pewna 偶e b臋dzie tak jak zawsze,czyli albo natychmiastowe albo w niedalekiej przysz艂o艣ci odrzucenie. Odczuwam straszn膮 krzywd臋,nikomu krzywdy nie robi臋,na pocz膮tku lo kiedy jeszcze mia艂am nadziej臋 偶e nie jest ze mn膮 a偶 tak 藕le stara艂am si臋 naprawd臋 偶eby mnie polubili. A tu kicha jak zawsze...Jak dorzuci膰 do tego jeszcze moj膮 ma艂膮 pewno艣膰 siebie (jak tu mie膰 w takiej sytuacji),to 偶e nie pal臋,nie pij臋 itp to ju偶 w og贸le...Dosz艂o do tego 偶e nie potrafi臋 naturalnie si臋 u艣miechn膮膰 je艣li nie znam kogo艣 bardzo dobrze.To jest chore...Nie znajduj臋 kompletnie j臋zyka z moimi r贸wie艣nikami.Teraz jeszcze przeczyta艂am Wasze wypowiedzi, 偶e z wiekiem w og贸le Wam to bycie poza nawiasem "nie min臋艂o". Ca艂y czas tak macie w pracy i w innych miejscach,偶e zawsze pr臋dzej czy p贸藕niej jeste艣cie z boku. Ja tak nie chc臋!!!!!Ale co zrobi膰:/ Cz臋sto mam ochot臋 p艂aka膰,ale rzadko mi si臋 udaje...pare dni temu jako艣 uda艂o mi si臋 wymusi膰 pare 艂ez,艂ez wielkiego 偶alu i b贸lu...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rodzina
w mojej rodzinie nikt mnie nie lubi tylko moj膮 starsz膮 ukochan膮 siostre. w szkole przyjaciu艂ka woli gada膰 z kolerzank膮. ten 艣wiat jest okrutny.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zawiedziona777
nie przeczyta艂am wszystkiego ale co do tematu to mam dokladnie tak samo albo prawie tak. Mam wrazenie,偶e w moim zyciu z czasem jest coraz godzej. Do 8 roku zycia mialam taka dobra kumpele od urodzenia :P i kolegow i kolezanek ale sie wyprowadzilismy. Potem w nowym miejscu tez mialam znajomych i dobre kolezanki ale juz nie moglam tak duzo czasu spedzac bo mieszkalam w domku a nie bloku i to byla i jest mala miejscowosc (wczesniej mieszkalam w duzym miescie). No i az do gimnazium bylo calkiem ok. Potem w gimnajzium zrobili podzia艂 i trafila mi sie tylko jedna kolezanka ktora znalam i nastepnie sytuacja juz sie tylko psula. Ta kolezanka byla takim odludkiem troche i byla troche toksyczna osoba i ja przy niej stracilam chyba pewnosc siebie i jakos stalam sie mniej towarzyska. Potem liceum no i o dziwo spotkalam pare fajnych osob ale bylam juz niesmiala tak sie trafilo ze liceum bylo w innej miejscowosi i nie wiem czy to ten dystans ale nie utrzymywalismy po skonczeniu szkoly kontaktow tzn do po ok roku to juz tylko zyczenia na swita dostawalam :P Nastepny okres studia licencjackie tu poznalam tez grupke osob ale po 3 latach licencjatu tez sie znajomosci pokonczyly.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a propo
a ze mnie szew sie wysmiewa i kolezanki tez lubi膮 pokpic sobie ze mnie, wszystki jestesmy juz w wieku przedemerytalnym a taka glupia sytuacja, a szew jest mlodszy o 20 lat a traktuje mnie jak glupka, niby mnie ceni bo mam najwyzsze premie zarabiam wiecej niz inni ale to wlasnie on lubi posmiac sie ze mnie i to przy wszystkich, tak jest codziennie i widze ze coraz czesciej przychodze do domu zdolowana . nie mam odwagi odpowiedziec mu tak zeby mu w piety poszlo bo jednak to moj przelozony , ale boli jak taki mlodzik kpi sobie ze mnie i to bez powodu.czesto jestem czerwona jak malolata. i co mam zrobic?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zapytaj, niby zartem
czy jednak musi na艣miewa膰 si臋 z osoby starszej od siebie? hmm, troszk臋 da艂a艣 Mu na to przyzwolenia, ci臋偶ko to odkr臋ci膰 acha i zr贸b to "sam na sam" nie przy kole偶ankach powiedz, 偶e robi si臋 to dla Ciebie kr臋puj膮ce i niemi艂e, 偶e masz wra偶enie, 偶e Ci臋 nie szanuje :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a propo
to by tylko pogorszylo sytuacje, on jest mowi膮c delkikatnie prostolinijny aby nie powiedziec grubosk贸rny , lubi poobgadywac innych , boje sie mu tak powiedziec nawet w cztery oczy, pozwolilam sobie na to to swieta prawda, poprostu jestem osob膮 spokojn膮, niesmiala i nie potrafie sie bronic, a on wedlug nie jest nieokrzesany, jedna z moich kolezanek to mu kila razy tak odpowiedziala ze zamkn膮艂 sie na jakis czs ale teraz od nowa jej dogryza, w kilkunastoosobowej grupie jest tylko 3 osoby ktore on szanuje i odnosi sie do nich tak jak powinien. ech ,chyba najlepiej machn膮膰 na to r臋k膮 i ignorowa膰 to. w koncu to taki czlowiek i nie jestem odosobniona w grupie ale jedynie ja nie umiem odpyskowac.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zawiedziona777
co do tematu to mam dokladnie tak samo albo prawie tak. Mam wrazenie,偶e w moim zyciu, z czasem jest coraz godzej. Do 8 roku zycia mialam taka dobra kumpele od urodzenia :P i kolegow i kolezanek ale sie wyprowadzilismy. Potem w nowym miejscu tez mialam znajomych i dobre kolezanki ale juz nie moglam tak duzo czasu spedzac bo mieszkalam w domku a nie bloku i to byla i jest mala miejscowosc (wczesniej mieszkalam w duzym miescie). No i az do gimnazium bylo calkiem ok. Potem w gimnajzium zrobili podzia艂 i trafila mi sie tylko jedna kolezanka ktora znalam i nastepnie sytuacja juz sie tylko psula. Ta kolezanka byla takim odludkiem troche i byla troche toksyczna osoba i ja przy niej stracilam chyba pewnosc siebie i jakos stalam sie mniej towarzyska. Potem liceum no i o dziwo spotkalam pare fajnych osob ale bylam juz niesmiala tak sie trafilo ze liceum bylo w innej miejscowosi i nie wiem czy to ten dystans ale nie utrzymywalismy po skonczeniu szkoly kontaktow tzn do po ok roku to juz tylko zyczenia na swita dostawalam :P Nastepny okres studia licencjackie tu poznalam tez grupke osob ale po 3 latach licencjatu tez sie znajomosci pokonczyly. Obecnie jestem na studiach mgr i niby jestem w takiej grupce dziewczyn ( trzymamy sie razem) nie sa to moje najlepsze przyjaciolki ale jest ok . ale znowu jest jedna taka osoba co gra mi silnie na nerwach. Niby udaje wszedzie mila i bardzo przyjacielska ale zachowuje wie wobec mnie bardzo nie w porzadku. Nie bede tu opisywac tej osoby. Chodzi np o takie sytuacje gdzie ja zawsze o co mnie nie poprosila spelnialam jej ze tak powiem rzadania( jesli cos mi nie sprawia problemu to lubie pomoc ludziom). Tymczasem ostatnio poprosilam ja o jedna ja bym powiedziala ze dla niej blach膮 rzecz zarazem dla mnie wazna i dostalam ostrego kopa, az mnie wmurowalo. Oczywiscie takich sytuacji bylo wiecej. Zaczelam sie zastanawiac czy ze mna jest cos nie tak, ale doszlam wreszcie do wniosku ze to nie moja wina ze ktos sie tak zachowuje wobec mnie i nie powinnam sobie na to pozwala膰. Dodam ze na ogol ta moja znajoma sprawia wrazenie osoby lubianej, jest wygadana, udaje mil膮 ale to wszytko pozory. Jeszcze mam nikla nadzieje ze sa jeszcze dobrzy ludzie na swiecie- nie powiem znam pare takich osob akurat to s膮 faceci, moze przypadek. Zaczelam tez dostrzegac ze im luzie maja wiecej kasy im bardziej moga sie wyroznic zdolnosciami itp tym mniej licza sie z innymi ludzmi w naszym spoleczenstwie utarlo sie ze im czlowiek ma lepsza prace, im wiecej zarabia tym jest lepszy. Ja natomiast uwa偶am ze ludzie sa rowni. A jeszcze mi taka mysl do glowy przyszla ...ze nawet Jezusa ukrzy偶owali wiec ze tak powiem wiekszosc ludzi nie jest dobra dla innych, najczesciej jesli juz to kieruja sie jakimis korzy艣ciami, licza ze cos dostana wzamian. Nie zrozumcie mnie sle ja nie mowie ze ja jestem lepsza od innych ale dziennie slucham jak ludzie nasmiewaja sie z innych, obgaduja itp. mam juz tego dosyc. Mam wrazenie ze jestem po prostu z nie tego swiata. Nie moge sie juz odnalesc. Co dziennie zadaje sobie pytanie po co ja tu jestem, co ja tu robie, czy jest cos wiecej? Chciala bym miec przynajmniej pewnosc ze jest tam gdzies B贸g kt贸ry nas wszystkich kocha. Sory, ze tak niezbyt zgrabnie to wszystko opisalam ale musialam sie po prostu wypisa膰 :) ... troche mi juz ul偶y艂o nawet.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zawiedziona777
co do tematu to mam dokladnie tak samo albo prawie tak. Mam wrazenie,偶e w moim zyciu, z czasem jest coraz godzej. Do 8 roku zycia mialam taka dobra kumpele od urodzenia :P i kolegow i kolezanek ale sie wyprowadzilismy. Potem w nowym miejscu tez mialam znajomych i dobre kolezanki ale juz nie moglam tak duzo czasu spedzac bo mieszkalam w domku a nie bloku i to byla i jest mala miejscowosc (wczesniej mieszkalam w duzym miescie). No i az do gimnazium bylo calkiem ok. Potem w gimnajzium zrobili podzia艂 i trafila mi sie tylko jedna kolezanka ktora znalam i nastepnie sytuacja juz sie tylko psula. Ta kolezanka byla takim odludkiem troche i byla troche toksyczna osoba i ja przy niej stracilam chyba pewnosc siebie i jakos stalam sie mniej towarzyska. Potem liceum no i o dziwo spotkalam pare fajnych osob ale bylam juz niesmiala tak sie trafilo ze liceum bylo w innej miejscowosi i nie wiem czy to ten dystans ale nie utrzymywalismy po skonczeniu szkoly kontaktow tzn do po ok roku to juz tylko zyczenia na swita dostawalam :P Nastepny okres studia licencjackie tu poznalam tez grupke osob ale po 3 latach licencjatu tez sie znajomosci pokonczyly. Obecnie jestem na studiach mgr i niby jestem w takiej grupce dziewczyn ( trzymamy sie razem) nie sa to moje najlepsze przyjaciolki ale jest ok . ale znowu jest jedna taka osoba co gra mi silnie na nerwach. Niby udaje wszedzie mila i bardzo przyjacielska ale zachowuje wie wobec mnie bardzo nie w porzadku. Nie bede tu opisywac tej osoby. Chodzi np o takie sytuacje gdzie ja zawsze o co mnie nie poprosila spelnialam jej ze tak powiem rzadania( jesli cos mi nie sprawia problemu to lubie pomoc ludziom). Tymczasem ostatnio poprosilam ja o jedna ja bym powiedziala ze dla niej blach膮 rzecz zarazem dla mnie wazna i dostalam ostrego kopa, az mnie wmurowalo. Oczywiscie takich sytuacji bylo wiecej. Zaczelam sie zastanawiac czy ze mna jest cos nie tak, ale doszlam wreszcie do wniosku ze to nie moja wina ze ktos sie tak zachowuje wobec mnie i nie powinnam sobie na to pozwala膰. Dodam ze na ogol ta moja znajoma sprawia wrazenie osoby lubianej, jest wygadana, udaje mil膮 ale to wszytko pozory. Jeszcze mam nikla nadzieje ze sa jeszcze dobrzy ludzie na swiecie- nie powiem znam pare takich osob akurat to s膮 faceci, moze przypadek. Zaczelam tez dostrzegac ze im luzie maja wiecej kasy im bardziej moga sie wyroznic zdolnosciami itp tym mniej licza sie z innymi ludzmi w naszym spoleczenstwie utarlo sie ze im czlowiek ma lepsza prace, im wiecej zarabia tym jest lepszy. Ja natomiast uwa偶am ze ludzie sa rowni. A jeszcze mi taka mysl do glowy przyszla ...ze nawet Jezusa ukrzy偶owali wiec ze tak powiem wiekszosc ludzi nie jest dobra dla innych, najczesciej jesli juz to kieruja sie jakimis korzy艣ciami, licza ze cos dostana wzamian. Nie zrozumcie mnie sle ja nie mowie ze ja jestem lepsza od innych ale dziennie slucham jak ludzie nasmiewaja sie z innych, obgaduja itp. mam juz tego dosyc. Mam wrazenie ze jestem po prostu z nie tego swiata. Nie moge sie juz odnalesc. Co dziennie zadaje sobie pytanie po co ja tu jestem, co ja tu robie, czy jest cos wiecej? Chciala bym miec przynajmniej pewnosc ze jest tam gdzies B贸g kt贸ry nas wszystkich kocha. Sory, ze tak niezbyt zgrabnie to wszystko opisalam ale musialam sie po prostu wypisa膰 :) ... troche mi juz ul偶y艂o nawet.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zapytaj, niby zartem
hmm, no to niedobrze to taki troch臋 mobbing ze strony pracodawcy, sprawia, 偶e 藕le czujesz si臋 w pracy albo zdob臋dziesz si臋 na odwag臋 i porz膮dnie Mu dowalisz, albo qzaci艣nij z臋by i poczekaj do emerytury :( ale szczerze wsp贸艂czuje 馃尰

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kami_20
Ja zawsze by艂am lubiana i w ka偶dej klasie mia艂am takie odludki... ale stwierdzam 偶e takie osoby s膮 winne same sobie poprzez swoje zachowanie i wstydliwo艣膰. Mnie np: zawsze wkurza艂y osoby nie dbaj膮ce o wygl膮d i za bardzo przejmuj膮ce sie sprawami nauki. Mo偶e jeste艣 za bardzo zamkni臋ta w sobie? Je偶eli nie we偶miesz si臋 w gar艣膰 nie licz na to 偶e kto艣 bedzie sier Tobie podlizywa艂

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a propo
chyba najlepiej zacisn膮膰 z臋by bo jednak mam juz swoje lata i pracy nie dostan臋 a w naszym zak艂adzie ten moj szew jest najlepszy dla pracownikow niz inni kierownicy pozostalych jednostek tamci to stosuj膮 prawdziwy mobing w艂膮cznie z wyzwiskami, w porownaniu z nimi to on jest super , tylko to jego dziwne poczucie humoru....jeszcze te par臋 lat wytrzymam, dobrze zarabiam a bez pracy nie da sie zyc. czasem stosuje tak膮 metod臋 ze oddzywam sie do niego wyl膮cznie s艂u偶bowo i to nie rozgaduj膮c si臋- odpowiadam jak mo偶na najkr贸cej na jego pytania, wtedy zaczyna chodzi膰 za mn膮 i jest naprawd臋 mi艂y i fajny.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zapytaj, niby zartem
to moze po prostu stosuj taki ch艂贸d cz臋艣ciej :) jesli m贸g艂by to by膰 jaki艣 spos贸b i nie martw si臋 i nie do艂uj :) 鉂わ笍

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰
u mnie tez tak by艂o w gimnazjum by艂am koz艂em ofiarnym, wysmiwanym na 10 stron臋. w liceum mia艂am 2 kole偶anki do dzis tak jest. na studiach z nimim sie nie przyjaznie, gadam z ludzmi tylko o nauce. na szczescie mam m臋za z kt贸rym moge pogadac.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 brzydulicha
Wiecie, jeste艣cie normalne i bardzo wra偶liwe. Tak w艂a艣ciwie jeste艣my... i problem w tym 偶eby zosta膰 normalnymi i nie zwariowa膰. Bo mnie si臋 ju偶 zdarza, zaczynam na si艂臋 unika膰 ludzi bo wstydz臋 si臋 siebie samej i nie wiem o czym rozmawia膰. W podstaw贸wce zawsze mnie odpychano, na艣miewano si臋 ze mnie. W domu si臋 bili, k艂贸cili, ja ci膮gle by艂am ubrana w ciuchy po mamie, m臋skie spodnie- nie dziwi臋 si臋. Jak kupi艂am pierwsze jeansy- dzwony , dowiedzia艂am si臋 od ojca 偶e b臋de dziwk膮.... teraz jak mam m艂odsz膮 siostre i widz臋 na ile jej si臋 pozwala wiem, 偶e rodzice chcieli 偶ebym by艂a skromna i przegieli, a teraz nie chc膮 pope艂ni膰 tego samego b艂臋du. W gimnazjum w pierwszej klasie by艂o super, jednak jak ludzie si臋 ze sob膮 zaprzyja藕nili, zacz臋li si臋 zaprasza膰- ja posz艂am w odstawk臋. W trzeciej klasie jak k艂贸ci艂am si臋 z koleg膮 zaliczy艂m od niego policzek. Chcia艂am zmieni膰 szko艂e臋, ale ba艂am si臋 偶e ludzie b臋da pyta膰 dlaczego. Bywa艂o, 偶e gdy sz艂am ulic膮 nawet jacy艣 obcy ludzie (w moim wieku, czy starsi) 艣mieli si臋 z mojego wygl膮du, wo艂ali "ale ryj", jeszcze teraz zdarza mi si臋 to s艂ysze膰...nawet kiedy艣 katecheta powiedzia艂 mi co obra藕liwego na temat mojej twarzy... My艣la艂am , 偶e mo偶e w liceum znajd臋 przyjaci贸艂- ale ja nie slucham hip hopu i techno, mia艂am swoje zdanie- cho膰 szanowa艂am i innych. Po prostu mog艂am nie istnie膰. Zawsze modli艂am si臋 by w czasie rozdawania zaprosze艅 na 18 nie zosta膰 omini臋t膮... by艂am na dw贸ch...cieszy艂am si臋 jak wariatka... Teraz jestem na studiach i nie mam wrog贸w, ale jak zawsze jestem wszystkim oboj臋tna. To znaczy ze chwile pogadamy, ale tylko na temat zajec... gdy probuje lepic rozmowe o kosmetykach, ciuchach, nawet ha! o g艂upiej pogodzie- niegdy nie idzie Wydaje mi si臋 czasem ze w czasach gimnazjum przebywalam w towarzystwie ludzi, ktorzy byli ode mnie o wiele starsi i teraz troche inaczej mysle, robie,czuje.... Nie umiem tez wydobyc z siebie kobiecosci. Nie wiem jak sie ubierac, we wszystkim wygladam jak gimnazjalista albo niechluj... Znalazlam jednak ch艂opka- wlasciwie jest troche zagubiony w kontaktach jak ja. Staralam sie o niego i to ja zaproponowalam chodzenie- to bylo w liceum, gdy zdalam sobie sprawe ze albo bede z kims albo ze soba skoncze. Okazalo sie jednak, ze to milosc mojego zycia. Choc klocimy sie dosc czesto , a on nasmiewa sie z mojego wygladu, to jednak to nie jest wredne i sie wspieramy , bardzo. I nie wiem jak on mnie znosi - bo w moim miescie z osob mi znanych , wiekszosc mnie nie lubi. Niestety zastosowalam mechanizm obronny - i bedac wysmiewana, jestem dla innych niemila. To znaczy nie chamska, ale bardzo niedostepna dla osob ktore raz mi podpadna. To taki mechanizm obronny i nie ma sie co dziwic. Ale probuje nad nim panowac.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Honey19
Cze艣膰. Ja r贸wnie偶 jestem nielubiana albo oboj臋tna innym ludziom. Staram si臋 by膰 kole偶e艅ska i grzeczna, jednak jestem troch臋 nie艣mia艂a i zamkni臋ta w sobie. Oczywi艣cie potrafi臋 si臋 k艂贸ci膰 i nie pozwalam sob膮 pomiata膰, jednak na og贸艂 pr贸buj臋 by膰 mi艂a dla otoczenia w kt贸rym przebywam, cho膰 i tak jestem olewana :( Nie wiem jak do tego dosz艂o i na czym to polega. W podstaw贸wce mia艂am przyjaci贸艂k臋 i kilka dobrych kumpel. Po podstaw贸wce nasze drogi si臋 rozesz艂y. Posz艂am do gimnazjum, gdzie z nowej klasy nie zna艂am nikogo. Ale i tam jako艣 normalnie si臋 u艂o偶y艂o, ju偶 w pierwszym dniu nawi膮za艂am kontakty, z biegiem czasu pozna艂am klas臋. Z艂apa艂am 艣wietny kontakt z dziewczyn膮, kt贸ra jak si臋 okaza艂o mieszka艂a niedaleko mnie i zaprzyja藕ni艂y艣my si臋. Og贸lnie nie czu艂am si臋 odizolowana od grupy. Po gimnazjum razem z przyjaci贸艂k膮 posz艂y艣my do tej samej klasy liceum, wi臋c ju偶 od pocz膮tku czu艂am si臋 pewnie. Niestety w liceum nie by艂o ju偶 tak jak wcze艣niej. W klasie dziewczyny zacz臋艂y tworzy膰 grupy, lubiane by艂y osoby, kt贸re mia艂y wiele do powiedzenia o imprezowaniu itp. Ja na dyskotekach prawie w og贸le nie bywam, nie upijam si臋 co weekend i nie pal臋, wi臋c nie mia艂am czym "szpanowa膰", dlatego moje kontakty z wi臋kszo艣ci膮 by艂y s艂abe. Ale nie przejmowa艂am si臋 tym, poniewa偶 trzyma艂am si臋 z moj膮 przyjaci贸艂k膮, kt贸ra by艂a dosy膰 otwart膮 osob膮, umia艂a zagada膰 do ludzi i dzi臋ki temu czasami pogada艂y艣my z kim艣. Gorzej, gdy nie by艂o jej w szkole, wtedy na przerwach siedzia艂am sama. Ca艂a "elita" sz艂a zapali膰 lub gdzie艣 po艂azi膰. Mia艂am w klasie nawet przypadek dw贸ch przyjaci贸艂ek, kt贸re w pierwszej klasie by艂y ciche, spokojne, dobrze si臋 uczy艂y i te偶 nikt kontakt贸w z nimi nie nawi膮zywa艂, jednak one chcia艂y awansowa膰 towarzysko i w zwi膮zku z tym zacz臋艂y pali膰, wagarowa膰, opowiada膰 o imprezach i ich nast臋pstwach i od razu zmieni艂 si臋 stosunek otoczenia do nich :/ Przetrwa艂am liceum, trzyma艂am si臋 z przyjaci贸艂k膮 przez ca艂y czas i to mi wystarczy艂o. Sprawy skomplikowa艂y si臋 pod koniec, gdy ona pozna艂a ch艂opaka, a mnie totalnie ola艂a. Zosta艂am sama, nie mam teraz prawie nikogo opr贸cz pewnej kumpeli z gimnazjum, z kt贸r膮 czasem si臋 spotkam. Nawet na rodzin臋 nie mog臋 liczy膰 :( Ch艂opaka narazie nie chc臋 mie膰. W moim otoczeniu ci膮gle pojawiaj膮 si臋 "pu艣ci" faceci, bez wi臋kszych ambicji, ich 偶ycie kr臋ci si臋 tylko w ok贸艂 imprez, a ja nie chc臋 wi膮za膰 si臋 z kim艣 takim. Z reszt膮 je艣li p贸jd臋 na studia to i tak kontakty by si臋 zerwa艂y bo wyjad臋 do innego miasta. Ale rzecz jest w tym, 偶e nie potrafi臋 teraz nawi膮zywa膰 kontakt贸w z lud藕mi. Nie umiem nawi膮za膰 d艂u偶szej rozmowy, nie znajduj臋 wsp贸lnych temat贸w z nikim i te偶 nikt nie stara si臋 rozmawia膰 ze mn膮. Zawsze zaczyna i ko艅czy si臋 na "cze艣膰", ewentualnie na wymienieniu dw贸ch-trzech zda艅. Niekt贸rzy pisz膮, 偶e to w艂a艣nie nie艣mia艂o艣膰 i brak otwarto艣ci wobec innych jest tym problemem. I ci, kt贸rzy tego problemu nie maj膮 m贸wi膮 "zmie艅cie si臋, otw贸rzcie si臋". Ale jak to zrobi膰? Gdyby to by艂o takie proste, to chyba w og贸le nie by艂oby tego w膮tku. Nie wiem, by膰 mo偶e niekt贸rzy po prostu z g贸ry s膮 skazani na bycie samotnymi i nielubianymi, bo przecie偶 ja nie robi臋 tego celowo. My艣l臋, 偶e ka偶dy, kto tu si臋 wypowiada chcia艂by mie膰 kumpli, na kt贸rych m贸g艂by liczy膰, z kt贸rymi m贸g艂by gdzie艣 wyj艣膰 i swobodnie rozmawia膰. Ale tego nie mo偶na ani kupi膰, ani mie膰 na zawo艂anie.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 pauli艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣艣ka
zawsze mia艂am problemy z lud藕mi, odk膮d posz艂am do liceum (jestem w 1 klasie) te problemy si臋 nasili艂y. w og贸le nie mog臋 dogada膰 si臋 lud藕mi z mojej klasy (pr贸cz jedn膮 osob膮). nienawidz臋 ich... du偶o mog艂abym napisa膰 o nich z艂ego, ale szkoda literek a przede wszystkim moich nerw贸w. ale na szcz臋艣cie zmieniam szko艂臋.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×