Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mika85

Kocham resztkami bezsensownej milosci - pomozcie

Polecane posty

Gość lady in orange
do BARANICA czy Tobie ukochany tez przyprawił rogi z Twoja przyjaciólką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustaczku to chyba najlepsze co mozesz zrobic.... moze on zauwazy ze nie jestes od niego uzalezniona ze masz swoje zycie. a co z ta jego byla? caly czas sie kontaktuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustaczku
nie utrzymuja sporadyczny kontakt bo ona za wszelka cene chce nas sklocic,zapowiedziala mi ze wykonczy mniepsychicznie,mowi mu ze ja spotykam sie z jakimis facetami i wogole meksyk.mnie bardziej martwi ta nowa kolezanka MIKO moze znalesc sobie jakiegos kolege?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ta z ktora jest moj byly tez tak mi zapowiedziala i teraz tez powtarza ze jest zeby mi udowodnic ze on juz nigdy do mnie nie wroci... paranoja... ja akurat nawet jakbym chciala pokazac mu ze moge kogos miec to nie potrafie... nie chce kogos krzywdzic a tym bardziej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustaczku
mi sie wydaje MIKo ze powinnas urwac z nim kontakt,napisac mu ze skoro nie jest pewny ze do niej nie wroci to ty go nie chcesz niech ona sobie go wezmie.a jej napisac ze wygrala niech go bierze.i wytrzymac troszke zobaczysz ze sam do Ciebie przylezie na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie mam zamiar zrobic ale nie po to zeby wrocil ale zeby zapomniec raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
no widze Mika 85 niezła zmiane w rozumowaniu i oby Ci tak zostało :) a tamtej drugiej nie mow ze wygrała. Nie daj jej tej satysfakcji. Tylko powiedz jej ze jezeli chce miec niedojrzałego psychicznie gówniarza zamiast faceta to niech sobie go bierze, bo Ty potrzebujesz dojżałego męszczyzny... I na pewno mina jej zrzednie i nie bedzie sie delektowac małpa jedna swoim zwyciestwem tylko poczuje smak porażki, a tego na pewno sie nie spodziewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz halloo wyslalam jej sms-a o tresci z rady innej pani i lepiej mi... widzialam sie z nim przed chwila jechal do niej pokazalam wydrukowane rady ... wkurzyl sie bo powiedzialam ze bede sie do nich stosowac ze zrozumialalm kim jest... stwierdzil ze nie chce tego czytac gadac itd jego sprawa ale wystarczajaco przeczytal i lepiej sie czuje...lzejsza spokojniejsza dzekuje wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
juz jakis krok naprzod... Oby tak dalej no i obys wytrwała w tym zeby trzymac sie i stosowac do rad :) pozatym sama widzisz jakie to bez sensu przed spotkaniem z nia zajezdza do ciebie normalnie paranoja... ale gratuluje dzielnosci i nadal trzymam kciuki. Pamietaj dłuuuga droga przed Tobą, ale warto walczyc w zyciu o samą siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze to sie wkoncu skonczy... od rana glupia wymiana sms-ow z nia.... i niech sobie uzycza mu tylka ale niech sie wkoncu odpier.... od mojej rodziny ;/ mam dosc jakis chamskich tekstow ze mam go dalej wynajmowac lozko i siebie i nie zapomniec mu potracic za to...i ze w tej kwestii mam sie poradzic kogos bliskiego jak to sie robi ;/ chce niech sobie jedzie po mnie ale co do tego maja moi rodzice.... moze dostalam od kogos dobra rade ze mam o wszystkim poinformowac jej meza... co robic??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poinformować męża, a obelgi zgłosić na policję. Może wtedy się odczepi. Ewentualnie może zmiana numeru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no i przede wszystkim nie odpisuj jej. Nie ma co jej wodę na młyn lać.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze wiesz zgloszenie obelg na policje to kiepski pomysl bo ja ja tez w tych sms-ach obrazam... nie pozwole sobie zeby ktos robil sobie z moich rodzicow temat do zartow a to naprawde porzadni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie obrażaj już, nie warto. Olej ją. Bo robisz dokładnie to, czego ona oczekuje od Ciebie. Pokazujesz słabość. A powinnaś wręcz przeciwnie - siłę. Bo jesteś silna! Uprzedź, skoro jednak coś tam pisałyście - ale niech to będzie OSTATNI sms do niej - że jeśli podobne obelgi się powtórzą, to idziesz złożyć skargę na policję, bo za pomówienia to już się do więzienia idzie (zgodnie z art. 212 Kodeksu Karnego) a ona chyba by tego nie chciała. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I WKLEJĘ: Rozdział XXVII Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego. Art. 213. § 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy. § 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu; jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego. Art. 214. Brak przestępstwa wynikający z przyczyn określonych w art. 213 nie wyłącza odpowiedzialności sprawcy za zniewagę ze względu na formę podniesienia lub rozgłoszenia zarzutu. Art. 215. Na wniosek pokrzywdzonego sąd orzeka podanie wyroku skazującego do publicznej wiadomości. Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary. § 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes w toksycznym zwiazku, z ktorego trudno Ci sie wydostac, ale MUSISZ to zrobic, inaczej Twoje zycie bedzie przypominalo pieklo> Zreszta predzej czy pozniej i tak nie wytrzymasz i to skonczysz (o ile on nie zrobi tego pierwszy). Ten zwiazek nie ma zadnej przyszlosci i czym predzej go skonczysz tym lepiej. Wiem, ze teraz Twoje poczucie wartosci pelza po ziemi i wydaje Ci sie, ze jak to skonczysz to zostaniesz rozpaczliwie samotna i boisz sie, ze nikogo juz nie znajdziesz. Wmawiasz sobie, ze go kochasz i ze moze on sie zmieni. Ale zobaczysz, jak tylko zakonczy sie bol to po jakims czasie wyjdzie slonce i jeszcze bedziesz szczesliwa :) Nie marnuj sobie zycia, nie warto, on sie nie zmieni🌼 PS. A pretensje kieruj do niego, a nie do innych kobiet, bo to on Cie oszukuje a nie one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pretensji do niej ze mnie zdradzil ale to ona uprzykrzala mi zycie przez ostatni rok... nasluchalam sie ze jestem k**a dz***a ze jestem latwa ze... ahhh szkoda pisac nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady in orange - właśnie tak było ... 2 osoby zburzyły mój cudowny świat ... ale cóż życie płynie dalej jak to mi kolega powiedział, i nie oglądam sie za siebie ... a wiecie co jest najlepsze, że po bardzo długim czasie on się odezwał i zadzwonił z głupim tekstem: co słychać? i tam takie bla bla bla, ale wiem, że już nie pozwolę sobie na taka krzywdę jaką mi zrobił za pierwszym razem ... pożegnałam sie krótkim zdawkowym tekstem, \"dziękuje, żyję coś jeszcze?\" I się rozłączyłam ... nie ma sensu kręcić się wokół du..ów, którzy Nas nie doceniają, wiem, że znajdę takiego który zasłuży na mnie a ja na niego więc czekam spokojnie:) dziewczyny prawda jest taka, jeśli dajecie 2 szansę - owszem zgadzam się - też jestem za tym, ale nie osobom które tego nie doceniają ... mika85 - ja Twojemu za żadne skarby świata nie dałabym, i szukaj towarzystwa innych ludzi:) - po prostu ZYJ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika85> nie reaguj na pisane od niej smsy - niech pisze co chce, kasuj je po prostu, Tobie będzie lżej i zaoszczędzisz trochę dla siebie pieniędzy na własne zachcianki a nie odpisywanie do nawiedzonej kobiety!:) pustaczku> wiem jakie to ciężki, mi nie było łatwo, bardzo ciężko, ale czasem warto pocierpieć zerwać wszelkie kontakty i zacząć kobiety żyć Nasze życie jest naprawdę piękne, a drobiazgami się nie przejmujmy, każdy chciałby mieć kogoś w swoim życiu, ale nic na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
mika 85 powtórze rade moich przedmowczyn. Nie reaguj na te smsy, poprostu nie odpisuj, szkoda twoich nerwów i pieniedzy... Pokaż jej że jestes na wyższym poziomie i nie bedzie sie zniżac do poziomu dzieci z podstawówki, bo naprawde tylko dzieci wymieniaja sie wyzwiskami miedzy soba a nie dorosli ludzie.... :) nie odpowiesz jej raz drugi i trzeci to da sobie babsztyl spokoj i wiecej nie bedzie pisac bo zobaczy ze to nie ma sensu... i chocby palce Cie swierzbiły zeby jej odpisac nie daj sie podpuścic, bo to bedzie działac jak bledne koło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie zmień numer telefonu, na starym ustaw sekretarkę (mała złośliwość) i nie dawaj tego numeru ani jemu ani jej. Naprawdę trzeba się odciąć, bez tego ani rusz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halooo > masz zupełną rację ... nie ma co zniżać się do poziomu kobiety która nie ma godności, szkoda nerwów, zdrowia, czasu .... bądź dumna!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
mika85 daj znac jak sobie radzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie radze.... kiepsko.... znow kolejne klotnie;/ chce sie od niego odsunac a nie potrafie... nie chce reagowac na ciosy a kazdej strony a i tak boli :( odliczam dni do piatku do jego wyjazdy.... moze wtedy moich lez juz nikt nie bedzie widzial... calkiem nie moge zerwac kontaktu bo lacza nas sprawy finansowe.... mieszkalismy razem i tak sie porobilo wiec kontakt \"jakis\" musze miec;/ wczorajszy dzien byl juz w ogole tragiczny... takiej klotni dawno nie bylo miedzy nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
Hmmm wydaje mi sie, że szukasz byle pretekstu do tego zeby utrzymywac z nim kontakt. Najpierw mowilas o jego mamie, rodzinie, problemach, teraz mowisz o powiazaniach finansowych..... Chyba sama usprawiedliwiasz sie przed soba, ze nadal chcesz z nim gadac i sie widywac... Znam to z własnego doswiadczenia, tez mieszkałam ze swoim byłym przez rok i długo wymyslałam sobie preteksty do spotkania: a to pieniadze, a to jakas rzecz jego ktora u mnie została i tak dalej i tak dalej.... Tylko, ze w tym wszystkim sama sobie robisz krzywde, bo sama siebie ranisz, a niepotrzebnie.... Mam nadzieje ze jego wyjazd Ci pomoże... A jesli sama sie nie wezmiesz w garsc i sama sie nie zaprzesz to nikt Ci nie pomoze nawet my tutaj na kafeterji... Wiec probuj dalej walczyc o siebie i o swoje zycie.. Niestety kazdy człowiek, który przezywa nieszczesliwa milosc musi przejsc przez to sam i prawde mowiac niewiele tu pomoga słowa otuchy i pocieszenia, bo tylko ty sama mozesz sobie pomoc... Mimo wszystko trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze... wolalbym zeby nic juz nas nie laczylo.... wymazac go z zycia ale niestety jest mi winien pieniadze i to dosc sporo... mam nadzieje ze odda jak najszybciej usune jego numer i jego calego z mojego zycia... w tym momencie tylko to nas \"laczy\" reszty sie juz pozbylam... nie ma juz co oddawac nie ma powodow do kontaktu.... wyczyscilam swoje zycie z jego obecnosci... odliczam dni do oddania tych pieniedzy i chce zapomniec ze z nim w ogole bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo
U mnie była podobna sytuacja... Tyle że moj były jest nadal winien pieniadze i to nie mi ale mojemu ojcu. Zwrotu sie nie doczekałam do dzis dzien.... No ale miejmy nadzieje ze u Ciebie bedzie troche inaczej i ze odsyskasz to co Twoje. Wytrzymaj w swoich postanowieniach zobaczysz moze wlasnie juz za te 3 miesiace kiedy go nie bedzie bedziesz juz inna osoba ktora patrzy na swiat przez rozowe okulary. Ja tego Tobie życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×