Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość julia1201
no tak, faktycznie zapomniałam ze karmisz piersia, więc cięzko Ci ocenić ile mały zjadł mleczka, jedynie po tym jak przybiera na wadze no i po czasie jaki ssie. Moja jadla 6-7 razy na dobe po ok 100-120ml (to i tak podobno mało) ale juz od jakichs dwoch miesiecy jest bardzo róznie no a ostatnio to coraz gorzej w nocy je 2 razy po ok 100-130 (i to tez nie zawsze), o dziwo w nocy je zawsze bardzo spokojnie, nie wiem moze na "nieświadomce" nie czuje tak bardzo ze ja boli. W dzien to zazwyczaj po 50-80ml (czasem wogole nie ruszy) a reszte staram sie dopchac (doslownie) jakims deserkiem albo kaszką ale z reguly udaje sie jakies 30ml. Na banana i marchewke ma ostatnio odruch wymiotny,wiec juz nie wiem co mam jej dawać.Najbardziej przeraza mnie to ze z dnia na dzien jest coraz gorzej. A zaglądałaś w buzke małemu?czy nie ma opuchnietych dziąsełek. Bo wiekszosc objawow ktore opisałas pasuje do ząbkowania (jestem mama po raz pierwszy ale mniej wiecej tak to wyglada z opowieści koleżanek). Jednej kolezanki coreczka dostała gorączki (3 dni) a dopiero po tygodniu czy nawet dłużej wyszły ząbki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dziąsełka są bez zmian, a synek ślini się od 3 m-ca, a ostatnio ma takie dni kiedy ślini się bardziej i takie gdy mniej. Dziś po jednym karmieniu ulał mi chyba z 7 razy, bo przewracał się na brzuszek, ale nie od razu po jedzeniu a ok.1,5godz później. Dziś mój synek nie chciał jeść ani obiadku ani kaszki i mam doła z powodu tego wszystkiego. Poza tym drugi dzień brak kupki i to pewnie też ma wpływ na ulewanie. Ta ruchliwość dzieci w tym wieku pogarsza refluks. Jejku jak bym chciała, żeby jutro sie obudzić i żeby okazało się, że refluks ustąpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj jjjjjj
mc-dulka, wydaje mi sie, ze z Twoim malenstwem wszystko ok.. ulewanie to wlasciwie norma mniej wiecej do 6 mies zycia, a nawet do 8. Moja mala ma 7 i dopiero niedawno przestala ulewac. Tzn ulewanie zaraz po karmieniu mamy juz od dluzszego czasu za soba, ale mala miala tak jak opisalas- po odbiciu na brzuszku ulewala resztkami pokarmu, nie raz ulewala nawet kilka godzin po karmieniu , jednak tylko odrobine. Nie masz sie czym przejmowac bo to nie jest refluks (wierz mi, przy refluksie waga lecialaby w dol, a Ty przebieralabys malca po sto razy...), wg mnie jes t to normalne. Moja jak pisalam ma troche ponad 7 mies, problem z ulewaniem sie skonczyl. Czasem tylko ostatni kilka kropelek uleje. Zapytam sie pediatry przy najblizszej okazji, jednak nie wydaje mi sie by byl to problem- nie boli jej brzuch ani nic. A co do slinienia... Moja od 3 mies mniej wiecej do 6 slinila sie tak, ze non stop byla mokra. Wszedzie byla jej slina. Jak sie ja wzielo na rece to od razu wyslinila wszystko :) a zabek pierwszy wyszedl dopiero dzis. Po prostu to organizm dziecka przygotowuje zoladek do trawienia innych rzeczy niz mleczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, a co do jedzenia. Moja mala nie raz miala taki 'okres', ze kilka dni nie tknela obiadku. Kaszki w ogole nie toleruje. Ale co do obiadku- zabki wyzynaja sie bardzo dlugo u niektorych dzieci, i moze to wygladac tak, ze np 3 dni zab sie wyzyna , pozniej staje, a za kilka tyg znow idzie do gory. Dla mamy dziaslo wyglada normalnie, ale maluszka boli. Moja kilka razy tak miala, jednak po tych kilku diach wracal jej apetyt i zjadala obiadek. Zazwyczaj bylo to max po 3 dni. Co do nieumiejetnosci ssania butelki. Mi sie wydawalo, ze moja tez nie potrafi. Tylko, co dziwne, jakos picie herbatki jej nie przeszkadzalo- musiala tylko byc spragniona. Raz dostalam lek, po ktorym ne moglam cala dobe karmic piersia. Mala caly dzien wyglodzona w koncu chetnie chwycila butle. I teraz zjada czasem piers, czasem butle. I wiem, co czujesz, gdy malec placze przy piersi itp. wiesz co , moze u Ciebie jest inaczej, ale ja teraz wiem czemu moja plakala. Mimo, ze mialam ogrom pokarmu, to mala wkurzalo to, ze np za syzbko lecial jak byla zmeczona, a za wolno jak byla glodna. Że musi sie nameczyc. Z drugiej strony nie chciala butelki. Teraz jest tak- gdy chce sobie pocyckac, albo dojesc chce piersi, a gdy ja naprawde glod zlapie chwyta sie za butle. Naprawde nie masz sie o co martwic, bo Twoje dziecko zachowuje sie normalnie. Moja mama wychowala 2 dzieci, a jeszcze mieszkamy u rodziow i nigdy w zyciu nie stwierdzila nic nietypowego u mojej malej. Po prostu rodzice lubia czasem histeryzowac :) A male przybranie na wadze w tym okresie moze byc normalne, bo np nie mial skoku rozwojowego i nie potzrebowal tyle pokarmu, lub tez nie tolerowal tego leku :) pozdrawiam i glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a probowalas dac jej taki syrop Gastrotuss Baby po jedzeniu? Nam on bardzo pomogl... maly ulewa owszem, ale po jako takim refluksie nie ma sladu ( nie placze, nie prezy sie, brak boli brzuch na szczescie!!!) duzo nam tez pomogly produkty stale... ja mojego kladlam na poduszce z klinem, zeby mial wyzej glowke, wydaje mi sie, ze to tez pomoglo... a i duzo jest noszony w pionie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjjj jjjjjj, Agnieszka W - dziękuję Wam za rady i słowa pocieszenia. Mój synek zazwyczaj ulewa strawionym pokarmem długo po jedzeniu np. jak zje marchewkę o 13, potem ok.16 mleko to ulewa nawet po18 jeszcze tą marchewką :( Mało kiedy jest tak, że nic nie uleje po karmieniu. Dziś np. ulał taką jakby wodą zaraz po tym jak zjadł. Czasami jest tego naprawdę sporo, a nie odrobina, bywa że to pokarm ze śliną. Łóżeczko stoi od urodzenia na książkach, po jedzeniu układam go wyżej, jest non stop w śliniaku. Wczoraj po wieczornym karmieniu usnął przy piersi wiec go odłożyłam bez odbijania i spał do 5. Po porannym jedzonku odbił, a później nie położyłam go na brzuszku przed kolejnym i może dlatego ulał zaraz po karmieniu. Czasmi nie zauważę, że ulał, ale później widzę mokre ubranko i jak powącham to wiem że to nie ślina. Mały za tydzień kończy 6 m-cy. Oby to samo przeszło Czy Wasze dzieci ulewały nawet ponad 10 razy dziennie? Wczoraj mały ulał chyba z 15 razy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia1201
Agnieszka W -> a czy ten syrop pomógł od razu czy jakis czas musiałas czekać na rezultaty?Bo okazało sie ze mam ten syrop w domu, dostałam go kiedys od jednej lekarki, ale wtedy on nie pomógł bo z moja córcia nie było najlepiej bo miała zapalenie przełyku wiec trzeba było zastowac troszke mocniejsze leki (losec) na zobojetnienie kawasow zoładkowych. Ale teraz na szczescie juz wyleczone choc dalej bierze leki zobojetniajace, tylko martwia mnie te bóle brzuszka, odbijania i płacz i niechec do jedzenia(wiem ze to nie ząbki).Zaczne dawać małej ten syrop i mam wielka nadzieje ze pomoze. A dawalas po kazdym posiłku?w jakiej ilości? mc dulka->daj znac jutro jak tam po wizycie u lekarza, jak tam z wagą małego i ogólnie czy cos nowego sie dowiedziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dostaliśmy od pediatry debridat (ponownie) i losec, ale na razie obserwuje małego jak się zachowuje bez leków. Lekarz poradziła nam też podawanie Nutritonu w deserkach i obiadkach i tego też spróbuję. Wczoraj był niezły dzień pod względem ulewania i dużo jeździliśmy i synek był tarmoszony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz lepiej raz gorzej;). U nas tez jakos wczoraj i dzisiaj nie jest najgorzej. Mała tak nie marudzi duzo sie usmiecha. tak mysle czemu losec, nie jestem lekarzem ale to jest lek na zobojetnienie kwasów zołądkowych z tego co wiem, a Ty mowiłas że małemu sie kwasem nie ulewa i ze sie nie krzywi, a w ulewaniu to raczej nie pomoże. A pytałas sie pediatry na co dała ten losec?a jak tam wazyli małego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synek w ciągu m-ca przybrał zaledwie 300g, ale w ciągu ostatnich 5 dni przybyło mu prawie 100g. Losec jest na zobojętnienie kwasów żołądkowych i to chyba ma pomóc na ulewanie. Synek jak uleje to zapach tego jest taki lekko kwaśny, bo coś co już było w żołądku i wróciło to zawiera przecież w sobie kwasy. Ja już sama nie wiem, ale inny lekarz też nam do gaspridu przypisał polprazol (ta sama subst. co losec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może po prostu wtedy miał gorszy miesiąc, skoro już mu przybyło 100g w 5 dni, to ładnie, zwłaszcza że nasze dzieci nie przybierają już tak dużo na wadze jak w pierwszych trzech miesiącach, teraz powinny przybierać ok.500g miesięcznie plus minus. Skoro lekarz dał losec to chyba raczej wie co robi. Ja tylko z własnego doświadczenia wiem ze losec zobojętnia kwas żołądkowy, co powoduje ze jeśli nawet pokarm cofa się do przełyku to kwas nie podrażnia śluzówki (ale ulewania nie zatrzyma). A na "niecofanie" się pokarmu córka miała metoclopramid. A pokarm zagęszczam nutritonem, klin pod materacykiem jest od początku, w zasadzie cały czas jest w pozycji pionowej, mało co leży, ale mimo wszystko nawet w pionie jej się cofa. Ale u niej akurat największym problemem są mdłości i bóle brzucha. Jak na razie drugi dzień daje jej gastrotuss baby, ale rezultatów na razie nie widzę, no może oprócz tego ze jakoś wczoraj i dzisiaj jakby mniej płakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gredate -> a długo musiałas czekac na efekty działania tego syropu gastrotuss?czy zadziałał od razu?ile razy dziennie dawałas i jaką dawkę?Moja córka tez pije pepti i tez zageszczam nutritonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredate
gastrotuss dawałam na początku według ulotki - 5 min po posiłku, efekty były po kilku dniach, potem dawałam wtedy gdy widziałam że ma odruch wymiotny i wąchałam jej buzię i czułam kwas (wtedy też płakała) - miała zgagę. Potem zaczęłam zagęszczać mleko około (3,5 m) i problem prawie się rozwiązał. Teraz daję objawowo-jak widzę że marudzi i czerwienią jej sie oczka i wącham smoczek i czuję ten beznadziejny, przeraźliwy kwas. Nie wiem czy zdarzyło wam się kiedyś tego kwasu spróbować?? Ja kiedyś spróbowałam ze smoczka-myśłałam że umrę, okropieństwo, piekło mnie w gardle, dopiero wtedy poczułam jak męczy się moje dzieciątko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredate
za każdym razem dawałam 2 ml tego syropu. Kupka była po tym dziwna, miała takie grudki przezroczyste- nie przestrasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredate
julia1201 -> przepraszam za pomyłkę - z bebilonu pepti zrezygnowałam bo kupki były zielone i mała więcej ulewała niż po poprzednim mleku bebilonie AR, poza tym na pepti była marudna i bolał ją brzuszek. miałąm napisać że teraz zagęszczam bebilon HA - moja mała lepiej znosi to mleko mimo że wiećej tam białka. Spróbuj zmienić to pepti na ha jeśli skaza nie jest u twojego dziecka taka silna i poczytaj w necie o pepti- a zobaczysz że wiele dzieci go nie toleruje. Sorki za zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam dziś pediatra mówiła o gastrotusie, ale powiedziała, że wcześniej trzeba podać losec dla osłony, bo inaczej będzie bolał brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredate
nie dawałam losecu, moja córka dostawała debridat, który moim zdaniem nie dawał nic, bo z nim czy bez niego było tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gastrotuss podowalam w ilosci 2,5ml 10 min po kazdym mleczku ( wlewalam do smoczka)... na efekty czekalam z 3 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostalam tez od ciotki z francji lek dla dzieci refluksowych- w PL go nie ma... tam jest to hit.. taki rozowy zel, ktory sie daje w objetosci ziarnka grochu do buzki dziecka przed karmieniem/.... nazywa sie POLYSILANE UPSA..kosztuje cos ok 10 euro// jest to wielka tuba o pojemnosci 170g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mc-dulka nie szkoda Ci tak faszerowac dziecka? Mowie Ci, najdalej za kilka tygodni to minie. Moja ulewala na potege, nawet kilka godzin po karmieniu, tez np po zapachu rozpoznawalam, a teraz to raz na ruski rok zdarzy jej sie kilka kropli jak lezy na brzuszku. Glownie wtedy obiadek wylatuje, ale to jest odrobinka. Zreszta ja bylam w szpitalu z mala na chorobe ukladu oddechowego i przy okazji wspomnialam o ulewaniu (po ygodniowym pobycie zaczela ulewac jak cholera za przeproszeniem, az sie zaczelam martwic), ale powiedzieli mi, ze ladnie przybiera i ze z tego wyrosnie. I wyrosla. Obserwuj wage dziecka i nie panikuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredate
jjjjjjjjj-> nie chodzi tu o faszerowanie lekami, lecz o to by ulżyć dziecku w cierpieniu, nie poznałaś chyba tego problemu, pewnie dlatego masz takie podejsćie. Wiadomo nikt nie chce dawać dużo leków i wiadomo że to minie ale do tego czasu dziecko si e męczy. Poza tym moja córka ulewała nosem i zdarzyło się kikakrotnie że się zakrztusiła i musiałam ją cucić a to było straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam za odpowiedzi. Moja pije pepti juz jakieś 3 miesiące, a problem zaczął się jakieś 1,5-2 miesiące temu. Kurcze niby bym nie pomyślała że to może byc od mleka. Ale na razie nie chce mieszać, więc spróbuje dawać gastrotuss i jeśli przez dwa tygodnie nie bedzie rezultatu to wtedy zmienie mleczko. A ten kwas jest okropny, raz w życiu miałam zgagę i aż mi się chciało płakać jak wiedziałam że moja mała musiała się z tym cały czas męczyć i do tego jeszcze to zapalenie przełyku, to musialo ja strasznie boleć. Teraz na szczęście kwasior jako tako opanowany, została jeszcze kwestia brzuszka. Podobno ten zwykły refluks mija jak dziecko zaczyna dobrze siedzieć czyli około 8 miesiąca a z tym kwaśnym sprawa jest troszke gorsza, podobno moze byc nawet do dwóch lat, bo pózniej jest juz uznawany za refluks chorobowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gredate - ale mc-dulka pisze ze jej dziecko NIE cierpi, nie ma boli ani nic. ma IDENTYCZNE objawey jak moja mala wierc zanim cos napiszesz to przeczytaj wszystkie posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjj jjjjj - z tym faszerowaniem lekami to masz rację. Podawałam debridat ok 1,5 m-ca (ten lek raczej nie ma zbyt wielu skutków ubocznych, tzn.każdy lek ma ale ten jest w miarę ok), później synek był bez leków, ale zaczął bardzo ulewać i nie mogłam tego tak zostawić. Poszliśmy do dobrego specjalisty-neonatologa i on nam przypisał gasprid bo wg niego ulewanie dziecka po 3 m-cu życia powinno się zmniejszać i nie jest to normalne. U nas synek zaczął więcej ulewać po 3 m-cu życia. Gaspridu na pewno mu nie podam, bo nie usunął ulewania, a jedynie zmniejszył i działa niekorzystnie na serduszko. Leków od pediatry - debridat i losek narazie nie podaję i obserwuje synka. Dodaje Nutriton do posiłków (dziś mały męczył pół słoiczka marchewki, wręcz mu ją wciskałam). Najgorsze w tym ulewaniu jest to, że po posiłku muszę długo trzymać synka obłożonego tak, żeby się nie przewracał na boczki, a to mu w jakimś stopniu ogranicza rozwój, bo nie ćwiczy wtedy nowych umiejętnosci. Wygląda to tak, że karmię, odbijamy, później leżymy ok.1,5 godz. z główką wyżej, później troszkę się przewracamy, leżymy na brzuszku i zaraz przewijanie, karmienie itd. Martwi mnie też to że ostatnio przybrał tylko 300g w ciagu m-ca i nie chce jeść obiadków i krótko ssie pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjj jjjjj - czy Twoje dziecko przy tym ulewaniu ładnie przybierało na wadze? Ile mniej wiecej m-cznie w 5,6,7 m-cu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie - jak poznać że refluks jest kwaśny? Pokarm który był już w żołądku i powraca zawsze ma w sobie trochę kwasów i taki dziwny zapach jakby wymiotów (przepraszam za dosłowny opis), więc nie wiem jak rozpoznać kwaśny refluks o którym piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mozecie mi napisac jaka diete stosujecie u swoich pociech. Moja ma niby refluks. Ale u nas chyba kazdy lekarz studiowal inna medycyne ;/ Kazdy to ma co raz to inna teorie. Dotego doszla nam dieta bezglutenowa. Mala ma skonczone pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy na piersi i teraz dodatkowo kaszka Sinlac (niebardzo synek chce ją jeść, więc mieszam z owocami np. śliwką suszoną, gruszką, dziś z jabłkiem, ale i tak zjada niewiele), warzywa: marchew, ziemniak, dynia, szpinak. Poza tym zupka jarzynowa (synek miał odruch wymiotny przy tej HIPPa, wypróbuję jeszcze Bobovity i Gerbera, bo mają inny skład), Owoce - dotychczas tylko śliwka suszona, ostatnio dałam też gruszkę, a dziś troszkę jabłuszka. Synek niebardzo chce jeść obiadki i zupki, a raczej bardzo nie chce :( owoce chętniej, ale też bez szału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×