Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korera...morera

???????????? i jak tu sie pomieścic we troje ?????

Polecane posty

Gość korera...morera

mieszkamy w domu mamy 3 pokoje w 1 babcia a my mamy 2 pozostałe z tym ze my mamy przejscie z 1 do 2go. 1 pokój to livingroom a drugi nasza typowa sypialnia z szafa na cała sciane, ktorej nie da sie juz usunac bo jest na stałe recznie robiona.....i gdzie tu miejsce na dziecko? podczas remontu mieszkania nie zastanawialismy sie nad tym robilismy zeby nam było wygodnie o dziecku sie nie myslało. ----------------------------------------------------- to powazne naprawde nie mam miejsca na pokoj dzieciecy pomijacac rozbudowe czy podniesienie strychu, mowie tu konkretnie o naszych 2 pokojach 4x4m kw. 1wszy jest kompletnie zajety jest w nim kacik na kompa i wypoczynek ława oraz małe medle takie na ok 1,70 bo dalej jest kaloryfer ------------------- tak sie zastanawiam i nie widze racjonalego wyjscia, oczywiscie niemowle bedzie na poczatku w łózeczku a je mozna wstawic tu czt tam, ale co potem jakis kat dla dziecko wkurza mnie to, jak boga kocham na ktos taki problem, tym bardziej ze sprawa sie komplikuje bo pokoje sa połaczone wiec gdzie tu logiczne miejsce na dziecko czy my mamy jemu ustapic izyc w sypialce czy ono nam my chyba do łazienku pojdziemy mieszkac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzebaby pomyslec nad
zamiana mieszkania na wieksze, hmmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korera...morera
nie chce rad typu rozbuduj mieszkanie podnies gore, kup pałc, wyjedz do chonolulu..... pytam o jak sobie poradziły osoby z podobna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc palenie bo to niezdrowe
a ile lat ma babcia? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz trochę
???? wiele rodzin śpi razem ze swoim dzieckiem przez kilka lat w 1 pokoju i jakoś trzeba żyć - takie mamy realia mieszkaniowe obecnie... a na kredyt mieszkaniowy na 30 lat wielu osób po prostu nie stać... masz 2 pokoje, w czym problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
oj ja mieszkałam w pięć osób w dwóch pokojach przez 16 lat. odkąd się urodziłam, spałam w jednym pokoju z rodzicami, w drugim brat starszy dwa lata z babcią. i jakoś się mieściliśmy w 5 osób i przeżyłam te ponad 16 lat bez własnego pokoju a nawet biurka... tyle że oczywiście łóżeczko a potem łóżko miałam oddzielne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzebaby pomyslec nad
no cóż jak porownujesz zamiane mieszkania do wyjazdu do CHonolulu to rzeczywiscie chyba ci nie pomogę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten topik brzmi jak pytanie \"w jaki humanitarny sposób pozbyć się babci?\" ale to moje odczucia, jesli wysokie mieszkanie a to się zadko zdarza w nowym budownictwie -antresolkę do spania- chyba nic wiecej sie nie poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi ...
nie ma to jak poczucie humoru, co kobietki??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha777
ja mieszkam z mężem i dwójką malutkich dzieci w jednym pokoju 4,5x3,5 m kw. + mała kuchnia i jakoś sobie radzimy, łazienka wspólna. wszystkich swoich rzeczy co prawda nie zmieściliśmy w jednym pokoju dlatego część została w domu mojej mamy. my mieszkamy u teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no sorry mają 3 pokoje na 3 osoby + malutkie dziecko i jeszcze źle... :/ ja miałam gorzej i co? rodzice mieli się powiesić? teraz mieszkamy na ponad 200 metrach i mam swoje dwa pokoje - to mi wynagradza te 16 lat w jednym z rodzicami... ale nie powiem, taka ciasnota ma swoje plusy :) więzi rodzinne, kontrola nad dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilian sursen - to był żart. I jeżeli z aluzją to nie do Ciebie ale do autorki topiku. Poprostu bawią mnie takie angielskie formułki jakby nasz język polski nie był już wystarczający. No ale LIVING ROOM to tak dostojnie brzmi. I ja Cię nie obrzucałam wyzwiskami. No, ale każdy ma swój styl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jam mam dom 156m
A jam mam dom 120m i tez nie wiem gdzie się pomieścimy - jestem w ciązy z 8 dzieckiem (dwa razy blizniaki)...... Mąż dobrze zarabia ale nie tyle zeby dom zmieniac-tak wiec kazdy moze miec podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsssssssssss
lilian gratuluje jarzenia:( jakas pomyłka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez sie podoba skóra ekologicznai rzeczywiscie przy dzieciach tak nie szkoda jak zniszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam dom 156
a i owszem.....z ósmymco dwa lata ciaża, hihi-a mamy cztery pokoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, sorry jak pisałam to jeszcze tego nie widzialam mamo trójeczki co napisałas o living roomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlikwiduj sypialnie - przy dziecku i tak sobie nie pośpisz -, bynajmniej przez pierwszych kilka lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilian sursen prawdziwa
nie ma lekko, ale co tam, dacie radę. Kiedyś ludzie normalnie spali w tzw "dużym" pokoju. Troszkę to niewygodne ale skoro nie ma innego wyjscia.... Ja mam dwoje dzieci i trzy pokoje, ale jeden jest potrzebny na moja pracownie, wiec śpimy w living:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilian sursen prawdziwa
Dacie radę-kiedys ludziska normalnie spali w tzw' dużym pokoju" troche to kłopotliwe bo co rano trzeba scielic łózko ale co tam. Ja mam trzy pokoje i dwoje dzieci, ale i tak spimy w living roomie, bo jeden pokoj przeznaczyłam na swoja pracownię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eratossss
Popieram skórę ekologiczną-super się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne racjonalne wyjście to sterylizacja bądz kastracja - wtedy nie będzie ewentualnego problemu z pokojem dla dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po urodzeniu dziecka gnieździłam sie z męzem i niemowleciem w malutkim pokoiku - gdzie ledwo można było przejśc- teściowa zajmowałe pozostałe dwa- na dodatek nie bardzo miałam gdzie wieszać pranie- bo w łazience jej przeszkadzało- a na balkonie nie mogłam bo musiałabym przejśc przez jej pokój- czego sobie nie życzyła... kuchnia była współna- ale wyobraźcie sobie robienie mleka - gdy nad głąwą ktoś wam krzyczy , że lejecie za duzo wody, robicie za duży gaz i otworzyliście lodówkę o jedną sekundę za długo. mały przebywal tylko w naszym pokoju bo jak sie wychodziło na korytarz -to teściowa stwierdzała, że nosimy jej pod drzwi na złośc, żeby nie mogła spać........cóż nie wytrzymałam nerwowo i sie wyprowadziłam po prawie roku- ale mozna sie pomieścić ??? mozna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moznamozna
pewnie ze mozna zyc i w 10os w pokoju 3x3 ale to nie sredniowecze ze ludzie spali z bydłem. do mamy 3ki poczytaj słownik ang co znaczy livingroom . ty nie masz pokoju gdzie siedzcie razem przed tv, gdzie mozna przyjac znajomych bo my mamy to cie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedzialam, ze pojawia sie komenatrze typu \"ja mialam gorzej i zyje\". Ja nie wiem, co to za mentalnosc polska- wyscie sie gniezdzili, to inni tez maja zacisnac zeby i sie cieszyc z malej klitki? Jakbym slyszala swoja tesciowa- jej bylo ciasno, wiec nie widzi powodu, zeby przyspieszyc pewne sprawy, zebysmy nie musieli powtarzac jej losu. Az cholera bierze, ze ludzie, ktorzy sami doswiadczyli ciasnoty, wypisuja, ze takie warunki sa w porzadku... korera..morera--> my mamy podobne warunki mieszkaniowe do ciebie, a radzimy sobie poki co tak: Do sypialni wstawilismy lozeczko. Ubranka dla dziecka spakowalismy w karton i wstawilismy pod lozeczko. Kupilismy przewijak na lozeczko i zawieszki. Reszta rzeczy dla dziecka lezy na szafie, spakowana w walizke. Poki dziecko jest male, nie jest wielka tragedia, ze spi w pokoju z rodzicami. Co prawda oznacza to z czasem brak intymnosci, ale co zrobic.... Nie kupujcie duzo zabawek. Sprawcie sobie tez jakas skrzynie na zabawki dla dziecka. Wezcie ta sytuacje na przeczekanie. Teraz nie widzicie wyjscia z sytuacji- ale moze z biegiem czasu zdecydujecie sie wynajac wieksze mieszkanie lub kupic? Babcia tez nie bedzie zyla wiecznie... Wiec poki co- poki nie macie innej mozliwosci- postarajcie sie rozsadnie zagospodarowac resztki wolnego miejsca. Zrobcie malenki kacik dla dziecka w sypialni. Nie ma sensu robic pokoju specjalnie dla dziecka. Nie panikuj na razie. Byc moze w praktyce nie bedzie tak tragicznie, jak to sobie wyobrazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uflikczek
do autorki topicu Kurwica mnie bierze jak takie głupoty czytam.(a nie wolno mi się denerwować):) masz rzeczywiście straszny problem, dwa pokoje, i dziecko, straszne. Nie ośmieszałabyś się przynajmniej, bo ludzie nie takie kłopoty mają z mieszkanim. ja do 24 roku życia mieszkałam z rodzicami i bratem w dwupokojowym mieszkaniu, i nie było źle, a i teraz z mężem mamy małą kawalerkę, ze ślepą kuchnią, i mamy pomyśł jak zrobić żeby był kąt dla dziecka. No ale Ty to masz życiową tragedię. Bo w Living room spać nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×