mortadele i opiekacie ją jak kotleciki

alez pani sie nie denerwuje ... zreszta ... tak wczesnie, a juz po alkoholu ??? ja mortadele jestem w stanie zaakceptowac dla jej magicznie-chemicznego posmaczku czasem, ale zdecydowanie na zimno, jako "wedlinka" do chleba, na cieplo, a jeszcze w panierunku, to chyba bym doznala haftu :P

Jezeli chodzi o szkodliwosc to przyznajcie drogie panie ile z was pali papierosy? napije sie alkoholu lub uprawia lezakowanie przed telewizorem?. To tez jest niezdrowe tak samo jak parowki i mortadela a jednak ludzie palili, pala i palic beda. Niestety. Gusty, smaki kulinarne i zasobnosc portfela to wszystko powoduje dzisiejsza klotnie w tym temacie i na tym topiku. Ale od czego sa takie topiki prawda?

zobaczcie sobie co to jest KODEKS ALIMENTARIUS żywieniowy kodeks który.....eh zobaczcie sami SZOK!!!

:)

lubie