MOJ IDEAL Wysoka blondynka z niebieskimi oczami

tak naprawde w tych wszystkich \"idealach\" nie chodzi za bardzo o wyglad...jesli np. dziewczyna szuka za wszelką cene jakiegos swojego faceta z marzen, ktory ma wyglądac tak i tak i przy tym lekcewazy zalety charakteru innych mezczyzn( ktorzy mają inny wygląd)to jest niezbyt mądra. idealem staje sie dla nas osoba ktorą pokochamy, nawet jesli jej wygląd bedzie daleki od naszego wysnionego idealu. ja np. zawsze lubilam niebieskookich brunetów sredniego wzrostu...

enamorada : to teraz zapodaj swoja fote

Zgadzam się w pełni Malutka :) Kiedy się kogoś kocha to nie jest byt ważne jak wygląda, czy ma oczy zielone czy czarne, krzywe zęby czy nogi - po prostu sie kocha. Ważniejsze jest zaufanie, wierność, poczucie bezpieczeństwa i pragnienie bycia razem niż ładny zgryz :)

oczywiscie!:D dlatego tak mnie smiesza te wypowiedzi typu: \"moj facet musi miec koniecznie 180-185 cm wzrostu\". zenada. przeciez wiadomo, ze kazda mądra osoba bedzie potrafiła zaakceptowac i pokochac ewentualne niedoskonałosci partnera. moj mowi ze mam idealne ciało i jestem najpiekniejsza, co mnie po prostu doprowadza do dzikiego smiechu

podobno jestes grubaaaa

ze ci powedzial ze jestes za chuda

to ja - jestem tym idealem :)

do mnie to bylo ?

ja jestem blondynką mam 178 cm wzrostu i mam bardzo jasne niebieskie oczy , wyższe wykształcenie (filologia ang.) i też mam swoje wymagania he he he :-) :-) :-) :-)

mozna powiedziec o mnie wszystko ale na pewno nie to ze jestem gruba. jestem drobna osobą. wczoraj to nie bylo narzekanie. dla niego jestem idealna ale nie mialby nic przeciwko gdybym przytyla(bylabym rownie \"idealna\" jak teraz). radze nauczyc sie czytac

M-A-L-U-U-U-T-KA taka mądra jesteś i piszesz, że Ci się nie podoba,że jakaś dzeiwczynamówi,że jej facet musi mieć np 180-185 cm i że to żenada, a dla mnei żenadą jest że sama piszesz że Twój ideał to facet niski :o Po 1 nigdy się z tym nie spotkałam żeby jakaś dziewczyna chciała niskiego, więc piszesz tak bo Twój jest kurdupel :o ale ja nie o tym chciałam pisać :) tylko o tym, że po drugie nie widze w tym nic żenujacego, że nie chce by mój facet był ze mną równy wzrostem :o

radze dokladnie przeczytac wszystkie wypowiedzi. \"idealem staje sie dla nas osoba ktorą pokochamy, nawet jesli jej wygląd bedzie daleki od naszego wysnionego idealu\" nie dociera czy jak?aha, wyzywanie od kurdupli- bardzo kulturalne i dojrzałe...nie ma co

Pewnie zaraz polecą obelgi w moja stronę, że jestem pusta bo chcę wyższego od siebie faceta, ale tak jest i nie mam zamiaru się z tym kryć,że dla mnie facet dopiero jest wysoki od 185 cm a ja chce mieć wysokiego mężczyznę... co nie znaczy,że idę z metrem na spotkanie i go mierze :P bo mojemu ostatniemu sporo brakowało do 185 cm, a mimo to z nim byłam...

No za to u Ciebie widzę aż przesyt dojrzałości np. w Twoim topicu MOJ IMPONUJĄCY WZROST :o Wyżej w noim poście nic innego jak cytowałam Ciebie : \"dlatego tak mnie smiesza te wypowiedzi typu: \"moj facet musi miec koniecznie 180-185 cm wzrostu\". zenada.\" wiec nie wiem o co masz pretensje :]

I sorry za tego kurdupla, ale dla mnie facet o takim wzroście to poprostu kurdupel bo chyba nie twierdzisz, że do wysokich należy ? :o

widac ze niezbyt dokladnie czytalas moj tapik, ktory byl w pewnym sensie prowokacją ale niewazne. przeciez nie mowie ze masz miec nizszego od siebie, tylko ze trzymanie sie sztywno jakigos swojego wyimaginowanego idealu jest glupie. sama napisalas ze mialas nizszego niz chcialas wiec nie wiem o co masz pretensje. nie iwem co Cie tak dotknelo

i kulturalna osoba z Ciebie Magdulko w Twoim slowniku najwyrazniej brakuje nieco bardziej lagodnych slow, tepa suko (bo sorry ale dla mnie wlasnie taka jestes, ty oczywiscie wiesz o co chodzi, dla tych nie do konca za pan brat z tym jezykiem to znaczy "nierozgarnieta kobieto")

nie twierdze ze do wysokich nalezy i wcale nie uwazam ze niscy są gorsi. nikogo nie wyzywam,nie wazne jak ktos wygląda.

Fajna Magdulka, maja prawo Ci sie podobac wysocy faceci, ale uwierz, ze sa dziewczyny, ktorym podobaja sie niscy. Teraz nie zwracam na to uwagi, ale gdy bylam mlodsza \"latalam\" (hehe) tylko za tymi nizszymi, jacys tacy bardziej swojscy mi sie wydawali, moze dlatego, ze moj tata tez jest niski :D Mialam wysokich i niskich facetow i naprawde wzrost nie ma znaczenia w zwiazku

dlaczego wyksztalcenie nie humanistyczne czy to w czyms przeszkadza a jkaie bys chcila wykszatlcenie?