Dziś mąż po raz kolejny wyzwał mnie od suki

i nie przeprosił,jak go ukarac,co robić?Macie jakies doswiadczenia w tym temacie?

powiedz mu ze kwiecień minał i nastepny seks z suka czeka go za rok

Ukarać???? Kopnąć dziada w cztery litery. Niech spada gdzie pieprz rośnie.

nie dawac dupy ,to fajny pomysł,ale na nim nie zrobi to wrazenia,w jaki inny sposob moge go ukarac,pyskuwka nie ma sensu,chce zeby bolało mocno,ale nie kosztem dziecka

powedzmy otwarcie - kopnąć go w d.u.p.ę

jak nie zrobi to na nim wrazenia to po skopaniu mu dupska wykop go za drzwi.

to nie takie proste wykopac go za drzwi,chciałabym,ale niewykonalne,nie mam dokąd pojsc,a z dzieckiem nie pojde pod most,dom zapisany na jego starych,sytuacja jest skomplikowana

współczuje ci bardzo,ale kombinuj i uciekaj ,bo z takim gnojem dobrze ci w życiu nie będzie,no i trzymaj się musi się ułożyć nie ma innej możliwosci

Odzywaj się do niego tylko oficjalnie, poważnie, cicho i smutno. Podczas seksu nie pozwalaj, zeby Cię pieścił, albo leż jak kłoda i nie reaguj na pieszczoty (nie czuj ich). Będzie się czuł jak z dmuchaną lalą, będzie mu głupio. Po wytrysku zapytaj spokojnym, zrównoważonym i znudzonym głosem:skończyłeś już? I wstań i sobie idź - umyć sie, albo coś. Jak zapyta, czemu taka jesteś, to powiedz, że coś w Tobie pękło jak tak do Ciebie powiedział i że musi trochę czasu upłynąć, to może Ci to minie, ale na razie nie potrafisz inaczej. Powiedz to poważnym i smutnym głosem.

Przesól mu zupę. A jak nie pomoże, to powiedz mu, że jest cienki w łóżku jak di Caprio na scenie, hehe

A dlaczgo nazwal cie suka?

Za często dajesz mu ... na pieska!

nazwał mnie tak,poniewaz zwrociłam mu uwage,ze nie odkłada (nie po raz piierwszy zresztą) poszczegolnych rzeczy na swoje miejsce,a ze jestem przed okresem to mi troche hormony buzują i jestem jak osa,no i to wystarczyło zeby nazwać mnie suką i nie przeprosić.

.....po prostu przesań być suką.

a ty uważasz ,ze jestem suką? rozumiem ,ze dochodzisz do takich wnioskow po tym co napisałam,uzasadnij,bo ja nie widze niczego zlego w swoim zachowaniu

faceta nie wychowasz,to podgatunek

pozatym lubie wyjadac kał zakonnica z mojej parafi pod wezwaniem swietego penisa

czekam na jakąś logiczną argumentacje

logiczną argumentacją bedzie to że twój mąż to kmiotek idiota i kretyn ktory najpierw papla a pózniej myśli

tez tak mysle,a o podanie argumentacji prosiłam tych ktorzy twierdzili , ze jestem suką

To co napisała Perła. jest genialne i perfekcyjne :) Podpisuję się pod jej słowami

Skoro od tak Ci to powiedział to patologia i szukaj sobie prawnika. Jeśli sprowokowałaś go tym swoim zachowaniem ( łasiłaś się jak kot do obcego faceta i on to widział ) to musiał użyć takiego słowa jak \"suka\" bo jak by powiedział \"zachowywałaś się jak kocica\" mogło by Cię tylko zachęcić...... :-)

bo nie szczekam

a tak serio to gdyby wasze rozmowy nie były na tak żenującym poziomie, gdyby ci to faktycznie przeszkadzało - nie używalibyście takiego słownictwa. Gdyby mąż tak do mnie powiedział- rozwiodłabym się z nim, ale mojej koleżanki wujek na codzień do jej żony mówi " ty kurwo, szmato"itp a na niej to nie robi wrażenia, też mu czasem mówi "chuju, bucu" a tak serio to nie ma sensu karać Twego męża, jedyne wyjście to ROZMOWA, SPOKOJNA WTEDY GDY SIĘ NIE KŁÓCICIE, LUDZIE ROZMAWIAJCIE ZE SOBĄ, powiedz mu jak strasznie cie rani takimi słowami, porozmawiajcie o waszym związku, o tym że nie chcecie sie ranić wzajemnie. Ja wiem jedno: jak rozmowa nie pomoże, to inne metody TYLKO POGORSZĄ SYTUACJĘ I ZAOSTRZĄ KONFLIKT

Noooooo,ladnie co za słowa....A dziecko? Rozumiem,ze moze nie masz dokad pojsc ale pomysl,moze uda sie cos wykombinowac...pomysl!!!!!!Szkoda bo dziecko baaardzo na tym ucierpi,wierz mi.Tylko sie wydaje ze nie widzi i nie słyszy co taki "tatus"sk...mowi i robi.Wystarczy popatrzec na smutne,pelne leku oczy dzieci pewnego "gwiazdora":( Smutne,ze kazdy moze miec dzieci...Pociecha,ze na starosc bedzie zebrał o spotkanie:D Mialas prawo syczec w takim stanie w jakim bylas.Jakas dziewczyna rozwalila palantowi z pracy popielniczke na lbie bo ja wciaz zaczepiał(dotykał).Sad ją zrozumiał.Period to period i kropka. Mam nadzieje,ze moze jednak uda Ci sie uciec od tego bagna bo lepiej nie bedzie.Wyzwiska to poczatek g..

gdy zapyta dlaczego taka jesteś, to odpowiedz- bo jestem przecież suką, nieprawdaż? :o co za dupek!

Ty jesteś przed okresem, a on ma nocne polucje i też mam prawo mieć gorszy dzień, więc kto koga ma przeprosić?