Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

A może to jest tak,że jak dziecko głodne(zresztą nie tylko dziecko)to wydziela się przecież więcej soków trawiennych i stąd to ulewanie jakby głodowe?u mojego też to zaobserwowałam,,,może to głupia teoria,ale coś w tym jest...a może spróbuj mniej sypać nutritonu,żeby nie robić kitu,to nie wyczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuje ,ale z tym ulewaniem głodowym to faktycznie moze to to .Kurcze ja to zawsze myślałam ze jak ona ulewa po tych 2,5 3 godzinach to znaczy że nadal ma pełny żołądek i nie karmiłam jej ,nawet jak płakała ,myślałam że przez to że ulewa to płacze .A może ją po prostu wtedy ssie z głodu . Widzisz Oliwcia tak często się rozregulowuje że już na dążyć nie mogę . Do 3 miesięcy wszystko było idealnie ,jadła co 2,5 godziny ,o stałych porach ,drzemki ,sen nocny wszystko jak w zegarku .Jak skończyła 3,5 miesiąca to wzystko padło .Wogóle nie chciała jeśc i pręzyła się przy karmieniu ,płakała,rzucała ,i trwalło to jakis miesiąc.Moze to jakies skoki rozwojowe. Wydaje mi sie ze jakby miala podrazniony przełyk to by nie jadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
człowiekowi w takich sytuacjach też rózne teorie przychodzą do głowy, ale wiem, ze dzieci refluksowe lepiej częściej, a mniej, niz pakować rzadko a dużo. Widać dokucza jej jak ulewa z kwasami, juz takie przetrawione, stad ten nutriton byłby dobrym pomysłem, bo on puchnie w żołądku i trzyma. Moze rzeczywiscie przełyk ok, ale ewidentnie zgagowo-refluksowe objawy są. A gronkowca w kale też mielismy (a moze nadal mamy?), ale ja to strasznie przeżyłam, uznajac za przyczynę wielu naszych kłopotów...podziwiam, ze podchodzisz do tego tak racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z gronkowcem latałam do róznych pediatrów i trochę poczytałam i faktycznie co drugie dziecko jest nosicielem ,podobnie jak z drosłymi .Wiec jak wszyscy twierdzą że lepiej nie ruszać dziada jak siedzi w jelitach.To niech sobie siedzi . Właśnie ja kramię na ogół mała 120 ml co 2,5 3 godziny ,ale przygotowuje mieszanke 210 ml -wychodzi 230 ml .- na jej wiek .Nie chce aby miała za malo składników odzywczych .I ona na ogół wypija te 120 ml ,ale czasami ma takie chwile że potrafi całą butle wypic ,lub znaczna jej cześc i wówczas karmione jest rzadziej ,bo raczej po całej butli nie będzie głodna za 2,5 godziny . Czytając Wasze historie z maluszkami refluksowymi to ja stwierdziłam że u nas nie ma takiej tragedii.\ Mam nadzieje że ten refluks się nie nasili,ale to chyba złudna nadzieja ,bo do 3 miesiąca jak była na tym bebilon ar było pięknie a potem zaczeła też chlustac tym zagęszczonym mlekiem .Przeszłam na ten nutramigen ale wydaje mi się że tak na prawdę w naszym przypadku mleko jest bez znaczenia .I tak ma wysypke na bużce ,z suchymi plamkami (tylko bużka) ,wydaje mi się że to własnie przez te ulewanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest problem z Nutramigenem 2 -nie ma go w hurtowniach .I tak się zastanawiam czy mozna dawac więcej łyżeczek nutramigenu 1 .Nie wiem już sama . Mam nadzieje że lekarz mi przpisze coś na zgage dla małej ,i zobaczymy wogóle co stwierdzi i powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) A my dzisiaj byłysmy pierwszy dzien w przedszkolu...I w sumie było lepiej niz sie spodziewalam, zostawilam Jule sama na 3 godzinki, bawila sie podobno grzecznie, troszke poplakala, ale nieduzo, nic oczywiscie nie zjadla(co akurat mnie nie zdziwilo:), nawet sie przespala godzinke. Tylko troszke mi sie przykro zrobilo, bo jak po nia przyszlam to ledwo co sie do mnie usmiechnela, a ja tu sie piskow radosci spodziewalam:(. No ale coz, moze to i lepiej, latwiej jej bedzie sie przyzwyczaic. Daga pislas, ze nic nie mozesz dac małej na wzmocnienie, a myslalas o tranie?Podobno dziala super na odpornośc. Jest jeszcze cebion od 1 r. ż. A i gratuluje chłopakom zabków. U nas ida gorne jedynki, ale cos wyjsc nie moga, wiec od kilku dni kupy co chwile, rączki w buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wyniki odebrane i wszystko pięknie -morfologia żelazo i crp idealnie .Zrobiłam ige całkowite aby zobaczyć czy mała jest podatna na alergie i wyszło 4 krotnie powiększone ,za tydzień będę miała wyniki czy jest uczulona na mleko krowie . Konsultowałam jej wyniki z gastrologiem (znajomy koleżanki z Angli )przez telefon i powiedział mi że dopoki przybiera na wadze ,nie ma anemi ,żaden gastrolog jej leków nie przepisze .A to że po płakuje podczas odbijania 2,5 godziny po jedzeniu to normalka gdyż jak naciska na brzuszek leżąc na nim ma prawo jej się kwaśno odbić i to jest jak najbardziej normalne .I to że ulewa śliną też . Ponadto podchodzenie pokarmu po żywej zabawie też jest normalne . I to że się chce przekręcać na brzuszek leżąc też normalne bo dzieci mają taki okres.Oczywiście może odczuwać dyskomfort podczas ulewania i podchodzenia jedzenia ale to też normalne .Nie które dzieci się tym nie przyjmują a nie które bardzo ale to nie znaczy że jest to refluks patologiczny .Przy tym patologicznym mała by ponoć wyła całe dnie ,nie chciała jeść ,i wyników by tak dobrych nie miała. To prężenie mam skonultować z neurologiem ale uważa że to też jest normalne w jej wieku . Brzuszek też ją ma prawo boleć jak się wprowdza nowości ,szczególnie że ona jest podatna na alergie . Oczywiście jak chce mogę pojść na wizytę ale prawdopodobnie usłysze to samo . Już nie wiem co mam robić Jak mam wydać 200 stówy i usłyszeć taką samą diagnoze to za te pieniądze wolałabym coś dziecku kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
to chyba zależy od lekarza jak do sprawy podchodzi, moja Misia też przybiera (ciągle 40-50 centyl), jest wesoła, świetnie się rozwija, a nawet żelazo mieściło się w normie, choć miała niskie bo hgb 11,1 (a norma od 11).inne wskaźniki z krwi były bdb. Mimo to gastroenterolog zdecydowała sie ją przeleczyć, trzymać dietę itd, żeby jak mówi "komfort życia jej poprawić". Oczywiście tragedii z tego nie robi, ale ciągle zaczerwienione gardło, czy nos to nie są też sprawy bez znaczenia dla zdrowia. Poza tym refluks pobudza bakterie i wirusy z uk. pokarmowego. Ja tam sie czuje bezpieczniej, że Mala bierze leki, nie ma tych prężeń, jest spokojniejsza, a jak jej sie niekiedy brzydko odbije w 2 godz. po jedzeniu to płacze.Poza tym mam schizy zachłystowego zapalenia płuc, omdleń itd i wolę zapobiegać, niz tylko obserwować. Oczywiście, moze bez gastrotussa, nutritonu czy diety byłoby tak samo, ale chcę wierzyć, ze jej pomagam...niektórzy lekarze decydują sie nawet laparoskopowo zamykać ten zwieracz przełyku, choc akurat nasz lek. uważa, ze to tylko w skrajnych wypadkach zagrażających życiu. moze rzeczywiście u Was to jak u nas prawie wszystkich związane jest z alergią na mleko krowie (nie wiem, ile jesteście na nutramigenie, ale u nas po przejściu na pepti efekty były dopiero po 2-3 tyg.). Choc u nas ige było 5,36, a mimo to nietolerancja laktozy pobudzająca refluks ewidentnie jest, co widac, jak nawet poliże masło, czy jogurt.poza tym pojawiający się śluz w kupie ewidentnie świadczy, ze coś te jelita podrażnia, moze to być gronkowiec, ale też właśnie alergiczne sprawy. Bardzo drogi ten wasz lekarz....oczywiście zrobisz, jak uważasz, może wystarczy tylko dieta (nawet zdrowym dzieciom jest ona zalecana), a więc jak najmniej przetworzonych produktów, zero surowych owoców, zero soków i zupy na wywarze warzywnym, a nie mięsnym. No i jak się dowiedziałam od mojej lekarki ostatnio takze zero kakaa (piję do mamy Julki), bo to jest podstawowy produkt obok czekolady i surowizn pobudzający zgagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HGB TO właśnie hemoglobina która świadczy o anemii i wcale nie musi być przy tym niski poziom żelaza .My tak miałysmy jak wróciłyśmy ze szpital gdy Oliwcia miał 2 miesiące .Żelazo wysokie a duża anemia .Po konsultacji również z hematologiem wyszło że po pierwsze jest tkzw.anemia fizjologiczna i ujawnia się w 1 misiącu życia dziecka i niekiedy nawet potrafi byc do roku czasu .Po drugie u Oliwci anemia była spowodowana niedoborem kwasu foliowego co akurat mnie zdziwiło bo cała ciaże byłam na nim .Kuracja dwu tygodniowa -podawałam kwas foliowy i wszystko wróciło do normy . U Was anemia mogł spowodować refluks .A u nas nawet podczas obfitych ulewań,chlustań morfologia była okey . Jestem zdecydowana na wizytę u Tego gastrologa tylko po to aby mi nerwy uspokoił .A cena tak bo to profesor . Co do leczenia dziecka lekami to na razie się na to nie zdecyduje . Udało mi się wprowadzić nutriton na razie jedną miareczkę ,może z czasem da radę więcej . Moja córka dzisiaj śmiała się po ulaniu i po odbiciu wiec nie jest tak tragicznie . A to jej warczenie i prężenie nóżek przy tym (byłam dzisiaj u znajomego rehabilitanta który zajmuje sie dziećmi z wnm lub obnizonym i sie uśmiał bo powiedział że to normalne i niektóre dzieciaczki wyrażają w ten sposób swoje emocje .Faktycznie moje dziecko podczas tego warczenia to się śmieje ,niekiedy się złości ,a nie raz płacze. Kazal mi nie wydziwiać i nie doszukiwać się dziury w całym .Jest dobrze i mam wziać pod uwagę to że ten typ tak ma .Oczywiście pojdę do neurologa tego 12 nastego i mam nadzieje że potwierdzi słowa kolegi . Odezwę się w sobote po konsultacji.A na diecie oczywiscie będziemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym warczeniem to u nas jest podobnie,nawet Shrek na niego mówimy,jak się tak napina i mruczy:) A co do opinii...hm...jest w niej sporo racji ,tylko my matki wariatki chyba jesteśmy mocno przewrażliwione i może stąd te nadinterpretacje...Mój Igor po konsultacji gastrologicznej też bez leków,ewentualnie,gdy nasilą się mocno objawy,to mogę podać Gaviscon,a tak dieta eliminacyjna,bez soków i owoców. I skończyło się leniuchowanie...i kabełki trzeba schować i kontakty zabezpieczyć,no i psinę chronić,bo już wpadła w szponki ,oj bidula,trochę sierści w starciu straciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty kochan to podajesz Igorkowi Gaviscon w syropie ?Bo mi też kiedys polecił pediatra ten syrop ale nie kupiłam i nie dawałam bo sie bałam .Nawet nie wiem jakie dawkowanie -mialo byc w ulotce ale nie ma . Zauwazyłam że po tym gastotuss baby wystepuja u małej bóle brzuszka .Wiec odstawiłam narazie .Po konsultacji dzisiejszej odnośnie tego wysokiego Ige mam podawać małej Omegamed 150 -to kwasy omega 3 i cos tam jeszcze .Ponoc sprawdzony sposób aby złagodzic objawy alergii .Zobaczymy .U nas ewidetnie alergia ,na nutramigenie jesteśmy już ponad miesiąc to kolki sie skończyły i wysypka na ciele też ale buzka cały czas brzydka ,a moze to od śliny ? Nie mam pojecia na co to moje dzieci moze mieć alergie ,W sumie mało produktów jak dotad jadła .Cały czas dostaje marchewke i ziemniaka i nie zauważyłam niepokojacych objawow .Po gruszce z kleikiem kukurydzianym to była masakra .Sama gruszke jadła ale odstawiłam ze względu na refluks.Potem cos mi strzeliło do głowy i podałam ją w kleiku kukurydzianym -i to był mój błąd . Na razie marchewka + ziemniak w przyszłym tygodniu dodam łyżeczkę szpinaku i zobaczymy . Mam nadzieje że nadajdzie kiedyś ten upragniony dzien ze wszystko zniknie refluks ,alergia -bede najszczęśliwsza na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
nadejdzie, nadejdzie...poza tym alergia pokarmowa sie wycofuje, Miśkę kiedyś wysypało po kilku truskawkach, a teraz juz nie, początkowo to nawet po marchewce miała kropki na buzi....Gaviscon mamy w saszetkach ten infant baby, ale ja sie jeszcze nie zdecydowałam podać, bo refluksu u nas od kilku dni nie ma. Gastrotuss wiec ostatnio podaję okazjonalnie - raz dziennie, zeby troche jelita chronic, a tak po prostu dieta i probiotyk i tyle.... ja jestem mistrzem wyszukiwania dziury w całym, ale to chyba późne macierzyństwo + wrodzona skłonność do chęci kontroli nad wszystkim:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ,obiecałam że się odezwę po wizycie ,a więc refluks jest w nieznacznym stopniu ,może się nasilać po wprowadzeniu nowych pokarmów ale nie musi ,zero owoców jak na razie ,zamiast kaszek kukurydzianych i ryżowych mam podawać sinlac -nawet nie wiem jaki jest tam skład.Powodem tego że Oliwia marudzi i popłakuje wzięta do odbicia jest to że wychodzi bąbel powietrza i to ją może denerwować ,gorzej by było gdyby plakała jak już jej się odbije a nie przed . Oczywiście zero farmaceutyków ,jak mi przekazał skład i negatywne działanie omeprazolu itp to w życiu bym się nie zdecydowała na podanie tego leku ,ale wiedomo to zależy od przypadku . Ponadto u nas wsio ok ,niunka dzisiaj była szczepiona troszeczke popłakała bo ja nie zdecydowalam się za szczepić małej szczepionkami skojarzonymi więc niestety 3 kłucia miała.Wszystko jak na razie dobrze . Przechodzimy na Nutramigen 2 i wprowadzamy mięsko .Za jakieś dwa tygodnie gluten .A zagęszczanie u nas tolerowane jest tylko do 1,5 miarki Nutritonu . Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo proszę o rady jak reagowały Wasze dzieciaczki po wprowadzeniu mięska,glutenu , Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlaa78
Skyla1983 -wystraszyłaś mnie tym omeprazolem. Ja długo się wahałam, czy podać małemu gasec, w końcu się przełamałam i od tygodnia podaję. Wydaje mi się, że jest zmiana, Igor budzi się w nocy raz, a wczoraj przespał całą noc. To dla nas totalna nowość, bo do tej pory budził się nawet co godzinę, żeby popić wody, gardełko go paliło najwyraźniej. No i już się ucieszyłam a tu czytam o skutkach ubocznych i znowu stres. Żeby nie było: wiem, że każdy lek ma skutki uboczne, o tych również czytałam a przed przepisaniem leku wypytałam lekarza. Wiem, że szkodliwe może być długotrwałe stosowanie. I teraz nie wiem, czy dobrze zrobiłam decydując się jednak na podanie leku. Jak to wygląda u Was Dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlaa78
A co do wprowadzania nowych pokarmów - Igor nic nie chce jeść poza mlekiem a jak już zje to zazwyczaj część zwraca. Tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam z tym wystraszeniem .Ja jak już nie będe miała innego wyjscia to podam Oliwci leki ,dzisiaj np atak refluksu z rana ,caly czas popłakuje i się pręży .Dziąsła ma strasznie spuchnięte może to przez to . U nas geste pokarmy zostają w żołądku ,no chyba ze mala sie od razu na brzuch przekręci to wtedy zaraz jej się odbije troszke np zupką jarzynową .W ogole z tym jej przekrecaniem się na brzuch to jedna wielka heca.Jak się przekreci to bawi się piszczy itd ale za jakies 10 minut płacz ze jest zmeczona i chce zmaiany pozycji ,no to biorę ja wtedy na rece i zaraz znowu płacz więc kladę ją na macie a ta znowu się przekreca na brzuszek i zaraz płacze bo nie ma siły główki trzymać . Niech już nadejdzie ten dzień że zniknie refluks ,wzdecia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
Hej, wiadomo, ze chciałybyśmy, aby nasze dzieci nie brały żadnej chemii. Omenoprazol, jak pisze mama Igora jr. zakłóca florę bakteryjną przy długotrwałym stosowaniu (lekarze więc nie wypisują na dłużej niż 4-6 tyg.). Miśka brała, choć tez ręka mi się codziennie trzęsła, ale uważam, ze konieczne było podleczenie Jej, bo jak sie ma zamknąć ten zwieracz, jeśli śluzówka ciagle jest podrażniona przez nadmiar kwasów. Widziałam efekt już po 2 tyg. To pozwoliło nam teraz trzymać Ją tylko na diecie, nutritonie i sporadycznie gastrotussie.Poza tym, skoro to bez recepty (przynajmniej w wersji bioprazol bio) to nie moze być aż taki zajzajer, na ulotce piszą tylko o pobudzeniu bakterii przez wysuszanie kwasów solnych w żołądku. Mam zaufanie do mojej lek. i wierzę, że skoro armie dzieci dostają ten lek, to skutki uboczne są mniejsze, niż zalety. A przecież tak naprawdę to nawet syrop na kaszel ma skutki uboczne... oby każdy lek nasze Maluchy brały krótko, a najlepiej wcale!! Co do mięska - nie widziałam żadnych kłopotów przy wprowadzaniu. Do roku był to tylko królik, indyk i sporadycznie gołąb, teraz też inne.I pilnuję, żeby nie przekraczać zalecanej dla jej grupy wiekowej ilości mięsa na dobę, bo w nadmiarze zakwasza i obciąża nerki. Poza tym wg zaleceń naszej lek. 1 dzień je rybę, a 1 ma bezmięsny np. kluski śląskie i zupka z żółtkiem. Glutenu nie wprowadziliśmy do dzisiaj i lek. nas nie naciska. Za każdym razem (3 próby) kończyło się po 2 tyg. zaśluzowanymi, tłuszczowymi kupami i pobudzonym refluksem. W efekcie mamy wprowadzić, jak będę mieć 1-1,5 miesiąca spokoju i dobrego samopoczucia i się nie stresować, ze to może być nawet ok. 2 roku życia. Miska na razie więc je chleb, biszkopty, makaron bez glutenu i wszystkie dostępne bezglutenowe kasze (najbardziej lubi amarantus). Mam nadzieję, ze ten problem z glutenem to nie celiakia, ale niedojrzałość uk. pokarmowego, bo u nas każda nowość przypłacona była sensacjami żołądkowymi! Miśka wczoraj wreszcie spokojnie przespała noc, a to chyba zasługa....braku Sinlacu na kolację! jeszcze muszę moją teorię sprawdzić, ale wygląda, ze wywoływał on wzdęcia, może zgagę itd, ze budziła się co godzinę z płaczem i podobnie jak Igor jadła wtedy i piła.Brak Sinlacu powoduje, ze nie mam pomysłu dla Niej na treściwą kolację na gęsto łyżeczką, a nie chciałabym, zeby jadła to samo co na śniadanie, czyli kaszę ryzowo-kukurydzianą Milupy na mleku... Z nowości wprowadziliśmy na 2. śniadanie jogurty, ale kozie. Smakują bardzo i póki co nic się nie dzieje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
a Igor wymiotuje po każdej próbie? a co próbowałaś? moze On nie przyjmuje np.marchewki, Miśka długo źle Ją znosiła, do niedawna miała niestrawioną w kupie.Wcześniej ulewała po niej, wysypywało Ją, miałą luźniejsze stolce itd. Ale Jej tatuś ma do dziś biegunkę po marchewce:-) A co oprócz mleka z nutritonem je? i przypomnij mi ile ma? (musimy też sobie zrobić takie na dole info, ile Maluch ma jak np. mama Julki, ale nie wiem jak to się robi:-) i może spróbuj na gęsto mleko z nutritonem łyżeczką, bo czym dłużej będzie przesmradzał z łyżeczką tym będzie Ci potem trudniej.A przy refluksie karmienie łyżeczką jest b. wskazane, bo nie połykają wtedy powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) My juz po bilansie na roczek. Waga 8900, wzrost 73, drobniutka moja Myszka:). Ale jakby nie patrzec to prawie potroiła wage urodzeniowa. Co do tych negatywnych skutków leków, to raczej bym nie przesadzała, bo jak przeczytacie ulotke zwykłego leku przeciwbolowego to zlapiecie sie za glowe ile tam skutkow ubocznych. Chociaz tez jestem zdania, ze co za długo to niezdrowo. My tez powoli odstawiamy leki, na razie losec i zobaczymy za ok.2 tyg co sie bedzie dzialo. Jka bedzie ok to motilium. W poniedziałek wracam do pracy i juz sie boje, tzn.zostawic Julke w zlobku, bo chociaz pierwszy dzien byl ok, to pozostale masakra, plakala sie i wyrywala jak wychodzilam. Przez cały dzien zjadla pare kesow kanapki i jakiegos owoca. Daga, jak wejdzies na swoje konto na kafeterii to bedziesz tam miala rubryke sygnatura/stopka i tam mozesz sobie wpisac co chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do resztek w kupie to dopiero teraz moge powiedziec ze sa ładne, wczesniej tez były niestrawione resztki(zwlaszcza marchewka). A i w koncu trzeci zabek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
o dzięki, potem nad tym popracuję...a przede wszystkim całusy dla roczniaka! trójzębnego:-) a na pocieszenie, znam przypadek niejadka, który w ciągu 2-3 tyg. zaczął jeść z w żłobku, bo z innymi dziećmi sie jej podobało. Za chwile wejdziecie w d\fazę chęci jedzenia samodzielnie łyżką lub widelcem i wtedy moze jej się spodoba takie grupowe żywienie. A podobno nie można się żegnać: tylko odstawić i już panie mają rozbierać itd. bo inaczej masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, mam nadzieje ze w przypadku Julki tez tak bedzie. Tylko jak ja widzialam menu holenderskiego przedszkola to... Przykladowo, rano daja dziecia chrupki chlebek posmarowany serkiem topionym albo czyms w rodzaju pasztetu, złozony na pol. Potem, kolo 12 jedza kanapki bodajze z tym samym plus jakiegos owoca. Na podwieczorek ok.16 ostatnio były...rodzynki, których wiadomo, Julka nie jadla, bo jest za mała, dostala chrupki chlebek. Czy ja jestem przewrazliwiona czy to lekka przesada tak dzieci karmic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Dziewczynki!100 lat! dla Julci! U nas wreszcie drugi ząbek i troszkę spokoju,choć właściwie trudno to spokojem nazwać,bo zaczęło się intensywne raczkowanie i pokój przemierza lotem błyskawicy,zwłaszcza,jak dojrzy psa,albo psią zabawkę(stare,wymemłane kółko)Refluks przerabialiśmy cały tydzień,po wizycie mojej szwagierki,która,w czasie robienia przeze mnie herbaty,raczyła młodego maślanym herbatnikiem i choć mówiłam,że nie wolno,to i tak mu wciskała,bo jej było żal patrzeć.Szkoda tylko,że nie słyszała,jak beczał i rzucał się w nocy,policzki w krostach,za uszkami popękane,ehh...szkoda gadać...do takich ludzi to nie dociera,że dziecko czegoś nie może...ona swoją 4-mies.córkę grochówką ugniecioną widelcem nakarmiła i nic jej nie było,to myśli,że wszystkie mogą(ogólnie w rodzinie ze str.męża panowała i pewnie panuje do dzisiaj opinia,że jestem przewrażliwiona,nadopiekuńcza i ze wszystkim przesadzam,a...długo by opowiadać!) A Gaviscon raz zadziała,5 razy nie...eee tam...i często mam problem z kupnem Nutritonu,bo w hurtowniach nie ma...ciekawe,czy to nie wiąże się z podwyżką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kochane za zyczenia:) Z ta grochowka to mnie rozbroilas, idealne jedzonko dla dziecka dopiero zaczynajacego jesc stałe pokarmy:). A ja dzis zrobilam kopytka z sosem i mieskiem i uraczylam tym moje dziecko i...o dziwo zjadla i nawet jej smakowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
menu holenderskie - masakra;-) musisz ją w pozostałe dni napychać dobrymi i wartościowymi rzeczami, bo oni Ci Małej nie podtuczą witaminami....a próbowałaś kluski śląskie (3/4gotowanego ziemniaka i 1/4 mąki ziemniaczanej plus jajo)? Miśka uwielbia - na słodko albo z mięskiem. A na chlebek ostatnio przebojem pasta z awokado z oliwą i żółtkiem. Podobno skarbnica witamin i dobrych tłuszczów.pijemy też kompot z jabłek i o dziwo luz,a smakuje bardzo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
Dziewczyny, ja jestem jakaś emna...nie umiem nawet załozyć sobie konta,gdzie to się wchodzi? wpisuje i wpisuję w "moim koncie" tu u góry, a oni mi piszą, ze błędne...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga!bo to chyba trzeba założyć hasło,wtedy nick się zaczerni i w stopce można pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
ale ja nie mogę znaleźć takiego czegoś jak zarejestruj się a potem zaloguj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, na gorze masz taka podkreslona rubryke "moje konto", i chyba po prostu musisz zalozyc profil(bo wyswietlasz sie na czerwono wiec chyba go nie masz) i zabezpieczyc haslem, musisz wejsc w "nie posiadam jeszcze profilu". A kluski na pewno wyprobuje. A z czym robisz na slodko? Awokado tez dobry pomysl, chociaz ja nie lubie jego smaku, ale moze Jula akurat załapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×