Koleżanka się nie myje i ma brudne ubrania.Co robić?

sama sobie szkodzi

jechalismy ostatnio tramwajem...---jak walilo od jednej facetki rybka?...

a ja mam takie pytanie troche z innej półki: bo ja jestm przewrażliwinoa na punkcie zapachu: rano się wykąpie a wydaje mi się, że po 3 godzinach już śmierdze. Wszystko nosze tylko jeden dzień: spodnie , bluzy no widomo, że nie które się nosi tylko jedne dzień ale żeby takie dzinsy wrzucaćdo pralik codziennie a kurtke prac co tydzień? cały czas mi sie wydaje, że niezbyt ładnie pachne, w tramwaju albo autobusie zawsze siadam zdala od ludzi, nawet czasem mam wrazenie gdy na mnie popatrza, że czują, że ja śmierdze.A może ja naprawed brzydko pachne? To takie chore...dla mnie, jak nie czuje zapachu płynu do płukania tzn że już się nie nadjae do użytku...to mnie wykańcza :(

moja kumpela z klatki schodowej chyba ma zbyt dlugo zepsuta pralke,bo smierdzi od niej potem na kilometr.Gdy wejdzie do mnie na chwilke -musze pozniej wietrzyc mieszkanie przez godzine...Czy ona tego nie czuje?Zauwazylem,ze chowa noszone ciuchy-smierdzace do szafy zamiast wyprac.W ten sposob wszystko smierdzi.Koszmar!!!

Na pewno nie jest tak źle, kto by prał spodnie codziennie. Jak się kąpiesz codziennie rano i używasz dezodorantów to na pewno nie śmierdzisz. Bez przesady.

Wiesz, to już chyba zahacza o jakąś fobię. Nie sądzę, Kasiu, żeby Twoje obawy były uzasadnione. To niemożliwe! Kąpiesz się 2x dziennie, antyperspirant... Nie ma takiej możliwości, żeby od Ciebie brzydko pachniało! Skoro tak bardzo się tego obawiasz, spróbuj założyć to samo ubranie drugiego dnia. Spytaj najbliższych, czy czują coś nieprzyjemnego. Zaręczam Ci, że nic nie poczują. Chyba że nosiłaś ubranie w upał i się strasznie spociłaś. Jeśli się jakoś szczególnie nie pocisz, nic od Ciebie nie będzie czuć. Płyn do płukania na ogół szybko się ulatnia. Nie pielęgnuj tej fobii!!! To co robisz nie jest normalne (w sensie powszechne).

dzieki za odpowiedz :) ale nie wiem czy bym zdołał ubrać 2 dni to samo ubranie..no coż chyba musze troche nad soba popracować, bo inaczej wkrotce pralka sie popsuje a ja sie wykończe:( jeszcze raz dzieki :*